Jestem samotny ponieważ kobiety idą na łatwiznę.

[Gość Bonus]

Ja też zawsze miałem do czyniania z nieodpowiednimi kobietami, ale z kilkoma rozmawiało mi się naprawdę dobrze i fajnie, ale do czasu. Jak ja rozmawiałem z kobietami, to kilka z nich mi tylko dużo mówiły, były takie milutkie, coś obiecywały, ale jeśli chodziło o realną znajomość, to żadna nie chciała takiej znajomości. Każdy jest taki cwany przez pisanie, bo wszystko można napisać, a w realu to już wygląda inaczej. Ja chyba też dochodzę do takiego wniosku, że nie ma sensu nawiązywać żadnych znajomośći poprzez portale randkowe, bo są to znajomośći niepewne i "w ciemno". Do takich znajomośći już trzeba mieć rozwagę i trzeba wyczuć drugą osobę po drugiej stronie portalu. Co do znajomośći w rzeczywistośći, to też nie jest łatwe, bo tak samo można trafić na kogoś "nieodpowiedniego". Zależy od tego, na kogo się trafi.

[Gość]

Są różne kobiety i różni mężczyźni. Pitu trafiłeś na te nieodpowiednie dla siebie, ale to nie znaczy że wszystkie kobiety są złe i ble!

 

 

Tak, oczywiście masz rację , Ja w tym temacie nie stawiam tylko kobiet w negatywnym świetle , nawet powiem ,że faceci są ogniwem zapalnym różnego rodzaju rozwodów itp , ale z mojego punktu widzenia naprawdę nie miałem sobię nic do zarzucenia, jak dochodziło do różnych zgrzytów , odrazu próbowałem wszystko załagodzić. Widzisz jak się stało przyznaję byłem troche naiwny , ale moim priorytetem jest wierzyć i słuchać ludzi.

 

 

Myślę też że nie trzeba być jakiś wybitnie poukładanym aby się z kimś związać. Ciężko mi sobie wyobrazić relację z kimś wielce poukładanym, od zawsze miałam skłonność do otaczania się ludźmi "dziwnymi".

 

Zgadza się , też raczej nie wytrzymał bym z osobą poukładaną , Ale zupełny brak takich cech w szczególności u kobiety irytował by Mnie.

 

-- 23 lip 2012, 23:28 --

 

Ja chyba też dochodzę do takiego wniosku, że nie ma sensu nawiązywać żadnych znajomośći poprzez portale randkowe, bo są to znajomośći niepewne i "w ciemno". Do takich znajomośći już trzeba mieć rozwagę i trzeba wyczuć drugą osobę po drugiej stronie portalu.

 

Cieszy Mnie to ,że dochodzisz do takich wniosków , spotykając się z dziewczyną nabierzesz do siebie większej pewności siebie.

[shinobi]

Jeśli już miałbym tak uogólniać, to raczej faceci idą na łatwiznę. :)

[Gość]

Jeśli już miałbym tak uogólniać, to raczej faceci idą na łatwiznę. :)

 

A Mi się wydaję ,że usprawiedliwiasz się stereotypami.

[shinobi]

Pitu, jakimi konkretnie stereotypami?

[Gość Bonus]

Jeśli chodzi o mnie, to mi się podobają kobiety bardzo poważnie myślące o życiu, mające coś w głowie. Ja niestety trafiałem na takie mniej poważne i rozsądne. Z jedną taką byłem w kontakcie przez rok czasu, to była taka wygadana, przemądrzała, ale była dobra tylko w mówieniu pięknym, a działań żadnych i ja stwierdziłem, że nie ma sesnu dłużej tego ciągnąć i napisałem jej to. A ona się mną tylko zabawiała przez telefon i miała mnie gdzieś...

[shinobi]

Bonus, myślę, że budujesz sobie jakiś obraz na podstawie dosyć płytkich kontaktów może internetowych, a może nie, które nie wyszły poza fazę podchodów. Takie kontakty zupełnie o niczym nie świadczą.

[Gość]

Bo przez net jest chyba wiele dziewczyn które nie szukają tak naprawdę towarzystwa tylko chcą pogadania / pocieszania. Stąd jak znajomość nie rokuje przejścia na dalszy etap, to najlepiej ją zakończyć a nie dać się wykorzystywać jako pocieszyciel.

