Skocz do zawartości
Nerwica.com

22 lata i w oczekiwaniu tej jedynej


Rekomendowane odpowiedzi

Ja natomiast jak czytam ten post to mam wrazenie deja vu. Kiedys tez na forum chlopak pisal kropka w kropke co ta osoba tutaj. Jezeli to nie Ty, widocznie jest Was wiecej, jezeli natomiast to Ty, to zamiast setny raz sie wyzalac na forum, moze "pojdz po rozum do glowy". Idealu nie znajdziesz, ale z takim podejsciem to nie tylko 6 lat bedziesz sam ale i do 90. Ta nie, bo mu sie nie podoba, ta nie, bo on jej sie nie podoba, itd itd, a jak cos to sie okazalo ze charakter nie pasowal. Czy Ty szukasz swojego blizniaka? Druga osoba ma wlasne ja i nigdy sie z nia calkiem nie zgodzisz. A male wady czy dotycza charakteru czy wygladu , coz trzeba przymykac na to oko, sam marudzisz i marudzisz....i Ciebie tez z tym trzeba bedzie znosic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faceta kobieta musi pociągać fizycznie....To jest oczywiste...tak stworzyła nas natura. Chodzi tu o czystą mechanikę...

 

I dlatego to kobiety mogą sie "tuningować" - tapeta, fryzury (nie łysieją) itp itd.

 

A ja się z Tobą zenonek nie zgodzę, bo akurat jako kobieta mam tak, że facet tez powinien pociagac mnie fizycznie a nie tylko mentalnie.

A że my się musimy tuningowac, to nie znaczy że Wy faceci możecie chodzić jak fleje.

 

Kasia zgadzam sie z Tobą, fizycznie też musi pociagać i koniec przecież nie bede sie zmuszac z kimś do seksu, to ma byc przyjemność dlatego nie wierze w tzw. miłość do facetów 30 lat starszych, po prostu nie i kropka, młodszych też nie lubię tak parę lat starszy jest ok, ale zainteresowania i rozmowy tez muszą być żeby sie nie nudzić z kimś takim, ale znam pary gdzie facet jest nawet i 5 lat młodszy i nawet są to udane związki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89, tak czytam Twoje wpisy w tym wątku i aż mam ochotę krzyknąć: Ajajaj! Masz 22 lata, kończysz studia, jesteś dorosłym facetem, a wypowiadasz się o życiu w tak niedojrzały sposób, że aż boli. Myślę, że przydałoby się popracować w Twoim przypadku nad dojrzałością i inteligencją emocjonalną. Twój problem jawi mi się dość jednoznacznie - jesteś mężczyzną, masz swoje potrzeby seksualne, jesteś prawiczkiem i nie masz możliwości zaspokojenia swoich pragnień z kobietą, która spełniałaby Twoje oczekiwania. Próbujesz ubrać swoje myśli w pseudo-intelektualne wywody, powołując się na freudyzm, neufreudyzm, odwołując się do konwenansów i norm społecznych, rachunku prawdopodobieństwa, próbujesz poszukiwać ewangelicznego sensu miłości, uwznioślić miłość, a z drugiej strony, piszesz o euforycznych doznaniach i radykalizacji partnerów. Pragnę zauważyć przy tym, że każda myśl jest zaczęta i jakby urwana, niedokończona. Wyczekujesz "tej jedynej" i myślę, że ze swoim podejściem i wymaganiami możesz jeszcze długo wyczekiwać. Wygląd aktorki (najlepiej Emily Blunt), charakter Matki Teresy i temperament seksualny dziwki to dość osobliwe zestawienie, no ale może gdzieś na świecie istnieje taka "hybryda". Poza tym, dużo u Ciebie stereotypowego myślenia, uprzedzeń i generalizacji. Najbardziej rozbawił mnie komentarz w stylu: "Kobiety zaczynają być miłe i dojrzałe po 25 roku życia, ale zaczynają się starzeć". Nowość! Tego "prawa" nie znałam ;) No ale miałam szansę poczuć się jak leciwa staruszka, bo już magiczne "25" za mną :D Nie wierzysz w bezinteresowność uczuć kobiet, sugerując, że związek dwojga ludzi to wzajemna wymiana dóbr (wedle reguły: ja Tobie seks, Ty mnie pieniądze) i chyba tak naprawdę nie wiesz do końca, na czym polega prawdziwa miłość. ajajaj89, chyba jesteś trochę zagubiony w tym wszystkim. No i jak ktoś wcześniej sugerował - najpierw trzeba byłoby popracować nad samym sobą (pisałeś o nerwicy, neurotycznych tendencjach, masochistycznej osobowości - notabene, nie ma takiej wśród zaburzeń osobowości ICD-10), bo jeżeli hołdujesz idei, że w związku jest "coś za coś", to chcąc wkomponować się w to myślenie, musisz mieć coś do zaoferowania drugiej stronie (czysty marketing). Chyba, że Twoją "rekompensatą" za uczucie jest umieszczenie w Internecie pupy kobiety, by pochwalić się "laską" przed kumplami. Wydaje mi się, że dojrzałe kobiety nie byłyby zainteresowane taką formą gratyfikacji :) Pozdrawiam i zachęcam do rewizji swoich poglądów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani expert chyba wie, że prawdziwa miłość jest skojarzeniem popędów biologicznych i platońskich uczuć - bo nigdy ona nie przybiera charakteru budowli ulepionej z samych cegiel biologicznego wyrahowania bądz samej agape.

