Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świat dorosły, a my wciąż "młodzi"


Gość Monar

Rekomendowane odpowiedzi

z drugiej strony obciachowe i dziecinne.
Dzieci/młodzi takimi rzeczami się nie przejmują, po prostu robią to na co mają ochotę. Tego im zazdroszczę i jest to też jeden z wielu powodów dla których nie chcę dorosłości.

Dla mnie akurat gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem to też wydawało mi się to w sumie obciachowe, a także niefajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z drugiej strony obciachowe i dziecinne.
Dzieci/młodzi takimi rzeczami się nie przejmują, po prostu robią to na co mają ochotę. Tego im zazdroszczę i jest to też jeden z wielu powodów dla których nie chcę dorosłości.

Dla mnie akurat gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem to też wydawało mi się to w sumie obciachowe, a także niefajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarza mi się być na koncertach, nawet poskaczę i potańczę trochę, ale to takie nienaturalne jest.

Mnie skakanie i tańczenie z jednej strony wydaję się bardzo fajne, a z drugiej strony obciachowe i dziecinne.

 

Jakbyś mi to z najodleglejszych zakamarków głowy wyjął... Nie wiem dlaczego tak mnie razi widok nastolatek w mocnym makijażu, dlaczego kiedy byłam na studiach nie chodziłam zbyt często na imprezy, nie jeździłam na wspólne narty, sylwki itd i ciułałam te swoje stypendia w nie wiadomo jakim celu. Dziś sądzę, że gdybym była trochę bardziej zwariowana, miałabym przynajmniej piękne wspomnienia, coś do czego mogę się w myślach uśmiechać.

 

Odnośnie tego, że DDA czują się młodsi niż są- czy to się nie nazywa przypadkiem "zamrożone emocje" czy jakoś podobnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarza mi się być na koncertach, nawet poskaczę i potańczę trochę, ale to takie nienaturalne jest.

Mnie skakanie i tańczenie z jednej strony wydaję się bardzo fajne, a z drugiej strony obciachowe i dziecinne.

 

Jakbyś mi to z najodleglejszych zakamarków głowy wyjął... Nie wiem dlaczego tak mnie razi widok nastolatek w mocnym makijażu, dlaczego kiedy byłam na studiach nie chodziłam zbyt często na imprezy, nie jeździłam na wspólne narty, sylwki itd i ciułałam te swoje stypendia w nie wiadomo jakim celu. Dziś sądzę, że gdybym była trochę bardziej zwariowana, miałabym przynajmniej piękne wspomnienia, coś do czego mogę się w myślach uśmiechać.

 

Odnośnie tego, że DDA czują się młodsi niż są- czy to się nie nazywa przypadkiem "zamrożone emocje" czy jakoś podobnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Poważne dzieci"? W moim przypadku wszyscy myśleli, że byłam bita, zastraszana albo wychowana przez zakonnicę... Czasem lubię przybrać "szaloną" postać, ale nie ma to nic wspólnego z typowym (albo stereotypowym) zachowaniem nastolatków. Lubię się przebierać i udawać postać z jakiegoś "spektakliku" pure nonsense.

Ale moja zwyczajna powaga nie oznacza, że nie czuję się młodsza, wręcz przeciwnie - czuję się dzieciaczkiem.

 

piernikowa marta, o, przeczytałam o tych "zamrożonych emocjach" i zgadza się z tym, co ja głównie czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Poważne dzieci"? W moim przypadku wszyscy myśleli, że byłam bita, zastraszana albo wychowana przez zakonnicę... Czasem lubię przybrać "szaloną" postać, ale nie ma to nic wspólnego z typowym (albo stereotypowym) zachowaniem nastolatków. Lubię się przebierać i udawać postać z jakiegoś "spektakliku" pure nonsense.

Ale moja zwyczajna powaga nie oznacza, że nie czuję się młodsza, wręcz przeciwnie - czuję się dzieciaczkiem.

