Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą stłukł mi się talerz i już Panika bo rozbił się na strasznie małe kawałki w kuchni i teraz biegam i je zbieram niestety już oczywiście mam strach że mam szkło w oku! Znaczy widziałem że miałem tam jakby żęse co się często zdarza ale już wiecie że machina poszła do przodu a ja chodzę i dernerwuje się jak cholera że może taki mikrus jest w moim oku i panikuje czuje że coś tam jest ale wiedzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisze do was bo chce zobaczyć czy to tylko moja psychika działa czy naprawdę umieram i zostało mi 5 miesięcy życia. W skrócie od 2 lat wymyślam sobie choroby ale w momencie w którym przeczytam o objawach one pojawiają się naprawdę lecz zawsze po wykonaniu badań wszystko przechodzi. Dziś jestem na etapie czerniaka męczę się z tym już 2 miesiąc (zainteresowałam się nim przez jakiś artykuł nic się z nim nie działo wyglądał tak samo jak rok temu) ale ja zaczęłam się mu tak przyglądać i czytać o objawach że w którymś momencie zaczął mnie "boleć". Wyczytałam że jeżeli boli to już jest koniec ostatnie stadium więc stwierdziłam że nie ma sensu iść do lekarza ale przez to że cały czas płacze zapisałam się na wizytę do dermatologa w piątek. Może ktoś z was miał kiedyś podobną sytuację albo tym razem moja diagnostyka była trafna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Izabelka199 napisał:

Pisze do was bo chce zobaczyć czy to tylko moja psychika działa czy naprawdę umieram i zostało mi 5 miesięcy życia. W skrócie od 2 lat wymyślam sobie choroby ale w momencie w którym przeczytam o objawach one pojawiają się naprawdę lecz zawsze po wykonaniu badań wszystko przechodzi. Dziś jestem na etapie czerniaka męczę się z tym już 2 miesiąc (zainteresowałam się nim przez jakiś artykuł nic się z nim nie działo wyglądał tak samo jak rok temu) ale ja zaczęłam się mu tak przyglądać i czytać o objawach że w którymś momencie zaczął mnie "boleć". Wyczytałam że jeżeli boli to już jest koniec ostatnie stadium więc stwierdziłam że nie ma sensu iść do lekarza ale przez to że cały czas płacze zapisałam się na wizytę do dermatologa w piątek. Może ktoś z was miał kiedyś podobną sytuację albo tym razem moja diagnostyka była trafna. 

Dużo można sobie wkręcić.

Poczekaj na wizytę u lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2021 o 23:15, wszytsko_się_posypało napisał:

i to jest super wypowiedź...mnie już na serio mega wkurzają te wyliczanki objawów tylko po to by się nawzajem pocieszać. Nie jest to forum o nerwicy tylko cieżko schorowanych ludzi....a o największym problemie czyli byciu zaburzonym nikt jakoś nie pisze, nie radzi, nie dzieli się metodą leczenia

 

Czy jest tu jakiś admin? Przecież wypowiedzi użytkownika wszystko_się_posypało są skandaliczne. Forum służy po to, aby się wyjęczeć, niektórym to pomaga. Wypieprzaj stąd naprawdę, bo robisz tylko krzywdę swoimi wpisami. Ewidentnie nie masz pojęcia czym jest nerwica. Oczywiście już zgłosiłem twoją osobę do administracji, mam nadzieję, że wyłapiesz bana. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tukaszwili napisał:

Czy jest tu jakiś admin? Przecież wypowiedzi użytkownika wszystko_się_posypało są skandaliczne. Forum służy po to, aby się wyjęczeć, niektórym to pomaga. Wypieprzaj stąd naprawdę, bo robisz tylko krzywdę swoimi wpisami. Ewidentnie nie masz pojęcia czym jest nerwica. Oczywiście już zgłosiłem twoją osobę do administracji, mam nadzieję, że wyłapiesz bana. 