 

-- 27 mar 2012, 15:35 --

 

Chyba, że Twoją "rekompensatą" za uczucie jest umieszczenie w Internecie pupy kobiety, by pochwalić się "laską" przed kumplami. Wydaje mi się, że dojrzałe kobiety nie byłyby zainteresowane taką formą gratyfikacji :)

 

O tym nie pomyslalem - i jest to bardzo obrazliwe co pani powiedziala

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że Twoją "rekompensatą" za uczucie jest umieszczenie w Internecie pupy kobiety, by pochwalić się "laską" przed kumplami. Wydaje mi się, że dojrzałe kobiety nie byłyby zainteresowane taką formą gratyfikacji :)

 

O tym nie pomyslalem - i jest to bardzo obrazliwe co pani powiedziala

 

Witaj ajajaj89!

 

Nie zamierzałam Cię obrazić. Moje słowa dotyczące zamieszczania fotek prawie nagich kobiet w Internecie przez mężczyzn jako formy podbudowania swego męskiego ego i pochwalenia się przed kumplami "Zobaczcie, jaką to ja mam fajną laskę!" były odniesieniem do Twojego wcześniejszego postu sprzed kilku stron. A mianowicie w nawiązaniu do tego:

http://www.wiocha.pl/501893,Pochwalenie_sie_dupa_w_sieci

 

na takie cos warto czekac nawet do 40-tki

 

-- 12 mar 2012, 19:13 --

 

a narazie bede prawiczkiem dopoki nie spotkam kobiety o takich ksztaltach i o takiej twarzy i ta kobieta bedzie spoko z charekteru i bedzie wolna i ja bede sie jej podobał

 

-- 12 mar 2012, 19:14 --

 

a ile pod ta fotka komentarzy innych facetow...

 

Chyba zatem jednak o TYM pomyślałeś, bo w innym przypadku nie widzę sensu zamieszczania linku do tego typu zdjęcia i pisania słów w stylu "Na takie coś warto czekać do 40-tki".

