Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Więc zadzwoń jutro.

Naprawdę, to pomoże.

 

Ja pierwszych wizyt szczerze mówiąc nie pamięam (ach te nerwy :)), ale jak już trochę się rozbujałem to naprawde było dobrze!!!

Dodam jeszcze, że w najgorszym czasie mojej choroby, psycholog wychodziła do mnie przed (!) budynek, gdyż ja oczywiście miałem problem z wejściem na piętro.

 

Psycholog to jest jednak duża broń przeciwko nerwicy, w naszej przypadłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzę do psychologa od pewnego czasu, dokładnie to byłam tam trzy razy i jestem troche zdziwiona o czym tam sie rozmawia. Ja myślałam,że psycholog będzie się ciągle pytał o moje problemy, co mnie martwi , żeby stwierdzić jakie są przyczyny nerwicy a tu takie luźne rozmowy, z reguły o tym co dobrego mnie spotkało w ostatnim czasie, a na takie pytania to ja z reguły nie potrafie odpowiedzieć, bo nie zauważam jakoś dobrych rzeczy za to złe mogę wymienić od razu.Jednym słowem troche to potrwa zanim dojdziemy do wszystkich przyczyn, które mogły spowodować chorobę a może wogóle nie dojdziemy? W sumie źle nie jest u takiego psychologa, nawet miło rozmawia się wiedząc, że ta osoba nas wysłucha i zawsze coś poradzi nawet w takich błachych sprawach , ktore dla innych osób nie mają większego znaczenia a dla nas nerwicowców urastają do ogromnych problemów.

Reasumując jestem zadowolona że w końcu zdecydowałam się na taką formę leczenia, a wcześniej przez ok. 3 lata leczyłam się tylko farmakologicznie( obecnie juz nic nie biorę).W marcu idę na terapie grupową a indywidualną traktuję jak przygotowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam odwagi żeby isc na tą terapie grupową :cry:

Kasiek terapia grupowa to nic strasznego! Ja bardzo się cieszę że na nią poszłam. Poznałam nowe osoby z takimi samymi problemami, czuje że nie jestem sama. Bałam się pierwszego spotkania ale teraz wiem że szybko z tej terapii nie zrezygnuję. Jeśli odważysz się na ten pierwszy krok to później będzie już o wiele łatwiej. Zobaczysz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez nie idę na grupową przekonana na 100% że to jest to, ale chcę spróbować i przekonać się jak to wygląda.Jesli bedzie miciężko i stwierdzę, że mi to nie pasuje to zrezygnuję, nikt na siłę mnie tam nie zostawi.

Twierdzę, że skoro jest taka mozliwość i szansa spróbowania to trzeba to wykorzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego to nie wiem...nie znam się na tym . wiem że ciągle, ciągle ,cały czas , przez 3 tygonie bedę grzebała w swojej przeszłości i będę opisywac uczucia i odczucia związane ze wszystimi moimi różnymi nałogani, doświadczeniami, ble ble ble....

nie będę miała czasu na czytanie ksiązek, ogladania telewizji. ciągle pod opieką terapeutów, lekarzy

przemaglują mi umysł i poddadzą praniu.

w jakim stanie wrócę ?/ nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

 

Czy Ktos moglby mi przedstawic w punktach swoja droge, jesli chodzi o faktyczne mozliwosci dostania sie do ''panstwowego'' Psychiatry, Psychologa w Warszawie?

 

Bylam dwukrotnie u ''panstwowego'' Psychologa.

Jedna Pani w Przychodni Studenckiej okazala sie jedza fukajaca na mnie, a druga robila porzadki w biurku i zasypiala odkad tylko weszlam. Dodam, ze jestem bardzo gadatliwa, wiec to ją powinno budzic, a nie usypiac;-)

 

Rozumiem, ze trzeba miec skierowanie od Lekarza rodzinnego/pierwszego kontaktu/Internisty i pozniej czeka sie 3-6 miesiecy na wizyte?

 

Czy poza Szpitalem przy Ul.Sobieskiego, gdzies jeszcze przyjmuja Nerwicowcow?

 

Psychiatra powiedzial mi, ze w przypadku ataku przyjmuje tez Szpital w Tworkach, ale jakos to mala pociecha :roll:

 

Zalezy mi rowniez na wszystkich dobrych kontaktach do Lekarzy przyjmujacych prywatnie.

 

Wiem, ze o tym pisaliscie w innych watkach, ale bardzo chcialabym te wiedze scalic.

 

Pozdrawiam weekendowo,

annnnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem z Warszawy ale u mnie wyglądało to tak:

zadzwoniłam do Wojewódzkiej Poradni Zdrowia Psychicznego w moim mieście i się zapisałam na pierwszy wolny termin który miałam na 3 tygodnie, następne terminy już wyznacza mi psychiatra więc nie musze specjalnie długo czekać.

A i jeszcze jedno: do psychiatry nie trzeba miec skierowania od lekarza rodzinnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz.

 

W Warszawce, na pewno czeka sie duuuuuuuuzo dluzej na wizyte:(

 

Poradzono mi, zebym zadzwonila do Ogolnopolskiej Informacji Medycznej i chyba tak zrobie.

 

Tylko, jaka mam gwarancje, ze znow nie trafie na lekarza-oszoloma?

 

Przyznam Wam, ze ci lekarze to nawet sie staraja, ale sa tak niedouczeni, ze SZOK! Ucza sie od Nas-Pacjentow.

 

Najczesciej mam wrazenie, ze udzielam wykladu podczas wizyty, a nie zasiegam porady, a przeciez wiedze powinnam miec znikoma wzgledem kogos, kto skonczyl medycyne i ma druga specjalizacje-psychiatrie!

 

Poza tym, chetnie zaplace za wizyty i terapie, ale tylko wtedy, jesli naprawde odczuje poprawe. Nie chce sluzyc za krolika doswiadczalnego i manekina dla studentow ;-)

 

a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×