Skocz do zawartości
Nerwica.com

Biedny bo głupi ?


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

11 lat temu zdawałem maturę, ostatni rocznik na tzw starych starych zasadach - i co?

i g..... :pirate:

do niczego się nie przydała, tak jak policealne studium :/

Jak by się dało wycofać w czasie, to poszedłbym do zawodówki i skupił się na tym, by zostać np. elektrykiem i być dobrym w tym co robię.

 

Tak to już jest, jak najważniejsze decyzje ze swoją przyszłością trzeba podejmować w wieku kilkunastu lat - a więc jest się wtedy najgłupszy, do tego presja rodziny i otoczenia...potem budzisz się jako dorosły z wykształceniem którego nie chciałeś :pirate:

No tak, bo w dawnych czasach, ale i w latach 90 - tych, właśnie szkolnictwo zawodowe i technikum było na czasie.

Były bardzo dobre zawody, dobrzy nauczyciele, którzy potrafili przygotować, nauczyć i dużo się oczekiwało od uczniów, nie tak jak to jest teraz.

 

Teraz doprowadzili do tego, że edukacja w Polsce kuleje, bo zapomniano o szkołach zawodowych, o technikach, a wprowadzili licea z maturami.

Żeby teraz wybrać dobry zawód w szkołach zawodowych, w technikach, trzeba się naprawdę postarać.

Co z tego, że teraz, młodzi ludzie uczą się w liceach, potem jest MATURA, jak nie każdy zalicza MATURĘ, bo nie przygotowują się dobrze do egzaminu, nie chce im się uczyć.

Jak ktoś ma ukończone liceum i nawet ma MATURĘ, to teraz niewiele pomaga na rynku pracy, bo nie ma żadnego, wyuczonego zawodu, nie ma kwalifikacji, tylko jest świadectwo ukończenia liceum.

Można mieć szkołę zawodową, jakiś fach, ukończone egzaminy i dalej pójść do liceum, po szkole zawodowej. Tylko, że wtedy jest więcej nauki.

Ja właśnie byłem w szkole zawodowej i jeszcze w liceum, dwu letnim, gdzie była nauka do MATURY.

 

Obecna edukacja w Polsce, to zły kierunek, bo źle zarządzili w rządzie, krzywdząc i uczniów i nauczycieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że dzisiaj, mając studia, nie ma gwarancji na to, że będzie się miało dobrą pracę.

.

to prawda, ja mam dobra prace chociaz cieżka i papier na nic, chociaz potrzebny ale skorzystałam wiecej w "praktyce" niz sluchajac nudnych wykladów na studiach.

 

A kolega bez papierka-studia, zarabia 200 zł za pol godziny pracy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 lat temu zdawałem maturę, ostatni rocznik na tzw starych starych zasadach - i co?

i g..... :pirate:

do niczego się nie przydała, tak jak policealne studium :/

Jak by się dało wycofać w czasie, to poszedłbym do zawodówki i skupił się na tym, by zostać np. elektrykiem i być dobrym w tym co robię.

 

Tak to już jest, jak najważniejsze decyzje ze swoją przyszłością trzeba podejmować w wieku kilkunastu lat - a więc jest się wtedy najgłupszy, do tego presja rodziny i otoczenia...potem budzisz się jako dorosły z wykształceniem którego nie chciałeś :pirate:

Ja raczej tez nie poszedłbym na studia bo mi się w życiu nie przydały nigdy, a na jakieś życiowe trzeba było umieć matmę z której byłem beznadziejny. Najlepsza opcja to zawodówka ale ja nigdy nie lubiłem i nie lubię nadal prac manualnych, mam zerowe umiejętności techniczne i kompletny brak zainteresowania w tym kierunku także nie wiem co by dobre dla mnie było skoro interesują mnie tylko nieprzydatne życiowo i zawodowo rzeczy. No ale problem niekompatybilności wykształcenia z wykonywaną pracą jest powszechny zwłaszcza w Polsce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj 4 godziny w zoo. To było jak medytacja. Poczucie mega spokoju, harmonii, dobrostanu. Piękny obraz zwierząt żyjących w swoim rytmie w zgodzie z naturą. Potem zjechałem do miasta a tam zabiegani, zmęczeni, nieprzyjaźnie nastawieni ludzie, a klienci w supermarkecie wydawali się być obłąkańcami.

druga dekada 21 wieku, a my dalej jesteśmy niewolnikami (swojego ego?). Czy naprawdę nie stać nas żeby każdy mógł żyć godnie i mógł smakować życie, mając szacunek innych bez względu na "prestiż" wykonywanego zawodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk napisał(a):

Moja siostrzenica ma 26 lat pracuje...w kancelarii prawniczej swego ojca.

 

No i?