[Gość]

Pitu, jakimi konkretnie stereotypami?

 

Takimi stereotypami , ,iż z autopsji zakładasz ,że facet jest winny i odpowiedzialny za rozłam w związku.

[Gość Bonus]

No oczywiśćie, że takie głupie znajomośći nawiązywane przez czaty czy portale nigdy nie będą normalne i nie udadzą się, jak drugiej osobie na tym nie zależy. Tam można sobie tylko pogadać na różne tematy i nic więcej, a poza tym nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie klawiatury...Ktoś może się podszywać pod daną osobę i mieć z tego zabawę. Wszystko zależy od chęci i oczekiwań osób na portalu, a oczekiwania są różne. Tak naprawdę na wszystkich portalach większość ludzi traktuje portale jako rozrywkę do zabawy z kimś, obiecując przy tym poważna znajomość, ale to tylko słowa nic nie znaczące. Wszystkie te portale mają więcej wad, niż zalet. Jeżeli nawet ja traktowałem prawie każdą znajomość poważnie, rozmawiając z kobietami, to i tak wiedziałem, że ten kontakt prędzej czy później się zakończy, więc nie angażowałem się już w to dalej. No ale są też przypadki poważnych znajomośći z portali randkowych, tylko to jest kwestia szczęścia, trafić na taką osobę, która oczekuje tego samego. Po za tym rzadko zdarzają się takie znajomośći poważne, przeradzające się w realną znajomość. Bo samo spotkanie się z kims z portalu, to też nie wszystko, jeśli ktoś komuś nie przypasuje.

 

-- 23 lip 2012, 23:07 --

 

Ale rzeczywiśćie, mój błąd był taki, że ja być może dawałem się wykorzystywać niektórym kobietom, bo one mówiły mi bzdury, przekonywały mnie do siebie, a ja starałem się utrzymywać te znajomośći cały czas, bo miałem tą nadzieję, że może uda się znajomość na poważnie. No ale łudziłem się na darmo. Chociaż tylko tyle, że porozmawiałem sobie z każda z tych kobiet, a rozmowy z kilkoma kobietami były naprawdę fajne i miłe.

[Gość]

No właśnie to jest problem trafić na dziewczynę która jest zainteresowana poważną znajomością.

Natomiast myślę że to dosyć szybko idzie wyczuć czy ktoś chce się spotkać, jak często się odzywa, na ile wykazuje też inicjatywę w odzywaniu się. Myślę że maksymalnie 2-3 miesiące to jest czas do jakiego można czekać na spotkanie.

[be_strong]

Myślę że maksymalnie 2-3 miesiące to jest czas do jakiego można czekać na spotkanie.

 

 

myślę, że max 2-3 tyg...

[Gość]

To zależy od odległości. Przy dalszych podróżach lepiej więcej się dowiedzieć o kimś, żeby nie jechać na darmo do kogoś gdzie od razu nie ma to sensu.

[leon21]

Może to zabrzmi brutalnie ale jak kobieta mówiąc o miłości gada o jakimś wypaleniu czy innych bredniach czy znudzeniu to zwyczajnie w świecie jest niedojrzała i olać ją (chyba, że jeszcze zrobiła szkód - to wtedy nie ma litości - "przewieźć" taką tak mocno jak się da).

 

Takie zazwyczaj mylą zakochanie. Miłość to nie uczucie - gdyby tak było to żaden związek nie przetrwał niż 3 lata.

[Guzik]

leon21 Czym jest miłość jeśli nie uczuciem?

[Candy14]

Widze, ze bonus wykorzystal okazje zeby zdominowac temat swoimi jękami.

 

A wracajac do tematu... w tej chwili ma 3 strony.. padlo kilka sugestii , zeby autor przyjrzal sie dlaczego rozpadaja mu sie zwiazki z roznych perspektyw i za kazdym razem kazda sugestia zostala zlekcewazona bo autor jest idealnym partnerem i nic nie musi w sobie zmieniac. Z taka postawa zwiazku nie zbuduje. Zaczynam powoli rozumiec dlaczego partnerki odchodzily... zwiazek bez kompromisow i pracy nad soba nie ma mozliwosci przetrwac

[Guzik]

Candy14 Mnie się wydaje, że jeśli ludzie pasują do siebie to wiele zmieniać nie trzeba. A chyba o to chodzi aby partnerzy akceptowali siebie na wzajem, swoje zalety i wady.

