Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Kobity dajcie spokoj z ta ziarnica. Zadna z Was jej nie ma. Leukocyty to nawet od nerwicy moga byc lekko podwyzszone.Zreszta takie podwyzszenie to zadne podwyzszenie.

Sama mialam kiedys podwyszone leukocyty i nadal jakos zyje :)

Prosze przestancie czytac info o chorobach a przede wszystkim nie wchodzcie na zadne fora zwiazane z tymi chorobami...naprawde...tylko wyrzadzacie sobie krzywde.

 

olga jasne, ze stres moze narobic balaganu w cyklu. Co do plamien owulacyjnych to one moga pojawic sie nagle u kobiet, ktore nigdy ich nie mialy.Ja tak mialam z bolami owulacyjnymi.Pojawily sie u mnie nagle 4 lata temu. Minely 3 cykle zanim skojarzylam co to.Zanim zapalilo mi sie swiatelko w glowie zdarzylam juz zasiac panike i odwiedzic gina i zrobic usg :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, więc piszemy o obawach, że mamy obawy od węzłów, od pieprzyków itp, a nie że jakieś historie z forum, ze u kogoś wyniki był ok a ktoś zachorował itp, mamy siebie tutaj pocieszać, a tak widzę, że nakręcamy się niepotrzebnie, zaraz połowe tu osób zacznie macac węzły i sobie wynajdzie jakies

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zawsze jak napiszę, pocieszycie mnie i mi jest lepiej, ale jak np wchodzę zadowlona tutaj i czytam, że na forum ktoś coś miał, to mi się żyć odechciewa, albo że tamta zmarłą po zadrasnęła pieprzyk, to nie pomaga tylko ja w tym momencie jestem już pewna, że mnie spotka to samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest taka sugestia i jej siła, że ja pijac ostatnio wino potem bolały mnie pachy, a kiedys całe życie chlałam wódkę, drinki, cytrnówki i nic mi nie było :D, fajne to czasy były wiecie park, piwko, pędziliśmy sami cytrynówkę, brało się butelkę od frugo, żeby straż miejska się nie zorientowała :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili, Ardash dziękuje Kochane za miłe słowo :* od razu mi lepiej :) Brzuch mnie przestał bolec więc powiedzmy, że się uspokoiłam i zobaczymy co będzie dalej, może akurat to była jednorazowa akcja :)

 

 

 

Przepraszam, że się odważę ale tytuł tego topiku to : Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?, więc gdzie jak nie tu możemy pisać o swoich obawach ?

Pozdrawiam.

 

Piąteczka ! Gdzie jeśli nie tu ? ;)

Przecież NIKT nie ma na celu zastraszenia ! hipochondria to taki shit że jak wpadniemy w fazę lęku to właśnie fajnie się gdzieś wygadać, podzielić swoimi obawami, znaleźć zrozumienie i pocieszenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego ja juz nawet nie wiem co odpisac skoro tyle razy tlumacze, Ze to nie clhoniak nie ziarnica... eh..kochani p[rzestancie sie nakrecac! to psychika!!

 

ja musze sie pochwalic, ze dzis udalo mi sie bez benzo wyjsc do urzedu i na spacer :)

glowa mnie torche boli znow Mala zlapala jakis katar i ja od niej tradycyjnie... tez z kazdym bolem glowy/ gardla wkrecam sobie tysiace rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, ja dlatego, staram się teraz cieszyć życiem, jak przyjdzie wizyta to przyjdzie, zobaczymy, nic już nie zmienię w wynikach tych badań, ale wczoraj już takie było nakręcanie, że i ja weszłam w internet i źle to sie skończyło dla mnie...

ale dzisiaj byłam 5godz na praktykach, jestem taka umordowana, że zaraz idę spać, jutro znów 5 godz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że czytam forum po łepkach i nie jestem w temacie :) Ale takie nakręcanie to wiecie jak to jest, jak się ma "ATAK" paniki, żadne racjonalne tłumaczenia nie pomagają, trzeba samemu do tego dojść i się uspokoić :)

 

 

Brawo Mili :*

Ja nie biorę żadnych leków, już w sumie nawet nervosol odstawiłam. Jak biegam po mieście od rana do wieczora, spotykam się ze znajomymi, spedzam czas z chłopakiem nie myślę o chorobach, a jak jestem sama, siadam do kompa pojawiają się myśli...i od myśli do myśli sprawdzanie w googlach i tak od stanu zapalnego zęba zaraz jawi się sepsa, ból głowy ? tętniak :D

Już mi sie nawet googlac nie chce i wymyslac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga_xxx, tez kiedys moglam biegac, spotykac sie z kazdym i jakos wtedy tak sie na tym nie skupialam i tak jak Ty kiedy juz bylam sama ze soba zaczynalo sie nakrecanie... ale od pol roku mam napady lekowe- zaczelo sie od tego ze zrobilo mi sie slabo w sklepie, i odrazu panika a pozniej juz lek przed lekiem i nie wychodze prawie z domu... tylko kiedy musze- a dzis wyszlam i bez wspomagaczy... to 10 dzien na paroksetynie, wczesniej bralam 5 miesiecy sertraline ale pogorszyla wszystko...

a wczesniej pare ladnych lat nie bralam lekow bo to nie mozliwe, ze to przeciez tylko nerwica i moja glowa ;) walczylam jak lwica o kolejne badania odkladalam pieniadze wydalam mala fortune na to wszystko, ale w styczniu bylam u psychiatry i teraz wiem, ze musze dac sobie pomoc chociaz na poczatku lekami bo to juz jest zbyt zlozone zaburzenie...

