Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI

[oko.grzegorz]

Ldn jest warte przetestowania w niektprych przypadkach. 

Aczkolwiek powiem wam ze po ostatnich eksperymentach z psychotropami mam juz ich serdecznie dosc. Co prawda wylwczylem swoja poprzednia depresje ale dostalem nowej i n n e j. Ktorej wyleczyc nie moge. Biore dodatkowo coaxil byc moze on powoduje ta depresje juz zglupialem normalnie do reszty. Dodatkowo przedwczesnego wytrysku dostalem. Obecnie w ogole mam jakas skrocona faze podniecenia a raczej jej brak. Mozg znowu otepiony. Jeszcze dodatkowo puls mi spadl a biore beta bloker. Brakuje tylko zeby serce mi sie zatrzymalo . Heh. Puls rowniusienko 60 w czasie spoczynku. Wydawac by sie moglo ze optymalny ale chyba nie bo sie slabo czuje. 

 

Powiem wam ze lepiej juz zaakceptowac to pssd i sprobowac absolutnie sie tym nie przejmowac. Stres tez rozwala czlowieka od srodka. 

Edytowane 5 Sierpnia 2021 przez oko.grzegorz

[oko.grzegorz]

No i sercr wariuje po tych roznych prochach i substancjach....szkoda zdrowia na testowanie roznych gowien. Lepiej poczekac az wymysla tabletke cud chociaz watpie zebysmy dozyli

[GJ1982]

Odnośnie stosowania Naltrexonu, który mógłby być przydatny w PSSD, co prawda nie w terapii ich niskimi dawkami (LDN) tylko w dawkach takich jak przy leczeniu uzależnień
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/11395188/ 
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/2543996/
Te badania podawałem na poprzedniej stronie.
Znalazłem jeszcze taką prezentację 
https://ldnresearchtrust.org/sites/default/files/inline-files/LDN-for-sexual-dysfunctions.pdf
Ważna informacja  NIE WOLNO ŁĄCZYĆ peptydu  PT-141 (vyleesi czyli Bremelanotyd) z Naltrexonem.

[arturop77]

Podobno z pośród ssri sertralina nie zaburza libido tak bardzo bo dość mocno działa na dopaminie. Ktoś się wypowie?

[Dopaminka]

Cześć, brałam pół tabletki escitilu przed 8 tygodni, obecnie jestem 5 tyg po odstawieniu i mam wszystkie objawy PSSD . Byłam zmuszona wziąć ssri z powodu pts.

Przy tym leku czułam się jak robot a i rak nie doszłam do pełnej dawki zaleconej przez psychiatrę.

 

Jestem załamana , sex mnie dołuje bo jestem jak z drewna:-( zero pożądania, zero odczuwania bodźców, orgazm jak zabawka z wyładowaną baterią i bez jakiejkolwiek przyjemności.

 

Czy to już czas iść do lekarza czy czekać?

 

[Gość]

@Dopaminka tak, w zasadzie powinno się skonsultować z lekarzem od razu po wystąpieniu skutków ubocznych, które są źródłem cierpienia.

[arturop77]

Małe dawki Amisulpiryd mogą pomoc na pssd. Ktoś próbował? Ja mam taki zamiar ale dopiero muszę załatwić receptę 

[arturop77]

Ewentualnie selegilina ale tez jeszcze nie próbowałem. 

[arturop77]

Od 9 wrzesnia startuje z selegiliną takze bede zdawał relacje 

[__Jack__]

Trzymam kciuki . Ja od 10 lat mam pssd. Próbowałem potem się ratować innymi lekami które nie zaburzają potencji ,ale nic nie pomogło. Próbowałem nawet Viagry i innych środków wspomagających ,ale niestety musiałem przestać się łudzić i po prostu się pożegnać z dawnym libido. Ten skutek uboczny wyszedł mi dopiero po 3 latach brania antydepresantów. Na początku nic nie odczuwałem. Szkoda ,że lekarz wypisując mi pierwszą receptę łaskawie nie poinformował mnie o takich konsekwencjach. Ten lekarz już mnie dawno nie leczy a problem pozostał  . Dlatego poniekąd rozumiem ludzi, że wstrzymują się z przyjęciem szczepionki. Ja się zaszczepiłem ,ale też nie wiadomo jaki syf wyjdzie po kilku latach.

