Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Najważniejszym argumentem aby odstawić Wellbutrin było to, że on miał u mnie niwelować skutki brania sertraliny i escitalopramu. Ponieważ depresja minęła (i to potwierdzam), a że wellbutrin ma też działanie antydepresyjne, postanowił odstawić i ten lek. Przyjąłem to jako sensowne, szczególnie, że nie zauważyłem efektów po zwiększeniu dawki ze 150 na 300 mg. Przez dwa pierwsze dni czułem odrealnienie, potem to ustąpiło. Wpływu na sferę seksualną jednak nie zauważyłem w ogóle.

Hormony u mnie też wydają się być w porządku.

W badaniu z 2013-06-12 stwierdzono:

LH: 3,87 mIU/ml (1,7-8,60)

Prolaktyna: 9,83 ng/ml (4,04-15,20)

Testosteron: 464,1 ng/dl (280,00-800,00)

W ostatnim z 2013-08-28 stwierdzono:

Prolaktyna: 9,97 ng/ml

Testosteron: 553,6 ng/dl (wzrost najpewniej po stosowaniu DHEA w dawce 25mg dziennie)

Testosteron wolny: 33,68 pg/ml (4,50-42,00; pozostałe normy j.w., to samo laboratorium)

 

Zatem hormony chyba są ok. Mi najbardziej doskwiera BRAK POPĘDU/LIBIDO, to jest mój największy problem. Bliskość, przytulanie, pocałunki kiedyś powodowały, że stałem w gotowości od razu... teraz nie dzieje się nic! Ani w gaciach ani w głowie. Jestem jak wysuszona gąbka, jałowy, bezduszny. I również, jak Ty, mam 100000% pewności, że to przez SSRI!!!

 

Najgorsze, że poznałem kogoś i nie mam pojęcia co mam robić. Iść na żywioł i ponieść sromotną porażkę, przyznać się, że mam problemy, zwlekać maksymalnie ze zbliżeniem???? Nie wiem, po prostu nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to że wyjście z PSSD to sprawa indywidualna na każdego ten lek działa inaczej a szkoda :-( Widocznie mam duże szczęście że czuję poprawę w sumie na takim poziomie jak jest mogłoby zostać kiedyś przed SSRI byłem nawet za bardzo rozbudzony bzykałbym wszystko co na drzewo nie ucieka :-) SHM35, może lepiej jak jej powiesz o swoich problemach powinna to zrozumieć kobiety potrzebują bardziej więzi emocjonalnej niż fizycznej tak mi się wydaje przynajmniej, nie załamuj się głowa do góry, a amantadynę jakbyś spróbował ? gdzieś widziałem nawet w sklepie internetowym jakby lekarz robił pod górkę trzeba się łapać wszystkiego nie poddawaj się !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

antagonizm 5ht2c +dnri :o

piszę trzeci raz

5ht2c agonizm wywołuje brak łaknienia i popędu płciowego

antagonizm np mianseryna powinien załatwić pssd

do tego serotoninowiec obniża dopaminę stymulant nie zbyt silny

bo np amfa może spowodować downregulację i anhedonię dopaminowego układu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SHM35 lepiej, są lekarze którzy nawet nie słyszeli o PSSD, są nawet tacy którzy twierdzą że zaburzenia funkcji seksualnych podczas terapii ssri to sporadyczne przypadki ;) I to powiedział psychiatra z renomowanego prywatnego gabinetu a 100zł za wizytę bierze, ręce mi opadły po rozmowie z nim.

 

Mianseryny możesz spróbować czemu nie...być może cię odblokuje właśnie, no i jak chodzi o 5HT2c to miansa go dużo silniej antagonizuje od mirtazapiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryne juz bralem na samym poczatku leczenia bo mialem klopoty z bezsennoscia. Wtedy laczylem ja z sertralina. Pamietam, ze na sen miala wplyw doskonaly. Seks wtedy tez byl doskonaly (chyba nawet lepszy niz przez leczeniem), ale to pewnie dlatego, ze jeszcze ssri mnie nie zablokowalo. Bralem 1o mg dziennie. Niestety przytylem...

 

-- 04 wrz 2013, 21:56 --

 

Mianseryne juz bralem na samym poczatku leczenia bo mialem klopoty z bezsennoscia. Wtedy laczylem ja z sertralina. Pamietam, ze na sen miala wplyw doskonaly. Seks wtedy tez byl doskonaly (chyba nawet lepszy niz przez leczeniem), ale to pewnie dlatego, ze jeszcze ssri mnie nie zablokowalo. Bralem 1o mg dziennie. Niestety przytylem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jest przy SSRI na początku może być obniżony nastrój i kupa innych atrakcji po dwóch tygodniach objawy powoli ustępują i jest coraz lepiej trzeba przecierpieć ten początek ale niechcę nikogo namawiać do brania na siłę, ja się uparłem i brałem ten Wellbutrin było ciężko ale warto było się poświęcić dla Wacława :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WItam po przerwie!

Mam kilka lepszych informacji. Po odstawieniu wszystkiego zaczynam widzieć lekką poprawę. Psychicznie czuję się bardzo dobrze (choć to zapewne za sprawą terapii - którą POLECAM!!! - terapeuta potrafi zdziałać cuda większe i trwalsze niż leki). Fizycznie/seksualnie widać progres. Powróciły spontaniczne erekcje nocne, czasem bywają też dzienne (przy sprzyjających okolicznościach :P ) Libido jakby drgnęło, erekcja ok, orgazmy są - mogę mieć codziennie, bez większego wysiłku i godzinnych starań. Ilość nasienia... różna - bo przy znacznej eksploatacji nie nadążę z produkcją :P Wszystko jednak obserwuję w warunkach "ja i moja ręka" bo na kontakt jeszcze nie mam odwagi.

