Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

PiS nie jest taki zły. Ja zauważyłem, że wielu ludzi szuka w nim bezpieczeństwa, a slogany które głoszą czasem są też ideą ( rozliczenie komunistów). Jednak są czasem tacy niewywazeni w tym wszystkim, w sprawowaniu urzędu, w rządzeniu, w kierowaniu telewizją. Wydają dużo kasy a mówią na platformę. 

Co do tego bezpieczeństwa, to co każdy widzi trzymają z daleka uchodźców, stawiają wyżej Polaków niż inne nacje, ale brakuje im siły głosu i mocnych koalicjantów żeby Polska była mocniej szanowana, żebyśmy mieli jakis prestiż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę chodzić, jestem zależna od innych. Czuje się jakbym była ciężarem. Trudno mi coś zrobić z pozycji siedzącej. Zresztą same siedzenie sprawia po chwili dyskomfort. Czuje się jak kilka lat temu... leżenie i patrzenie w ścianę... chusteczkowy termin jak zwykle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎10‎.‎06‎.‎2020 o 17:19, namiestnik napisał:

Oj faktycznie dużo robisz by oderwać myśli.

 

Tak, naprawdę dużo robię... staram się, ale nie wiem czy to jest dobre.... rozpisałam się tutaj przed chwilą dużo i mi nie chciało wysłać, więc teraz w skrócie. 

 

Czytam Was tu trochę i mam wrażenie, że możecie uważać, że moje problemy są błahe... ale nie są...

 

Staram się, ale problemy mnie lubią.... mieszkam teraz z osobą, która ma stwierdzoną depresję i chorobę dwubiegunową. On mnie.... zabija... ja wiem, powinnam być empatyczna, ale facet mnie obrzydza, irytuję i czasami sprawia, że się go boję.... nie myje się, siedzi cały czas w pokoju, nic nie sprząta, uważa, że psycholog mu niepotrzebny... a jak raz się wkurzyłam i powiedziałam, żeby w końcu posprzątał, to mi odpyskował i wyzwał... siedzę więc zamknięta w pokoju, żeby go nie widzieć, a to mi nie pomaga.... nadal mam pracę zdalną, więc większość dnia w domu...

 

Wiem, jęczę.... ale w końcu to jęczarnia ;)

 

Mam wyrzuty sumienia z jego powodu, bo mam wrażenie, że pogłębiam jego stan...… ponieważ nie uwielbiam go.... bo właśnie uwagi i uznania szukał... żona go wyrzuciła z domu, leczy się przymusowo w AA (ma nakaz sądu.... ale szczerze mówiąc nie wiem czy chodzi), żona go wyrzuciła, ponieważ wyrwał jej włosy i ją bił... oczywiście on uważa, że ona go sprowokowała... 

 

Ja wiem, że może to nieprawda, ale …. dla mnie jest manipulantem trochę.... bo np. powiedział, że będzie chodzić na AA, żeby mieć papier i zabrać jej syna.... 

 

A i wyniki udało mi się skonsultować.... niestety komórki rakowe nadal są, ale lekarz kazał mi się nie przejmować, więc tak próbuję robić 🙂

 

Jak mój poprzedni post przejdzie jakimś cudem, to jest bardziej szczegółowy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje ze dni uciekają mi przez palce.. jak coś robię to pęka mi głowa od nadmiaru rzeczy do zrobienia. Najchętniej bym się rozdwoiła albo schowała głęboko do kieszeni i poczekała aż wszystko samo się zrobi... Czuje wielką złość, potem smutek. Noż kuzwa.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2020 o 20:27, AMS napisał:

żona go wyrzuciła, ponieważ wyrwał jej włosy i ją bił... oczywiście on uważa, że ona go sprowokowała... 

 

Że jak? I nie boisz się z nim mieszkać? Co za różnica czy go sprowokowała czy nie, a może on tak to odebrał....

 

Też mam chad, ale chad to nie wytłumaczenie dla takich akcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2020 o 17:06, dumps napisał:

@akwen bardzo mi przykro, że Cię takie coś spotkało.. 