 

Jeżeli coś Cię uraziło, to sorry. Nie miałam takiego zamiaru. Pamiętaj jednak, że słowa, które Ty napisałeś też mogą być odczytane przez niektóre kobiety jako bardzo obraźliwe. Mam na myśli tekst, w którym oczekujesz od swojej przyszłej partnerki, by była piękna jak aktorka, dobra jak Matka Teresa i uprawiała z Tobą seks jak dziwka. Chodzi mi najbardziej o te ostatnie porównanie do "dziwki". Nie sądzisz, że jest to trochę instrumentalne traktowanie kobiet? Kobieta to nie "narzędzie", które ma zaspokajać Twoje potrzeby...

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma co czekać ja czekałem do 30 -tki na swoją księżniczkę i tak się nie doczekałem i to olałem. Im dłużej czekasz tym bardziej popaprane są twoje myśli, to czekanie wyniszcza psychicznie i intelektualnie powoduje że na sprawy damsko- męskie masz pogląd dwunastolatka bo tego nie doświadczyłeś. Nie ma nic gorszego jak czekanie na tą jedyną kupę życia przez to zmarnowałem i problemów psychicznych się nabawiłem a raczej je wzmocniłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że Twoją "rekompensatą" za uczucie jest umieszczenie w Internecie pupy kobiety, by pochwalić się "laską" przed kumplami. Wydaje mi się, że dojrzałe kobiety nie byłyby zainteresowane taką formą gratyfikacji :)

 

O tym nie pomyslalem - i jest to bardzo obrazliwe co pani powiedziala

 

Witaj ajajaj89!

 

Nie zamierzałam Cię obrazić. Moje słowa dotyczące zamieszczania fotek prawie nagich kobiet w Internecie przez mężczyzn jako formy podbudowania swego męskiego ego i pochwalenia się przed kumplami "Zobaczcie, jaką to ja mam fajną laskę!" były odniesieniem do Twojego wcześniejszego postu sprzed kilku stron. A mianowicie w nawiązaniu do tego:

http://www.wiocha.pl/501893,Pochwalenie_sie_dupa_w_sieci

 

na takie cos warto czekac nawet do 40-tki

 

-- 12 mar 2012, 19:13 --

 

a narazie bede prawiczkiem dopoki nie spotkam kobiety o takich ksztaltach i o takiej twarzy i ta kobieta bedzie spoko z charekteru i bedzie wolna i ja bede sie jej podobał

 

-- 12 mar 2012, 19:14 --

 

a ile pod ta fotka komentarzy innych facetow...

 

Chyba zatem jednak o TYM pomyślałeś, bo w innym przypadku nie widzę sensu zamieszczania linku do tego typu zdjęcia i pisania słów w stylu "Na takie coś warto czekać do 40-tki".

 

Jeżeli coś Cię uraziło, to sorry. Nie miałam takiego zamiaru. Pamiętaj jednak, że słowa, które Ty napisałeś też mogą być odczytane przez niektóre kobiety jako bardzo obraźliwe. Mam na myśli tekst, w którym oczekujesz od swojej przyszłej partnerki, by była piękna jak aktorka, dobra jak Matka Teresa i uprawiała z Tobą seks jak dziwka. Chodzi mi najbardziej o te ostatnie porównanie do "dziwki". Nie sądzisz, że jest to trochę instrumentalne traktowanie kobiet? Kobieta to nie "narzędzie", które ma zaspokajać Twoje potrzeby...

 

Pozdrawiam!

 

No cóż - teraz dziekuję za to co pani napisała : bo teraz ukazaly sie mi na jaw pare spostrzeżeń

 

Znaczy z tą fotką nie chodziło o to, że jest ona zamieszczona przez jakichś mężczyzn - jest to fotka umieszczona na portalu humorystycznym: i to nie chłopak chwali się swoją dziewczyną, tylko to jest fotka, którą umiesciłą sama włascicielka tej dupy. Nie swiadczy to o arogancji mezczyzn. Chyba ta laska sama chciala sie pochwalić tą dupą, nie?

 

I nie chodziło mi, aby czekać do 40tki aby pochwalić się dupą w sieci, tylko chodziło mi pierwotnie o to, iż warto czekać nawet poł życia aby spotkać piękną kobietę, której się spodobasz.