Tak, od pilnowania porządku jest Ekipa. Forum służy do "wyjęczenia się" jak to stwierdziłeś. Jednak nie każdy musi być głaskany po głowie. Nikt nie będzie napędzać spirali nakręcania się, czasami warto pokazać racjonalną stronę sytuacji.
EOT. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Tukaszwili napisał:

 

Czy jest tu jakiś admin? Przecież wypowiedzi użytkownika wszystko_się_posypało są skandaliczne. Forum służy po to, aby się wyjęczeć, niektórym to pomaga. Wypieprzaj stąd naprawdę, bo robisz tylko krzywdę swoimi wpisami. Ewidentnie nie masz pojęcia czym jest nerwica. Oczywiście już zgłosiłem twoją osobę do administracji, mam nadzieję, że wyłapiesz bana. 

przepraszam, ale czym robię konkretnie tę krzywdę forumowiczom? Tym, że wysyłam ich na terapię? Że nie głaszczę ich lęków i nie użalam się nad nimi "tak, jesteście tacy biedni i znerwicowani"? Że nie polecam robienia sobie badań? Że zwracam uwagę żeby nie cytowali innym hipochondrykom googla, bo zaraz inni beda mieli takie same lęki? No czym? I komu to jęczenie pomaga? Komu? Kto zrobił progres? Może Przerażony, któremu nawet badania u lekarza nie pomogły? Proszę bardzo, mogę dostać bana, dla mojego psychicznego zdrowia to bedzie nawet lepiej. Psycholog mi mówiła, że miejsca takie jak to szkodzą bo właśnie ludzie nerwicowi czytając jeczenie innych przejmują lęki, a fora są naprawdę najczęściej dla ludzi, którzy nie chcą z tego wyjść...widać, że jak ktoś z tego wyjdzie, to już nie wchodzi tu bo nie potrzebuje zapewnień innych, ze nic mu nie jest. I jeszcze jedno, uważam, że najbardziej szkodzą osoby, które wchodzą tylko po to żeby jęczeć, wylewają swój lęk, jak ściek i jeszcze piszą co jest objawem raka, tak z troski zeby inny też wiedzieli, dodajac zaraz, że żałują że przeczytali googla bo teraz mają atak paniki. Uważam, że dużo osób tu ma w tyłku innych, chce tylko przyjść, wywalić swoje śmieci i poczuć ulgę....Ja natomiast daje im kopa w tyłek żeby zaczeli sie zmieniać...Proszę o bana, na drodze do zdrowia psychicznego bedzie dla mnie kolejnym krokiem...

 

btw. nerwicę znam bardzo dobrze, tyko ze ja kiedy bałam się iść do sklepu bo miałam agorofobię, pchałam się tam na siłę, żeby z tego wyjść. Całe lato miałam za to taką hipochondrię, że potrafiłam oglądam i macać węzły, cycki, wszystko i wiem, że nikt nie zdejmie ze mnie tego czarodziejską różdżką teraz, potrzebna jest zajebista praca i pozostanie w niepewności przez dłuzszy czas.

Edytowane przez wszytsko_się_posypało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę stanąć w obronie wszytsko_się_posypało,ponieważ takich ludzi właśnie to forum potrzebuje.  Też jestem znerwicowana,mam hipochondrię i zapewnienia ze ktos ma to samo i mysli o raku wcale mi nie pomagało(może na chwile) ale dopiero kiedy przeczytałam postywszytsko_się_posypało i acherontia styx poczułam że muszę coś z tym zrobić. Dziewczyny mają racje-terapeuci odradzają takie miejsca,odradzaja użalanie się.  Każdy czasami potrzebuje pogłaskania i ja nie jestem przeciwna by nie robić tego na tym forum,ale pamietajmy ze jesteśmy zaburzeni,że powinniśmy z tym walczyć a nie wymieniać codzień miedzy sobą objawy...kiedy czytamy że ktoś ma powiększone węzły chłonne my nerwicowcy łapiemy to podświadomie i mamy zaraz takie same objawy. 

Powinnyśmy się tu wspierać w WALCE a nie wspierać nasze NERWICE.

PS. Dzieki dziewczyny za wartościowe i w pełni świadome posty,za to że mowicie prawdę i za to że uczycie jak walczyć. Takich ludzi potrzebuje na swojej drodze do wyzdrowienia. 

Czekam na wasze rady i dowody jak z tego wychodzicie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Marcelina 28 napisał:

Muszę stanąć w obronie wszytsko_się_posypało,ponieważ takich ludzi właśnie to forum potrzebuje.  Też jestem znerwicowana,mam hipochondrię i zapewnienia ze ktos ma to samo i mysli o raku wcale mi nie pomagało(może na chwile) ale dopiero kiedy przeczytałam postywszytsko_się_posypało i acherontia styx poczułam że muszę coś z tym zrobić. Dziewczyny mają racje-terapeuci odradzają takie miejsca,odradzaja użalanie się.  Każdy czasami potrzebuje pogłaskania i ja nie jestem przeciwna by nie robić tego na tym forum,ale pamietajmy ze jesteśmy zaburzeni,że powinniśmy z tym walczyć a nie wymieniać codzień miedzy sobą objawy...kiedy czytamy że ktoś ma powiększone węzły chłonne my nerwicowcy łapiemy to podświadomie i mamy zaraz takie same objawy. 

