Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechęc do pracy


rav71

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepiej jest wyjechać za granicę tylko język trzeba znać bardzo dobrze, najlepiej bez obcego akcentu i mieć ichne papiery bo polskich nie cenią bo uważają za 3-ci świat. Parę razy zadano mi pytanie czy w Polsce jest elektryczność, samochody i czy są tam jakieś szkoły bo wielu myśli że w Polsce chodzą białe niedźwiedzie a ludzie non stop wódkę piją i żyją w epoce kamienia łupanego.

 

Zgodzę się z tym, np. jak byłam we Włoszech to nasłuchałam się opowieści od polek już długo tam przebywających, że włoszki myślą, że u nas nie ma pralek, telewizorów ani lodówek, jedna się pytała, czy u nas w ogóle pomidory rosną.

A włosi to za....bane brudasy, mają słóżbe do sprzatania a jak nie mają to okna raz do roku myją i to samo ze mianą firanek. Gdyby wiedzoieli że w Polsce ludzie już od dawna myją naczynia w zmywarkach to by im łby opadły.

Tam gdzie pracowałam to jeden koleś myślał że Mikołaj Kopernik pracował w Rosji a nie w Polsce hahaha

Ciemnota jednym słowem!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w takiej Anglii to ludzie żyją często w dużo gorszych warunkach mieszkaniowych niż w Polsce gdyby zobaczyli jak żyje moja rodzina nie mówiąc już o mojej dalszej rodzinie gdzie każdy ma wille, kawałek ziemi itd to by myśleli że w Polsce sami milionerzy mieszkają bo tam np. mój były szef milioner mieszkał w jakimś zatęchłym, zawilgoconym mieszkaniu szeregowym. Ale tam jest inna kultura bycia ludzie cieszą się życiem, jeżdżą co chwila na wycieczki zagraniczne, chodzą do restauracji, pubów, burdeli i nie zwracają uwagi na swoje kiepskie mieszkanka mimo że zarabiają 10 razy więcej niż Polacy. A w Polsce ludzie nie dojadają, pracują po 18 h dziennie przez 7 dni w tygodniu ale wypasioną chałupę muszą mieć przynajmniej na wsi czy w małych miasteczkach tak jest.

 

Co do inteligencji ludzi na zachodzie Europy to my emigranci zarobkowi stykami się tam głównie z niższą klasą która rzeczywiście ma b niskie horyzonty myślowe ograniczające się do wizyty w pubie, oglądaniu pornoli i kibicowaniu jakiemuś klubowi piłkarskiemu. Większość z nich kończy szkoły w wieku 15-16 lat nie zna dobrze nawet własnego języka nie mówiąc już o historii, kulturze innych krajów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to najprzyjemniejszego przełożonego miałem Macedończyka nie gonił do pracy, gadałem z nim jak kumplem chodziliśmy razem na żarcie. Czasami na mnie się zezłościł ale ogólnie był ok szkoda tylko że przez taki krótki czas mi szefował i później miałem tych powalonych Irlandczyków albo Anglików którzy uważali Polaków za gorszą rasę i traktowali jak niewolników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to najprzyjemniejszego przełożonego miałem Macedończyka nie gonił do pracy, gadałem z nim jak kumplem chodziliśmy razem na żarcie. Czasami na mnie się zezłościł ale ogólnie był ok szkoda tylko że przez taki krótki czas mi szefował i później miałem tych powalonych Irlandczyków albo Anglików którzy uważali Polaków za gorszą rasę i traktowali jak niewolników.

