Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Majka2000, a ja sobie myślę, że przy nasilonych lękach nie tak łatwo wbić sobie do głowy, że jest się jednak zdrowym.

A u ciebie ten strach przed schizofrenią to nie jest problem główny, ty go teraz tak odbierasz, bo cię meczy ale to jest OBJAW lęku, nerwicy, hipochondrii.

Strach przed schizo jest o tyle gorszy, że nie ma żadnych jakby badań do zrobienia.

Ale prosty przykład w tym temacie są osoby, które boją sie SM mimo, że badania wychodza dobrze, oni i tak je powtarzają nawet czasem po kilka razy, tak samo jest i z innymi chorobami, zależy jaki w danym momencie strach przed choroba złapał.

I też wbijają sobie do głowy, że jednak nie są chorzy ale nawet badania niewiele dają. I tak samo u ciebie wbijaniem do głowy niewiele zdziałasz, bo myśli twoje krążą i tak wokół poczucia choroby.

W temacie strach przed schizofrenią już tyle osób pisało tobie, że to nie schiz i to opisywali lepiej niż nie jeden psychiatra :) ale ty i tak uważasz, że masz schiza.

Po prostu musi minąć trochę jeszcze czasu, u jednym mniej u drugich więcej, kiedy zrozumiesz sama, że jakbyś miała dostać schiza to już dawno byś dostała, albo dojdzie do momentu, że już będziesz rzygała tematem schizofrenia i będzie ci wszystko jedno i dasz sobie spokój.

Ale lęki tak łatwo nie puszczą jeżeli nie będą zaleczone, pojawić się wtedy może zawał, rak, guz, SM, borelioza, padaczka i od nowa zabawa się zacznie tylko w innym temacie.

Mnie strach przed psychozą puścił po prawie dwóch latach ale sam w sobie strach przed schizem to nie jest jednostka chorobowa, to jest objaw lęku jaki masz w sobie i to trzeba leczyć, nerwicę trzeba leczyć.

Jeszcze nie spotkałem osoby na forum żadnym, żeby dłuższy czas bali się tej psychozy, pytali wkoło o nią i potem tego schiza dostawali.

Tak nie jest i to jest sprzeczne z samą choroba psychiczną, jedyne czego możesz się nabawić to silniejszych lęków i większej nerwicy ale to tez nie jest schizofrenią i nią nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorek bardzo ładnie ubrał w słowa to co chciałam ci przekazać Majka :)) Ja też pisałam o tym,że pewnie będzie tak,że ze schizy przeskoczy na coś innego niestety... Prawda jest rzeczywiście taka,że wszyscy zamiast chodzić do lekarzy powinniśmy się wziąć za terapię nerwicy, czyli leczyć przyczynę- nie objawy. Ale ponieważ większość ludzi piszących tutaj (w tym np.ja) nie jest gotowa do terapii (bo żeby być gotowym trzeba chyba już sięgnąć nerwicowego dna i ostro się wku...wić na nerwicę) to staramy się sobie pomóc zwalczyć poszczególne objawy. I dlatego staram się wytłumaczyć Majce, dzieląc się swoimi doświadczeniami,że nie ma schizy.To też ważne, bo działa trochę jak tableta przeciwbólowa-przyczyny nie wyleczy ale przyniesie ulgę, której nam, nerwicowcom, tak bardzo potrzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewna Majka, że nie masz ani schizofrenii, ani żadnej innej choroby psychicznej - mówię tak, bo kiedy dojdziesz do wniosku, że "ok, to nie schizo" możesz zacząć zastanawiać się "a może to inna choroba?". Najczęśniej dziwne zachowanie osób chorych jest przede wszystkim zauważane przez osoby z zewnątrz, a nie przez samą zainteresowaną ;)

 

