norbi725369

Czy do antydepresantów moge przyjmować magnez osobno z witamina B6 biore ASERTIN 50 1 taletke dziennie i mi nic narezie nie pomaga czy to nie jest za mała dawka jak na nerwice lękowa z DD ? jak myslicie. mam też lek afobian ale boje sie takie leki przyjmować

ja juz chciałbym aby ten koszmar sie skończył i żebym mógł żyć jak inni ludzie -- 22 kwi 2014, 16:02 -- a czy antydepresanty pomagaja na takie mysli bo biore juz 4 dzień narazie bez rezultatów ? -- 22 kwi 2014, 16:05 -- i chodze tez na terapi biochawcz poznawcza i cały czas moja terapełtka mi mówi ze to tylko nerwica ale czemu mi tak trudno to pojąć sam juz siebie nie rozumiem cały czas myśle że zwariowałem ale moja rodzina mówi że sie zachowuje normalnie

tylko czesto zastanawia mnie to czy to ja to robie czy jak to jest i nie moge sie nieraz pozbyc takich mysli jest to przez derpresjonalizacje

może praca by mi pomogła bo od siedzenia w domu zwariuje przez te pytania na które nie znam odpowiedzi

boga a to coś pomoże ? nigdy nie byłem religijny

Ja ciągle se wmawiam schizofrenie ale mam nadzieje że terapełtka moja pomoże mi przełamać ten strach

no a jak mam inaczej widzieć ?

Ciągle zastanawiam sie dalczego ja to ja troche to chore , ale odkąd mam nerwice ciągle mnie to zastanawia sens życia i nieraz sie boje po obejżeniu schizofremi paranoinalnej że ten świat sobie wymyśliłem wiem logicznie myśląc ze tak nie jest czy to jest lęk egzystoncjalny czy to może być schizofrenia juz sam nie wiem to brzmi troche choro . Czy ktoś z was miał coś takiego ?

Boje sie ciągle przez ta nerwice że zachoruje na chizofrania boje sie ze zaczne słyszeć głosy ale nic takiego mi sie nie zdażyło ale niepotrzebnie sie o tym naoglądałem cały dzień mysle o tym i nie aje mi to spokoju i do tego doszła deralizacja tak naprawde nie wiem kim jestem boje sie swojej wyobraźni ciągle leże i nie moge sie skupić na niczym innym czy to może być jakiś poczatek schizofrani prosze o pomoc ? prosze o wsparcie !

Tylko ze te dpd utrzymuje sie juz 3 tygonie bez przerwy nieraz patrze w lusterko i tak jakbym nie poznawał sam siebie . Logiczniemyslac to ja wiem ze to ja ale tak jakbym nie czul sie soba

Mam takie uczucie jakbym nie był soba trudno mi to w szczegułach opisac nieraz sam boje sie swoich myśli. I to dziwne uczucie odrealnienia

Czy ktoś z was miał derealizacje tylko z natretnymi myślami bez ataków paniki w lęku wolnopłynącym ? Mam uczucie że nie jestem soba i troche czytałem o tym ale nie jestem pewny ?

Mi sprawiło radość dołaczenie do forum i wyzbycie sie wszystkiego co mnie meczyło przez cały dzień tu wszyscy są tacy pomocni dzięki

Chyba masz racje bo jak piłem dużo magnezu to Derealizacja ustąpiła ale na 1 dzień a wtedy lęk wrucił i to napiecie też a tobie Tomcio uało sie wyjść z nerwicy ? Bo ja juz mam dość ale trzeba sie trzymać . A napadów już nie mam. Brałem też antydepresanty przez 1 miesiąć ale gorzej sie po nich czułem . Bo przestraszyłem sie ulotki dlatego dopadła mnie Derealizacja bo mój lęk sie zwiekszył a po odstawieniu nic i tak sie nie zmieniło. -- 07 kwi 2014, 14:04 -- Czy z was ktos miał deralizacje bez ataków paniki tylko z natretnymi myślami

Raczej bym powiedział że po nerwicy lękowej zostało mi tylko natretne myśli i depresjonalizacja bo lęków już nie mam a chodze cały czas zmęczony i nie do życia i ciągle mnóstwo myśli w głowie czy zwariowałem czy co , dlaczego to mi zostało.Moja rodzina mówi do mnie że nie zwariowałem napewno bo zachowuje sie normalnie . Moja terapełtka mówi mi że te natretne mysli mają załagodzić napiecie we mnie ale jakie . jak ja nie czuje sie już spiety tylko ciągle znużony i zamyslony. Juz nie raz mysle że morze schizofrenia mnie dopadła czy co ? A na terapie chodze od 2 miesiecy . I moja mama ma niedoczynność tarczycy. Czy mogłem to po niej odziedziczyć ? Juz nie wiem co mam robić jestem zagubiony w tym wszystkim.

miałem robione tylko krew wyniki wyszły takie sobie ale moj lekaż stwiedził że jest ok ale pare 3 stego były podwyższone i tomografie głowy zastanawiam sie czy nie zrobić na tarczyce jak myślisz ?

Cierpie na nerwice lekową i nie wiem jak mam opisać stan w jakim teraz jestem zaczeło sie jak prawie u wszystkich atak i koniec wszystko sie po tym zmieniło. Juz 6 miesiecy sie z tym mecze chociaż napady mineły to dalej sie czuje nie swojo i ciezko mi pisać o tym bo mam wraznie że mam depresjonalizacje. Najgorzej w tym momecie boje sie że zwariuje. Dlatego że czuje sie jak bym nie był sobą i to chyba najgorsze uczucie jakie mnie spotkał wolał bym mieć juz ataki niż nie wiedzieć kim sie jest . Moja terapełtka cały czas mi mówi że to nerwica ale nie wiem czy napewno i dlatego pytam sie was ?