Powinnyśmy się tu wspierać w WALCE a nie wspierać nasze NERWICE.

PS. Dzieki dziewczyny za wartościowe i w pełni świadome posty,za to że mowicie prawdę i za to że uczycie jak walczyć. Takich ludzi potrzebuje na swojej drodze do wyzdrowienia. 

Czekam na wasze rady i dowody jak z tego wychodzicie.

 

Otóż to, powinniśmy dawać innym siłę, a nie pocieszenie które ich osłabia bo nadal nie starają się wyjść z lękowego koła. Wymieniać się radami z terapii , sukcesami i porażkami walki z nerwicą, a tu 90% ludzi pisze o objawach i nawet średnio ktoś im odpowiada, bo każdy chce tylko pisać swoje "choroby" :P Jeśli ktoś naprawdę jest przekonany, że jest chory to powinien zapytać lekarza, a jeśli ma nerwicę wytrzymać niepewność by nerwica ustąpiła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tymczasem staram się korzystać z życia ciągle wychodzę na rower i nie tylko. Ostatnio dokładniej dzisiaj na rowerze dostałem dużego parcia na stolec, podobno takie rzeczy u rowerzystów się zdarzają ale jak mnie znacie ja już popadłem w panike że może dolega mi jakaś choroba jelit czy ich niedokrwiennie. Jakaś masakra powiem wam. Aż boje się iść do toalety w sumie moje problemy z jelitami i układem pokarmowym zaczęły się z chwilą kiedy zacząłem częściej jeździć na rowerze.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Przerażony234 napisał:

Ja tymczasem staram się korzystać z życia ciągle wychodzę na rower i nie tylko. Ostatnio dokładniej dzisiaj na rowerze dostałem dużego parcia na stolec, podobno takie rzeczy u rowerzystów się zdarzają ale jak mnie znacie ja już popadłem w panike że może dolega mi jakaś choroba jelit czy ich niedokrwiennie. Jakaś masakra powiem wam. Aż boje się iść do toalety w sumie moje problemy z jelitami i układem pokarmowym zaczęły się z chwilą kiedy zacząłem częściej jeździć na rowerze.... 

 

Wyluzuj!

Normalna rzecz - człowiek się rusza, to pracują lepiej jelita. Wykończysz się tak chłopaku zadręczaniem faktem, że zachciało Ci się kupę - no bez przesady. :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eve19 napisał:

 

Wyluzuj!

Normalna rzecz - człowiek się rusza, to pracują lepiej jelita. Wykończysz się tak chłopaku zadręczaniem faktem, że zachciało Ci się kupę - no bez przesady. :D 

No niby racja ale ja mam jeszcze te pokrzywki. Lekarka mówi że to alergiczne ale sam już nie wiem musze zrobić panel wziewny choć ona występuje często jak jestem zestresowany, zmęczony albo zmarznięty. Ogólnie już zaczynam się martwić czy to nie jakieś wirusowe zapalenie wątroby czy coś powiem wam masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już pare dni na jednej tabletce leku na alergie ale i tak mam co chwile te pokrzywke (czerwone plamy na skórze) i gniecenie w brzuchu i już się denerwuje co i jak. Ale mam nadzieje że to na prawdę nie jest nic poważnego bo już oszaleje powiem wam. W następnym tygodniu zapisze się na usg brzucha sprawdzić czy nic tam się złego nie dzieje choć już wszyscy mi mówią że to alergia i jestem zdrowy ale sam już nie wiem. Jak zawsze zaczynam się martwić 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Przerażony234 napisał:

Ja już pare dni na jednej tabletce leku na alergie ale i tak mam co chwile te pokrzywke (czerwone plamy na skórze) i gniecenie w brzuchu i już się denerwuje co i jak. Ale mam nadzieje że to na prawdę nie jest nic poważnego bo już oszaleje powiem wam. W następnym tygodniu zapisze się na usg brzucha sprawdzić czy nic tam się złego nie dzieje choć już wszyscy mi mówią że to alergia i jestem zdrowy ale sam już nie wiem. Jak zawsze zaczynam się martwić 

Zrób lepiej kolonoskopię i gastroskopię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Przerażony234 napisał:

