Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia


maura

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sie dzis po terapi usadzilam pod gabinet PP bo od 11 miala byc...siedzialam kwadrans...poszłam spytać...urlop ma...zadnej kartki ani nic :( a myslalam wskocze na chwilkę moze cos mi w tych lekach zmieni bo czuje sie coraz gorzej....eh losie...nie doczekam do 5 sierpnia :(

 

wrong, do PP 2 mies termin a na tarapię 1,5 tyg czekalam az sie zdziwilam - ale trzeba miec skierowanie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dave38, no tak, moze masz teraz lepszy moment i jestes w stanie sie zmusić do chodzenia i do wierzenia....ja tylko do chodzenia... wrong, do niczego .... :( tak to z nami jest :( cały czas przynudzam ze zaluję zlotu, a zaloże sie ze jakby byl w ten weekend to tez bym sobie jakąś klode pod nogi cisnęła :( jestem beznadziejna i jeszcze szukam usprawiedliwien :(

 

To że chodzę , że teraz tu z wami piszę , nawet staram się żartować , to nie znaczy , że mam lepszy moment , wręcz przeciwnie , jestem w złym stanie obecnie , dlatego nie pojechałem na zlot , czuję się jak gówno , które najlepiej spłukać jak najszybciej do szamba , po 9 leku od kilkunastu miesięcy , który nie pomógł , nie mam siły na nic a jakby był jutro koniec świata wcale bym się nie zmartwił to tak apropos wiary i perspektyw i obecnego nastroju ale na swój sposób walczę jak mogę , staram wypełnić czas , i w zależności od tego jak u mnie z formą fizyczną , mój ojciec pokazał do czego bierne czekanie przy depresji może doprowadzić - drzewo ,las i lina , poczytaj post powalczmy razem - Toruń. Myślę , że aby ocenić działanie terapii trzeba czasu moim zdaniem przynajmniej rok. Leki już mnie nauczyły pokory i cierpliwości i tak samo podchodze do terapii . Acha ja mam ją za darmo - pewnie inaczej bym na nią patrzył gdyby była płatna - to faKT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens, no ja wiem...od 10 czerwca dokaldnie. Na początku pomogly, po 2 tyg bylam u PP i własnie jej to oznajmiłam, i ledwo wyszlam od następnego dnia zaczął sie zjazd....potem chilę stanęlo...i teraz kolejny zjazd...schody z połpiętrami :(

stabilizuję sie na moment na coraz nizszym poziomie i zjazd... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrong, tak, do psychologa na terapię - ja dostalam od psychiatry, do psychiatry skierowania nie trzeba

ale jezeli LPK wydaje takie skierowanie to napewno byłoby szybciej, rusz sprawę

 

Dave38, jestes dzielny, pisz i zartuj nadal

 

Paralektyk789, szczęście...ja wiem...no moze i tak...mam inne swoje nieszcześcia...a to szczęście traktuje bardziej jak obowiązek...no ale...fakt, wychodzę, tylko nie chce mi sie....przeraźliwie brak sil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie odpoczywam od psychoterapii... Doszłam do wniosku, że wolę sama myśleć i być sobą niż wszystko analizować, porównywać do zachowania matki, ojca, dlaczego to, dlaczego tamto... Może za jakiś czas rozpocznę poznawczo- behawioralną... Ale na razie zrobię sobie przerwę od prania mózgu:)

Hmmmm... Więź z terapeutą? Z kimś komu naprawdę na Tobie nie zależy tylko na kasie, którą bierze...? Moja terapeukta była ok, ufałam jej, bardzo kierowałam się jej zdaniem( co nie do końca było dobre), lubiłam ją. Ale jak ktoś napisał, że terapeutka ma być osobą, na której bardzo zależy... A co to druga połówka jest:D?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okularnica, a mi sie wydaje ze takie nadmierne związanie z psychoterapetą jest wręcz szkodliwe...kontakt dobry owszem, ale to w koncu obca osoba...tyle ze bardzo duzo o nas wie...ale rozumie nas z racji wiedzy i wykonywanego zawodu a nie z racji emocjonalnej więzi...chyba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Dune tak samo uważam.

Takie przywiązanie do terapeuty jest nienaturalne i może być szkodliwe, bo za bardzo sugerujemy się zdaniem tej osoby, a potem nie możemy sami zrobić kroku bez niej... Dobrze mieć trochę rozsądku w mechanizmach obronnych, a nie tak naiwnie ufać... Nie jesteśmy dziećmi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ach Dune bo Ty pewnie depresja tak?

to dlatego masz niechęć bo ja się zmagam z nerwicą i mam lęki więc to wygląda tak, że jak gdzies chce iść to tylko myślę o tym, żeby mi serce nie zaczęlo walic czy cokolwiek... beznadzieje jednym słowem a muszę dawać radę... chcę myśleć pozytywnie czasem to nielada wyzwanie bo dziś do 16 naparwde siedziałam i wegetowałam z wymyslonym bólem głowy ech ech... XP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okularnica, a wiesz, mi to badziej chodzi o takie hmmm niezbyt zdrowe uczucie przywiazania, przyjażni...milości wręcz a tylko w jedną stronę...i potem moze byc tragedia...koniec terapi a pacjent czuje sie odrzucony i co? a trudno zeby taki psycholog sie ze wszytskimi przyjaznił...w koncu to jego praca....Mnie mój terapeuta drażni ;) wiec sie do niego nie przywiąże ;)

 

 

