Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam do Was takie pytanko odnośnie testów na boreliozę. Sięgając pamięcią wstecz uświadomiłem sobie, że moje problemy zaczęły się chwilę po tym jak złapałem u siebie kleszcza. Wiedziałem już wtedy o boreliozie dlatego obserwowałem miejsce ukąszenia, ale rumień nie wystąpił, więc nic z tym nie robiłem. Dziwne, bo objawy zgadzają się u mnie w bagatela 95%. Charakterystyczna jest u mnie cykliczność objawów, a to też charakteryzuje przewlekłą boreliozę. O bólach zębów, głowy, stawów, lękach, niepokoju, zlewanych potach nocnych to raczej nie mam co wspominać, bo są u mnie oczywiste.

Zacząłem jakiś czas temu prowadzić dziennik samopoczucia i już widzę gołym okiem, że co 2 tygodnie moje samopoczucie się diametralnie zmienia. Pewnie gdy wspomnę o tym lekarzowi, to wystawi diagnozę "dwubiegunówka", zamiast wystawić skierowanie do specjalisty chorób zakaźnych.

Pytanko więc jest takie. Gdyby mi się udało jakimś cudem uzyskać skierowanie do specjalisty chorób zakaźnych, to czy mógłby on zlecić te westernbolty itd? Czy to tylko można prywatnie robić?

Dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda, Własnie zaczęłam wlewy z biotraksonu , dzisiaj 3 dzień , Wiesz jak jest sporo sie poprawiło , ale duzo jeszcze zostało , no i osłabienie i wycieńczenie po roku leczenia też robi swoje :?

 

 

braksił22, Od zakaźnika dostanie co najwyżej skierowanie na test ELisa, jesli wyjdzie dodatni to wtedy musi dać skierowanie na WB , ale jak wyjdzie ujemny to dupa zimna za przeproszeniem , a ujemna Elisa nic praktycznie nie znaczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda, A jak , żebysmy jeszcze mogły recepty wypisywać :lol:

Na razie czuję spore osłabienie , senność i w "dyskotekę" w nogach :mrgreen: Tzn rwania , ciagnięcia itp w stawach skokowych i łydkach , po za tym nic wiecej, Nie wiem czy to od biotraksonu czy przypadek , ale raczej od niego .

Z tym IGg to ciężko dojść , niby Iladsowcy przy dodatnim IGg i objawach uznają zakazenie za czynne, zakaźnicy oczywiście nie :? Mysle , że kluczowe sa objawy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda, Nie wiem ile czasu , zobaczymy ile moje biedne żyły wytrzymają , mam na jakies 20 wlewów zlecenie , potem wizyta. Oo to miałas farta , bo zazwyczaj dla nich Igg to kontakt z bb , a nie choroba :? , ale może ten graniczny igM zadecydował.

 

-- 18 cze 2014, 22:30 --

 

braksił22, Ja też z grona "szczęściarzy " u których Elisa wyszła dodatnia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiolciu - ja nie muszę ściemniać, bo ja takie objawy mam. Gorączki czasami dochodzące do 38,5-39stopni, bez jakiejś widoczniej przyczyny (grypy, przeziębienia). Jednak no to nie przemawia do mojej lekarki, która usilnie próbuje mi wmówić, że mój problem leży tylko i wyłącznie w mojej głowie. Nie zgadzam się! Jestem świadomy zaburzeń natury nerwicowej i to jest fakt, ale to jest objaw a nie przyczyna moich problemów.

Neguję jej teorię otwarcie i ona o tym wie, jednakowoż nie wychodzi z inicjatywą żeby cokolwiek robić z moimi dolegliwościami.

