Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wiersze


2MinutesToMidnight

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynałam już w podstawówce, pisząc grafomańskie teksty piosenek będące prawie tłumaczeniem istniejących już tekstów zespołów amerykańskich ;) Ale im więcej pisałam, tym więcej wprawy nabierałam, natrafiłam w liceum na świetną polonistkę.. i jakoś poszło :) Mam tego sporo, ale chciałam się na początek podzielić czymś chyba najbardziej osobistym i jednym z niewielu moich wierszy, które są w 100% napisane na podstawie własnych doświadczeń.

Miłego czytania i mam nadzieję, że się spodoba, jeśli komuś chciałoby się czytać moje wypociny, zamieszczę więcej.

 

śmierdzę trupem

 

leżę naga skulona

bez grama sztuczności makijażu

bez żadnej maski

na twarzy pustka w oczach pustka

nie czuję nic

obojętność jako samoobrona ostateczna

przed tym co nieuniknione

ucieczka przed cierpieniem

przed którym i tak nie ucieknę

wyciągam rękę i kreślę

na brudnej podłodze imiona

trzy imiona i

trzy daty

trzy punkty zwrotne

gdzie ten ostatni

był gwoździem do mojej trumny

dla odmiany

 

śmierdzę trupem

są dni w których

czuję że gniję

od środka

 

śmierdzę trupem

choć są dni w których

pachnię się lawendą

i udaję zwykłego człowieka

 

bo przecież można umrzeć na

przeróżne sposoby

można umrzeć

z rozwalonym łbem

gnijąc miesiąc w swoich najgorszych ciuchach

można umrzeć

w sterylnym szpitalu

we śnie z uśmiechem na ustach

można umrzeć

samemu wybierając miejsce

i czas

i las i linę i porę dnia

 

a można też przecież

umierać z dnia na dzień

tkwiąc w bezrefleksyjnej egzystencji

topiąc się w rutynie jak w wyjątkowo

lepkim bagnie

z którego nie ma już wyjścia

zakładając garnitury

i firmowe uniformy

zatracając z dnia na dzień cząstkę siebie

swojej indywidualności

i swojej duszy

 

jeśli jeszcze tęsknisz

za porywami emocji

za delikatnym drapaniem

dreszczem przez całe ciało

jeśli jest jeszcze wspomnienie..

 

.. jest i nadzieja.

 

edit:

proszę o przeniesienie tematu do odpowiedniego poddziału, dopiero zauważyłam, przepraszam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zabawy słowami, to może coś takiego

 

ŻYCIE KORZENIEM WYRYTE

 

rzeźbiona twarz

dłutem łez i westchnień

wyrywa się z korzeni

w które wrosła za młodu

 

rzeźbiona myśl

dłutem znaczeń i nieporozumień

odcina zielone listki

odstające od reszty

 

rzeźbione ciało

dłutem dotyków i pocałunków

odrzuca zwiędłe kwiaty

korniki wypędza

 

rzeźbiona dusza

dłutem ignorantów i filozofów

myśli tak pożądanych

tak nieosiągalnych

 

pod drzewem siada para

pierwszy powiew wiatru

trzymając owoc nie pewnie

smakują pierwszy kęs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×