Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Nie muszę pytać. Wiem co to znaczy. Nie w tym rzecz. To co piszesz to jest utpia. Nie da się nad tym zapoanować. Po drugie gadanie, że dobrze, że są ludzie chorzy(jak my) bo nie będą się rozmnarzać i uprawiać seksu jest poniżające.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, dokładnie. Dlatego wyczekuję kiedy uderzy w nas w końcu jakiś porządny meteoryt i wybije tak z 1/3 populacji ;)

!

 

Uważaj żebyś się nie przeliczyła i przypadkiem nie znalazła w tej 1/3 populacji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po drugie gadanie, że dobrze, że są ludzie chorzy(jak my) bo nie będą się rozmnarzać i uprawiać seksu jest poniżające.

Nigdzie tak nie napisałam :roll: A że to utopia - wiem o tym doskonale.

 

-- 28 maja 2012, 20:21 --

 

Tomcio Nerwica, nie mam nic przeciwko, wszystko dla dobra reszty ludzkości! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bakus, nie powiedziałam, że nie masz tworzyć związku :P Candy napisała, że nie każdy powinien (dopóki nie dojdzie do ładu z samym sobą), na co ja odparłam:

 

Candy14, ja tam nie mam nic przeciwko, zrobi się więcej miejsca na naszej planecie, jak się ludzie nie będą rozmnażać :P

 

LUDZIE. Nie konkretna grupa ludzi, LUDZIE. Nie Ty, LUDZIE. Poza tym emota z wytkniętym językiem jest stosowana m. in. aby nadać wypowiedzi ŻARTOBLIWY charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie lepiej wiazac sie z kims kto ma podobna przypadlosc i nas zrozumie,a jesli ja bym kogos poznal na forum i sie dobrze dogadywal to czemu nie moglbym sie zwiazkac

Kiya mam takie wrazenie,wgl mam wrazenie,ze na tym forum niektorzy uwazaja sie za lepszych..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było to moim celem. To miałbyć taki trochę kubek zimnej wody na twarz. Zresztą to ty pisałaś o tym, że 40 lat i też da radę...

Wypisuję się z tej rozmowy, bo walisz na oślep w bardzo bolącą mnie sprawę. Kubeł wody na twarz? To co, mam się położyć i umrzeć, bo nikt mnie nie przeleciał? To jest dla mnie bardzo boląca sprawa, że nigdy z nikim nie byłam. Źle się z tym czuję i ani razu nie napisałam, że jest inaczej. Po prostu nie widzę sensu w samobiczowaniu się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, ja po prostu uważam, że na Ziemi jest za dużo ludzi i każda okazja by się nie rozmnażać jest dobra ;)

 

Dokładnie, m.in. właśnie przez to jest wielki kryzys i ludziom żyje się trudniej. Kiya napisała prawdę, więc nie wiem skąd te oburzenie kilku osób. Mnie się podoba ludzka szczerość, nie owijanie w bawełnę, byle tylko się komuś przypodobać. Ja jestem zdania, że dzieci powinny mieć te osoby, które się do tego nadają, które mogą zapewnić temu dziecku godny byt, szansę na dobre życie. Ja się do tego nie nadaję, więc już dawno powiedziałem "pas".

 

akurat Polsce grozi za 30-40 lat katastrofa demograficzna i większa liczba emerytów niż ludzi w wieku produkcyjnym jeśli tendencje demograficzne się nie zmienią.

 

Racja, ale jak to jest, że rzekomo tak mało jest młodych ludzi, a nawet dla nich nie ma pracy(może jedynie wyzysk za 1000 zł miesięcznie, ale to nie praca) :roll: ? Co by było, gdyby było więcej młodych o kilka milionów? Katastrofa by była.

 

DLaczego warto czekać skoro i tak się prawdopodobnie będzie zdradzonym??

 

No cóż, tutaj każdy sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie. A może akurat Ty nie będzie zdradzony? W życiu nie ma reguł, jedynie można określić prawdopodobieństwo. Masz dwa wyjścia:

1. Poddać się, tzn. nie próbować wchodzić w żaden związek.

2. Naiwnie wierzyć, że druga osoba jest Ci wierna, a jeśli już zdradzi, to starać się wybaczyć i jeszcze bardziej naiwnie wierzyć, że drugi raz tego nie zrobi :roll: .

 

Twoi rodzice sie zdradzali?

 

Oficjalnie nic o tym nie wiem, ale prawdopodobieństwo tego, że moi rodzice albo Twoi mieli skoki w bok jest ogromne szczególnie, jeśli są atrakcyjnymi ludźmi, a mój ojciec był i nadal jest bardzo przystojny, powodzenie zawsze miał ogromne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, kto Ci to wypaplał?! :P

 

To jest dla mnie bardzo boląca sprawa, że nigdy z nikim nie byłam. Źle się z tym czuję i ani razu nie napisałam, że jest inaczej.