Ja już pare dni na jednej tabletce leku na alergie ale i tak mam co chwile te pokrzywke (czerwone plamy na skórze) i gniecenie w brzuchu i już się denerwuje co i jak. Ale mam nadzieje że to na prawdę nie jest nic poważnego bo już oszaleje powiem wam. W następnym tygodniu zapisze się na usg brzucha sprawdzić czy nic tam się złego nie dzieje choć już wszyscy mi mówią że to alergia i jestem zdrowy ale sam już nie wiem. Jak zawsze zaczynam się martwić 

 

Wydaj tą kasę zamiast na usg to na psychiatrę - serio. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam wczoraj na USG jamy brzusznej i okazało się, że wszystko jest ok oprócz jednego. Pomimo, że jadłam ostatni raz rano i USG miałam o 16:40 w moim żołądku nadal była treść, co może być przyczyną zaburzenia czynności żołądka. Rozszerzono mi dalej diagnostykę o gastroskopię, ale chyba odpuszczę i od razu skieruję się do psychologa. To wszystko może być problem nerwu błędnego, jego zaburzenia, co być może wywołuje właśnie przeróżne objawy w jamie brzusznej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mała_e napisał:

Ja byłam wczoraj na USG jamy brzusznej i okazało się, że wszystko jest ok oprócz jednego. Pomimo, że jadłam ostatni raz rano i USG miałam o 16:40 w moim żołądku nadal była treść, co może być przyczyną zaburzenia czynności żołądka. Rozszerzono mi dalej diagnostykę o gastroskopię, ale chyba odpuszczę i od razu skieruję się do psychologa. To wszystko może być problem nerwu błędnego, jego zaburzenia, co być może wywołuje właśnie przeróżne objawy w jamie brzusznej. 

Jeszcze nie byłas u psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mała_e napisał:

Ja byłam wczoraj na USG jamy brzusznej i okazało się, że wszystko jest ok oprócz jednego. Pomimo, że jadłam ostatni raz rano i USG miałam o 16:40 w moim żołądku nadal była treść, co może być przyczyną zaburzenia czynności żołądka. Rozszerzono mi dalej diagnostykę o gastroskopię, ale chyba odpuszczę i od razu skieruję się do psychologa. To wszystko może być problem nerwu błędnego, jego zaburzenia, co być może wywołuje właśnie przeróżne objawy w jamie brzusznej. 

Najważniejsze że usg wyszło dobrze :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mała_e napisał:

Robiłam po kolei zaplanowane badania, bo jeżeli coś boli to jednak warto to sprawdzić, tym bardziej bo nie robiłam nigdy USG jamy brzusznej. 

to chyba nie koliduje z pójściem do psychologa? Poza tym jeśli rozszerza diagnostykę to warto ją dokończyć chyba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem za tym żeby sprawdzić czy to nie cos poważnego,obyś tylko sie w tym nie zatraciła.

Mnie odkad bola strasznie nogi tez byłam u specjalistów bo taki objaw nerwicowy jest bardzo rzadki i wyszlo mi jednak że w wiekszym stopniu jest to z głowy ale ROWNIEŻ problemy żylne o ktorych sie w trakcie badan dowiedzialam,dostałam leki ktorych narazie nie biorę ale juz jest w połowie wyjaśnione.  Także jak wam coś dokucza naprawdę warto pojsc do lekarza ALE uwierzyc mu jesli mowi ze jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dawno mnie tu nie bylo bo bylo lepiej ale znow sie zaczyna.. czy ktos z was mial moze anemie? Wyszly mi zle wyniki badania krwi mchc, mch, hgb, mcv, odchylenie o 2 albo o 4 np. Bylam u lekarza zostalo mi przepisane zelazo i tabletki ktore pomagaja mu sie wchlonac. Po miesiacu bylam u lekarza a on nie przepisal mi juz zelaza nawet nie zalecil badan krwi, do hematologa czas oczekiwania( bo dal mi skierowanie) ok 400 dni a prywatnie tez kilka miesiecy, natomiast neurolog ktora mi zalecila te badania krwi ze wzgledu na zawrory glowy byla zdziwiona ze ogolny kazal mi isc do hematologa i stwierdzila ze nie mam jakis zlych tych wynikow, po prostu brac zelazo jakis suplement. Ja sie oczywiscie pozniej nakrecilam na bialaczke, od 3 dni boli mnie w boku z lewej strony, mozliwe ze sledziona, mialam usg brzucha 10.miesiecy temu i mialam wszystko ok... nie wiem juz sama co myslec, czy ktos z was mial takie obawy albo np ma doswiadczenie z anemia i moze mnie jakos pocieszyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Alcia29 napisał:

