Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w sumie zastanawiam się nad byciem Asem. Czyli świadomie zrezygnować z życia seksualnego...

asem to się chyba jest albo nie jest, czyli nie odczuwa się żadnego popędu.

świadoma decyzja to co innego, a nie aseksualność.

 

a jeśli można zapytać to czym to jest podyktowane, taka decyzja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ciebie przyjdzie czas siostrawiatru .Zapewniam cie że każdy facet w końcu musi .Tylko to kobiety mają zaburzone schematy poznawcze .Myślicie ,,woli net niz mnie'' To nie tak - facet ma ochote na sex tak samo jak jest z apetytem może byc słaby ,moze lepszy ale gdy nie jemy jakis czas to człowiek zjadłby cokolwiek .Podobnie z sexem .I jeszcze jedno jak ciągle żle sie czujesz , może marudzisz i jeczysz to nie dziw się że nie chce zaczynać .Wreszcie możesz sama sprowokować .Np gdy wchodzi do domu stanąć w korytarzu nago schylona glową do ziemi a pośladkami w jego stronę .Na pewno nie ucieknie z krzykiem że widział trolla z szrama przez pół pyska do tego sliniącego się :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heavy30, ostatnio rozebrałam się i zaczęłam krzątać się po mieszkaniu nago. Wiesz co powiedział między jednym a drugim kęsem kanapki? Ciebie to już całkowicie popierdoliło. Więc się ubrałam a potem upiłam.

coś z mężem jest nie tak powinien się rzucić jak dzikie zwierze na Ciebie :mrgreen: tym bardziej że jesteście 3 miesiące po ślubie a nie 30 lat bo wtedy bym zrozumiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawiczkowie z tego forum pewnie nie rozumieją jak można zachowywać się jak Twój mąż bo pewnie marzą o nagiej ładnej dziewczynie co chodzi po pokoju, może zastrzel swojego małżonka no ale o zarobkuje to też problem. a jak tam rozmowa w sprawie pracy w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, pamiętałeś :D To miłe. A rozmowa koszmarna. Chyba w życiu się tak nie upociłam ze strachu. Czuję się emocjonalnie wyprana. Mają dzwonić o 17.00 czy przyjmują czy nie, ale CV mieli cały stos także szanse na szczęście mam marne.

A co do prawiczków to na każdego przyjdzie pora. Ja tak podejrzewam, że mój mąż to właśnie ze mną stracił "dziewictwo" bo jak pamiętam w ogóle nie wiedział co robić :D Ja musiałam przejmować inicjatywę. W życiu by się do tego nie przyznał ale tak podejrzewam.

 

-- 13 lis 2012, 16:57 --

 

Nosz kur.. właśnie dzwonili że mnie przyjmują. Jestem przerażona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nosz kur.. właśnie dzwonili że mnie przyjmują. Jestem przerażona.

gratulacje :uklon::mrgreen:

a co do męża byłego prawiczka to to że się nie przyznał źle nim jest źle o nim świadczy ja bym to powiedział bo przecież i tak się to wyda lepiej być uczciwym za w czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że lepiej jest być uczciwym, ale dla niego to ujma na honorze że baba go uczyła co i jak. A w końcu tak było przecież.
ehh. nie chciałem tego pisać, ale...

może on właśnie dlatego unika seksu?

 

i dla mnie niestety to nie jest wybujałe ego tylko kompleksy, które ma większość w tym wątku, w tym ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heavy30, ostatnio rozebrałam się i zaczęłam krzątać się po mieszkaniu nago. Wiesz co powiedział między jednym a drugim kęsem kanapki? Ciebie to już całkowicie popierdoliło. Więc się ubrałam a potem upiłam.

 

I to go mialo zachecic? :shock: Kobiety czesto narzekaja, ze faceci nie rozumieja jednej rzeczy. Jezeli zle sie dzieje w zwiazku to i w lozku nie bedzie dobrze dlatego taki nacisk klada na zwykle codzienne dogadywanie sie z partnerem. Nie wiem wiec dlaczego nie rozumieja ze to dziala tez w druga strone. Jezeli Twoj maz Cie widzi wiecznie nawalona to nawet gdybys wygladala jak Angelina Jolie ( a wlasnie mialas fote wrzucic) to nie ma ochoty na seks. Bo s4eks to cos wiecej niz spuszczenie z krzyza jak sie prawiczkom wydaje, to tez bliskosc i pozadanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru po pierwsze przestań robić z ludzi kretynów i mydlić oczy, że

A co do prawiczków to na każdego przyjdzie pora
. Nie wiem jak człowiek myślący może takie farmazony pisać.

 

Co do twojego problemu to nie mam pojęcia jak wygląda twoja sytuacja w związku, jaki charakter ma twój facet. Przeczytałem trochę twoich postów(z ciekawości)

Natomiast brak ochoty na seks ze strony twojego faceta może mieć kilka przyczyn.

Jedną z nich jak inbvo zauważył jest jego kompleks późnego rozprawiczenia się(przestroga dla debili co piszą, że wiek nie ma znaczenia) co spowodowało takie efekty. Jego późne rozpoczęcie życia seksualnego na tle innych, na tle tego, że sama nie byłaś dziewicą(tak wywnioskowałem), może dodatkowo kumulować jego kompleksów. Myśl sobie co chcesz, ale faceci najczęściej tak mają. To narusza ego, narusza pewność siebie, poczucie bycia męskim. No i tu on ma problem.

Druga sprawa jest taka, że to może być także twoja wina i nawet przede wszystkim twoja. Bo niektóre zachowania są całkowicie pozbawione seksualności. Te chodzenie nago po domu było dla mnie kompletną głupotą a to, że ty się potem upiłaś to sory… ale jak myślisz, czy to było atrakcyjne dla niego? Kochać się powinniście dla przyjemnosci a nie przymusu. Takie żebranie o seks jakie ty zaprezentowałaś to jest całkowicie pozbawione atrakcyjności. Nie wiem jak ty się zachowujesz w obecności twojego faceta, ale on na pewno zdaje sobie sprawę, że masz pewne problemy ze sobą, że pijesz. On tym samym może mieć poczucie winy, że Cię nie uszczęśliwia i nie chce się z tobą kochać. Może mieć też po prostu dość twojego wiecznego użalania się, picia, nieporadności to bardzo mało atrakcyjne i zniechęcające. Jak ktoś ma problemy i okazuje to na każdym kroku to nie dziw się, że facet nie ma na Ciebie ochoty.

 

Podkreślam, że nie mam pojęcia jak wygląda twoja sytuacja więc to tylko takie hipotezy z rękawa. Jak masz zamiar mi odpisać i wykażesz chęć rozmowy to jednak chcę Cię uprzedzić, że nie będę Cię głaskać po głowie i użalać się razem z tobą jaka ty biedna, tylko pisał szczerze i czasem do bólu ale przynajmniej nie będę mydlić Ci oczu.

 

P.S Wybacz, że napiszę co to napiszę ale weź sobie to do serca, bo nie mam złych intencji. Przypominasz mi moją matkę. Słaba psychicznie, nieszczęśliwa w środku, problemy z facetem i seksem, desperacka próba żebrania o szczęście. Dopóki nie staniesz na nogi, ale tak na prawdę i porządnie... do tego stopnia, że będziesz w s tanie sobie poradzić bez faceta, to nie decyduj się na dzieci.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×