Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję, Aniu, u mnie nie najgorzej. Trzymam się dobrze, spędziłam bardzo miło weekend z moją maleńką rodzinką(narzeczonym i córeczką), a jak u Ciebie wyjazd? Udało się miło spędzić czas?

 

Wyjazd się bardzo udał. O dziwo, zapomniałam o moich dolegliwościach i na prawdę w pełni z niego korzystałam. Niestety dziś dopadła mnie szara rzeczywistość i jest trochę gorzej. Zaczynam znów obawiać się tych wszystkich chorób, serce troche mocniej bije ale robie wszystko, żeby zachować spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam gdzie się wyzalic :( a już psychicznie nie wytrzymuje :(

 

 

Wymacalam coś w obojczyku, nie wiem, czy to węzeł czy to jakieś ścięgno ale po drugiej stronie nie mam tego aż tak wyczuwalnego. Wpadlam w taką histerie że musiałam wyjść z pracy. Szukałam na gwałt usg, ale dziś piątek i nikt mnie już nie przyjął :(:(

 

Co u Ciebie?? Jak sie czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Ania, dziękuję, u mnie jakoś leci. Na weekend byłam w Warszawie na rodzinnej uroczystości, zjechała się cała rodzina :) myślałam, że będzie tragicznie, ale wieczorem poszłam z kuzynkami w miasto i było super :) zapomniałam o węzłach, chociaż gdzieś tam w głowie miałam taką myśl, że to moje ostatnie chwile beztroski, bo mam chłoniaka, ale odganialam je od siebie i było super :) w nocy nawet stwierdziłam, że jestem jednak głupia i jak mogę sobie coś takiego wkrecac, skoro się tak dobrze czuje. Wczoraj odsypialam i wróciłam do domu... No i niestety dziś na nowo... Macanie obojczykow, w jednym wyczuwam jakąś dziwną gule, której nie mam w drugiej. Pociesza mnie tylko to, że jutro rano mam usg, więc muszę wytrzymać jeszcze jeden dzień.

 

Ania, cieszę się, że wyjazd się udał :) i że się troszkę zrelaksowalas i korzystałas w pełni. Nawet takie krótkie chwilę beztroski, dają organizmowi trochę wytchnienia przy tej nieszczęsnej nerwicy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, takie momenty, kiedy jesteśmy czymś zajete i nie mamy czasu na myślenie o głupotach dają dużo. Bo sama piszesz, ze w sumie czułas się dobrze, a to tylko świadczy o tym, ze jesteś zdrowa i nie masz żadnego chloniaka. Bo gdybyśmy były chore, to czulybysmy sie źle, niezależnie od tego, czy jesteśmy czyms zajete czy nie. Jutro koniecznie napisz jak usg chociaz i tak wiem, ze bedzie wszystko dobrze.

Ja dzis od rana sie stresuje, bo na 14 ide na usg piersi. Najchętniej ucieklabym i nigdzie nie szła ale cóż...wizyta juz potwierdzona. Okropnie się boje, bo slyszalam takie historie, ze kobieta szła na rutynowe badanie piersi a tam wyszlo, ze ma jakiegoś guza...no i juz sie nakręcam i juz brzuch mnie boli. Tragedia :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem prawdopodobne. Ale to dlatego, że do tej pory jak coś wymacalam to okazywało się, że miałam rację i to były węzły. Generalnie pierwszy węzeł za uchem wyszedł mi w październiku, zmniejszył się po tygodniu, wrócił w styczniu. W tej chwili już go nie mam, zmniejszal się ponad 2 miesiące. Prawda jest jednak taka, że moje węzły zamiast malec to dochodzą Coraz to nowe, tak jak ten u podstawy szyi/nadobojczykowy, podobojczykowy lub pachwinowe. Dlatego ja się tak nakręciłam, gdyby były ciągle te same to podejrzewam, że dałabym spokój już dawno dawno temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszłam z usg :) wszystko ok, radiolog powiedział, że nie ma cienia szansy, żeby były to węzły nowotworowe i że mam iść żyć i że zdrowia korzystać :) powiedział, zebym docenila to, że mam idealna tarczyce, bo w tych czasach to duży problem, a nie się węzłami przejmowała. Oczywiście obojczykowe niepowiekszone, to co macalam to przyczep mięśnia i ścięgno, które na dodatek napuchlo. A ten podobojczykowy to powiedział, że to nie jest powiększony.