 

 

Wielebny Monku pogadaj z wujaszkiem, może by cię chociaż do otwierania drzwi w kancelarii zatrudnił na czarno , a nuż poznasz tam jakąś bogatą wdówkę, starającą się o spadek po cieciu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę nie stać nas żeby każdy mógł żyć godnie i mógł smakować życie, mając szacunek innych bez względu na "prestiż" wykonywanego zawodu?

 

czasem odnoszę wrażenie, że rywalizacja pod względem prestiżu, to ulubiona ludzi gra, zwłaszcza tym którzy ciężko na to pracują.

i co im wtedy powiesz? ej sorry ale ten twój samochód za 100 000 na który wziąłeś kredyt to ostatecznie kawałek jeżdżącej blachy i zasadniczo nie różni się niczym od tego za 10 000, a ta plaża na wyspie Goa z której wstawiłeś fotkę na facebook zasadniczo w niczym nie jest lepsza od tej plaży z Ustki.

pomimo, że takie są fakty, ci ludzie nie chcą w to wierzyć, bo oni tym żyją :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę nie stać nas żeby każdy mógł żyć godnie i mógł smakować życie, mając szacunek innych bez względu na "prestiż" wykonywanego zawodu?

 

czasem odnoszę wrażenie, że rywalizacja pod względem prestiżu, to ulubiona ludzi gra, zwłaszcza tym którzy ciężko na to pracują.

Niektórych ludzi. Być może: wielu ludzi.

 

i co im wtedy powiesz? ej sorry ale ten twój samochód za 100 000 na który wziąłeś kredyt to ostatecznie kawałek jeżdżącej blachy i zasadniczo nie różni się niczym od tego za 10 000, a ta plaża na wyspie Goa z której wstawiłeś fotkę na facebook zasadniczo w niczym nie jest lepsza od tej plaży z Ustki.

pomimo, że takie są fakty, ci ludzie nie chcą w to wierzyć, bo oni tym żyją :)

Po co gadać z jarzynami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyjcie i dajcie żyć innym. Niektórzy harują na to w pocie czoła, innym to przychodzi łatwiej, jednak nierzadko uczciwie. Poza tym ludzie z grubsza się dzielą na tych, którzy żyją abstrakcjami oraz na tych, którym szczęścia dostarczają bodźce zmysłowe. Nie zamierzam tego oceniać w kategoriach jakościowych.

 

ta plaża na wyspie Goa z której wstawiłeś fotkę na facebook zasadniczo w niczym nie jest lepsza od tej plaży z Ustki.

Palolem-Beach1.jpg

 

890_plaza_ustka.jpg

 

ho ho ho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk napisał(a):

Moja siostrzenica ma 26 lat pracuje...w kancelarii prawniczej swego ojca.

 

No i?

 

 

Wielebny Monku pogadaj z wujaszkiem, może by cię chociaż do otwierania drzwi w kancelarii zatrudnił na czarno , a nuż poznasz tam jakąś bogatą wdówkę, starającą się o spadek po cieciu ;)

 

Jest po rozwodzie.I chyba by nie chciał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reynevan,

 

zamiast Ustkę podstaw polską plażę z mniej zatłoczonego miejsca.

fuj jaka okropna ta plaża z Goa, przecież to wygląda jak błoto a nie jak normalny piaseczek, a w tej wodzie to tam nie wiadomo co pływa, jakieś gigantyczne meduzy albo inne stwory :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy, kto, jaką ma sytuacje w życiu.

Jak ktoś dostaje dobrą szansę, ma możliwości i potrafi to wykorzystać, bo jest pracowity, to coś z tego ma.

A są tacy, którzy dostaliby od kogoś nie jedną szansę, ale olewają to, bo nie chce się pracować, nic dać od siebie, tylko żerować na kimś.

Jedni są biedni i mają marny los z własnej winy, a inni są biedni, ale nie z własnej winy, tylko z powodu złego losu lub w wyniku różnych sytuacji.

To jest różnica. Uważam, że należy komuś dać szansę, podać rękę, bo ktoś może na to zasługiwać. Ale nie każdy zasługuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

faktycznie jakoś tak weselej na zdjęciu z Ustki, chętnie bym tam poplażował ale już rano bym przyszedł, żeby zająć dobre miejsce na rozstawienie parawanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak powiesz,że byłeś w Goa,a to tego po drodze zahaczyłeś o Dubaj.Będziesz miał obok siebie tłum lasek :mrgreen:

 

 

 

 

Zauważmy,że materializm jest częścią naszego życia.Że większość frustracji,to jest że ludzie chcą zarabiać po 30 tys zł,a zarabiają tylko po 1,3 zł.Stąd złość i nerwice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak powiesz,że byłeś w Goa,a to tego po drodze zahaczyłeś o Dubaj.Będziesz miał obok siebie tłum lasek :mrgreen:

chyba tych, co lubią wcinać klocki :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×