U mnie ciągle lęk przed wynikiem rezonansu piątkowego :( boję się, że COŚ się tam pojawi. Głowa mnie już nie boli, za to mam dziś bardzo słabe nogi. Nie wiem, czego bardziej się boję - guza, sm :( to wszystko brzmi idiotycznie i histerycznie, ale co poradzę :(neurolog stwierdziła, że to wszystko przez to, że jestem taką perfekcjonistką ;) chciałabym, żeby było ok, tak bardzo chcialabym :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki Wam wielkie to co piszecie przynosi mi bardzo dużą ulgę. Do tego całego lęku dochodzą mi jeszcze jakieś doły, wszystko wydaje się takie inne i nie mające sensu, puste. Mało rzeczy ostatnio mnie cieszy:( niby pozornie jest ok, uśmiecham się, rozmawiam ale czuje w środku taką pustkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Kochani, ja dziś kiepsko.... Mimo, że obiecałam sobie, że nie będę macać szyi, karku i węzłow, odruchowo to zrobiłam i czuję zgrubienie, boję się, że to węzeł i ze mam raka. Zwariuje. Najgorszy jest ten strach, że mam wrazenie, że zwariuje, oszaleje. Np muszę się macać, a jak przestaje to czuje tak okropne napiecie, ze musze za kilka minut raz jeszcze się macac , trochę napiecie pusci, a potem znowu.

 

Chodzę od miesiaca na terapię psychodynamiczna , ale bylam dopiero na 4 sesjach , kobieta stara sie, abym zrozumiala, co kryje się za tymi lękami, bo na pewno nie choroba... ona jest pewna, ale ja cos czuje i obawiam sie, ze to powiekszony wezel. Aha, najgorsze jest to, ze aby to wyczuc, nalezy w odpowiedni sposob to robic, tak normalnie nie czuc...jest to male, boje sie ze w fazie rozwoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunflowerseed, ja też mam słabe giry ostatnio, a właściwie jedną, lewą. Miałam już tak kilka lat temu i przeszło. Staram się nie myśleć że to coś złego i powiem Ci,że jak na razie nie czuję się najgorzej, to efekt tego że słonko za oknem :)) Rezonans Cię uspokoi :))

Alexandra, rozumiem co się z Tobą dzieje. Najchętniej bym Ci poradziła żebyś przestała macać, ponieważ nie wiesz tak naprawdę gdzie są węzły chłonne i to co dotykasz i wydaje Ci się że jest węzłem- pewnie nim nie jest po prostu. Ale wiem,że czujesz taki przymus. Przejdzie, jak wszystko w nerwicy, trzymam kciuki żeby szybko :))

Majka, zasuwaj do psychiatry, niech Ci specjalista powie że nie masz schizy bo z tego co czytam to zaczynasz mieć tak jak ja- wpadasz w deprechę (piszesz o poczuciu pustki).Jesteś zmęczona ciągłym analizowaniem siebie i kontrolowaniem i dlatego czujesz takie przytępienie- pamiętam to uczucie. Walcz kobieto z tymi złymi myślami!! Ja też się trochę staram to robić, słonko świeci, spacerek... wiem że to głupie co piszę ale nie wiem już jak Cię pocieszyć...Przesyłam tony pozytywnej energii, Tobie i reszcie :))

Filoson, ja nie z Wawy, więc tu Ci nie pomogę, ale może wejdź na stronkę znanylekarz.pl to sobie kogoś fajnego znajdziesz. Ja czasem korzystam i trafiam całkiem nieźle :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś w to wierzyć lub nie ale ja dzień w dzień mam bóle w okolicach klatki :( piecze , drapie , rozpiera , książkowo choroba wieńcowa nawet bolą mnie ramiona tak już rok czasu . Nawet podczas urlopu , wakacji , świąt nic się nie zmienia :( Każdego dnia boje się zawału :( Mam już k....a tego czasami dość mam dopiero 28 lat :..(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to super:) gratuluje :) i co pewnie teraz lepiej sie czujesz, uspokoilo Cie to chociaz troszke:):)

 

[Dodane po edycji:]