 

Muszę skończyć z tą obsesja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszłam z usg :) wszystko ok, radiolog powiedział, że nie ma cienia szansy, żeby były to węzły nowotworowe i że mam iść żyć i że zdrowia korzystać :) powiedział, zebym docenila to, że mam idealna tarczyce, bo w tych czasach to duży problem, a nie się węzłami przejmowała. Oczywiście obojczykowe niepowiekszone, to co macalam to przyczep mięśnia i ścięgno, które na dodatek napuchlo. A ten podobojczykowy to powiedział, że to nie jest powiększony.

 

Muszę skończyć z tą obsesja :)

 

 

Róża, właśnie mialam pisać jak usg, wchodzę na forum a tu taka informacja!!! Super!!! :) widzisz, tak jak wszyscy pisali, jesteś zdrowa :) uwierzyłas juz w koncu w to? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, ale już miałam wątpliwość, bo tak patrzę na te zdjęcia z usg i widzę węzła w kształcie kulki o wymiarach 8x6, aż mi się gorąco zrobiło, ale przypomniałam sobie, że on go dokładnie oglądał i Powiedział, że jest ok. A on jest najlepszy, aż się wkurzył na mnie, że byłam w szpitalu na próbie pobrania. Więc się uspokoiłam i naprawdę kończę z węzłami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, ale już miałam wątpliwość, bo tak patrzę na te zdjęcia z usg i widzę węzła w kształcie kulki o wymiarach 8x6, aż mi się gorąco zrobiło, ale przypomniałam sobie, że on go dokładnie oglądał i Powiedział, że jest ok. A on jest najlepszy, aż się wkurzył na mnie, że byłam w szpitalu na próbie pobrania. Więc się uspokoiłam i naprawdę kończę z węzłami.

 

Lekarzem nie jesteś, więc lepiej nie oglądaj tych zdjęć, bo i tak nie wiesz co tam jest :P zaufaj lekarce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, ale obawiam się, że miałeś rację. Czulam ulgę przez pół dnia, ale zaczelo mnie boleć pod lewym żebrem, pomyślałam o sledzionie i przypomniało mi się, że w sumie nie zbadał mi pachowych... I że nie powiedziałam mu o tej kulce w Policzku, bo zapomniałam że stresu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża, NIC Ci nie dolega. Na prawdę, odpuść troszke, bo na prawdę wpędzisz się w jakieś choróbsko. Zobacz, byłaś u najlepszego lekarza, powiedział, że wszystko jest okej. Pod zebrem to jest typowy nerwoból. Ja też często to mam, takie dziwne rozpieranie albo klócie. To na pewno nie sledziona:) masz nie myśleć o tym. Chociaż dziś :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie pod lewym żebrem od 15 lat regularnie boli, rozpiera, ściska, uwiera. Przechodzi, gdy defekuję, ewentualnie się wypierdzę :D. Miałem gastroskopię, kolonoskopię, USG, profile trzustkowe i wątrobowe, wszystko w normie. Tam jest zgięcie jelita i w sumie takie dyskomforty są dość częste. Rak trzustki daje raczej inne objawy, ale nie czytaj kurwa! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, a Ty w ogóle jak się czujesz? Po wczorajszym usg lęki minęły? ;)

 

Lęk o raka piersi minął :D ale do moich wypróżnień nadal podchodzę z lękiem, jak mam iść do toalety to boje się, cóż tam zobacze ;) za tydzień idę do ginekologa i na badania krwi więc obawy w dalszym ciągu są. Ale staram sie myśleć pozytywnie, chociaz tyle mogę zrobić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wszystko będzie dobrze, ja też mam problemy jelitowe, którymi się w ogóle nie przejmuje o dziwo :) jakoś w tym temacie potrafię pojąć, że to na tle stresowym. Całej reszty natomiast nie mogę ogarnąć. Pilnuje swoich myśli, i chęci biegania rękoma po ciele w poszukiwaniu "skarbów". A jak coś mi odwala to przypominam sobie irytacje lekarza i jego mine, jak mu powiedziałam o pobraniu :D raczej by tak nie reagował, gdyby nie był pewny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża, lekarz jakby widział cokolwiek podejrzanego, to na 100% by tak tego nie zostawił. A tutaj każdy mówi Ci to samo, ze wszystko jest dobrze i że masz ten temat zostawic. Widzisz, Ty mowisz, że nie martwisz się tym, ze tez masz różne przeboje z wyprożnianiem, ja skolei też mam różne węzły, np w pachwinach całkiem duże albo pod pachami. Ale ja się nimi nie przejmuje :) pod pachami mam na prawdę spore nawet kiedys w piersi różne dziwne rzeczy wymacalam a na USG mówią, że wszystko jest dobrze. Skoro tak twierdzą, trzeba w to wierzyć! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×