Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam..


FlyWojtek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Mam na imię Wojtek,mam 37lat (jeszcze).Mieszkam w okolicy Krakowa.Od jakiegoś czasu staram się walczyć z niekorzystnymi myślami.Zastanawiam się co sie ze mną stało.Jeszcze 2-3 lata temu wszyscy się do mnie zwracali żeby usłyszeć mój głos,mówili,że im pomagam,że dużo lepiej się czują po rozmowie ze mną,że stawiam ich na nogi.Byłem wesołym facetem,dla którego nie było rzeczy niemożliwych.Od pewnego czasu odsuwam wszystko od siebie,odkładam na następny dzień,tydzień.Zacznają się kłopoty w firmie,życiu,coraz większe kłopoty.Dochodzę do wniosku,że nie pasuję do tego świata,świata pogoni za kasą,świata obłudy,oszustwa,wykorzystywania jeden drugiego.Wszystko widzę w ciemnych kolorach,boję się czegoś (nie wiem czego). Nie potrafię się zmobilizować do działania,nie widzę żadnego wyjścia z zaistniałej sytuacji.Wiem ,że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście,że świat wygląda wokół nas tak jak o nim myślimy,ale myśl pierwotna,ta na spodzie,kieruje mnie do dołka,do wewnętrznej spirali z której ciężko jest mi się wydostać.Mam swoje hobby,spełniłem odwieczne marzenie człowieka,latam,podziwiam świat z góry.Jestem tam sam,ja i przestrzeń naokoło mnie.Do niedawna to ładowało mnie,byłem tam szczęśliwym człowiekiem,tam u góry.Ostatnio nie mam ochoty nawet na to.Fakt,że jest przy tej pogodzie mało lotnych dni,ale jeśli już są,to wymyślam jakieś usprawiedliwienia,żeby się nie oderwać od ziemi.Co się ze mną stało?? Jak wrócić do poprzedniego stanu??Czy wogóle jest jakieś rozwiązanie zaistniałej sytuacji?? Co zrobić??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj FlyWojtku :P

Mam 29 lat(jeszcze) ;)

Tak powaznie..myslę że czasem kazdemu zdażają sie trudne okresy w zyciu,niekoniecznie trzeba brac pod uwagę depresję np.Wiesz?Uważam że jeśli naprawdę juz sam ze sobą nie dajesz sobie rady,wybierz sie do psychologa.(a to sie rozpisałam) ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FlyWojtek . Na pocieszenie moge dodac, ze pewnie znalazlbys na forum sporo swoich odpowiednikow ;) . Zrob to co pisze Roza. Widac gdziej w tej pomocy innym i osiaganiu nawet niemozliwego zagubiles siebie. (Nie wiem moze ktos zwracal sie do ciebie bys mu pomogl, ale cierpialy na tym twoje przekonania, przyczyny moga byc rozne). Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wojtek.Uważm to co Yantar.Być może za dużo pomagałeś innym a nie myślałes o sobie albo nikt o tobie nie myślał.Idż pgadać do psychologa to ci nie zaszkodzi a napewno trochę pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×