A nie mogłeś się wypisać po prostu w trakcie do domu?

Nie mogłem, bo nie byłem tam z własnej woli. Przymknięto mnie tam z jakiegoś z dupy powodu, że aż ręce opadają.

 

Dzięki za wyrazy współczucia,pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

Jest coraz lepiej

Dobrze sobie radzę 

Staram się widzieć pozytywy 

A jak smutnawo to pomodlić się jest też dobra sprawa

Nic to nie da, nie ma co martwić się, lepiej żeby myśleć pozytywnie 

Jak nie miałam niby problemów to miałam głowę pełną zmartwień 

Szkoda życia 

Chcę przeżyć fajnie życie 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

Samemu trzeba się dowartościowywać

NA ludzi nie ma co patrzeć 

Samemu czuć się ważnym, dobrym cenionym 

Jak najlepiej myśleć o sobie jako o wartościowym wspaniałym człowieku 

W rodzinie byłam Najgorsza, czarna owca 

...... cenili zawsze w mojej rodzinie 

A mnie zawsze jako gorszą

I tak wszędzie, 

Dopiero jak wyjechałam do pracy za granicę tu mnie cenią, jestem ważna, numer jeden 

Wspaniałym człowiekiem się tu czuje 

A patrzeć tylko że boję się na starość być sama 

Jak jest się życzliwym 

Miłym dla ludzi 

To nie będzie się samemu na starość 

Nie można ciągle się ładować negatywną energią że będzie smutna samotna starość 

Tutaj gdzie jestem, czuję się z tymi ludźmi jak z rodziną

Bardzo samotna się czułam z............ mimo że byłam w jednym domu 

A tutaj czuje się o wiele lepiej 

Z tymi ludźmi 

Teraz 

Potrzebuje popisać tutaj troszeczkę 

BO tak lżej na sercu, nie rozmawiam z nikim o takich sprawach, lepiej tu bo Anonimowo 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

Jest wszystko dobrze przecież, skąd te smutki 

Ja mam chyba tendencje 

Takie, taki smutny nastrój czasami, nie cały czas ale tak czasem.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo brakuje mi kontaktu z ludźmi, którzy zaglądają głębiej i widzą więcej niż to, co mają przed oczami.

Nie uważam, żebym wybrzydzała. Chciałabym móc porozmawiać z kimś, kto chce faktycznie rozmawiać a nie jedynie "odrabia pańszczyznę" bo wypada zapytać. a później skopiowane życzenia na święta i to niekoniecznie.

Gdzie mogę takich ludzi znaleźć?

Nie mam już pomysłów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

Cassidy 

Ja lubię spokój swój, w domku być, nie szukam towarzystwa 

Wyjdę na chwilę, kilka słówek gdzieś przypadkiem 

Wystarczy, 

Przyjaźnie nie wchodzą w grę wogóle, bo to męczące dla mnie 

Każdy na ogół chce żeby go słuchać 

A to trudne jednak, tak być dla innych, uważnym 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Peter88 napisał:

Chciałbym zrobić prawko ale się kuźwa boję

Też  się  bałam..  10 lat zajęło  mi podejście  do kursu  ale ostatecznie  się  udało..  Najgorzej  jest podjąć decyzję  i się  zapisać.  Ja po pierwszych   jazdach chciałam  zrezygnować  ale szkoda  było  tracić  wpłacone  pieniądze.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nostalka919 napisał:

Też  się  bałam..  10 lat zajęło  mi podejście  do kursu  ale ostatecznie  się  udało..  Najgorzej  jest podjąć decyzję  i się  zapisać.  Ja po pierwszych   jazdach chciałam  zrezygnować  ale szkoda  było  tracić  wpłacone  pieniądze.  

mnie już sama teoria przeraża. Aczkolwiek czuję, że jeżeli jakimś cudem zaliczę testy i przyjdzie mi znaleźć się na ruchliwej dwupasmówce to chyba po prostu podziękuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×