 

piernikowa marta, o, przeczytałam o tych "zamrożonych emocjach" i zgadza się z tym, co ja głównie czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę wydaje mi się, że większość z nas ma jakieś takie pokłady "szaleństwa" w sobie. Tylko to jest tłumione chociażby przez to co myślą inni. Poza tym jakby nie patrzeć, najczęściej żeby COŚ się działo jednak trzeba wyjść do ludzi i robić coś grupowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę wydaje mi się, że większość z nas ma jakieś takie pokłady "szaleństwa" w sobie. Tylko to jest tłumione chociażby przez to co myślą inni. Poza tym jakby nie patrzeć, najczęściej żeby COŚ się działo jednak trzeba wyjść do ludzi i robić coś grupowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie tą piosenkę? (w moim przypadku: piosenka dzieciństwa)

[videoyoutube=_wvL33HRKjg][/videoyoutube]

 

Co sądzicie o tym przekazie?

Lepiej zapomnieć i spokojnie spać czy lepiej rozpamiętywać i spać niespokojnie?

 

Ta piosenka kojarzy mi się właśnie z tym stanem, który mnie ogarnął... Nie chcę dorastać, zazdroszczę tym dzieciom, że są dziećmi. Nieważne z jaką przeszłością, teraźniejszością... Chciałabym znów być dzieckiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie było tak że, 'zapomniałam' ale, spałam niespokojnie. Na kilka (a może kilkanaście?) lat całkiem wyparłam ze świadomości to co się działo. Nie chciałam pamiętać, udawałam że, jest ok. Kiedy wszystko już było dobrze, a moje życie się ustabilizowało, TO wróciło w postaci nerwicy a z czasem depresji.

Tak sobie myślę że, gdybym tego tak głęboko nie wyparła, tylko z kimś o tym porozmawiała nie musiałabym się tyle lat męczyć z nerwicą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę że, gdybym tego tak głęboko nie wyparła, tylko z kimś o tym porozmawiała nie musiałabym się tyle lat męczyć z nerwicą...

No tak. Ja nie wyparłam, bo wspomnienia były i są, ale nie dopuszczałam do myśli, że rzeczywiście jest problem, nie byłam kiedyś świadoma, i też nabawiłam się nerwicy. Wrrr.

 

ale wspomnienia z tym kawałkiem raczej pozytywne..

aż chce się wrócić do tamtych czasów... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zapomnieć i spokojnie spać czy lepiej rozpamiętywać i spać niespokojnie?

Ja bym chciał coś innego. Chciałbym sobie przypomnieć swoje pierwsze 5 lat dzieciństwa, a następnie dokładnie je przeanalizować, na koniec dokonać pełnej analizy całego dzieciństwa.

 

Co do piosenki, to nigdy nie słuchałem takiej muzyki. W dzieciństwie słuchałem Bohdana Smolenia i Budki Suflera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o nie NEVER

A ja bym chciała, mimo że byłam, i jestem, krzywdzona.

Bo gdybym ja miała tą świadomość, co mam teraz, to moje życie mogłoby być lepsze...

 

Chciałabym przeżyć to wszystko na nowo... I od nowa. Inaczej.

 

-- 11 kwi 2013, 23:39 --

 

Mieć po prostu szansę na szczęśliwe dzieciństwo.

 

-- 11 kwi 2013, 23:41 --

 

Co do piosenki, to nigdy nie słuchałem takiej muzyki.

Ja niby też nie, a jednak znałam i słuchałam akurat tej :o

Kiedyś słuchałam Ich Troje :lol:

Teraz jednak zaciekawił mnie rap. Nakreśla nasze problemy... Jest mi po prostu bliski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciała, mimo że byłam, i jestem, krzywdzona.

Bo gdybym ja miała tą świadomość, co mam teraz, to moje życie mogłoby być lepsze...

 

Chciałabym przeżyć to wszystko na nowo... I od nowa. Inaczej.

 

-- 11 kwi 2013, 23:39 --

 

Mieć po prostu szansę na szczęśliwe dzieciństwo.

 

-- 11 kwi 2013, 23:41 --

ja bym się nie chciał męczyć w tej okropnej szkole.....

 

chociaż poniekąd wtedy miałem większy spokój w domu... ale to tylko znaczy że problem miałem zamaskowany i to mnie też zgubiło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty tak samo mógłbyś postąpić inaczej.
właśnie nie....

wszystko co mogłem to zrobiłem... to co mogłem zmienić wtedy zmieniłem... reszta właśnie ode mnie nie zależała...

 

chyba nie żałuję tego co robiłem... ale frustruje mnie z tego i to okropnie to czego zmienić nie mogłem i nie mogę do dziś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×