 

Dlaczego wspomniałem o komentarzach tych męzczyzn? Ano dlatego, ze mam wrażenie ze większość forumowiczow, szczegolnie damska część, uważą mnie za wyjątkowego zboczeńca. Tymczasem zobaczcie jak wielu gości się podpisało pod tym wyzywającym zdjęciem.

 

Natomiast z tym porownaniem do matki teresy i dziwki.. Niejako w ten sposób chcę podkreślić swoje znużenie poszukiwaniem ideału. Przedstawiłem paradoksalne porównania , które cięzko połaczyć w całość. Może w ten sposób, chcialem sobie powiedziec, iż mój obraz kobiety idelanej jest dla mnie meczacy. Taki obraz wyczdekiwanej kobiety nie ulatwia mi zycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj ajajaj89!

 

Być może nie zrozumiałam Twoich intencji związanych z zamieszczeniem tego linku odsyłającego na "humorystyczny portal" i nie zwróciłam uwagi, że zdjęcie zamieściła kobieta, która sama chce się pochwalić swoimi "wdziękami". Nieistotne. Chyba wyszło jakieś nieporozumienie.

chodziło mi pierwotnie o to, iż warto czekać nawet poł życia aby spotkać piękną kobietę, której się spodobasz

Wszystko pięknie, ładnie, tylko, po pierwsze, piękno to pojęcie względne, a po drugie mówisz, że warto czekać pół życia na miłość, by w końcu napisać, że to czekanie Cię męczy...

 

Nie uważam Cię za zboczeńca. Napisałam wcześniej, że Twój problem jest dość klarowny:

Twój problem jawi mi się dość jednoznacznie - jesteś mężczyzną, masz swoje potrzeby seksualne, jesteś prawiczkiem i nie masz możliwości zaspokojenia swoich pragnień z kobietą, która spełniałaby Twoje oczekiwania.
To, że chciałbyś być z kobietą, która podobałaby się Tobie, a Ty - jej, nie czyni z Ciebie zboczeńca.

 

Natomiast chodzi właśnie o to, że masz jakieś dziwne wymagania co do kobiety, która mogłaby zostać Twoją potencjalną partnerką (stąd napisałam wcześniej o tej dziwnej "hybrydzie"). Sam napisałeś, że nuży Cię poszukiwanie "ideału". Dlatego tak sobie myślę, że albo nie wyczekuj, nie szukaj, a "TO" się samo stanie, albo zweryfikuj swoje myślenie i oczekiwania względem kobiet - tak ja sugerowali wcześniej inni forumowicze. Nigdzie nie jest napisane, że nie masz prawa podejść do kobiety na przystanku czy w autobusie, by zagadnąć do niej, poprosić o nr telefonu. Pozdrawiam i życzę powodzenia w relacjach damsko-męskich ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra...

Rzeczywiście piszesz jakbyś miał 10 lat a nie 22.

 

Naprawdę wygląd nie jest najważniejszy - ważne żeby była akceptowalna z wyglądu, jak się dobierzesz charakterem, sposobem bycia, wspólnymi zainteresowaniami to jest to najwspanialsze co może Cię spotkać, uwierz mi. Spotkałem się kiedyś z dziewczyną która z wyglądu była dla mnie ideałem, ale jakoś nie nadawaliśmy na tych samych falach (oczywiście później ją idealizowałem, nie wiem dlaczego, ale po czasie jak spojrzałem na trzeźwo to powiedziałem - co ja w niej widziałem).

 

Później spotkałem dziewczynę, która była bardzo przeciętna z wyglądu, niektórzy twierdzą że brzydka, ale była fajna.

 

Także na to nie ma reguły i nie ma co szukać na siłę.

