Skocz do zawartości
Nerwica.com

2MinutesToMidnight

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 2MinutesToMidnight

  1. 2MinutesToMidnight

    X czy Y?

    Geniusz zła ;> skarpety na dotarcie (to w końcu tylko ciocia ) co wolelibyście dostać - drogi prezent, czy coś własnego wyrobu?
  2. 2MinutesToMidnight

    X czy Y?

    Oczywiście, że nocna ulubiona książka, czy impreza w klubie?
  3. Powodzenia, na pewno się spodoba :)
  4. To jest piękne. Krótkie, zwięzłe, bez zbędnego lania wody i daje duże pole do popisu dla wyobraźni odbiorcy. :)
  5. Jeśli chodzi o zabawy słowami, to może coś takiego ŻYCIE KORZENIEM WYRYTE rzeźbiona twarz dłutem łez i westchnień wyrywa się z korzeni w które wrosła za młodu rzeźbiona myśl dłutem znaczeń i nieporozumień odcina zielone listki odstające od reszty rzeźbione ciało dłutem dotyków i pocałunków odrzuca zwiędłe kwiaty korniki wypędza rzeźbiona dusza dłutem ignorantów i filozofów myśli tak pożądanych tak nieosiągalnych pod drzewem siada para pierwszy powiew wiatru trzymając owoc nie pewnie smakują pierwszy kęs
  6. Te matki często też niestety wychodzą z założenia "Lepiej żeby pił ze mną w domu, niż gdzieś się włóczył z kolegami menelami bóg wie ile", co jest dla mnie jedną z największych pomyłek w myśleniu, a raczej wymówką i przyzwoleniem samej sobie na picie. Bo tak jest lepiej - tylko dla kogo?
  7. Ja nad swoją dziarą myślałam bardzo długi czas i nie poszłam i nie zrobiłam go, póki na 100% nie miałam dokładnie całego planu w głowie. Mam już jakiś pomysł na kolejny, ale to nie jest jeszcze to. To jest na całe życie, więc współczuje wszystkim co sobie robią ot tak, bo modne, bo cokolwiek - bo Ci ludzie będą tego żałować. Z najgorszych rzeczy jakie widziałam, to łyżwa nike na łydce (porażka) i jak gościu przyszedł do mojego kumpla tatuażysty do salonu o pokazał projekt na kartce od zeszytu. Był tam dosłownie nabazgrany byle jak napis "Ramzes". Mój kumpel się pyta, jaka czcionka, może jakiś motyw do tego dodać, cokolwiek. A gościu "Nie, ma być tak jak na kartce". To jest dla mnie dopiero tragedia.
  8. Ja mam takie coś u siebie Jest tutaj dużo różnych rzeczy, przede wszystkim rok urodzenia mojego dziadka na kostkach i nieśmiertelne "amor fati" Nietzschego.. taki mało kobiecy, konwencja celowo oldschoolowa - nie wszystkim się podoba, ale ja jestem nim zachwycona i aż czasami żałuję, że mam go na plecach, bo nie mogę na niego spoglądać
  9. Tematów do wyboru jest sporo, ale wszystkie są o chorobach fizycznych wpływających na psychikę - temat mocny, każdy jeden, ale zajęcia mam z psychiatrą, a nie z psychologiem i stąd zapewne takie podejście do tematu. Guzy mózgu są chyba z tego najbardziej interesujące i rozległe, ale mam potworny problem z literaturą :/
  10. Ja uwielbiam jej zapach i przez długi czas używałam takich perfum, stąd lawenda. Styl wiem, że jest taki jaki jest ale mnie on odpowiada - prawdopodobnie dlatego właśnie nikt moich wierszy nigdy nie będzie chciał wydać Ale dzięki :)
  11. To tylko na plus dla Twojej jakości życia :) Próbuję się tutaj powoli odnaleźć, ale tyle tematów, tyle pomysłów i chęci, ale brakuje mi jeszcze troszkę odwagi
  12. Chyba zaraz zmienię avatar, skoro aż tak źle się Wam wszystkim kojarzy
  13. 2MinutesToMidnight