 

ps : moj wujek dostal nagle paralizu calego ciala- podejrzewano wylew, nie mogl mowic- okazalo sie, ze byl to atak nerwicy :( po lekach uspokajajacych i tygodniu leczenia w zakladzie zamknietym wszystko wrocilo do normy :shock:

trzeba walczyc z ta cholera!!

 

Aurelitko jesli wszystkie badania sa dobre, usg wyjdzie dobrze to prosze wez sie za siebie, pojdz do psychologa- nie marnuj zycia na to zadreczanie :**

przy schorzeniach tarczycy czesto nerwica mocniej sie odzywa ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, własnie wiem, i już sobie obiecałam, ze zacznę nowy rozdział zycia, jak te wizyty się skończą :)

z tarczycą da się żyć pobiorę leki i będzie ok :)

byłam u psychologa ostatnio, ale mi nie pomógł tylko pogorszył, po wizycie już miałam napad lęku, zaczał mnie wysyłac do lekarzy !, myślałam, że da jakies rady jak sobie radzić w takich sytuacjach, ale nic tylko pierdzielił o tym lęku i kazał iść do hematologa, a ja mam się uwolnić od wizyt od lekarzy

oby te usg, i dermatolog i koniec już tego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, jestes zdrowa kochana ale proponowalabym innego psychologa... bo po tym za jakis czas znow sobie cos wkrecisz- niestety mamy to do siebie... ze chwila po badaniach spokoj i nagle cos nowego i tak w kolko... dlatego trzeba nad soba pracowac zeby opanowac ten krag strachu ktory nam ciagle towarzyszy.

sciskam Was mocno :* milego wieczorku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Forów lepiej faktycznie nie czytać bo to tylko pogarsza sprawę ale czasem to jakoś silniejsze ode mnie, ale wolałabym nie wiedzieć tego wszystkiego czego się dowiedziałam czytając tę fora...

Ta hipochondria to coś okropnego a jak kiedyś na serio coś nam będzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego trzeba nad soba pracowac- pojsc do psychologa, zeby nauczyc sie normalnie zyc i nie wsluchiwac tak intenstywnie wsiebie... zeby moc racjonalnie oceniac swoj stan zdrowia- ja uwazam, ze nalezy robic badania kontrolne typu morfologia mocz raz na pol roku- to bardzo wazne, ale nie mozna wpadac w paranoje przy kazdym bolu ukluciu itp ... wiem ze to bardzo trudne bo sama to przechodze ale musimy walczyc, jesli nie umiemysami musimy zasiegnac porady specjalistow...

bo zawsze tlumaczymy sobie, ze to tylko nerwica, ze nic nie mam z glowa, ze to moze choroba an ikt nie umie jej znalezc- ale tym mysleniem tylko sie pograzamy i nakrecamy... jakby wizyta u psychologa/ psychiatry byla czyms ponizajacym... a pomyslmy tak calkiem patrzac z boku na to jak zachowujemy sie na codzien ... czy to jest normalne ? dla mnie teraz moje zachowanie w pewnych sytuacjach jest bardziej krepujace niz wizyta u specjalisty... walczmy o siebie i swoje szczescie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie jakie masz objawy ze boisz sie chlonniaka????wezly powiekoszone tak??a ja mialam jeszcze poty nocne...i swedzenie..i co..minelo 1.5roku od tych akcji chlonniaka nie ma Dzieki Bogu...wiec i ty nie masz!!!!!!

ja znow mam rozwolnienia..juz nie daje rady...1.5roku ten temat sie ciagnie....juz nie mam sil chodzic do lekarza....moj gastroolog twierdzi ze jesli dzieje sie cos powazneg z jelitami to spada hemoglobina...a jesli jes wysoka nie ma sie co martwic,,,,

czy ktos z was miewa problemy gastryczne???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz zaczerwieone to gardlo?? wiesz ile mnie boli??:( nie codziennie ale bardzo czesto:( pierwsze bóle gardła zauwazyłam jakos w styczniu chyba z rana mie ciagle bolało potem było ok i od tamtej pory jest czerwone, raz z jedej strony raz z drugiej. Teraz mam dziwe uczucie z emi cos z uszu cieknie;/ ciagle tam grzebie w tych uszach:(( Boze ja sie zaraz wykoncze. Mam jutro rtg zatok i chyba pojde a usg szyi... ale nie wiem tak sie boje strasznie. Che sie napic piwa albo wódki a tak sie boje:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×