 

Pitu Może partnerki nie dawały żadnych sygnałów że coś jest nie tak, że coś im przeszkadza, wtedy trudno nawet pracować nad sobą bo nie wiadomo nad czym? Wtedy można się zdziwić kiedy zdaje się, że wszystko jest ok a tu nagle "żegnam".

[carlosbueno]

Candy nie krytykuj bonusa bo zaraz się obrazi bo biedaczysko ciągle jest atakowany przez wszystkich i wszystko .

[Candy14]

Guzik, mysle ze kiedy ludzie zaczynaja byc razem to i owszem akceptuja swoje wady i zalety.. no bo jak inaczej. Jednak po jakims czasie moze sie okazac ze jakas wada doprowadza do szalu no i niestety trzeba z nia cos zrobic jezeli nadal chce sie byc razem.I tu wychodzi postawa autora - pana idealnego, ktory nie dopuszcza nawet mysli, ze moglby miec jakas wade.. a skad! to zle kobiety byly....

[Guzik]

Candy14 No ba! Ale trzeba wysłać wyraźny komunikat! Tylko w ten sposób można się dowiedzieć że tą wadą doprowadzamy drugą osobę do szału.

[Wjesiekke]

Jesli jakis schemat sie powtarza, to raczej nie mozna mowic o wlasnym pechu, ale za to nalezaloby przyjrzec sie wlasnym uchybieniom. Bycie na kazde skinienie dla kobiety nie jest czyms dobrym. Czlowiek ktory dostaje wszystko na tacy czuje sie jak krol/krolowa, ktory moze miec kazda inna osobe. Skoro ty im tak nadskakujesz, to dajesz im wyraz tego, ze zasluguja na kogos wiecej. W zwiazku musi byc rownowaga i kazdy musi dawac proporcjonalnie tyle samo co partner.

[Candy14]

Guzik, no nie inaczej ale jezeli autor na te komunikaty reaguje tak jak na nasze w tym watku to mnie nie dziwi, ze partnerki odchodza nie widzac mozliwosci porozumienia

 

W zwiazku musi byc rownowaga i kazdy musi dawac proporcjonalnie tyle samo co partner.

 

zawsze to powtarzam

[Gość]

Jak widzę tego typu wątki, to nawet się nie wypowiadam, bo po co. Skoro jestem z tych co to na łatwiznę idą

[Gość]

 

Z taka postawa zwiazku nie zbuduje. Zaczynam powoli rozumiec dlaczego partnerki odchodzily... zwiazek bez kompromisow i pracy nad soba nie ma mozliwosci przetrwac

 

Candy14 dlaczego partnerki odchodziły ?

Związek bez kompromisów i pracy nad sobą nie ma możliwości przetrwać , zgadzam sie z tobą dlatego nie przetrwał , nie było możliwości aby partnerka poszła na kompromis więc wybrała zdecydowaną i prostą metodę aby zakonczyc związek.

A swoją drogą domyślam się ,że trudno Ci zaakceptować ten fakt ,że wina nie jest po mojej stronie.

[Candy14]

A swoją drogą domyślam się ,że trudno Ci zaakceptować ten fakt ,że wina nie jest po mojej stronie.

 

a niby czemu? Nie znam Cie wiec jest mi jakby wszystko jedno po czyjej stronie byla wina. Moge sie odniesc jedynie do tego co czytam na forum w tym watku i dopoki nie przyjrzysz sie sobie to tak te Twoje zwiazki beda wygladaly. Nie trzeba byc draniem zeby spieprzyc zwiazek. Mozna byc tez dobrym do porzygania. Kazda skrajnosc jest niszczaca. A zwiazki rozpadaja sie zazwyczaj z winy dwoch stron.Ktos dal za duzo, ktos wzial za duzo niewiele dajac w zamian.... pretensje mamy do tego co bral.. a przeciez mozna bylo ustalic granice i zasady brania i dawania zamiast teraz miec pretensje. No ale Ty tego nie widzisz i tkwisz w przekonaniu, ze nie popelniales zadnych bledow