Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chyba czas cos z tym zrobic :(


_InVeRsO_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

jestem 24 letnia olsztynianka

Nie bylam nigdy u lekarza ze swoimi problemami bo wydawalo mi sie ze poprostu taka jestem

Teraz zaczynam dochodzic do wniosku ze cos ze mna nie tak

stracilam przez nowotwor bliska osobe niedawno i obwiniam sie za to ze nie bylam dla Niej dobra i wogole nie pomagalam Jej mysle ze gdybym byla inna zyla by dluzej :( Po tym przezyciu moje objawy pogarszaja sie sa coraz silniejsze

Napisze co mnie w sobie niepokoi a Was prosze o "diagnoze"

*moglabym caly czas spac

*siedziec i patrzyc w jeden punkt caly dzien

*wsciekam sie na dzieci i meza z byle powodu

*czuje sie jak bym caly czas byla bardzo zmeczona tylko nie wiem czym bo przeciez nie wiele robie

*mam uczucie strasznego ciezaru ciala a najbardziej rąk czasem poprostu nie mam sily nimi ruszyc

*w nocy boje sie byc sama bo mam wrazenie ze ktos (jakis duch) chodzi po mieszkaniu badz na mnie patrzy, jak wchodze do ciemnego pokoju to szybko zapalam swiatlo i rozgladam sie z lekiem ze moze "cos" tam jest

serce wali mi wtedy jak oszalale i szumi mi w uszach :( tak samo mam jak sie przebudze w nocy i jest zupelnie ciemno zaczynam sypiac przy lampce i telewizorze zeby nie nasluchiwac odglosow :(

 

Prosze pomozcie mi co ja mam robic? co mi jest? czy ja juz zupelnie zfiksowalam? Czasem sa dni dobre ale juz coraz rzadziej

Chce bys taka jak 3 lata temu wesola i szczesliwa Mama i zona

Tak bardzo sie boje ze to wszystko bedzie coraz silniejsze :(

 

Pozdrawiam

 

_InVeRsO_

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj _InVeRsO_

Mnie osobiscie trudno jest "zdiagnozowac" to co sie z toba dziej.. a to dlatego ze czuje sie podobnie.. tak jak ty.. i mysle ze jednak jedynym sensownym rozwiazaniem jest wybranie sie do lekarza.. On powinien pomuc i wyjasnic ci to co sie z toba dzieje..

 

Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj kochana InVeRsO bardzo dobrze, że tu trafiłaś, a co diagnozy o którą prosisz na pewno nie będzie łatwo ją ot tak postawić. Ale wydaje mi się ,ze na wiele pytań co do obecnych twoich lęków sama, być może nieświadomie odpowiedziałaś sama sobie. Dlaczego czujesz ogromny ciężar na sobie, nie potrafisz

najbardziej rąk czasem po prostu nie mam sily nimi ruszyc
prawdopodobnie odpowiedzialność za to co się wydarzyło w twoimżyciu wzięłaś na siebie. Strasznie się obwiniasz. Być może to to wydarzenie
tracilam przez nowotwor bliska osobe niedawno i obwiniam sie za to ze nie bylam dla Niej dobra i wogole nie pomagalam Jej mysle ze gdybym byla inna zyla by dluzej Sad

tak bardzo Cię przygniata. Bardzo Cię proszę nie możesz się obwiniać, pomogłaś tyli ile tylko byleś w stanie. Wiem, że próbujesz samej sobie zaprzeczyć, że mogłaś więcej z siebie dać. Nie sety kochanie, nie mogłaś, ponad tego co dałaś. Jest to ciężka choroba, i trudno nam walczyć z nią. A gdy przegrywamy z nią wydaje nam się że mogliśmy być inni,lepsi.Byliśmy i daliśmy wszystko z siebie. Jest mi bardzo przykro, wiem co czujesz, być może ja już nie tak mocno, straciłam tatę 2 lata temu . I powiedziałam sama sobie że teraz jest mu lżej, nie cierpi i pozwoliłam mu odejść bo tak będzie lepiej dla niego.

 

czy ja juz zupelnie zfiksowalam?
, absolutnie nie i nawet tak nie myśl, po prostu jest Ci Ciężko
Chce bys taka jak 3 lata temu wesoła i szczeliwa Mama i zona
i będziesz, tylko potrzebujesz by ktoś pomógł ci odrzucić ten Ciężar. Jeśli odczuwasz że nie dasz sama radę, nie zwlekaj udaj się do dobrego psychoterapeuty on pomoże zrzucić z ciebie ten Ciężar. A ja ci powiem tak od siebie, kochanie nie jesteś winna i nigdy nie byłaś winna. Jeśli ktokolwiek zawinił to te raczysko, pamiętaj o tymale nigdy nie Ty, . Masz wspaniałą rodzinę, jesteś najbardziej im potrzebna a oni tobie. Pa.serce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj _InVeRsO_!

Myślę, że powinnaś się udać do psychologa. Mam wrażenie, że to wszystko co napisałaś (zmęczenie, ten stan) jest skutkiem twojego poczucia winy? Czy to nie jest coś, czym się zadręczasz non-stop? Moim zdaniem nie masz powodów. Moja mama miała przyjaciółkę. Była ona szczęśliwą matką i żoną. Niestety w zeszłym roku zmarła na raka. To dopada każdego. I nie miałaś na to najmniejszego wpływu. Właśnie los jest taki podły, że nie ma się na to wpływu :cry: .

obwiniam sie za to ze nie bylam dla Niej dobra

Właśnie przychodzą takie myśli... razem z tęsknotą za osobą, która odeszła. Na pewno byłaś dobra. Tylko teraz, kiedy już tej osoby nie ma, myślisz, że nie byłaś wystarczająco dobra :? .

Takie mam wrażenie, że jeśli chcesz z tego wyjść, musisz zrozumieć i przestać mieć na sumieniu tą osobę. Sama napisałaś, że to wszystko zaczęło się od tej sytuacji. Więc musisz pewne rzeczy zaakceptować i wyrzucić z siebie bezpodstawną winę. Ja tak to widzę.

Chce bys taka jak 3 lata temu wesola i szczesliwa Mama i zona

Pomyśl o swojej rodzinie. To motywacja dla Ciebie. Musisz z tego wyjść. I dasz radę. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj InVeRsO. Utrata kogoś bliskiego jest traumatycznym przeżyciem, które ma ogromny wpływ na naszą psychikę. Ty dodatkowo jeszcze obwiniasz się za coś na co nie miałaś wpływu. I to są powody Twojego złego samopoczucia. Nigdy nie wiemy czy można było zrobić coś więcej i czy to pomogłoby. Myślę tak jak moi poprzednicy że powinnaś udać się do psychologa, a przede wszystkim odrzucić od siebie myśli że jesteś czemu kolwiek winna. To winna była choroba, która zabrała Ci bliską osobę. Są sytuacje na które nie mamy wpływu i dlatego nie możesz tak się dręczyć. Odrzuć od siebie te myśli. Będzie dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×