Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Lisa... zakazenie organizmu dbre sobie :D..... moj facet tak dlugo chodzil z rozwalonym zebem ze az sam zaczal sie ruszac i mu wypadl ;) i nic mu sie nie zatrulo.. ja sama mam mase martwych zdechlych zebow i zyje... a dochodzilo do teog w ten sam sposob co u Ciebie

 

Może i żyjesz, ale co to za życie? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaden królik dziś nie bryka tylko ucieka bo się boi

Nie ma świętego spokoju bo rączkami trzeba pewne rzeczy składać i Sercem kochać

Nie ma zabawy póki są głodni, którzy Cierpią

 

Uwierzcie w to, kochajcie Wszystkich miłością mądrą. Przez żołądek do serca - innej opcji nie ma. Tylko nie przez Wasz żołądek, a nie przez puste żołądki . Jesteście zdrowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahaha.

Wróciłam od dentysty z silnym środkiem przeciwbakteryjnym w zębie i terminem na przyszły czwartek.

Przyszłam tam tylko z ukruszonym zębem. Wiercąc, pani doszła do nerwu. Okazało się, że ząb był zatruty, ale nie wyleczony kanałowo. W kanale nerwowym był czarny, zgniły, martwy nerw i sporo ropy, czyli jedno wielkie siedlisko bakterii... Usunęła nerwy, wyczyściła, dała lek. Kazała dzwonić, jakby się coś działo, bo trzeba będzie dać antybiotyk. w sumie... Byłam prawie o krok od zakażenia całego organizmu, gdyby te bakterie dostały się do krwi, bo powiedziała, że widok był straszny. Chyba mnie Ten u Góry lubi, skoro pozwolił mi żyć i łazić dobre parę lat z czymś takim.... Heh... dziwnie mi tak teraz. Boję się, że zacznie mnie to boleć, a z drugiej strony czuję ulgę, że to się tak skończyło tylko ;)

 

Co Ty Boga winisz za to, że nie zapomnialas ze mialas zatruty ząb?? To raczej Twoja wina, bo dentysta napewno Ci mowil. że nie skonczyl z tym zębem i umowil Cie na nastepną wizytę, a Ty nie poszlaś. Najlpiej zwalic swoje głupie decyzje na kogos, jak nie ma na kogo to na "Tego na Gorze". Myslisz że nawet jesli Stworca istnieje, to zastanawia sie nad stanem Twojego uzębienia???? :roll::shock::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Ty Boga winisz za to, że nie zapomnialas ze mialas zatruty ząb?? To raczej Twoja wina, bo dentysta napewno Ci mowil. że nie skonczyl z tym zębem i umowil Cie na nastepną wizytę, a Ty nie poszlaś. Najlpiej zwalic swoje głupie decyzje na kogos, jak nie ma na kogo to na "Tego na Gorze". :

no dla mnie to wrecz przeciwnie, nie wini tylko dziekuje bogu (a juz na pewno nie zwala na nikogo winy), ze mimo zatrutego zeba tyle lat udalo jej się nie umrzec - przeczytaj jeszcze raz tego posta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucy1979, Może sprostuję... Ten ząb był zatruty, po czym nie leczony kanałowo tylko zaplombowany. Więc to nie moja wina, tylko dentystki, która nie usunęła nerwów z zęba, który zabiła, tylko go zaplombowała, bo doszła do tego, że proces zapalny nie był tak rozległy, żeby usuwać nerwy. Ale je zatruła, zabiła ząb i nerwy martwe zaczęły gnić pod plombą, nie pod zatruciem.

Dla mnie Bóg istnieje i przecież nie mówię, że się przejmuje moimi zębami (a na pewno tak jest, bo pisze, że "Nawet włosy na głowie mamy policzone"), tylko że czuwa nade mną i dba o to, bym jeszcze mogła dostawać kolejne dni życia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam obcesowe, jadowite wypowiedzi głoszone ex catedra bez najmniejszego zastanowienia, byle komuś dokopać, bo ośmielił się mieć inne poglądy. Najlepiej oczywiście nie pytać o przyczyny tylko ocenić i dołożyć. Bo dopadła swiateczna frustracja.

Lisa wyraźnie napisała jakie były przyczyny zepsucia zeba ale zanim to napisała najlepiej było jej dokopać i stwierdzić, ze to wyłącznie jej wina, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucy1979 moze lubi dokopywac :D

Lisa nie martw sie, ja mam 3 zdechłe a jeden wyrwany :D a o zabki dbam.... ale tak sie widocznie stac musialo ze syf zalagl sie od korzenia. < wzrusza ramionami> a w 2 pod plaba i nawet sie nie pokazal na wierzchu. Trudno :P mamy XXI wiek i sa implanty, takze nie przjemuj sie, ja pierwszego zdechlego zeba mialam w wieku 19 lat i "parami mi sie psuly" potem jak mialam 22 znowu 2 :D w tym jeden na ament :( nieuratowany, takze sie nie przjemuj :P:P a moj byly do dzisaj ma rope nad jednym zebem i sobieto igla przebija idiota jak go boli i zyje tak juz 8 lat :D.....

