Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

ja jednak nie zdecyduję się na kontynuację terapii- głównie ze względu na "zaoferowany" mi czas, ale także na dziwne samopoczucie przy ostatnim spotkaniu z terapeutką (czułam się zupełnie nie na miejscu i tak jakbym straciła całe zaufanie do niej), ponadto poczułam (wywnioskowałam) z tego co mówiła, że tj. robi mi łaskę godząc się na spotkania (i tak w fatalnej jak dla mnie godzinie) bo generalnie to ma tysiąc rzeczy na głowie (tj. oddział dzienny i terapię z innymi) i na nic nie ma czasu...

 

a poza tym porządnie wkurzyłam się o te limity z nfz (bo i ile może przez jakiś czas był to jednak wynika z tego, że w trakcie moje terapii się skończył i powinnam móc bez problemu na nią wrócić za free) :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę jakoś tak kiepsko trafiacie.

Ja chodzę na terapię na NFZ i mam nieograniczony czas, super kontakt z psychoterapeutą oraz psychiatrą i wręcz lubię tam chodzić. Dziwne :roll:

 

też kiedyś lubiłam i nawet terapię miałam kiedyś 2 razy w tygodniu... ale bardzo możliwe, że po prawie 4 latach tejże fantastycznej terapii i po tym jak z dnia na dzień ją rzuciłam na rok moja terapeutka nie ma już do mnie siły/ czy tam ochoty na pracę ze mną... niestety jestem trudną pacjentką (głównie przez to, że mocno umniejszam rolę terapii w moim "zdrowieniu" co pewnie może irytować nawet i potencjalnie przygotowane do tego osoby - no cóż z dwojga złego "przyjemniej" pracować z osobą, która daje feedback, że terapeuta jest jej potrzebny i że pomaga niż z kimś, kto przez 4 lata powtarza, że nie jest pewny czy potrzebuje terapii a później odchodzi z niej bez mrugnięcia okiem i bez spełniania się tysiąca czarnych scenariuszy o tym jak to bez terapii życie się posypie), do tego wszystkiego nie jestem już aż tak mocno zaburzona i przez 90% czasu bardzo twardo stąpam po ziemi wiedząc, że życie to życie i nie ma co się nad sobą rozczulać, bo i tak nikogo to szczególnie nie obejdzie (a jeśli obejdzie to raczej bliskich a nie obcą osobę której za to płacą)

 

żeby nie było nie neguję terapii całkowicie, sama sądzę, że były momenty w moim życiu, kiedy bardzo się przydała (mi szczególnie w okresach mocnego zachwiania emocjonalnego oraz w zrozumieniu pewnych błędnych schematów myślowych), ale nie warto też uciekać w leczenie, bo to nie jest odzwierciedlenie prawdziwego życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , to mój pierwszy post na tym forum w którym chciałbym zapytać o jedna rzecz na temat psychoterapii. Otóż przymierzam się do zapisania się na nią prywatnie i nie wiem czy raz w miesiącu to dobra częstotliwość spotkań. Niestety nie mogę sobie pozwolić na częstsze spotkania ze względów finansowych a spotkania refundowane przez NFZ też po części mogą okazać się trudne . Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glesia, jeśli terapeuta widzi że masz problemy nadal powinien prowadzić terapię, nawet jeśli jest na NFZ.

Jeśli terapeuta widzi, że konieczna jest dalsza terapia, prosi pacjenta o udanie się do psychiatry po odpowiednie zaświadczenie. Następnie kierownik poradni po otrzymaniu tego zaświadczenia wysyła specjalne pismo do NFZ z prośbą o przedłużenie z uzasadnieniem.

Tak to było w moim przypadku 8)

Normalnie mogłam chodzić 1,5 roku, bo na taki okres poradnia moja ma podpisaną umowę z NFZ. Niedawno dostałam zgodę od NFZ na przedłużenie o kolejne 1,5 roku.

 

-- 27 lut 2012, 22:08 --

 

Andre855, Jeden raz w miesiącu to za mało. A czemu twierdzisz, że uczęszczanie na terapię w ramach NFZ może okazać się trudne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za szybką odpowiedz i nakierowanie mnie na odpowiedni plan działania , będę się starał dostać na psychoterapie refundowaną przez NFZ imam nadzieje że zdołam się dostać a prywatna sobie odpuszczę definitywnie. Dziękuje i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , to mój pierwszy post na tym forum w którym chciałbym zapytać o jedna rzecz na temat psychoterapii. Otóż przymierzam się do zapisania się na nią prywatnie i nie wiem czy raz w miesiącu to dobra częstotliwość spotkań. Niestety nie mogę sobie pozwolić na częstsze spotkania ze względów finansowych a spotkania refundowane przez NFZ też po części mogą okazać się trudne . Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

To zbyt rzadkie spotkania- raz w miesiącu.

Poszukaj terapii refundowanej przez NFZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam,że na początek moje relacje z psycholog i psychiatrą były chłodne .Być może byłem traktowany jak kolejny cwaniaczek , co chcę sobie rentę załatwić , na krzywy ryj , a potem dorabiać na boku . I się nie dziwie , jestem zdrowy , ale tylko fizycznie , jestem chory umysłowo .I teraz relację są bardzo dobre , nikt już mnie traktuję jak kolejnego oszusta .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam,że na początek moje relacje z psycholog i psychiatrą były chłodne .Być może byłem traktowany jak kolejny cwaniaczek , co chcę sobie rentę załatwić , na krzywy ryj , a potem dorabiać na boku . I się nie dziwie , jestem zdrowy , ale tylko fizycznie , jestem chory umysłowo .I teraz relację są bardzo dobre , nikt już mnie traktuję jak kolejnego oszusta .

Z tego co piszesz czasem Twoje relacje z psycholog są nawet za dobre skoro marzysz o seksie z nią i ona to wie :D:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja chciałam się zapytać ile trwa postawienie diagnozy przez psychiatrę (jest też psychologiem i chyba terapeutą)? Rozumiem, że to jest seria testów i wywiad?

Wybieram się na spotkanie za dwa tygodnie prywatnie, ale wydaje mi się, że na terapię u tej Pani nie będzie mnie stać więc rozważam, żebym po diagnozie poprosiła o skierowanie i udała się na terapię z NFZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Kinga. to chyba najlepiej udać się do psychiatry na NFZ (do poradni/ ośrodka), gdzie prowadzi się również terapie (poszukaj jakiś NZOZ w swoim mieście, bo przeważnie mają mniejsze obłożenie niż normalne ZOZ), wtedy po wizycie u psychiatry (nie trzeba mieć diagnozy) jeśli stwierdzi sens terapii to skieruje Cię na nią...

tak mi się wydaje, że znalezienie terapii na NFZ po skierowaniu od prywatnego lekarza może być cięższe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to może nieodp. temat, ale czy ktoś korzystał z pomocy psychologa "online"? czy w ogóle warto?

Sam spróbowałem,czekam na odpowiedź, czy w ogóle warto mi gdzieś łazić,czy też tylko coś mi bije na dekiel i sam sobie z tym poradzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to może nieodp. temat, ale czy ktoś korzystał z pomocy psychologa "online"? czy w ogóle warto?

Sam spróbowałem,czekam na odpowiedź, czy w ogóle warto mi gdzieś łazić,czy też tylko coś mi bije na dekiel i sam sobie z tym poradzę.

Nowoczesność nowoczesnością internet górą , lecz nie ma to jak rozmowa z człowiekiem oko w oko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×