 

wiecie co biedni jestesmy naprawde z ta nerwica bo jak czlowiek mysli ze juz troche sie uspokoilo i jakies tam objawy zniknely i badania sie zrobilo to znow pojawia sie jakies nowe cholerstwo i znow to samo od poczatku co to jest czy to tylko nerwowe czy jakies badania znow trzeba robic zameczyc sie mozna naprawde a przeciez chyba wiekszosc z nas tutaj to bardzo mlodzi ludzie i chcemy tylko czuc sie dobrze byc zdrowi zeby korzystac z tego zycia poki mozna...nienawidze tej nerwicy !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) Uspokoiło mnie to bardzo, wiem, że głowa jest zdrowa :) ale oczywiście objawy nie minęły, tylko, że teraz przynajmniej wiem, że to nic z rzeczy, których bałam się najbardziej :)

Nerwica to straszna przypadłość, nie pojmuję tego, w jaki sposób można być zdrowym fizycznie, a równocześnie tak samo fizycznie czuć się źle. Mamy pecha, ale świadomość, że wg badań wszystko jest ok powinna nas bardzo pocieszać. Mnie pociesza :)

Mam nadzieję, że miło minął Wam dzień i czujecie się dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas wmawiam sobie kolejne zaburzenia i choroby psychiczne......nie mogę poprostu przestać....boję się że pomiędzy nimi kiedyś przeoczę tą właściwą...tą którą mam naprawdę i dopieor wtedy będzie katastrofa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas wmawiam sobie kolejne zaburzenia i choroby psychiczne......nie mogę poprostu przestać....boję się że pomiędzy nimi kiedyś przeoczę tą właściwą...tą którą mam naprawdę i dopieor wtedy będzie katastrofa

pewnie czytając forum :?:

ogranicz i omijaj "niebezpieczne" tematy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy uważacie że moje objawy mogą mieć charakter nerwicowy ? Bolą mnie ramiona , szczęka , piecze w sercu , męczę się bardzo pocę się na czole , ściska mnie ale najlepsze w tym jest to że jak wykonuje wysiłek fizyczny to objawy ustępują :( Już sam nie wiem co myśleć o tym . Refluks owszem miałem brałem przez rok losek , zapalenie żołądka znam te dolegliwości mają inny charakter. W tym wypadku boli mnie klatka przy oddychaniu badania są ok . Na 9 piętro wychodzę bez problemu , rano biegam 2 km a ciągle boli mam tego dość już , jak wkrótce nie przestanie odbiorę sobie życie już dłużej nie mam ochoty tak żyć . Nic nie mam z tego życia zero radości . Chce mi się wyć . Ja mam dopiero 28 lat gdzie zabawa gdzie śmiech gdzie znajomi nie mam nic przegrałem całe swoje życie . Zresztą kogo to obchodzi tak na prawdę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mow tak ja tez czasem jak mam gorsze dni a zdarzaja sie czesto to mysle kiedy to sie skonczy i zaswieci slonce kiedy pojde sobie normalnie na miasto i nie bede w ogole o tym myslec i wierze ze to kiedys nastapi choc czasem jest naprawde ciezko. Ja mam 24 lata i tez czasem sie zastanawiam czemu mnie to spotkalo i uwazam ze za szybko:( Co do Twoich objawow byles z tym u lekarza? robiles zdjecie klatki piersiowej? mysle ze to sa objawy nerwicowe sam wiesz jaka podstepna choroba jest nerwica i lubi nas zaskakiwac :/ skoro wchodzisz na 9 pietro i nic Ci sie nie dzieje to to na pewno jest nerwica a na pewno nie serce bo uwierz ze nie dalbys rady wejsc o wlasnych silach na 9 pietro. Wiec nie martw sie :) bedzie dobrze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kn24 naprawdę współczuje Tobie masz dopiero 24 lata ! Ja pamiętam październik 2006 roku :. ( To była najgorsza rzecz jaka mogła się wydarzyć w moim życiu , od tamtej pory każdego dnia bez wyjątku ( każdego dnia !! ) nie było dnia przerwy ( płacze dosłownie teraz ) możecie to sobie wyobrazić 4lata każdego dnia boli coś , coś się dzieje , cztery lata spłycony oddech . Każdy dzień to strach przed zawałem :( można się już zmęczyć ! Mam żonę dwoje dzieci mam świadomość jak bardzo mnie potrzebują ale pytanie co ja im daje ! Jestem tak bardzo skupiony na sobie , ciągle się wsłuchuje w swoje objawy , słucham co tam się w środku dzieje , mierze puls , sprawdzam ciśnienie , każdy krok jest sprawdzianem czy ból jest gdzie boli jak boli czy to jeden z objawów :( Zwariuje nie potrafię skończyć z tym . Gdybym miał więcej odwagi skończył bym ale z sobą ale ja jestem tchórzem i pewnie dlatego jeszcze żyje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no jakbys skonczyl ze soba to dopiero bylbys tchorzem musisz stawic temu czola a chodziles na jakas psychoterapie albo brales leki? Jesli tak to byla jakas poprawa chociaz minimalna? ja np od dziecka bylam bardziej wrazliwa wiec w sumie nerwica mnie nie dziwi...ale ostatnio oprocz nerwicy okazalo sie ze mam chora tarczyce a to moze dawac szereg objawow takich nerwicowych wiec moze to sprawdzisz jesli nie sprawdzales?? duzo badan juz zrobiles itd?? ja wiem ze czlowiek ma dosyc bo sobie mysli kiedy koniec bedzie albo ile jeszcze badan ale wierze ze to sie kiedys skonczy i ze wroci ta dawna radosc zycia i ta energia bo przeciez jestesmy bardzo mlodzi i mamy prawo cieszyc sie zyciem :):)chorowac bedziemy na starosc:) wtedy zalozymy forum starych dziadkow i babc i bedziemy sie nawzajem zalic :)