Paralektyk789, noooo depresja...ale i nerwice i natręctwa i lęki i zaburzenia osobowości a ostatnio nawet CHAD z "?" juz im odwala z tymi diagnozami...ale akurat tego typu lękow nie mam, wychodzę, chodzę, funkcjonuję...i tak musze i tak...chyba bym sie zalamała jakby mi jeszcze i taki lek doszedł :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha widzisz Dune, ja sie nie zalamuję jak narazie ale depresji nie mam na szczęście ani nic takiego jestem dośc wesoła i energiczna ;) lecz te lęki bardzo mnie ograniczają naprawde

 

i czemu to mnie nikt nie pociesza?;(!!

zmagam sie z tym dopiero od 2tyg i czuję jakbym tu była sama:< co jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dopiero od 2 :< 2 tyg temu mi się slabo zrobiło, wyniki wszystkie ok były i okazało się, że to nerwica a na początku myslałam, że może depresja... ech no a powód... no właśnie niy to takie proste... jak znajdzie się przyczynę to i nerwica se pójdzie a kto to wie co jest przyczyną? jakbym ją znalazla to pewnie nawet by mi się to nie zaczęło.. niby wiem co ale nie na 100% chyba, żę trzeba w tym bardziej pogrzebać ach szkoda, że to nie jest tak, że ''o mam przyczynę'' i nerwica precz xP

kurde najgorsze są te objawy taki niepokój, walenie serca itd a tak naprawde nic mi się nie stanie bo jestem zdrowa!! absurd

 

-- 20 lip 2011, 19:19 --

 

a właśnie Dune, jak co chwile co nowego Ci nakładają za ''choroby''to może zmień terapeute?

 

-- 20 lip 2011, 19:22 --

 

a walenie serca bym wytrzymała cz cokolwiek najgorsze jest to co mi w głowie siedzi ten strach, ucisk w głoowie w ogóle ech. Potrzebuję malutkiego wsparcia myślę, że mi tu nie będziesz pisać jak mi współczujesz;) heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paralektyk789, mi psychiatrzy tak cuduja...w tych diagnozach... :( ale ja wiem, ja mam nerwice natrectw m in i zaburzenia osobowości i depresje i mam od stu tysięcy lat, a ten CHAD to jakis nowy pomysł...ostatni :( no ja stereotypowo - mania, depresja, manii nie miewam .... ale sa i mieszane typy a mania manii nierówna...eh sama nie wiem....juz mi wszytsko jedno :( ostatnio czuje sie coraz gorzej...

 

JA tak spytalam o tą przyczynę, bo skoro tak dokładnie wiesz od kiedy....to tak jakby akcja-reakcja byla łatwiejsza do uchwycenia, potem to wszytsko czas rozmywa...a nie po to spytałam zebys mi mówiła ;) a to ze znasz przyczyne wcale nie znaczy ze nerwica sobie pójdzie....ja swoje przyczyny tez znam :( i fiut....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

''akcja-reakcja byla łatwiejsza do uchwycenia, potem to wszytsko czas rozmywa...'' tzn?

w coś trzeba wierzyć, jka wierzę, że jak znajdę przyczynę to to odejdzie + mopje mocne starania i motywacja ku temu ;) trzeba się z tym pogodzić chyba nie chodzi o samą przyczynę i nerwica nara... trzebą ja przegonić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paralektyk789, no ze potem cieżko w pamieci odnależć pewne zadarzenia, a czasami jak je wypieramy to jest to niemozliwe...a jezeli np boisz sie wiatru od momentu kiedy zbil okno (to tylko taki trywialny przykład ;) to juz nie musisz na terapi sie doszukiwac przyczyny tylko walczysz z samym lękiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak tylko ze to niby moj organizm tak zareagowal bo sie bronil ju przed tymi stresami ble ble...

to nie kurde takie latwe jak sie wydaje a szkoda :<

i tak duzo lepiej sie czuje jak sie dowiedzialam ze to nerwica bo jak nie wiedzialam jeszcze to sie czulam caly czas slabo bo myslalam ze mi cos jest xO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ach a to było tak, że pojechałam do szpitala i tam była taka znajoma (pielęgniarka) i mnie przyjmowala i znalazła lekarke, która zleciła najdokładniejsze badania bo inny lekarz by tego nie zlecił bo to za duże koszty dla szpitala... i wszystko było ok więc ja zasugerowałam tej lekarce, że czytalam gdzieś na necie, żę to może być depresja czy coś i ona mnie skierowała do psychologa... a jutro mam iść do psychiatry i zobaczymy co powie i czy mi potrzebne jeszcze jakieś badania... ale wiesz jak się czymś zajmę to jest o ale nie można się zajmować czymkolwiek 24h/dobe to jest niewykonalne...

 

-- 20 lip 2011, 20:12 --

 

chcialabym mieć zrobioną tomografię glowy ale chyba nie ma ku temu wskazań bo nikt mnie nie skierował na to a jak w szpitalu pytałam to tez mi ta lekarka powiedziała, że coś tam z tych yników jest ok, więc jest ok i nie potrzebuję czy coś...x/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paralektyk789, mozna sie zajmowac czyms 24h na dobę procz snu, jak wykonasz obowiązki zajmujesz sie przyjemnosciami i jestes cały czas zajęta czyms :) tak zdrowi ludzie robią....nie siedzą i nie gapią sie przed siebie jak np ja ...mysląc o bezsensie pustce i godzinę o tym ze muszą wstac siku a nie maja siły... :( zenada i porażka... Tomografia to rtg a wiec teoretcznie niezbyt zdrowe badanie...ale bez przesady, nie robi sie go co drugi dzień, nie wiem jakie masz objawy, bo jesli zawroty i bole glowy tez to jest to wskazanie, najlepiej zrobic MRI ale to tylko dr House robi kazdemu .... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×