Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leczenie bulimii


lonelyy

Rekomendowane odpowiedzi

Może dlatego że kawa wzmaga wydzielanie soku żołądkowego? Mnie ssie potem w żołądku. Szkida że już nie działa, nie dodaje energii... Bardzo lubię pić kawę (spożywam średnio 4 duże kubki dziennie), ale odkąd dodaję mleko - wzbudza we mnie wyrzuty sumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie, to dla mnie jeden z bezpiecznych produktów, wręcz ją piję, jak chce mi się jeść. :) Gorzej na mnie działają tłuste produkty, jak ser żółty chociażby. W ogóle dużo macie takich niebezpiecznych produktów czy raczej staracie się je wprowadzać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na liście zakazanych mam masę produktów.

Żółtego sera nie znoszę, także nie jadam. Tłuszcze w jakiejkolwiek postaci (masło, margaryna, oleje, śmietana, majonez) wyeliminowałam kilka lat temu i świadomie tego nie spożywam.

Chyba że mam napad, to i masłem chleb posmaruję, i pół słoika majonezu zjem.

Jajko jedno do roku na Wielkanoc, dla tradycji.

Mięsa i wędlin nie jem, ale wegetarianką siebie nie nazywam.

Zakazane owoce z dużą zawartością cukrów, czyli winogrona i banany (tych akurat nie lubię). W sumie jem tylko jabłka i sezonowe typu truskawki.

Jak coś ma w nazwie "pszenne" to też ciężko wchodzi. Więc makaron, ryż, pieczywo - razowe, żytnie.

Jem dużo nabiału (maślanka, kefir, twaróg, serek wiejski, jogurt naturalny, mleko tylko do kawy). Twaróg tylko chudy, serek wiejski lekki, jogurty 0%.

 

Uboga i monotonna moja dieta.

Chciałabym coś zmienić, ale trzymanie się ścisłego schematu wygrywa.

Odstępstwa --> niepokój.

Mój największy sukces to rozpoczęcie jedzenia obiadów (czyli czegoś ciepłego), przez lata ich nie jadłam.

Moim celem raczej jest urozmaicenie diety aniżeli wprowadzanie czegoś zakazanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh... dokładnie jakbym swoją listę widziała, porażka. Wszystko się zgadza może z wyjątkiem dwóch ostatnich linijek. I oczywiście dopisuje jeszcze wszelkiego rodzaju słodycze i fast food.

I jak tu się odnaleźć w codziennej bieganinie z taką liczbą ban'ów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to uznałam za oczywistość, że nie jem słodyczy i fastfoodów. Oczywiście oprócz napadów. Wtedy wszystko, co zakazane, wpada do żołądka.

A mój obiad to też takie "aby było", aby rodzina widziała, że gotuję. Warzywa gotowane, do tego makaron/ryż pełnoziarnisty, i gotowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest znośny dopóki mieszczę się w limicie kalorii. Mózg potrzebuje glukozy, w życiu bym się glodna nie skupiła na np. nauce do kolokwium. Wybieram mniejsze zło, czyli odpowiednią ilość węglowodanów złożonych. :-) W końcu nie chcę trwać w złych nawykach. Czym więcej się ograniczam tym więcej mam napadów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudne, ale możliwe.

Limit to dla mnie ilość bezpiecznego jedzenia, które nie powoduje, że przytyję. Póki nie mam wahań wagi uznaję, że odżywiam się w miarę dobrze. Jak kiedyś przeliczyłam, to się przeraziłam, bo jest to średnio 1300-1500kcal. Niestety aby uniknąć napadów, jem co 3h, a jeśli wstaję o 5:30 (czyli codziennie poza weekendami) i kładę się około północy, to zwykle jest to 5-6 posiłków.

Unikam wprowadzania siebie w stan głodu. Nie cierpię go czuć. A z powodu ED jak wiadomo jest rozregulowany ośrodek głodu i sytości. Po całym dniu niejedzenia rzucam się na wszystko. Nie wiem jak wygląda sytość (mam wrażenie, że żołądek to wiadro bez dna), a na głód fizyczny nakłada się psychiczny - więc głód/niedosyt odczuwam ciągle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×