 

[Dodane po edycji:]

 

tez mam rodzine meza i dziecko i tez mi sie czasem wydaje ze wolalabym sie tak nie skupiac na sobie ale jak Ci cos dolega to ciezko to po prostu olac bo marzysz o tym ze sie kiedys obudzisz i stwierdzisz czuje sie super nic mi nie dolega a ja juz zapomnialam jak to jest ale jakos daje rady nie poddam sie tak latwo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ekg , holter , wysiłek , krew to wszystko razy dwa w tamtym i w tym roku :( Pomimo że lekarze mówią że jest ok to ja uważam inaczej bo ciągle coś mnie boli :( ciśnienie mi skacze w górę . Od roku chodzę na psychoterapie ale objawy nie ustąpiły ale inne sprawy poukładałem i to bardzo ! Moja głowa nie potrafi inaczej . Jestem pełen podziwu dla Twojej osoby że masz tyle optymizmu w sobie ! ja już nie mam :( Jestem czubkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestes po prostu masz teraz gorszy okres ja tez tak mam ale pomimo wszystko sama sie czasem zastanawiam skad mam tyle sily i wiary w to ze naprawde kiedys poczuje ze wszystko jest okey:) moze dlatego ze mam tyle lat i ze mam jeszcze plany i marzenia ktore chce zrealizowac:) poza tym Ty jestes niewiele starszy ode mnie :) obydwoje mamy jeszcze prawo skorzystac z zycia:) ja bym jeszcze kiedys chciala miec dziecko :) i w ogole wiadomo mam swoje plany zyciowe jak kazdy :) mam nadzieje ze powaznie zaczniemy chorowac jak bedziemy juz starzy :) moim zdaniem skoro miales badania to nie powinienes sie martwic bo na pewno jest wszystko w porzadku a jak z rodzina , zona Cie wspiera rozumie to co sie z Toba dzieje? bo wsparcie bliskiej osoby duzo potrafi pomoc :):) ja zawsze mysle o moim synku ze dla niego musze byc silna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×