Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Żałuję, że nie jestem kimś innym tylko właśnie sobą. Nienawidzę siebie. Żałuję tego, że urodziłam się w najgorszym z możliwych miejscu w Polsce i muszę przez to cierpieć. Nie widzę też dla siebie żadnej przyszłości, swoją przyszłość widzę jako czarną dziurę, strasznie się jej boję. Niby na coś czekam, ale jednak nie wiem jak to przeżyję. Codziennie walczę z okropnym uczuciem odrzucenia i beznadziei. Tak strasznie mi smutno, że nie potrafię nawet płakać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka 99% tego forum trzeba by wywiesc na totalne zadupie bez elektroniki(komorki,laptopiki) i dać mieszkać w szopie/stodole i zagoniić niech obrabiają żniwa! Wielu by pomogło. Kosa w łape ( ooo nie żaden kombajn) i zapierdol od rana do wieczora.

Peace 8)

 

ps: jak nie a psyche to na piwne brzuchole chociaz by pomogło :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, izaa, dziewczyny dziękuję, że jesteście

staram się nie poddawać, ale to czasami jest awykonalne, jak przychodą ciężkie chwile, destrukcyjne myśli i wszystko co najgorsze sobie przypisuję...wczoraj od popołudnia miałam lepszy nastrój to sobie poczytałam i zajęłam głowę...czasem mam wrażenie, że jestem zbyt słaba na tą depresję, że ona mnie pokonuje codzień a ja staje się coraz słabsza ...

 

-- 15 sie 2014, 11:15 --

 

Tak niewiele żądam

Tak niewiele pragnę

Tak niewiele widziałem

Tak niewiele zobaczę

 

Tak niewiele myślę

Tak niewiele znaczę

Tak niewiele słyszałem

Tak niewiele potrafię

 

Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem

 

Tak niewiele miałem

Tak niewiele mam

Mogę stracić wszystko

Mogę zostać sam

 

Wolność kocham i rozumiem...

 

Tak niewiele miałem

Tak niewiele mam

Mogę stracić wszystko

Mogę zostać sam

 

Wolność kocham i rozumiem...

 

Chłopcy z placu broni 'kocham wolność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GITS, zdaje się że w historii były już próby tworzenia przymusowych obozów pracy :twisted:

Kobity, wiecie nie uściśliłam dokładnie bo już proszki na sen mnie zmuliłyy więc poprawka:

Niektórzy Kawalerowie (cholera czy i nie 90%) powinni ta taką terapię jechać, oczywiście jest też 1/5 pogadanka z terapeutą ale przde wzystkim ROBOTA.

ps: ja tego nie wymyśliłam, w USA to robią i np.na 30/26 wychodzi jak z fabryki nowe czajniki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu kawalerowie? przecież w tym temacie jęczarek jest więcej niż jęczarków :mrgreen:

Liczyłam całą noc i (cierpię na bezsenność,) Panów jest więcej aczkolwiek babeczki też. Tylko one słuchają co im ktoś odpisuje,zastanawiają się, czasem spróbują się zastosować do rady. Natomiast Kawalerka.... OKI. Zaczynają się rady, może tak ,a może inaczej.

A, takowy Panicz jakby był ślepy i głuchy albo wpadł w stan katatoni- "To nic nie da, ściemniacie mnie żeby pocieszyć, ja wiem ,że takie coś nie pomoże i wiem ,że moja wiedza jest prawdziwa, a Wasza fałszywa. OK. Po czymś takim powinien nastąpić koniec dyskusji ale gdzieeee, minie 2-3dni i dawaj od nowa ta sama śpiewka, co gorsza to jak wirus ebola i przechodzi na resztę płci męskiej i wtedy to już jest taniec pogo ;]

ps: Nie daj Boże kobieta spróbuje pomoc - idz precz kłamliwa nierządnico, a nawet dziewico!

Przykład: temat o prawiczkach...

I żeby nie było żem przeciw mężczyznom, wręcz przeciwnie tylko nic wbrew komuś nie pomożesz.

Ufff....padam, a jeszcze topic o wszech materii mnie czeka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do południa super, wysprzątałem mieszkanie na błysk. Ale od południa tradycyjna zjazd w dół - u mnie chyba w grę wchodzi cyklotymia i dobowe wahania nastroju. I pale jeszcze jak smok, jeszcze na to mam kasę. Mam swoje małe przyjemności, ale coraz częściej dół. Za tydzień wesele siostry. Dopiero po nim ponformuje rodzinę o swoim pogarszającym sie stanie zdrowia. Całkiem serio myslę nad psychiatrykiem. Przynajmniej bym odpoczął od siebie i innych :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pan26xyz, myślisz, że od psychologa się tego dowiesz? Psycholog to nie psychoterapeuta, chyba, że terapeutę masz na myśli. On też Ci nie powie. Chłopie, Tobie się nie da pomóc, bo Tobie jest wystawiana ręka, a Ty ją gryziesz. Musisz upaść bardzo nisko, o wiele niżej, niż jesteś teraz, wtedy zaczniesz błagać i się korzyć. Jak już nie będziesz miał żadnego koła ratunkowego w zanadrzu, bo wszystko się zdeklasuje, wtedy zaczniesz się leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś w ciężkim stanie bądź nie jesteś aktywny przez depresję i dalej masz objawy to psycholog tu nic nie da.Jak się ustabilizuje stan np. na 2 tygodnie to wtedy można myśleć o psychoterapii jako dodatek do leczenia i pracę nad sobą .Chyba że ktoś ma potrzebę pogadać z kimś o wszystkim i o niczym przez godzinę.Ale rewelacji bym się nie spodziewał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pan26xyz, tl pisałeś ten blog czy nie??? Vzy ominrła mnie odpowiedz bo dzis lumplowi pomagałam w przeprowadzc i 1 h temu jaks wróciłam, nIe widze na oczy, soorki jak bede isax "wierszami z palelusza" :zzz:

Krzyż mi strzelił przy znoszeniu wersalki i jureo pewnie nie bedzie o 7, bieganka - taki to ze mnie :roll: chojrak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×