 

[MArek44]

1 godzinę temu, __Jack__ napisał:

wstrzymują się z przyjęciem szczepionki. Ja się zaszczepiłem ,ale też nie wiadomo jaki syf wyjdzie po kilku latach.

 

 

No właśnie. To nie tylko PSSD, tych chorób po lekach jest dużo więcej. Leki na cholesterol, finasteryd na łysienie, neuroleptyki, leki na trądzik.Każde z nich może wywołac trwałe objawy. Takiego ukrytego cierpienia jest w medycynie bardzo dużo. Nawet niektóre antybiotyki, masowo i bezmyślnie przepisywane przez lekarzy  jak ciprofloksacyna mogą zabić. Tu przykład - https://www.sebastiantalar.com/ I tylko odrobnia tych historii wychodzi na światło dzienne. Cała reszta przemilczana i ignorowana przez lekarzy.

 

U mnie po 6 latach PSSD całkowicie zniknęło zaufanie do medycyny i wątpie bym się zaszczepił

Edytowane 31 Sierpnia 2021 przez MArek44

[arturop77]

przykra sytuacja z tym Sebastianem. Ciekawe czy to ten antybiotyk mu zaszkodził czy psychotropy w szpitalu

[arturop77]

Tak się zastanawiam, skoro mikro dawki ssri podnoszą libido to może tak być z moklobemidem. Kiedy wchodziłem na moklobemid to moje libido było potężne jednak szybko tem efekt zniknął. Może małe dawki moklobemid co dwa dni mógłby podnosić libido

[__Jack__]

Efekt odstawienia SSRI mógł być taki. Mi Moklobemid nie pomógł na depresje ani na potencje. Chociaż ze dwa strzały na nim miałem ,że ze 2 dni czułem się lepiej. Oprócz samych skutków ubocznych leków to trzeba mieć też na względzie ,że potencja maleje samoistnie z upływem czasu . Ja w tym roku skończyłem 34 lata. Nawet jakby się coś dało jeszcze naprawić to do takiego poziomu jak 18-24 lata już się nie wróci ze względów wiekowych i biologicznych a koledzy jak widzę po nickach już po 40   . Można przynajmniej powspominać z przyjemnością dawne czasy. Studenckie melanże i wyrywanie dupeczek  

Edytowane 6 Września 2021 przez __Jack__

[arturop77]

Godzinę temu, __Jack__ napisał:

Efekt odstawienia SSRI mógł być taki. Mi Moklobemid nie pomógł na depresje ani na potencje. Chociaż ze dwa strzały na nim miałem ,że ze 2 dni czułem się lepiej. Oprócz samych skutków ubocznych leków to trzeba mieć też na względzie ,że potencja maleje samoistnie z upływem czasu . Ja w tym roku skończyłem 34 lata. Nawet jakby się coś dało jeszcze naprawić to do takiego poziomu jak 18-24 lata już się nie wróci ze względów wiekowych i biologicznych a koledzy jak widzę po nickach już po 40   . Można przynajmniej powspominać z przyjemnością dawne czasy. Studenckie melanże i wyrywanie dupeczek  

Owszem ja mam 41 lat ale na małych dawkach wnlafaksyny mam wysokie libido. Sadze ze w tym wieku jeszcze powinno być całkiem wysokie libido, może nie jak u 20 latka ale mimo wszystko wysokie. Mnie małe dawki wenlafaksyny pomagają jednak problem polega na tym ze ciężko jest wycyrklowac żeby nie było za mało i nie za dużo. Zazwyczaj biorę 24 mg co trzy dni i jest nie zle. Problem w tym ze potrzebuje leczenia depresji i anhedonii a takie dawki nie leczą deprechy. Zobaczymy jak spisze się selegilina

[Kadmos]

Brałem fluoksetynę  regularnie przez 3 lata w różnych dawkach i zauważyłem brak spontanicznej erekcji czy porannej. A mam 28 lat

Ostatnio zmieniłem na się na  brintlelix i zobaczymy .Ktoś bierze?