Chojrak - na ilość nasienia wpływ ma wiele czynników. Jeśli się mocno eksploatujesz... nie ma mocnych... z dnia na dzień nie uzupełnisz braków :-D

Tomek12 - jeśli wellbutrin nie działa próbuj coś innego! Ostatnio sporo czytałem nowych informacji, przeczytałem też ponownie wszystko co zgromadziłem dotychczas. Popieram też w całej rozciągłości wykończonego: antagonizuj 5HT2© i podziałaj lekko(!) na układ dopaminergiczny czyli mirtazapina/mianseryna + NRI lub NDRI. Dodatkowo polecam Ci suplementację - ja czuję po niej kopa (l-arginina, DHEA(!!!), wit. b6, miłorząb).

 

Ja na początku "przygody" z SSRI brałem sertralinę + mianserynę i było naprawdę długi czas dobrze z seksem. Dopiero po odstawieniu mianseryny i zwiększeniu sertraliny do 200mg nadciągnęła katastrowa... escitpalopram 20mg tylko mnie dobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chłopaki gadajcie trochę prościej!

 

wykończony co to znaczy - "gaba jest potrzebne blokada rec opoidowych endorfinami owoduje orgazm i wyrzut gaba" ?

 

 

SHM35 - "Dopiero po odstawieniu mianseryny i zwiększeniu sertraliny do 200mg nadciągnęła katastrowa" - to ja sie troche boje coś takiego łykać skoro po odstawieniu tego jest katastrofa.

 

co dokładnie mam kupić, jak się nazwy handlowe nazywają, żebym wiedział jak gadać w aptece i w jakich dawkach brać ?

 

z suplementów brałem tribulus terrestris (1000mg) , nic zbytnio nie dało i jak odstawiłem to było jeszcze gorzej ze wszystkim. teraz łykam tylko witaminki - vitaminer, jedną tabl. dziennie i vit. C 200mg.

gdzie te Wasze suplementy kupić - w aptece czy gdzieś w necie sprzedają i pod jaką nazwą?

 

 

jeszcze jedna sprawa - jestem 3 dzień bez Wellbutrinu, na nim było gorzej ale teraz jak odstawiłem jakby ciut szybciej mam orgazm. Może po tych 2 tyg. to rzeczywiście by coś dało ale już drugi raz tego nie łyknę, tragicznie się czułem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od małych kroczków - wydaje mi się, że nie ma sensu się szpikować drogimi i hardcorowymi lekami bez powodu. Zacznij, tak jak sugerował mi wykończony - od mianseryny (handlowo: Miansec, Lerivon)

Ja brałem 10-20 mg na dobę - kompletne minimum ale działało. Bardzo fajnie uspokaja i dobrze się po tym śpi. Pisząc o katastrofie miałem na myśli to, że pozostałem na samej sertralinie i to mnie tak seksualnie znieczuliło. Przypomnij mi co Ty teraz łykasz z SSRI i w jakiej dawce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=4397

 

Abilify (Arypiprazol )

Atypowy lek przeciwpsychotyczny, pochodna chinolinonu. Skuteczność arypiprazolu w leczeniu schizofrenii związana jest ze skojarzonym działaniem częściowo agonistycznym wobec receptora dopaminowego D2 i serotoninowego 5HT1a, a także antagonistycznym działaniem wobec receptora serotoninowego 5HT2a. In vitro arypiprazol wykazuje duże powinowactwo do receptorów dopaminowych D2 i D3, serotoninowych 5HT1a i 5HT2a oraz umiarkowane powinowactwo do receptorów D4, 5HT2c i 5HT7, a także a1-adrenergicznych i histaminowych H1. Arypiprazol wykazuje również umiarkowane powinowactwo do miejsc wychwytu zwrotnego serotoniny, natomiast nie wykazuje istotnego powinowactwa do receptorów muskarynowych. Po podaniu p.o. dobrze się wchłania z przewodu pokarmowego. tmax wynosi 3–5 h po podaniu p.o., 1–3 h po podaniu i.m. Dostępność biologiczna po podaniu p.o. wynosi 87% oraz 100% po podaniu i.m. Arypiprazol i jego czynny metabolit w ponad 99% wiążą się z białkami osocza, głównie albuminami. Metabolizm zachodzi w wątrobie. In vitro izoenzymy CYP3A4 i CYP2D6 warunkują dehydrogenację i hydroksylację arypiprazolu, natomiast N-dealkilacja jest katalizowana przez CYP3A4. W stanie stacjonarnym czynny metabolit – dehydroarypiprazol – stanowi 40% AUC leku, a arypiprazol jest główną substancją czynną w układzie krążenia. t1/2 arypiprazolu w fazie eliminacji wynosi ok. 75 h u osób o zwiększonej aktywności izoenzymu CYP2D6 i ok. 146 h u osób o zmniejszonej aktywności CYP2D6; t1/2 dehydroarypiprazolu wynosi ok. 94 h. 60% dawki wydalane jest z kałem, 27% – z moczem. Ok. 18% dawki wydalane jest w postaci niezmienionego arypiprazolu z kałem i mniej niż 1% z moczem.

 

 

z tym, że dodam, że jak byłem na Abilify to bylo wszystko OK w tych sprawach, wręcz nawet byłem bardziej pobudzony. dopiero jak go ostawiłem, po paru m-cach zaczęły się pierwsze problemy - opóźniony orgazm

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×