 

 

Szcześliwego Jezus Zombie Day :D :*

 

-- 20 kwi 2014, 16:00 --

 

Wogole WTF. czemu wy zamiast wpierdalac! pyszne sniadanko jakies tutaj brzydkie rzeczy piszecie :D!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokrzyczcie na mnie to lepiej Wam się zrobi, czego Wam z calego serca życzę.

 

Zresztą cięzko tu o interakcję z drugim czlowiekiem, no chyba, że napisze się coś niemiłego. Lepsze więc otrzymanie reprymendy jak ja teraz niż wrazenie, że zostało się zignorowanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie mam prawdopodobnie raka - tym razem w jamie ustnej. Za miesiąc laryngolog. Jak się okaże, że to nic takiego, to pewnie zacznie mnie boleć gdzieś w plecach albo gdzieś indziej, pomyślę że to rak płuc, będzie rentgen, i potem znowu coś.

 

A, i wątroba mnie ciśnie, a ściślej - pęcherzyk żółciowy, wątroba nigdy nie boli, bo nie jest unerwiona. No chyba, że dostałem hepatomegalii i uciska okolicę. Tak czy siak i tak jestem na dobrej drodze, bo ograniczyłem już spożycie tłuszczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marta80, hej!

Jak widac, święta chyba nieźle wpływają na nerwicowcow, odwracają uwagę od dolegliwości.

Ja dopiero dzis wracam do domu. Dotąd było w miarę spokojnie, choć nie do końca tak jakbym chciała.

Żołądek trochę pobolewal, ciężko mi było zupełnie się od tego oderwać.

Ale i tak lepiej niż przed świętami, kiedy dopadła mnie totalna rozsypka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też boli gardło od dobrego tygodnia ( to nie jest żadne przeziębienie, bo to jedyny objaw jaki mam). Nie boli 24 na dobę, ale czasem boli z prawej strony równocześnie z bólem karku. Do tego mam zgagę od czasu do czasu. Na początku sobie wkręcałem, że to jakieś przeziębienie, ale sam w to nie wierzyłem, bo mam za mocną odporność. Przez całą jesień, zimę i wiosnę w ogóle nie miałem kataru, więc to odpada.

Przej.ebane mam z tym, że pale papierosy i wkręcam sobie, że się nabawiłem przez to jakieś choroby krtani, chociaż nie ma żadnych zaczerwienień, kaszlu ani jakiś silnych bólów, tylko lekkie. Czeba żyć :?:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zauwazylam u siebie Lolo migdalka taki jakby drugi mniejszy..Nie boli tylko czasem mam tak sucho jakby...ocxywiscie wmowilam sobie ze to rak napewno...Juz leki sie pojawily a prized snem migawki jak lecze raka chemia jak sil nie mam ogolnie wyc mi sie chcialo ze jestem taka nienormalna. Poszlam do lekarza...baba zajrzala I mowi ze ok ze to jakies nadwyreone gardlo mam czy cos...Ale tu w UK nie mozna zbyt lekarzom ufac:) Wiec z bagazem pytan I niepokojow oraz teorii spiskowych udalam sie do lekarza stomatologa co bylo dla mnie nie lafa wyczynen juz miakam ucuekac jak mnie zawolal:) I jego sie spytalam o to:) oklamalam bezczelnie ze lekarka kazala mi sie spytac o to :) przy okazji:) no Wiec on powiedzial ze to jajas drobna infekcja nic piwaznego ale lekow nie dali mi zadnych I tak suedze I mysle co by tu:) zeby to zniknelo bo juz mam dosc tych natretnych mysli o umieraniu masakra jakas:) rozpisalam sie wybaczcie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w nocy mialam taka akcje, ze obudzilam sie bo bylo mi niedobrze. I nagle jakos sobie ubzduralam, ze pewnie jak zaczne wymiotowac to krwią, i pewnie cos mi sie wewnetrznie dzieje z narzadami albo cos :D hhehehe, i serio wystraszylam sie jak nie wiem. Ale potem jakos sie uspokoilam i zasnelam.

 

Ale ogolnie tak sobie sie czuje, jakos wszystko mnie boli, glowa, brzuch, ta szyja, gardlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×