Hej. Dawno mnie tu nie bylo bo bylo lepiej ale znow sie zaczyna.. czy ktos z was mial moze anemie? Wyszly mi zle wyniki badania krwi mchc, mch, hgb, mcv, odchylenie o 2 albo o 4 np. Bylam u lekarza zostalo mi przepisane zelazo i tabletki ktore pomagaja mu sie wchlonac. Po miesiacu bylam u lekarza a on nie przepisal mi juz zelaza nawet nie zalecil badan krwi, do hematologa czas oczekiwania( bo dal mi skierowanie) ok 400 dni a prywatnie tez kilka miesiecy, natomiast neurolog ktora mi zalecila te badania krwi ze wzgledu na zawrory glowy byla zdziwiona ze ogolny kazal mi isc do hematologa i stwierdzila ze nie mam jakis zlych tych wynikow, po prostu brac zelazo jakis suplement. Ja sie oczywiscie pozniej nakrecilam na bialaczke, od 3 dni boli mnie w boku z lewej strony, mozliwe ze sledziona, mialam usg brzucha 10.miesiecy temu i mialam wszystko ok... nie wiem juz sama co myslec, czy ktos z was mial takie obawy albo np ma doswiadczenie z anemia i moze mnie jakos pocieszyc?

Mogę Cie pocieszyć... Jesli masz anemie mozesz czuc sie osłabiona,mozesz miec zawroty głowy itp.Miałam silną anemię po porodzie( mialam silny krwotok i dwie operacje) moja mofrologia wyglądała tragicznie. Hemoglobinę miałam niecałe 7 a norma jest 12-15, a lekarze też jakby to zlali. Brałam suplementy,piłam soki z buraków i po krótkim czasie mialam juz 15. Moja siostra tez jeszcze 3 miesiace temu miała marne wyniki i nikt nie kierował jej do hematologa. Tak samo jak ja- zaczeła pic soki jesc warzywa i brała żelazo ASCOFER - bez recepty w aptece a bardzo skuteczny. Po tym wszystkim wyniki ideales. 

Także zadbaj o siebie, i mysle ze nie ma sensu narazie isc do hematologa. Zrob za 2-3 miesiace badania kontrolne i tyle.

Pozdrawiam 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej niestety to znowu ja 

wczoraj miałem nieprzyjemny wypadek dostałem w głowę drzwiami z kluczem w zamku, na tyle mocno że klucz aż się wykrzywiła,  uderzenie było na tyle silne Że aż zobaczyłem gwiazdy z drugiej strony nie straciłem przytomności ani nic z tych rzeczy. Aczkolwiek mega się zdenerwowałem szybko przyłożyłem torbę z lodem i tak trzymałem przez pare minut tak że guz się nie zrobił. Ogólnie mam tylko czerwony ślad na głowie nie jest jakoś mocno widoczny.... ale jak zapewne więcej machina ruszyła i boje się że miałem wstrząs mózgu czy coś. Wczoraj wieczorem czułem się dobrze byłem na piwie u kolegii niby wszystko dobrze ale rano dzisiaj nie mogłem spać mam lekkiego kaca połączonego z niewyspaniem ponadto doszła biegunka. Jestem osłabiony i boje się że ten uraz głowy to mogło być coś poważnego cały czas o tym myśle i boje się jak cholera choć rodzina to wyśmiewa o mówi że nic się nie stało i nie ma nawet śladu oprócz tego zaczerwienienie na głowie i lekkiego bólu w tym miejscu przy dotyku jest ono też wyczuwalnie zgrubiałe jakby był tam mini siniak.... boje się wstrząsu mózgu itd. W dodatku przeczytałem że czasem z nosa może lecieć płyn a problem w tym że coś mi poleciało z nosa jakaś ciecz ale jestem też alergikiem i w pierwszej chwili wziąłem to po prostu za alergie (tak mam katar...) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, acherontia styx napisał:

@Przerażony234 jakbyś miał wstrząśnienie mózgu to już dawno byś wymiotował, nie pamiętał co się stało bezpośrednio po uderzeniu i łeb by Cię tak bolał, że nie w głowie byłoby Ci pisanie na forum - to po pierwsze.

Drugie: ze wstrząśnieniem mózgu i tak się nic nie robi poza zwykłym paracetamolem p/bólowo i odpoczynkiem. 

W sumie racja ale naczytałem się forów w necie może to osłabienie to rzeczywiście kac + niewyspanie bo nie mam bólów głowy tylko jestem osłabiony w sumie wczoraj wieczorem byłem u sił także 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×