I znowu mogę powiedzieć, że czuję się dokładnie tak samo. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie tu nie było i wybuchła awantura ;)

 

nie kłócą się chyba się nie zdradzają ale od kilkunastu lat sypiają oddzielnie chyba nic oprócz przyzwyczajenia i dzieci ich nie łączy. Nawet do kościoła chodzą osobno, nigdy nie widziałem żeby okazywali sobie jakąś czułość nawet typu trzymanie się za ręce.
Ale to jest obłuda religijna głównie: nie wolno się rozwodzić choćby nic ich nie łączyło, nawet jak nie mogą ze sobą wytrzymać. Stawia się dobro dziecka jako pierwszorzędne w małżeństwie (nie całkiem niesłusznie)- ale jak widzimy w ostateczności to dzieciom szkodzi.

 

bakus, nie powiedziałam, że nie masz tworzyć związku :P Candy napisała, że nie każdy powinien (dopóki nie dojdzie do ładu z samym sobą), na co ja odparłam:

 

Candy14, ja tam nie mam nic przeciwko, zrobi się więcej miejsca na naszej planecie, jak się ludzie nie będą rozmnażać :P

 

LUDZIE. Nie konkretna grupa ludzi, LUDZIE. Nie Ty, LUDZIE. Poza tym emota z wytkniętym językiem jest stosowana m. in. aby nadać wypowiedzi ŻARTOBLIWY charakter.

Osoby które mają takie problemy będzie to drażnić i nie będą miały do tego dystansu- tak samo jakby nawet delikatnie zażartować z czyjejś choroby, która sprawia mu problem. To wzbudza agresję.

 

A co do seksu to jest problem dosyć duży- słyszałem nawet że prostytutki nie chcą prawiczków;). Normalna dziewczyna jak się zakocha to "zniesie" dziewictwo faceta- ale nie jest łatwo zakochać się w kimś kto nie kocha samego siebie (co nie znaczy że to niemożliwe).

 

ale przedstawiała seks jako coś złego, kurestwo, coś co robią tylko tacy jak mój ojciec(którego przedstawiała jako dno dna, zero, szuje, chama... cokolwiek się powie złego będzie pasowac), podobnie zresztą jak i związek

:-| i jak wy macie miec normalne relacje z kobietami jak zadnego wzorca nie bylo albo nieprawidlowy

U mnie w domu było że "to jest grzech". za późno się zorientowałem jak religia może krzywdzić umysł. A że jestem perfekcjonistą- starałem się wykonać wszystkie chore religijne zasady bardzo restrykcyjnie- nawet ze szkodą dla zdrowia.

 

Jeżeli wyjść z założenia, że takie osoby nie mogą mieć normalnych relacji, to mało kto powinien się wiązać ;)

Uwazam, ze bez terapii i poznania mechanizmow ciezko im bedzie stworzyc zdrowe relacje i tak, nie powinni dopoki nie przepracuja zlych wzorcow wchodzic w zwiazki bo zniszcza siebie i partnera powielajac schemat.

Pytanie czy taka terapia działa? Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, ale jak to jest, że rzekomo tak mało jest młodych ludzi, a nawet dla nich nie ma pracy(może jedynie wyzysk za 1000 zł miesięcznie, ale to nie praca) :roll: ? Co by było, gdyby było więcej młodych o kilka milionów? Katastrofa by była.
nie wiem ile masz lat ale podejrzewam że urodzony jesteś w latach 80-tych czyli w okresie boomu demograficznego który kilka czy nawet kilkanaście lat temu wszedł na rynek pracy i dlatego jest taki problem z pracą, Urodzeni w wieku 21 -szym powinni mieć już dużo łatwiej z jej znalezieniem zwłaszcza że roczniki boomu lat 50 tych pójdą za parę lat na emerytury. Pamiętam jak mój nauczyciel geografii w latach 90-tych mówił nam uczcie się języków i uciekajcie za granicę bo takich ilości ludzi wchodzących w dorosłość polski rynek pracy nie będzie wstanie przyjąć - święte słowa. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy taka terapia działa?

Na mnie i mojego mezczyzne podzialala.. znam tez mnostwo ludzi (akurat obracam sie w gronie ludzie zaburzonych i terapeutyzujacych sie) i na nich rowniez. Najgorsza praca jest juz bpo terapii kiedy wiedze trzeba wcielic w zycie ale podstawy i samoswiadomosc daje a to juz bardzo duzo

 

-- 29 maja 2012, 00:41 --

 

nie jest łatwo zakochać się w kimś kto nie kocha samego siebie

chyba ze samemu tez nie kocha sie siebie i w desperacji lapie co wpadnie w rece

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×