 

Jak maja do czynienia z prostymi polakami, ktorzy zazwyczaj tez umiarkowanie znaja jezyk to ciezko, aby ich traktowali jak geniuszy. Gdybym ja miala oceniac polakow na podstawie tych, ktorych spotkalam w UK to mialabym podobne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o traktowanie jak geniuszy tylko jak ludzi. Na stanowisku którym robiłem w mojej firmie Anglicy ( a byli to albo delikatnie mówiąc niezbyt inteligentni lub 18 latkowie) mieli wyższą stawkę niż Polacy a Rumuni jeszcze niższą. Do tego polakom czy Rumunom dawaną te cięższe i gorsze prace krzyczano i poniżano a Anglików i murzynów praktycznie w ogóle. Ale to była powalona firma także nie mówię że tak wszędzie jest.

Wiadomo że nie znając dobrze języka skazanym się jest na te najprostsze najcięższe prace fizyczne i nikt nie oczekują że będzie traktowany za geniusza, ale chyba jakiś szacunek się należy dla człowieka a nie naśmiewanie się i wykorzystywanie tylko dlatego że ktoś urodził się w biedniejszym kraju i co gorsza nie jet czarny bo z czarnych boją się oficjalnie drwić aby nie być posądzonym o rasizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sie, ze drwiny z polakow tez zaliczaja sie do rasizmu ;) To raz, a dwa - polacy daja sie tak traktowac, wiec czemu mieliby tego nie robic? Im sie oplaca. Czarni sie buntuja, my na widok tylka lecimy z jezorem by calowac, wiec przepraszam, o co chodzi? Jak widze gdzies w necie komentarze niektorych anglikow na temat polakow to odpowiedzi polakow brzmia nastepujaco 'przepraszam za moich rodakow, staram sie byc inny'. Nie szanujemy siebie sami, zazwyczaj emigruja Ci, ktorzy nie prezentuja soba zbyt wysokiego poziomu i niczego nie wymagamy i niewiele soba reprezentujemy - nie bez przyczyny fale emigracji sprzed wejscia do UE spotykaly sie z innym przyjeciem. W UK sa i inne nacje, rowniez z krajow ktore nie sa najbogatsze i traktuje sie ich inaczej... my nadstawiamy drugi policzek i tak to sie konczy. Jeszcze jedna kwestia jest to, ze emigranci zazwyczaj obracaja sie wsrod prostych anglikow a trudno od takich wymagac jakiejs refleksji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ze emigranci zazwyczaj obracaja sie wsrod prostych anglikow a trudno od takich wymagac jakiejs refleksji.
- pisałem o tym na poprzedniej stronie- jestem tego doskonale świadomy.