Ostatnio na wizycie wspomniałem jej o dużym węźle pod pachą, który rośnie mi już od ponad roku. Sprawdziła, rzuciła "rzeczywiście, spory węzeł chłonny" i nic! Zero zainteresowania, zero skierowań - nul. Prawdopodobnie wkroczyłem na wyższy stopień wtajemniczenia i potrafię już sobie wymyślać powiększanie węzłów chłonnych, sprawianie sobie gorączek na zawołanie oraz bóle i trzeszczenia stawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

braksił22, :evil::evil::evil: Znam to doskonale, ja się w pewnym momencie poddałam i uwierzyłam , że wszystko to moja chora głowa. Też mi wmawiali , że wszystko to nerwica, np wieloletnie stany podgorączkowe , albo arytmia itp. Na szczęście wysiadły mi mocno stawy i znów zaczęłam mocno drązyć temat i doszłam do diagnozy, Nie twierdze , że nie mam nerwicy , ale za wiele moich objawów odpowiada na pewno borelioza i niedoczynnośc tarczycy , którą tez niedawno w koncu zdiagnozowałam , oczywiscie na własną rękę w zasadzie :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko to bym musiał trafić akurat na moment w którym dostaję gorączki. U mnie to naprawdę wygląda śmiesznie, bo dostaję gorączki, zlewam się potem (lepkim) i po chwili gorączka znika. Całość trwa nie wiem, z 30 minut.

 

Wiolka - z tarczycą też mam coś nie halo. TSH podwyższone (5,2) sugerujące niedoczynność przy mieszczących się w granicach normy ft3 i ft4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

braksił22, Prakseda, ma rację , przecież nie musisz mieć akurat gorączki . No i z drugą sprawą też , masz strasznie wysokie to Tsh i wymagasz dalszej diagnostylki tarczycy bezwzględnie , niech Ci da skierowanie do endo , a jak zaoponuje zażądaj odmowy na piśmie, To sa normalnie jakies jaja, trzeba z takimi konowałami walczyć :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję kochane za rady :) Obecnie jestem, za przeproszeniem, w rozpierdolu całkowitym i się ruszać nie mogę. Jak tylko minie (pewnie w następnym tygodniu) to pójdę do tej mojej lekarki i wystawię kawę na ławę. Albo się w końcu zainteresuje, albo się pożegnamy.

Najlepsze jest to, że ta moja obecna lekarka jest synową poprzedniej. Nie wiem, może obie ze sobą przebywają i się wzajemnie "uczą".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

braksił, ja powiedzialam kiedys do lekarza ze chce na pismie ze odmawia mi skierowania do specjalisty i ze bierze moje zdrowie/zycie na wlasna odpowiezialnosc. po ujzeniu buraka na mordzie i RYKu jak z amy smoka, skieorwanie dostalam :D>

Dziewczyny co ogarniaja troszke face.... widzicie co sie z dżabi dzieje :(?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałam dziś taką biegunkę , że o mało tego sufitu za przeproszeniem nie obsra**m ;p

Jak nie boli to to tamto;/ a węzełki są , są i ładnie sobie rosną ...a lekarze mają w pupie ...przynajmniej moja rodzina będzie miała podkład żeby im sprawę założyć w sądzie ...9 wizyt lekarskich i wielki nic !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw a co mialas z wezlam jesli moge wiedziec??

poniewaz ja tez mialam ostra jazde na ziarnice lub chlonniaka swego czasu....

mialam wezla na karku....ktory na usg im sie nie podobal....(tzn pani ktora robila usg)a onkolog twierdzil ze to nic takie i z epobudzam go kiedy go w kolko dotykam....wezel zniknal....ponziej znow wyszedl...tlumaczyl mi ze wezly nowotoworowe sie nie chowaja i nie wychodza..teraz zniknal...i poki co spokoj,,ale sprawdzam dalej obsesyjnie...czy go nie ma(((:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, ja też mam tą obsesję na punkcie ziarnicy i chłoniaków, tak bardzo się tego boję :( moje węzełki jak były tak są, czasem są większe czasem mniejsze... wydaje mi się, że jak ich nie macam, to są później mniejsze, jednego dnia tak wymęczyłam, że na drugi dzień mnie bardzo bolały... mam 3 obok siebie, ale ruchome, po za tym widziało je kilka lekarzy (w tym mój brat), ale ja się nadal boję, podobno nic mi nie jest... mam taką nadzieję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×