Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

anonus, teksty w stylu "Ale masz szkaradny ryj" świadczą tylko i wyłącznie o poziomie mówiącego takie teksty. Masakra!!!

 

Zgadzam się z beladinem w kwestii wyglądu. Facet nie musi być piękny, ale musi być zadbany i robić chociaż względnie dobre pierwsze wrażenie. Fajnie, jak nosi koszule, rozsądne swetry (takie ani za obcisłe ani wiszące jak worki). Koszulki też mogą być, ale fajne, a nie wyblakłe i wielkie jak namiot i też nie takie, że sutki prześwitują :mrgreen:

 

Spotykałam się kiedyś z facetem, który był ciachem nieziemskim, ale był tak zapuszczony, że żal było na niego patrzeć. Urodę miał taką w stylu Johnnego Deppa, a zapuszczony był tak, że wyglądał, jak żul spod śmietnika. Burdel na głowie, krzywo ogolony, przykrótkie spodnie, koszulki starsze od niego, brązowa bluza ze złotym zamkiem. Obecnie kijem bym go nie ruszyła. Takim panom mówimy zdecydowane NIE.

No, wiem o czym mówisz. Często nawet jak dziewczyna jest ładna to nie dba o to by mieć czystą twarz, albo/i ma jakieś kawałki metalu powbijane w uszy albo w nos albo w wargę. Albo ma włosy przebarwione jakimiś chemikaliami. Coś takiego strasznie mi się nie podoba i z taką bym nie chciał być.

 

Nikt nie zakochuje się w wyglądzie. Wyglądasz fajnie, uśmiechasz się a potem pokazujesz jaki jesteś ..to wszystko.

Czy ten uśmiech jest konieczny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudne pytanie.. tak do końca pewnie nie wiem, zresztą trudno w lękach doszukiwać się logiki i sensu...
Jestem pewna, że korzenie tego lęku tkwią w zaburzonej relacji z rodzicami - byli nadmiernie krytyczni, odrzucali Cię kiedy nie spełniałeś ich oczekiwań albo coś w ten deseń. Można się tego dogrzebać na terapii, inaczej te nielogiczne lęki będą zatruwać Ci życie.
może dlatego że nigdy się nie udało i to kolejny dowód na to że nigdy się nie uda
Nigdy, tzn ile razy? 3, 20, 40 ?
Hmm... A czy chodziłaś z nimi, zostawali twoimi chłopkami/facetami, spotykałaś się z nimi na randkach?
Jasne... ale podejrzewam, że i tak nic Cie nie przekona ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, Ty to przynajmniej masz wygląd to Ci z dziewczynami łatwo, ale co ja i np.Saiga mamy powiedzieć?

 

Annonus jak na moje to normalnie wygladasz i jak dopakujesz, a Saiga jak schudnie, poliki zrzuci, to tez nie bedziecie zle wygladali, wiec to zalezy od was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to jest mało i facetów i kobiet, które na dzień dobry mają super wygląd i nie muszą się o nic starać.

Ja na przykład niczym nikomu dupy nie urywam, ale się pilnuję z jedzeniem, ćwiczę, staram się nieźle ubierać i na brak powodzenia u płci przeciwnej nie narzekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, mam trochę wrażenie, że część tutaj wychodzi z założenia, że jak tylko znajdą dziewczynę, to samoocena im skoczy 1000 razy i rozwiążą się wszystkie problemy ;)

A jak ktoś nie lubi siebie to nawet jak już sobie kogoś znajdzie to i tak jego kompleksy mogą rozwalić związek.

Więc najpierw praca nad sobą, a potem praca nad szukaniem partnerki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak czytam te ich biadolenie

Proszę konkrety,kto,nick cytaty, :mrgreen:

 

To co determinuje?

Pewność siebie,inteligencja,ogólnie osobowość.

 

A jeżeli chodzi o wygląd, o ile się nie wygląda jak lomp, i jest się normalnej budowy - to moim zdaniem wystarczy w zupełności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że wygląd lepszy niż lump i normalna budowa ciała to zdecydowanie za mało.

