Skocz do zawartości
Nerwica.com

2FACE

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia 2FACE

  1. 2FACE

    CIEŻKO JEST LEKKO ŻYĆ

    Mam dokładnie to samo moja droga....taka HUŚTAWKA NASTROJÓW...jednego dnia jest super i wydaje mi się że dam radę wszystkim problemom naraz a na następny dzień smutek i głupie myśli że nie dam rady itd...itp...a czasami wydaje mi się że już nic mi nie jest I tak samo mieszają mi się depresyjne myśli z lękami.....ehhhh...CIĘŻKO JEST LEKKO ŻYĆ. Ale ostatnio zauważyłem że jednak mam przewagę stanu depresyjnego niż lękowego. Najgorsze jest to że nie mogę podjąć jakichś konkretnych decyzji...boję się że popełnię błędne z racji mojego stanu w którym się znajduję. I też mnie wszystko irytuje także jeżeli cokolwiek cię to pocieszy to nie jesteś SAMA :) inni też mają podobne problemy Wiesz...im szybciej chcesz wyjść z tego stanu tym bardziej on cię przybija niestety....aby wyjść z nerwicy trzeba czasu a że każdy z nas jest inny...niektórzy wychodzą po paru miesiącach...inni po parunastu. Ważne że w ogóle coś robisz a nie tylko jęczysz :) Ja w ogóle jestem zaskoczony że ludzie tak niechętnie poddają się psychoterapii. To była pierwsza decyzja po gdzieś miesiącu od pierwszego ataku....że muszę iść do specjalisty bo sam nie dam rady...a że nie mogę się przekonać do leków to terapeuta jest dla mnie jedyną opcją :)
  2. Ja cały czas wmawiam sobie kolejne zaburzenia i choroby psychiczne......nie mogę poprostu przestać....boję się że pomiędzy nimi kiedyś przeoczę tą właściwą...tą którą mam naprawdę i dopieor wtedy będzie katastrofa
  3. Hehehhee...spoko MALUCHU to zawsze mija. Ja czasami chciałbym mieć takie objawy jak ty masz naprzykład. U mnie to troszku inaczej wygląda. Na FOTACH wyglądasz na ZDROWĄ i SILNĄ dziewuchę na pewno uporasz się ze wszystkim
  4. Weź się w garść MALUCHU. Ten stan zawsze przechodzi. Nie walcz z tym bo im bardziej się szamoczesz tym bardziej zaczynasz się bać. Tak właśnie to działa Zaakceptuj to i ciesz się z odwiedźin BLISKICH :)
  5. A ja mam jeszcze tyle obowiązków a tak mało czasu....zrobić OBIAD....pouczyć się japońskiego...siłownia...do pracy....zamknę pewnie koło 3 w nocy a o 7 rano muszę wstać... I JAK TU CZŁOWIEK MA DOJŚĆ DO SIEBIE Miałem jeszcze umyć samochód ale już nie wyrobię.
  6. Wiem że to dobry lek....dużo osób na forum go zachwala. Ale nie chce za jego pomocą uciekać od problemu...ja po prostu nie chcę już więcej czuć tego strachu mieszającego zmysły co na początku mojej przygody z nerwicą. Wtedy myślałem że mózg mi pęknie z przerażenia. Mam jeden problem któremu muszę stawić czoło bo jak tego nie zrobię to najprawdopodobniej pęknie mi ale serce ze smutku i z żalu.
  7. Ja właśnie wróciłem z apteki z paczką ZOMIRENU. Poprosiłem mojego psychiatrę aby mi przepisała coś co szybko zadziała na wypadek gdyby te najgorsze ataki paniki wróciły. Taki zawór bezpieczeństwa. Nie mam zamiaru ich łykać chociaż nie powiem..... korci mnie aby spróbować chociaż jedną aby zobaczyć jak działa i na moment zebrać myśli. Ale zaparłem się w sobie że przejdę przez to wszystko bez leków.
  8. 2FACE

    CIEŻKO JEST LEKKO ŻYĆ

    Te najgorsze już ustąpiły....małymi kroczkami wracam do siebie. Chodzę niecałe dwa miesiące...raptem siedem spotkań. Wiesz...ja jestem okropny panikarz i lubię wszystko wyolbrzymiać i wmawiam sobie że mój stan jest okropnie poważny ale mój terapeuta mówi mi że wyjdę z tego szybciej niż mi się wydaje Oni muszą tak mówić...co to by była za terapia jakby nam wmawiali że NIE MA DLA NAS SZANS I też jestem realistą...(znaczy pesymistą)...kiedyś zrobiono taki test....dali grupie ludzi zagadkę do rozwiązania której nie dało się rozwiązać. Niektórzy głowili się po kilka dni nad rozwiązaniem....a na fakt że owe zadanie jest niewykonalne najszybciej wpadali właśnie PESYMIŚCI
  9. Ja chłonę HORRORY jak PAMPERS wilgoć
  10. Jeszcze przed dostaniem pierszych ataków paniki uwielbiałem się bać. Ale był to strach że tak powiem KONTROLOWANY Interesuję się horrorem jako GATUNKIEM FILMOWYM i LITERACKIM od czwartej klasy podstawówki. Na razie nie mam ochoty się straszyć Ale ta akcja z LABIRYNTEM jest boska....zrobiono mi kiedyś podobny kawał to spadłem z krzesła przed kompem
  11. 2FACE

    CIEŻKO JEST LEKKO ŻYĆ

    PSYCHODYNAMICZNA nie jest dla mnie....za długo trwa. Byłem na jednym spotkaniu terapeutycznym w takiej właśnie formie i wyszedłem cały w nerwach Ja uczęszczam na terapię BECHAWIORALNO-POZNAWCZĄ która bardzo mi się podoba. Pozatym chłop który mi ją prowadzi zna się na rzeczy. Zawsze cierplwie odpowiada mi na pytania, nie patrzy na zegarek, robi notatki, zadaje zadania domowe i strasznie optymistycznie nastraja do problemu :) Zawsze wychodzę od niego w szampańskim humorze
  12. Właśnie nie chcę abyś miał ataki I kup koniecznie ten Nervomix, ziołowe ale naprawdę pomaga się uspokoić. Niech no tylko twój men przeczyta co tu się wyrabia
  13. Dobry artykuł...zawsze to jakiś okruch wiedzy. Najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie.... Podniosło mnie na duchu
  14. Ja cisnąłem papierochami w kąt w minutę...siedziałem sobie w domu i oglądałem tv paląc sobie spokojnie po czym pomyślałem sobie że to mój ostatni. Skończyłem palić wziąłem paczkę i wywaliłem do kosza :) Co za dzień...czasami sam już nie wiem co mi jest....mam wspaniały talent do wyolbrzymiania i panikowania plus wybujałą wyobraźnię. Co tylko pomogło wykwitnąć mojej nerwicy. Mam czasem ochotę na jakiś reset.....tak aby poukładać sobie życie od nowa....może nerwica to taki właśnie RESET systemu ?? :)
×