Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szatan mnie opętał i dlatego źle się czuję?


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś chciałem się sprawdzić i miałem opory przed wejściem do kościoła. Nagle tyle natrętnych myśli przybyło nie wiadomo skąd (pewnie szatan mi je dał), lecz, gdy już wszedłem, to nie rzucało mną, ani nic. Jedynie te myśli natrętne.

 

PS.: Zna ktoś z was taki film, gdzie kobieta przyszła nago do kościoła, bo była opętana?

 

Jakiej konkretnie treści były te natrętne myśli? I jakie emocje się z nimi wiązały? Strach wywołany przez urojenie sobie opętania? Czy nienawiść, która faktycznie mogłaby na te opętanie wskazywać(oczywiście niekoniecznie, lecz napewno w większym stopniu)

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niktita,

 

To było kiedyś dobre..moja babcia tak się leczyła.pamiętam , jak w ty leciało.a on jeszcze przyjmuje??

 

-- 05 wrz 2013, 22:43 --

 

Niktita,

 

A bierzesz te leki?

 

 

Moja babcia (katoliczka) wraz z dziadkiem (również katolikiem) też energetyzowali wodę i ja razem z nimi, bo jak byłem mały to musiałem z nimi mieszkać, ponieważ w domu nie miałem życia. Biorę leki, ale lekarka powiedziała mi, że już zaprzestanie mnie leczyć, bo "wachlarz", jak to określiła leków jej się wyczerpał. Zaproponowała mi wizytę u profesora Haitzmana (czy jakoś tak), ponieważ on jako profesor może przepisywać leki, które zwykły psychiatra nie może. Są to leki testowane tylko na szczurach wcześniej. Jestem zarejestrowany prywatnie na listopada do niego (BIERZE 150 ZŁ ZA WIZYTĘ ZŁODZIEJ!). Straciłem nadzieję, że ktokolwiek mi pomoże... Być może ból stanie się nie do zniesienia i jak już to miałem w zwyczaju - tym razem naprawdę uda mi się popełnić samobójstwo. Przynajmniej te posty po mnie pozostaną... Przez jakiś czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś chciałem się sprawdzić i miałem opory przed wejściem do kościoła. Nagle tyle natrętnych myśli przybyło nie wiadomo skąd (pewnie szatan mi je dał), lecz, gdy już wszedłem, to nie rzucało mną, ani nic. Jedynie te myśli natrętne.

 

PS.: Zna ktoś z was taki film, gdzie kobieta przyszła nago do kościoła, bo była opętana?

"Adwokat Diabła" A po co do tego koscioła się zbliżasz ? jesli kościół generuje natręctwa , unikaj go... chociaż w PL to trudne, bo kościołów wiecej niz przystanków autobusowych :roll: możesz wyjechac w Bieszczady ew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

hania33, jak ktoś sam nie ma to zawsze będzie mówił, że ten, co się czegoś dorobił jest pazerny.

Tak jest najłatwiej. Ja też sobie mogę mówić, że jakbym miał 10 mln dolarów to bym dał połowę na głodujące dzieci. Ale nie mam i dlatego im nic nie daję ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Niktita, a co Ci teraz sprawia największy problem? Jakie masz rozpoznanie? Jakie masz zapisane leki? Bierzesz je? Co z tym egzorcystą, u którego byłeś na rozmowie?

 

Nie martw się tak tymi natręctwami. Można sobie z tym poradzić i nie oznaczają od razu, że jesteś opętany. Nerwica ma swoje mechanizmy, można je obserwować, starać się je zrozumieć, żeby z nimi wygrać - i powinieneś próbować to robić, walczyć o siebie, posługując się swoim rozumem i korzystając z dostępnej pomocy.

Jeśli chodzi o działanie szatana (w które wierzę - jak widzisz, nie jesteś jedynym "szaleńcem"), to każdy myślę się jakoś z nim styka, towarzyszy on nam na co dzień - wykorzystuje nasze problemy, rozkręca złe myśli, pesymizm, poczucie beznadziei, niewiarę w pomoc Opatrzności i w to, że możemy sobie poradzić z trudnościami. Dostępnym na co dzień egzorcyzmem jest spowiedź, modlitwa i komunia. Nie każdy potrzebuje specjalnych środków.

 

Wszystko będzie w końcu dobrze.

 

-- 06 wrz 2013, 06:34 --

 

 

Moja babcia (katoliczka) wraz z dziadkiem (również katolikiem) też energetyzowali wodę i ja razem z nimi, bo jak byłem mały to musiałem z nimi mieszkać, ponieważ w domu nie miałem życia.

 

Pewnie nie zdawali sobie z tego sprawy, ale to nie jest w zgodzie z wiarą. Takie praktyki jak bioenergoterapia, różdżkarstwo i inne rzeczy tego typu, z pewnością też energetyzowanie wody, Kościół odrzuca. Nie każdy tylko ma taką świadomość.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie praktyki jak bioenergoterapia, różdżkarstwo i inne rzeczy tego typu, z pewnością też energetyzowanie wody, Kościół odrzuca. Nie każdy tylko ma taką świadomość.
Ja mam tą świadomość, Kościół nie lubi konkurencji i najlepiej z nią walczyć religijnymi nakazami. Czym się różni święcenie wody od energetyzowania wody to takie same praktyki magiczne. ;)
Dostępnym na co dzień egzorcyzmem jest spowiedź, modlitwa i komunia. Nie każdy potrzebuje specjalnych środków.
Z tego o mi wiadomo większość "opętanych przez szatana" jest wierzących, często głęboko i praktykujących, nie słyszałem jeszcze o opętanych ateistach co nijak się ma do tego że spowiedź, modlitwa itd zapobiega opętaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajnie by bylo gddyby takie praktyki dzialaly, ale nie dzialaja. a szatan ani demony nie opętują ludzi.. :(

jedynie obsesyjne mysli potrafią ich opętywać. jesli tak wygladaja szatańskie zabiegi to jest to dupa, nie szatan.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×