[__Jack__]

A mi właśnie wenlafaksyna położyła libido w wieku 24 lat je bezpowrotnie utraciłem. Fakt ,że odstawiałem a potem wróciłem do leków i już było po herbacie. Trzymam kciuki. Ja już nie chcę kombinować w lekach i szukać kwadratowych jaj. Biorę zresztą obecnie agomelatyne, która de facto też nie zaburza seksualnych funkcji ,ale i tak jest lipa w tym temacie.

Brintellixu nie brałem -  kiedyś się przymierzałem. Naczytałem się opinii i się zniechęciłem. Podobno nie wpływa  źle na funkcje seksualne.

[arturop77]

W dniu 6.09.2021 o 21:29, Kadmos napisał:

Brałem fluoksetynę  regularnie przez 3 lata w różnych dawkach i zauważyłem brak spontanicznej erekcji czy porannej. A mam 28 lat

Ostatnio zmieniłem na się na  brintlelix i zobaczymy .Ktoś bierze?

Dawaj znać jak brintalex się spisuje

[arturop77]

podobna zażycie madoparu 250 tak półtora godziny przed sexem dziala cuda. Jutro poprosze lekarza zeby to zapisal 

[GJ1982]

W dniu 30.09.2021 o 10:12, arturop77 napisał:

podobna zażycie madoparu 250 tak półtora godziny przed sexem dziala cuda. Jutro poprosze lekarza zeby to zapisal 

Z tego co widzę to lek na Parkinsona, więc pewnie podbija mocno dopaminę. Także powinien działać, obstawiam jednak szybką tolerancję i problemy po odstawieniu, ze względu na downregulację receptorów dopaminowych. Pewnie są tu bardziej zorientowani to skorygują moją wypowiedź lub ją rozwiną.

[arturop77]

Selegilina nie udało mi się załatwić ale za to testuje medikinet. Puli co drugi dzień, libido jakby lekko w górę ale tak lekko

[arturop77]

tak wiec juz mija tydzień na metylophenidat. wydaje mi sie ze libido poszła lekko do góry ale za to erekcja jakby słabsza. w sensie takim ze mam wrażenie że waleczny taki skurczony kiedy nie stoi. Ale jak juz stoi to chyba wszystko wporzadku. testuje dalej

[arturop77]

podsumowujac metylofenida nie zaburza libido ale tez specjalnie nie podnosi. Oslabia erekcję. Tak więc nie jest to antidotum na pssd. 

[__Jack__]

Raczej  na pssd nic nie pomoże.  Ja już próbowałem praktycznie wszystkiego i z marnym skutkiem. Zostaje jedynie ten alprostadil w kremie lub zastrzykach jako ostatnia deska ratunku. Podobno jest bardzo skuteczny. Chciałem to zamówić aczkolwiek zniechęciła mnie cena i ściągać go trzeba z zagranicy. Poza tym jak już pomoże to niewiadomo czy tylko na chwilę czy trzeba stosować dłuższą kuracje ,żeby był jakiś trwalszy efekt. Nie muszę mówić ,że wiąże się to z ogromnymi kosztami.

Edytowane 12 Października 2021 przez __Jack__

[arturop77]

małe dawki ssri jakoś pomagają. Wiec jakiś sposób predzej czy później sie znajdzie bo to swiadczy o tym ze jest to kwestia ktoregos receptora. Coraz wiecej badan trwa nad tym tematem. Moze cos odkryją.....za 20 lat