U mnie ta zgoda na takie traktowanie miała podłoże moich zaburzeń psychicznych, lęków, niskiej samooceny itd Gdybym brał SSRI to na pewno bym się nie dał tak traktować i wyleciał z pracy po paru dniach jak każdy zdrowy psychicznie człowiek. Rzeczywiście poziom wielu Polaków jest tam bardzo niski non stop przeklinają, chleją i są strasznymi rasistami mnie się nawet spytano kiedyś czy ja na pewno Polakiem jestem bo nie używam nałogowo tych znanym wszystkich słów na K. Nie wiem teraz ale z 3 lata temu Polacy byli najgorzej zarabiającą nacją w Uk większość Brytyjczyków ma tam za nas za tępych roboli bo imają się najgorszych prac, a w pracy zamiast się solidaryzować to jeden kopie dołki pod drugim albo liże dupę szefom tak jak pisałaś. Wielokrotnie byłem tam oszukany i wykorzystany przez Polaków nie idealizuje nikogo gdyby do Polski powiedzmy na to przyjechało milion ledwo dukających po polsku Kazachów i godziło się ciężko pracować za 3 zł za godzinę Polacy traktowali by ich jeszcze gorzej niż Brytyjczycy nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak, w UK czesto sie zastanawialam, czy przyjechali tutaj akurat ci najgorsi, najglupsi polacy i kilka razy zdarzylo mi sie zwrocic im uwage. Doprowadzilo to do tego, ze wiele razy cieszylam sie, ze nieznajomi brali mnie za szwedke. Pamietam tez, ze anglicy byli zdziwieni, ze mowie po angielsku i pytali mnie gdzie nauczylam sie jezyka jakby ciezko im bylo wyobrazic sobie polaka, ktory ma za soba jakas edukacje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie przyznawałem nawet że mam wyższe wykształcenie mój kumpel tak zrobił i później z niego się naśmiewali że magister a śmieci zbiera bo jego współpracowncy rzucili szkołę w wieku 15 lat i w głowie się nie mieściły takie rzeczy. Pracowałem obracałem się w środowisku niewykwalifikowanych robotników budowlanych, pracowników śmietnisk i fabryk i mam przez to nieco wypaczone podejście choć wiem że gdzie indziej na pewno było inaczej. Mój angielski nie był przez moje lenistwo, aspołeczność i brak talentu na zbyt dobrym poziomie i godziłem się na życie w środowisku które mnie wykańczało. Czasami tylko jacyś obcokrajowcy dziwili się że taki nisko stojący w hierarchii pracownik może wiedzieć co nieco o historii i geografii Etiopii, Brazylii czy Zimbabwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez angielski wolales sie zatrudnic w takim fachu a nie w takim, na ktore sugerowaloby posiadanie wyksztalcenia? Do nauki nie trzeba talentu, w koncu kazdy umie sie nauczyc ojczystego jezyka, trzeba usiasc, pouczyc sie slowek a potem wykorzystac je w praktyce by lepiej zapamietac. Ja mialam taki notesik w ktorym zapisywalam slowka, ktorych sie uczylam i potem zawsze wypytywalam jakiegos anglika, czy sa one uzywane w i jakim kontekscie. Inna sprawa jest to, ze lepiej bylo nie pytac osob w moim wieku bo niekoniecznie znaly te wyrazenia.

Problemem jest akcent, bo 1) jezeli ma sie z nim problem to nawet znajac doskonale angielski stwarza sie wrazenie, ze tak nie jest i po 2) widac, ze jestes z innego kraju. Rozbawilo mnie, gdy kiedys jakiejs babce wysypaly sie zakupy i kiedy jej pomagalam zaczela narzekac, ze w takich momentach nie czuje sie bezpiecznie przez imigrantow i gdy sie odezwalam jej mina byla wrecz definicja 'ale mi glupio'. Natomiast i akcentu mozna sie doskonale wyuczyc, ale oczywiscie potrzebne sa checi (chociaz to o daughter/law/bought to jakis kosmos)

 

Ale juz nie jest tak latwo jak bylo w UK, mam nadzieje, ze dzieki temu zostana tam tylko osoby, ktore naprawde lubia ten kraj i zamierzaja sie integrowac. Ja nie spotkalam sie z jakims mocnym rasizmem, aczkolwiek irytowalo mnie zalozenie, ze skoro jestem z polski to w kraju pewnie zylam w szalasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nola Leniem bylem i jestem i to główny powód słabości językowej a po paru latach znalazłem się w takim dołku że przestało mi na czymkolwiek zależeć. W pracy pracowałem głównie z Polakami albo z innymi emigrantami słabo znającymi język angielski tylko szefostwo było brytyjskie ale oni tylko rozkazy wydawali i się z nimi nie rozmawiało więc samoistnie trudno było się nauczyć.

Według mnie zostanie tam sporo Polaków którzy nie zamierzają się integrować ale chcą korzystać z zasiłków czy otrzymywać kilkukrotnie wyższe zarobki niż w Polsce, dopiero ich dzieci się zintegrują bo będą umieli język którego rodzice nie mieli ochoty się nauczyć. W Londynie funkcjonuje mnóstwo polskich firm budowlanych zatrudniających tylko Polaków gdzie ludzie czasem nie umieją policzyć po angielsku do 10-ciu czy nie znają nazw kolorów sam znałem takich kilku ale większość z nich prędzej czy później powróci do Polski albo będzie żyło pomiędzy tymi dwoma krajami praca Anglia- życie, rodzina w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos - nie wierze w cos takiego jak samoistne nauczenie sie jezyka. Nawet uczac sie ojczystego w duzej mierze polega sie na edukacji.

