Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tężec, ktoś wie?


mamma

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Może ktoś zna się na tym i fachowo mi odpowie. Inaczej będę pewnie miała zepsuty długi weekend:((

Ukłułam się w palec, poleciały może ze 3 krople krwi. Stało się to W DOMU, a więc wykluczony był kontakt ze skażona glebą. Jednak cały czas chodzi mi po głowie tężec, bo jakiś czas temu przeczytałam w necie (tak, wiem, że internet jak i papier - przyjmie wszystko), że pałeczki tężca mogą się znajdować nawet w kurzu. Wstydzę się zapytać lekarza, bo widząc tak minimalne ukłucie pewnie by mnie wyśmiał. Jednak myślę, czy takie zakażenie od zranienia w domu jest możliwe bo nie szczepiłam się już od 17 lat.

 

Proszę, niech ktoś mi odpisze, będę naprawdę wdzięczna.

 

Mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi to zdarzało się poranionymi rękami grzebać przez wiele godzin w ziemi i śmieciach( bo taką miałem pracę) i się żadnym tężcem nie zaraziłem, raz tylko jakieś zakażenie mi się wdało ale nie był to tężec bo niestety jeszcze żyje. :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi to zdarzało się poranionymi rękami grzebać przez wiele godzin w ziemi i śmieciach i się żadnym tężcem nie zaraziłem, raz tylko jakieś zakażenie mi się wdało ale nie był to tężec bo niestety jeszcze żyje. :mrgreen:

Ja żrę leki namiętnie. Nie umiem przestać... :(

NO Ja dokładnie to samo..

JA tam wolę być na haju. Wole nie mieć kontaktu zażyłego bo będę obarczona odpowiedzialnośĄ

 

-- 29 maja 2013, 23:13 --

 

Czeli znieczulica na całej linii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym sie ukłułaś?

No właśnie nie wiem, ale czymś w okolicach klamki? framugi drzwi? lub tych metalowych części związanych z zamykaniem drzwi (kurczę, przepraszam, że tak bełkoczę jak Pytja, ale to ze zmęczenia brakuje mi słów, no i cały dzień mówiłam dziś w obcym języku i trudno mi się przestawić na polski;))

Chodzi o to, że w internecie to piszą, że nawet malutka ranka i kontakt z kurzem może już hipotetycznie spowodować tą śmiertelną chorobę.

Ale ja słyszałam gdzieś, że te pałeczki tężca żyją tylko w glebie i w odchodach zwierząt. Więc jak to jest do cholery? Wiem, że pomyślicie, że jestem kompletnie świrnięta (bo boję się wszelkich skaleczeń), ale co ja na to poradzę. Taką mam fobię:(

 

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochana, nie jest tak łatwo się zarazić tężcem, bakterie rozwijają się w ranach bardzo głębokich w warunkach beztlenowych, więc takie płytkie skaleczenie , nawet gdyby jakimś cudem się tam dostały, nie sprzyja ich rozwojowi ;)

Wiolu kochana, widzę, że mnie nie opuszczasz w potrzebie;) Ja też to niby wiem. Ale to jest na zasadzie, a jeśli u mnie się zdarzy....itd.

Po prostu chciałabym tak naprawdę, żeby mi ktoś powiedział, np. "w twoim przypadku to niemożliwe", albo "idź się zaszczep"

 

Pozdrawiam

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamma, Prędzej trafisz 6 w totka niż w ten sposób złapiesz tężca ;) pamiętaj, że przy tego typu skaleczeniach krew WYPŁYWA, więc nawet jeżeli był by tam na klamce ( :mrgreen: ) tężec, to w twoim organiźmie go nie ma, ponieważ wypłynął. Musiało by to być otwarte skaleczenie, takie gdzie na ściankach mógłby się rozwinąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamma, Więc ja Ci mówię ,że to niemożliwe ;)

 

Dzięki Wiola, już czasami trudno mi żyć przez te moje fobie. Pewnie jak jestem w biurze, w eleganckim ubraniu, zawsze rozsądna, spokojna (tylko na zewnątrz) to nikt by nie podejrzewał jak dziwne miewam lęki. Potrafę się naprawdę tak nakręcić, że już w przeszłości dwukrotnie dostawałam prawie szczękościsku (myślałam, że ugryzę szklankę łykając wówczas xanax) tak sobie wkręcałam, że mogę mieć właśnie tężca. Ktoś zapyta, to dlaczego nie pójdziesz i się nie zaszczepisz dla świętego spokoju? bo się wstydzę iść do lekarza z małą ranką mówiąc, np. że otarłam sobie lekko rękę o skrzynkę na listy w furtce...

 

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęło się, czyli minęły trzy dni, czas po którym "choroba" może się uaktywnić i ja już mam skurcze mięśni nóg, od ud po stopy. To jest czyste szaleństwo. Czy można się aż tak bardzo nakręcić?

Mam tego dosyć!!!

Boże, dlaczego te fobie tak niszczą mi życie...Przecież nie zadzwonię do lekarza w Boże Ciało o 22.30 wieczorem, bo mnie w najlepszym razie spławi. A poza tym, co mam powiedzieć lekarzowi?

Już nie mam siły nawet płakać.

 

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęło się, czyli minęły trzy dni, czas po którym "choroba" może się uaktywnić i ja już mam skurcze mięśni nóg, od ud po stopy. To jest czyste szaleństwo. Czy można się aż tak bardzo nakręcić?

 

ale czekaj, czekaj... nie znam sie na tężcu, ale na wikipedii napisali, że "W miejscu zranienia występuje ból i skurcz mięśni.".

A Ty masz skurcze mięsni nóg, a ukułaś się chyba w palec, tak? Ale to u nogi czy u ręki? Bo jak u ręki, no to nie pasuje... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×