    Wiersze

    Zaczynałam już w podstawówce, pisząc grafomańskie teksty piosenek będące prawie tłumaczeniem istniejących już tekstów zespołów amerykańskich Ale im więcej pisałam, tym więcej wprawy nabierałam, natrafiłam w liceum na świetną polonistkę.. i jakoś poszło :) Mam tego sporo, ale chciałam się na początek podzielić czymś chyba najbardziej osobistym i jednym z niewielu moich wierszy, które są w 100% napisane na podstawie własnych doświadczeń. Miłego czytania i mam nadzieję, że się spodoba, jeśli komuś chciałoby się czytać moje wypociny, zamieszczę więcej. śmierdzę trupem leżę naga skulona bez grama sztuczności makijażu bez żadnej maski na twarzy pustka w oczach pustka nie czuję nic obojętność jako samoobrona ostateczna przed tym co nieuniknione ucieczka przed cierpieniem przed którym i tak nie ucieknę wyciągam rękę i kreślę na brudnej podłodze imiona trzy imiona i trzy daty trzy punkty zwrotne gdzie ten ostatni był gwoździem do mojej trumny dla odmiany śmierdzę trupem są dni w których czuję że gniję od środka śmierdzę trupem choć są dni w których pachnię się lawendą i udaję zwykłego człowieka bo przecież można umrzeć na przeróżne sposoby można umrzeć z rozwalonym łbem gnijąc miesiąc w swoich najgorszych ciuchach można umrzeć w sterylnym szpitalu we śnie z uśmiechem na ustach można umrzeć samemu wybierając miejsce i czas i las i linę i porę dnia a można też przecież umierać z dnia na dzień tkwiąc w bezrefleksyjnej egzystencji topiąc się w rutynie jak w wyjątkowo lepkim bagnie z którego nie ma już wyjścia zakładając garnitury i firmowe uniformy zatracając z dnia na dzień cząstkę siebie swojej indywidualności i swojej duszy jeśli jeszcze tęsknisz za porywami emocji za delikatnym drapaniem dreszczem przez całe ciało jeśli jest jeszcze wspomnienie.. .. jest i nadzieja. edit: proszę o przeniesienie tematu do odpowiedniego poddziału, dopiero zauważyłam, przepraszam :)
  14. Wybacz, to jest jedna z moich pasji, najlepszy środek uspokajający i cudownie inteligentne stworzenia, które rozumieją więcej, niż się ludziom wydaje
  15. Witam wszystkich serdecznie na tym forum. Znalazłam je dzisiaj i od razu postanowiłam się zarejestrować. Studiuję psychologię, ale nie jest to główny powód, dla którego tu jestem - na pewno przyprowadził mnie on tutaj, jednakże psychologii też nie studiuję bez powodu. Nie mam stwierdzonej żadnej choroby, nie byłam nigdy u psychologa (chociaż parę razy było mi to, powiedzmy, sugerowane przez bliskie osoby). Czytając jednak tematy na tym forum widzę, że w wielu sytuacjach nie jestem sama. Chociaż u mnie chyba najbardziej męczące jest nagromadzenie pewnych wydarzeń, sytuacji i problemów w dość krótkim przedziale czasowym. Efektem jest to, że nie jestem w stanie zawsze ogarnąć tego, co się we mnie dzieje, bez rozmowy nie jestem w stanie poukładać moich miliona myśli na minutę w jakies konkretne zdania, a nie tylko urywki emocji, które przytłączają, gdy nie znajdą ujścia. Nie wiem czy powitalny temat to dobre miejsce na uzewnętrznianie się, więc skończę na tym ogólnikach i wyrażę nadzieję, iż zatrzymam się tu na dłużej :)
  16. Witam. Z samego początku chciałam przeprosić za to, że piszę tutaj w sprawie tak trywialnej w porównaniu do tego, z czym borykacie się tutaj na forum. Myślę też, że może łatwiej będzie mi zacząć, jeśli zacznę od konkretu. Jestem studentką pierwszego roku psychologii (i tak jak w większości przypadków nie wybrałam tego kierunku przypadkowo) i poszukuję informacji, publikacji i książek dotyczących zaburzeń psychicznych u ludzi, którzy mają guzy mózgu. Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i chcieliby się podzielić, także byłabym wdzięczna. Mam nadzieję, że tą prośbą będzie mi łatwiej "wkręcić się" na to forum. Dziękuję z góry za wszelką pomoc :)
×