 

Też kiedyś myślałem, że jak znajdę wymarzoną kobietę to moje wszystkie kłopoty się skończą. Nic bardziej mylnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bosz.. zabić zanim zniesie jaja! chociaż na to się raczej nie zapowiada.. że tacy faceci istnieją? w simsy sobie ajajaj89, pograj, będziesz mieć swój ideał. a jak podejścia nie zmienisz to będziesz jechał na ręcznym aż do śmierci. znam wielu choopów, nie modeli ale np. poczuciem humoru zwalają z nóg, mają pasje którym się oddają w każdej chwili. i to jest świetne! a jak się oczekuje to trzeba mieć coś w zamian narcyzku..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem tylko co do tego ma pasja i te inne bzdety wymyśłone przez media :D (taa wiem gadam jak stary pisowiec:D) Ja nigdy zadnej pasji nie odczuwałem,przynajmniej nie do tych najpopularniejszych rzeczy jakie się robi i są one uważane za pasję...

choopów

Ja,najgryfniejsze chopy to na Ślunsku są!Robią w kopolnioch i wyngiel wydobywają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja,najgryfniejsze chopy to na Ślunsku są!Robią w kopolnioch i wyngiel wydobywają

hłe, hłe, hłe :roll:

 

-- 29 mar 2012, 13:45 --

 

cudak, zaraz zęby jadowe.. mamy bić brawo na takie podejście? na zwykłe, przedmiotowe traktowanie kobiet?

bo ma być ładna i dać .. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hłe,Kite :D :*

 

Cudak - hmm biedny autor tematu,poglaszczmy go po głowie,i powiedzmy,że dobrze robi....- to chcesz przeczytać? ;)

Autor pisząc temat,musi być gotowy na negatywny odbiór tego co pisze.To jest forum publiczne i każdy ma prawo wyrażac swoje zdanie,oczywiście w taki sposób żeby nie łamać regulaminu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja,najgryfniejsze chopy to na Ślunsku są!Robią w kopolnioch i wyngiel wydobywają

hłe, hłe, hłe :roll:

 

-- 29 mar 2012, 13:45 --

 

cudak, zaraz zęby jadowe.. mamy bić brawo na takie podejście? na zwykłe, przedmiotowe traktowanie kobiet?

bo ma być ładna i dać .. ?

 

Gdyby tak bylo to juz bym dawno prze;lecial pierwsza lepsza ktorej sie spodobalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jad?

Nie krytykuję kolegi ajajaj, ale po prostu życie zweryfikuje poglądy.

 

Życzę ajajaj poznania takiej super-hiper-mega fajnej kobiety, po krótkim czasie zauroczenie minie, i zacznie się normalność i nie będzie poczucia spełnienia jeśli nie odnajdziemy go w samym sobie.

 

Myślę, że takie oczekiwania wynikają z niedowartościowania (sam tak mam ale na innym tle), i naprawdę wszelkie zewnętrzne obiekty pożądania (forsa,władza, sex) bardzo szybko przestają dawać satysfakcję i tak naprawdę będą tylko zwykłym quasi-narkotykiem.

 

Kobieta/facet to tylko dodatek do życia - myśląc inaczej można się srogo zawieść.

 

W każdym razie mój powyższy wpis nie był jadowity tylko jako przestroga przed idealizacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie jest napisane, że nie masz prawa podejść do kobiety na przystanku czy w autobusie, by zagadnąć do niej, poprosić o nr telefonu.

Coś takiego nie działa.

A ja znam przypadki, w których zadziałało :D Oczywiście, historia była znacznie dłuższa i bardziej zamotana. Nie wyglądało to tak, że chłopak podszedł do dziewczyny, poprosił o nr telefonu, a na drugi dzień tworzyli związek. Trochę to było bardziej "pogmatwane" i dość długo się klarowało, ale suma sumarum się wyklarowało. Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa... ;) W przeciwnym wypadku zostaje czekanie na "tę jedyną" i utyskiwanie na fakt, kiedy ta się nie pojawia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×