Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

LucP84, Saiga, No i cały myk polega na tym by się od netu odciąć ..a reszta jak zawsze zrobi się sama ;)
a ja np. do 2007 nie miałem internetu wcale i było jeszcze gorzej....

 

no traz to przynajmniej wiem że są ludzie z podobnymi problemami. no i, zgodzę się, że przez internet można kogoś poznać, nie tylko kobiety..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siysiunia, problem tkwi w rodzicach, a zwlaszcza w ojcu. Czasem nawet nie jest zbyt milo w domu mimo tego, ze to co niezbedne do zycia mam i nawet wiecej, to nieraz cierpie psychicznnie :/ .

 

-- 15 sty 2013, 00:15 --

 

siysiunia, problem tkwi w rodzicach, a zwlaszcza w ojcu. Czasem nawet nie jest zbyt milo w domu mimo tego, ze to co niezbedne do zycia mam i nawet wiecej, to nieraz cierpie psychicznnie :/ .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak całkowity brak zdolności nawiązywania kontaktów w rzeczywistości..

Takie coś sami wmawiacie sobie do głowy..

 

No i po co to zmieniac skoro w pełni Wam to odpowiada bo lepiej ponarzekac i poużalać się nad sobą, w wielu przypadkach zganiając winę na innych i na okrutny los.. :shock::roll:

 

Ku*wa siedzeniem przed kompem < nie tylko> i nic nie robieniem zmian nie będzie, efektów nie będzie i tym bardziej kroków do przodu ku polepszeniu nie będzie.. :roll::shock:

 

Łapy opadają..

"Gderacie" jak stare dziady , które mają zejść z tego świata.. :roll::roll::hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, Ale nie zawsze jest to wina tych ludzi. Fobia społeczna potrafi przybrać ekstremalne formy np. taka jak moja. Latem nie mogę wyjść z domu z powodu nasilonego pocenia drżenia łzawienia co wpędza w depresję. Ale ja cały czas próbuję z tym walczyć i w końcu znalazłem chyba lek który pomaga zwalczać somatyczne objawy. Co ciekawe zanim te objawy sie nie pojawiły nie miałem większego problemu z nawiązywaniem kontaktów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, 1 zdanie to nie do końca prawda,ludzie są różni,jedni łatwo nawiązują znajomości,drudzy trudniej,jeden jest otwarty,drugi nie..

 

Użalanie czy narzekanie...ja sam stwierdziłem tylko parę faktów,nie powidziałem też słowa o tym że to wina innych czy świata,raczej pisałem o przyczynach,ewentualnie proszę o cytaty (konkretnie,nie ogólnie :P)

 

Zmiany czy siedzenie przy kompie...taak,oczywiście pstrykne palcem i wszystko się zmieni nim się obejrze :roll:

 

 

Zmiana trybu życia w stopniu znaczmym jednak czasu wymaga.

 

końcówki nie komentuje ze względu na mały sens owego zdania .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, nie myśl, że ja sądzę, że my dobrze robimy. Popatrz na mnie-jakieś zajęcie zawsze mam. Jak nie treningi, to basen. Jednak jak chodzi o jakieś wyjście z ludźmi gdzieś, to to leży. Po prostu nie mam za bardzo z kimś wyjść, a wyjść samemu i zagadywać ludzi na ulicy w celu zapoznania się to raczej dziwaczny pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, brakuje mi z dziewczynami. Z facetami jako taki mam w szkole czy na treningach, lecz tak poza tą szkołą, czy treningiem to ogólnie lipa z kontaktami międzyludzkimi, nieważne czy z dziewczynami czy facetami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, Z dziewuchami to najłatwiej w klubie nawiązac kontakt. Zresztą okoliczności (alkohol) temu sprzyjają. Podobnie.. jeśli masz mało znajomych jest w tym względzie gorzej, bo przez znajomych, spotkania, imprezy domowe można również kogoś poznać. Tak czy siak o kontakty z ludźmi trzeba dbać, bo inaczej liiipa. Zagadaj jakiegoś kolesia z klubu w którym trenujesz czy z forum i wyskakuj w weekend na jakiś clubbing :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, ale ja nie lubię form spędzania czasu przy alkoholu. Nie smakuje mi on. Jakby tak bardzo mi zależało na imprezowaniu to pewnie bym się zgadał z kolegami z klasy, ale ja za tym nie przepadam. To mnie denerwuje, że większość ludzi widzi imprezy zakrapiane alkoholem jako formy poznawania nowych ludzi i spędzania czasu z nimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, A kto Ci karze pić? :mrgreen: Po prostu w luźnej atmosferze łatwiej kogos poznać. W takim razie gdzie Twoim zdaniem powinieneś szukać możliwości zawarcia ciekawej dla Ciebie znajomości z kobietą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak całkowity brak zdolności nawiązywania kontaktów w rzeczywistości..

Takie coś sami wmawiacie sobie do głowy..

 

No i po co to zmieniac skoro w pełni Wam to odpowiada bo lepiej ponarzekac i poużalać się nad sobą, w wielu przypadkach zganiając winę na innych i na okrutny los.. :shock::roll:

 

Ku*wa siedzeniem przed kompem < nie tylko> i nic nie robieniem zmian nie będzie, efektów nie będzie i tym bardziej kroków do przodu ku polepszeniu nie będzie.. :roll::shock:

 

Łapy opadają..