 

lochfyne - zrob to samo i zapytaj jakas osobe, ktora zamiescila podobne ogloszenie ile ona oczekuje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nola,

Ja sie nauczylam sama gramatyki dosc dobrze z angielskiego i czytania natomiast nie umiem za bardzo mowic a juz zupełnie nie rozumie co ktos do mnie mowi i tego sie nie da samemu nauczyc ,pozatym , drugi jezyk to drugi jezyk i nigdy nie bedzie tak perfekcyjnie opanowany jak ojczysty, którego uczymy sie naturalnie we wczesnym dzieciństwie ateraziii tak jestem do tyłu i musze zaczac znowu powtarzać wszystko a podczas depresji wiadomo trudno ogarnąc to wszystko i się zmobilizowac , w szkole nie miałam angielskiego wogóle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja watpie w to, ze nie jestesmy w stanie nauczyc sie drugiego jezyka tak dobrze jak pierwszego :P Po prostu uczymy sie drugiego jezyka w inny sposob niz ojczystego - np. nasze bledy sa rzadziej poprawiane a bledy dzieci (przeciez one oczywiscie tez je robia) sa poprawiane automatycznie. Musimy tez pamietac, ze przeciez znajomosc jezyka ojczystego u malych dzieci nie jest jakos wybitnie zaawansowana, szkola wiele daje - czytanie literatury, czy podrecznikow, omawianie tego na lekcjach, prace pisemne - to jest ciagle szlifowanie jezyka. Dobrym przykladem sa np. dzieci, ktore juz niby osiagnely wiek w ktorym najszybciej sie ucza i przybywaja do innego kraju gdzie ida do szkoly.

 

A co do rozumienia tego, co ktos do Ciebie mowi - to tez kwestia praktyki i kontaktu z jezykiem :) Trzeba wierzyc w siebie, jak bedziemy myslec, ze cos jest niemozliwe do osiagniecia to tak bedzie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do języka to oczywiście kontakty z ludźmi oraz uczenie się go są bardzo ważne , ważne może najważniejsze ale poznałem paru delikwentów którzy do żadnej szkoły językowej nie chodzili czy tez w domu się nie uczyli, a tylko poprzez kontakty z ludźmi, plus tv się go nauczyli na niezłym poziomie. Mój brat nigdy się angielskiego nie uczył w sensie kursy, książki nie był zagranicą a umie go o niebo lepiej niż ja dzięki grą komputerowym i oglądaniu filmów bez tłumaczeń.

Nie chcę tu się tłumaczyć wiem że moje lenistwo a później depresja wpłynęły na to że mimo 4,5 roku spędzony w UK mój angielski jest wciąż słaby a zrozumienie np. niektórych Brytyjczyków zwłaszcza z klasy robotniczej z dziwacznymi akcentami jest bardzo ciężkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ty Michuj moja mama ciągle mi współczuje że teraz w takich beznadziejnych czasach żyje że pracy nie ma, mimo ze nawet pracy nie szukam. A ojciec się w takich tematach nie wypowiada. Moja mama woli że siedzę w domu niż np miałbym pracować za granicą jak jej kiedyś wspomniałem o tym to przekonywała żebym nie wyjeżdżał bo w domu lepiej jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, gdyby to miało jakieś motywacyjne uzasadnienie. Może wprowadzanie takiej atmosfery i ciągłe darcie ryja sprawia im przyjemność. Oczywiście nie ma w moim domu takich pojęć jak zaburzenia czy choroby psychiczne. Tak więc gnojek, nierób, pasożyt itd... I tak w kółko. I tak się trzymam genialnie, przy takiej ''motywacji''.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×