O ile można wyrobić się przy budowie ciała, to twarzy nie zmienisz.

 

Dokładnie - jak masz brzydką twarz to budowa ciała najwyżej trochę ci pomoże. Podkreślam słowo TROCHĘ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że wygląd lepszy niż lump i normalna budowa ciała to zdecydowanie za mało.

O ile można wyrobić się przy budowie ciała, to twarzy nie zmienisz.

 

Dokładnie - jak masz brzydką twarz to budowa ciała najwyżej trochę ci pomoże. Podkreślam słowo TROCHĘ.

 

Co Ty glosisz?

Ponad połowa ludzi na świecie to kobiety, nie?

Jakbyśmy prowadziły taką selekcję, jak twierdzisz, to może jedna na 20 by sobie faceta znalazła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Zapominacie o pieniądzach. Można być grubym i twarzowo niewyjściowym, wszystko to nic, gdy kabza pełna. No i gadka, to też może wiele zastąpić. Jednak opieranie się na gadce, pieniądzach i wyglądzie to budowanie związku na pozorach, które prędzej czy później rozlecą się jak domek z kart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Zapominacie o pieniądzach. Można być grubym i twarzowo niewyjściowym, wszystko to nic, gdy kabza pełna. No i gadka, to też może wiele zastąpić. Jednak opieranie się na gadce, pieniądzach i wyglądzie to budowanie związku na pozorach, które prędzej czy później rozlecą się jak domek z kart.

O pieniądzach było wspominane wiele razy,i fakt, $ też bardzo pomagają.

Co do 2 zdania, tu nie o to chodzi, a bardziej o to 1 wrażenie, brak pewności siebie i ch*jową samoocenę.

Bo nawet jeśli któryś tutaj z zebranych by był w późniejszej fazie związku dobrym partnerem/ojcem/itp . to i tak przy 1 wrażeniu może wypaść na "dziwaka" bądź "frajera".

Jednak głównymi powodami tutaj jest ten brak wiary w siebie, i to że zwyczajnie mamy nas*ane w głowie, bądź jakieś "defekty osobowości" że tak to ujmę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ja się wypowiem, jako że chciał nie chciał pasuję do tematu tego wątku.

Przed chorobą normalnie interesowałem się dziewczynami, mimo że przez jakiś okres dzieciństwa myślałem o zostaniu księdzem, to raczej nie sądziłem że zostanie być mi starym kawalerem. Choroba wiele pozmieniała, przede wszystkim na pierwszym miejscu pojawiły się objawy. To jak z piramidą Masłowa, nie masz gdzie spać to nie będziesz się zastanawiać jaka jest różnica między filozofią Platona a Arystotelesa.

Nadal tak jest. Mimo że nie mam już poglądu, że byłbym tylko ciężarem, to mało myślę o związkach. Z resztą nie tylko o nich. Mam większe problemy, np. to czy wstać z łóżka oraz nie zasnąć w ubraniach.

 

Przed chorobą znałem uczucie tzw. zakochania. Nie raz podobała mi się jakaś dziewczyna i marzyłem o tym żeby móc spędzać z nią więcej czasu. Widocznie ośrodek w mózgu odpowiedzialny za te uczucie został uśpiony. Głównie obarczam za to ośrodek motywacji. Minęło 7 lat i jeśli tak dalej pójdzie to zostanę sam. Nie dlatego że jestem nic nie wart i nie zasługuję na drugą połówkę. Raczej dlatego że to poprzeczka zbyt wysoko dla mnie. Prędzej skończę politechnikę i znajdę pracę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., Nie tyle co 1 wrażenie,ale to początkowe poznanie..

Nie da się ot tak wyczuć po 1-2 spotkaniach jaka jest ta 2 osoba, jak zachowa się w danej sytuacji,ale ludzie czasem mają przypadłość gdy ktoś popełni 1-2 głupstwa = na pewno jest beznadziejny/płytki/inne negatywne przymiotniki : D

 

I to nie jest tak, że każda kobieta może sobie wybierać i przebierać.

Pod tym nie zostaje mi nic innego jak się podpisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×