A ja pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić silence_sadness.Tzn.tak w połowie nie zgodzić. Widzisz,przykładowo ja,człowiek który zawsze bał się ludzi,zawsze miał problemy z kontaktami - a z tego powodu jeszcze inne problemy...,nie wie jak to jest normalnie,bez lęku i strachu rozmawiać z kimś obcym,to nie jest tak,że można to zmienić ot tak,bo tak chcę i będę do tego dążył -to takie "tralala" powtarzane przez ludzi tylko i wyłącznie nieśmiałych,ktorzy robią z siebie superbohaterów,bo pokonali NIEŚMIAŁOŚĆ - a różnica,pomiędzy nieśmiałością a fobią jest wielka,albo przez ludzi kompletnie nie znających problemu.

BTW. Co według Ciebie mają robić?W moim przypadku łażenie i pchanie się na siłę do ludzi,które trwalo tak mniej więcej 3 lata - nic nie dało.,zmuszałem się do przebywania z Nimi,na studiach wszędzie chodziłem z grupką kolegów i koleżanek...ale...mimo tego,rzadko się odzywałem...nie umiałem jakos tak gadać o byle czym.Chodziłem z ludżmi na piwo i umierałem w środku ze stresu i nerwów,zwlaszcza w sytuacjach kiedy koledzy musieli wyjść na chwile,a ja musiałem zostać z osobnikami płci żeńskiej.W ogóle bardzo mnie męczą spotkania z ludżmi - nie rozumiem jak ludzie mogą czerpać przyjemność,np. ze spotkań po pracy - przecież to jakaś masakra!Nie dość,że trzeba się męczyć z nimi w robocie,to jeszcze poza robotą mam z nimi gadać?NO WAY.Tak samo na początku robiłem na studiach,ludzie nie umieli zrozumieć,że ja po prostu chce mieć spokój i nie chce się męczyć z nimi z lęku.Pracowałem nad sobą z 4ma różnymi psychologami,z każdym ponad rok - wypełniałem polecenia psychologów,wprowadzałem w życie...iii? nic z tego nie miałem. Tak więc to nie jest tak,że "popracujesz nad sobą,popracujesz to będzie wszystko ok" - tak tylko piszą Ci,którzy nie znają tego problemu.

Ostatnie zdanie: silence_sadness nie bądż na mnie zla,czy coś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecierpliwy, :shock::shock:

Wiadome,ze skoro chorujesz na fobię społeczną to to Cię ogranicza w jakimś tam stopniu , lecz sam wspominasz ,ze gdy objaw nie ma to jest dobrze,. nie ma ogromnego problemu w nawiązywaniu kontaktów..

 

Saiga, racja, ludzie sa różni, ale to ,że mniej otwarty nie znaczy ,ze niezdolny do nawiązania kontaktu.. :P

Nie pisałam ,że akurat Ciebie miałam na myśli.. :P

 

A co do pstrykania, fakt na zawołanie tego się nie zmieni, ale jeśli są chęci i człowiek próbuje się starać, wykazuje jakies działania to już inna bajka niż "nic nierobienie kompletne".. :P

 

Po co odrazu w stopniu znacznym.. zacznij pierw od stopnia lekkiego.. :mrgreen:

 

 

 

 

anonus, nie napisałam ,ze masz zagadywac dziewczyny na ulicy w bezczelny sposób.. :mrgreen:

Broń boze! :mrgreen:

Nie masz z kim wyjść.. A koledzy ze szkoły/klasy, koledzy z treningów?? Nie chcą czy po prostu wstyd Ci się zapytac o jakiś wspólny wypad? ?

 

 

Hmm..

 

-- 15 sty 2013, 16:38 --

 

człowiek nerwica, :shock::shock::shock: z czym Ty do mnie wyskakujesz??

 

Zrozumiałes dokładnie sens mojej wypowiedzi??? :roll: bo coś w to watpię..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, Fobicy społeczni wpadają w pułapkę bezczynności i niemocy ponieważ każda czynnośc jest pośrednio związana z lękiem społecznym, mozliwością oceniania przez innych tego co robimy ..z lękiem po prostu. Po czasie jedynym co człowiek jest w stanie robić bez lęku to siedzenie w domu, najlepiej w sieci bo dzieki temu łapie jeszcze jakieś ostatki kontaktu z ludźmi. Tam oczywiście walczy o swoje zdanie, wykłada swoje racje, czasem dogryza ..cały czas pod presją, karmi swoją fobię, ale w sieci to wszystko jest jakos bardziej do ogarnięcia.

Nie umiesz gadać z ludźmi bo cały czas skupiasz się na sobie, jesteś skupiny na swoich myślach, na analizie sytuacji, koncentrujesz uwage na tym co powiedzieć zamiast poświęcić uwagę osobie która mówi. Nie da się czerpać satysfakcji ze znajomości funkcjonując w ten sposób. Brałeś jakieś leki?

 

Sam jestem fobikiem społecznym. Moje życie kręci się wokoł lęku i jakis wyimaginowanych wymagań innych wobec mojej osoby. Żyję by spełniać te wymyślne oczekiwania, można powiedzieć, że żyję tylko dla nich. Odkąd biorę leki czuję się trochę mocniejszy, funkcjonuję ale jeszcze niecały rok temu miałem trudności nawet z głupimi pracami wokół domu. Dla mnie wszystko czego się nie dotknę jest napiętnowane oceną, wszyscy tylko czekają aż mi się noga podwinie a w mojej głowie przeważnie nawet nie czekają ..cały czas coś jest nie tak, od nieświecącej tylnej lampy w aucie, przez dziurke w skarpecie, na kuchennych meblach kończąc. Życie fobika społecznego to koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×