jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty

[wiejskifilozof]

Moja doktor psychiatra wymaga bym mówił jej całość swej choroby .

[EvilAngel22]

detektywmonk wybacz,że zapytam , czy masz jakiś stopień upośledzenia umysłowego ?

( nie pytam ze złośliwości .. nie to jest mym celem) . Chodzi mi o fakt w jaki sposób piszesz , opisujesz o wizytach ( psychiatra/psycholog ) czy też o swoim życiu .

[wiejskifilozof]

Mam stopień chyba średni .

[Zenonek]

detektywmonk, Jakie leki bierzesz ?

[*Monika*]

detektywmonk, Chodzi o stopień niepełnosprawności? Masz średni?

NIe pomyliłeś czasem czegoś?

Z uwagi na "co" masz ten stopień w orzeczeniu?

[fiolka34]

fiolka34, Jak poruszyłam traumatyczny temat ( chyba zbyt szybko,sama nie wiem) to nie było tak, że uderzył we mnie z podwójną siła, tylko zdałam sobie sprawę, ze to, co mnie spotkało było bardzo złe,że ma niewątpliwy wpływ na moje życie i zaczełam o tym myśleć, analizować... pojawił się ból,ale terapeutka uczy mnie o tym mówić, nie można zamiatać tego pod dywan bo dopiero wtedy uderzy z podwojoną siłą... Tak myślę.

 

Zależy co masz na myśli pisząc traumatyczny temat ja miałam zespól stresu pourazowego a w następstwie przypałętała się nerwica jak pisałam wyżej dwóch psychologów odmówiło nie chcieli podjąć się terapii a moja pani psycholog płakała na sesji nie wiem może za świeże to było w każdym razie lekarka stwierdziła,że przyjdzie odpowiednia chwila to wtedy się tym zajmiemy...zresztą nie wiem czy chciałabym te moje przeżycia tak w kółko analizować i przezywać od nowa ....pisze jak jest u mnie,każdy powinien do swoich problemow podchodzić indywidualnie co też pisałam już wyżej

[ona_22]

fiolka34 , traumatyczny temat to np. przemoc werbalna- do granic wytrzymałości, przemoc na tle seksualnym- tak dla mnie to są tematy traumatyczne, szczególnie wtedy, kiedy to zdarzyło się dawno, zapomniało się o tym, a jednak trzeba to rozgrzebać, opowiadać...

[fiolka34]

rozumiem ,że takie Ci się przydarzyły (wspólczuje) ja jednak czego innego doświadczyłam i u mnie to może zbyt świeże

[ona_22]

No niestety... takie i wiele innych,ale teraz uczę się o tym rozmawiać, zaczynam się z tym godzić i widze swiatełko w tunelu... Mam nadzieje, że to nie jest nadjeżdżający pociąg

[fiolka34]

ja unikam rozmów na ten temat chcę pamiętać wszystko co było miłe tylko dobre wspomnienia

[ona_22]

fiolka34, dokładnie Cię rozumiem,ale zmiatając pod dywan naszą przeszłość nic nie naprawimy, nie będzie nam lepiej, ponieważ kiedyś znowu wszystko się odezwie... Z resztą życie nas nie rozpieszcza, nie da się myśleć tylko o miłych rzeczach... Taka jest prawda niestety.

[sens]

sorki za wpis z 17 września, miałam załamanie i przedawkowałam leki

na każdego działa coś innego, zgadzam się

ale trudno znaleźć terapuetę który rzeczywiście pomoże...

ja próbowałam u 3 w róznym nurcie ... czegoś tam się nauczyłam... ale każdy z nich wymiękł...

powodzenia wszytskim

[wiejskifilozof]

Biorę Rispolept , nie nie zmyślam niczego .Dlaczego miałbym kłamać

[*Monika*]

detektywmonk, Chodzi o stopień niepełnosprawności? Masz średni?

NIe pomyliłeś czasem czegoś?

Z uwagi na "co" masz ten stopień w orzeczeniu?

Odpowiesz mi na pytanie wcześniej zadane?

[wiejskifilozof]

Nie wiem jak to powiedzieć fachowo , może za swoje całe zachowanie .

[Gość]

Tajemnica lekarska jednak nic nie znaczy dla mojej lekarki :/ Zajebista babka po prostu. Od początku wiedziałam, że wizyta z mamą nie jest dobrym pomysłem.

[wiejskifilozof]

Tajemnica lekarska jednak nic nie znaczy dla mojej lekarki :/ Zajebista babka po prostu. Od początku wiedziałam, że wizyta z mamą nie jest dobrym pomysłem.

Nie bardzo kumam, chcesz powiedzieć ,że do gabinetu z mamą wchodzisz

[Gość]

detektywmonk, Nie chodzę tam z mamą, ale psychiatra prosiła, żebym na jedną wizyte z mamą przyszła, bo chciała wiedzieć jak mnie widzi osoba, która przebywa ze mną na codzień, jak moje zachowanie wyglada w jej oczach.

[wiejskifilozof]

Wiesz , ja do pani doktór też z mamą jeżdżę , a mam lat 34 mama czyta w prasie brukowej ploty o gwiazdach , a rozmawiam z panią psychiatrą .

 

-- 04 paź 2011, 15:42 --

 

Dodam, mama na korytarzu siedzi .Doktór przyjmuję w domu prywatnym .

[Gość]

detektywmonk, Ja nie muszę jeździć z mamą, radzę sobie sama, jestem w takim wieku że raczej poruszam się samodzielnie po mieście, a ty z matką jeździsz?

[wiejskifilozof]

Pani doktór czasem, chcę z mamą o mnie porozmawiać .

[friv]

Niedługo pójdę do psychologa. Mam 15 lat.

 

Bardzo boję się tej wizyty....

 

Pozdrawiam

[_asia_]

Niedługo pójdę do psychologa. Mam 15 lat.

 

Bardzo boję się tej wizyty....

 

Pozdrawiam

 

Pierwszy raz byłąm u psychologa mając 16 lat, a więc byłam w podobnym wieku. I też się bałam... Ale uwierz mi, nie ma czego, będzie dobrze, bądź spokojna, pójdziesz tam po to, żeby ktoś mógł Ci pomóc, a nie żeby zrobił Ci krzywdę. Trzymam kciuki!

[wiejskifilozof]

Ja też się bałem , pierwszej wizyty . Teraz zapraszam moją psycholog na spacer .

[_asia_]

Teraz zapraszam moją psycholog na spacer .

 

Jak to zapraszasz na spacer?