SAMODIAGNOZA JEST W BPD BEZWARTOŚCIOWA

[Korba]

looney_tunes, bardzo Cię proszę, odstosunkuj się od mojej inteligencji.

Nie będę się już wypowiadać w Twoim wątku, diagnozuj się, ile wlezie, nie moja rzecz.

 

Jeśli Cię obraziłam, to przepraszam, nie miałam takiej intencji.

[looney_tunes]

Słabe czytanie ze zrozumieniem to słaba inteligencja, więc jeśli jesteś inteligentna, to mnie po prostu ignorujesz.

[Korba]

dalej kontynuujesz (i jednak Ty mnie obrażasz) , podczas gdy ja usiłowałam załagodzić spór.

i tak właśnie z Tobą wygląda rozmowa.

mogę być mało inteligentna, jeśli tak chcesz sobie myśleć.

[Gość]

looney_tunes, taaaa cały świat jest przeciwko Tobie ...

[kite]

bo to jest zamknięta grupa wzajemnej adoracji i musisz przejść casting żeby do nas dołączyć

[linka]

looney_tunes, Jest taka zasada, jak 8 osób na 10 osobowej imprezie mówi ci, ze jesteś pijana to czas iść do domu nawet jak wydaje ci się, że jesteś super trzeźwa ...zanalizuj to...

Skoro nikt nie rozumie o co ci chodzi, to może problem leży w twoich wypowiedziach ...nie umiesz wyrażać jasno tego co chcesz i tyle.

Teraz albo wrócimy do głównego nurtu albo zamykam temat bo tylko kłótnia się toczy.....

[*Monika*]

Słabe czytanie ze zrozumieniem to słaba inteligencja, więc jeśli jesteś inteligentna, to mnie po prostu ignorujesz.

 

Nie...no to jest już przegięcie, totalne!

Za to zdanie przed drugim ostrzeżeniem dostajesz ostrzeżenie słowne. Potem już nie będziesz mogła wejść na forum.

I proszę , jeśli rozmowa ma być konstruktywna, to trzymaj się pewnych kanonów grzeczności.

Tobie nikt tu nie ubliża. Zastanów się nad swoim zachowaniem. Nie sadzę,żeby było Tobie przyjemnie, gdyby ktoś Cię obrażał.

Na razie nic nie wniosłaś na forum prócz uszczypliwości i błędnych oskarżeń. Bo z umiejętnością kulturalnej konwersacji jest u Ciebie słabo.

[looney_tunes]

"bo to jest zamknięta grupa wzajemnej adoracji i musisz przejść casting żeby do nas dołączyć :roll:"

 

 

Nie, ja nie chcę tu zostać. Ja chciałam tu poradzić się kogoś, kto ma bpd, czy można nie widzieć wszystkiego w czarno białych-barwach, a nie zagrzać tu miejsce na stałe. Mam swoje życie- poza komputerem.

 

Jasne, że ten post był obraźliwy, ale to Wy od razu przykleiliście mi łatkę osoby, która chce sobie wmówić zaburzenie (ludzie widzą u siebie kilka objawów i wmawiają sobie bpd, ja nie widzę u siebie tylko jednego i zastanawiam się czy mam- to chyba logiczne, że nie chcę sobie wmówić, zresztą obiektywnie mam wielkie, ogromne wręcz problemy z pamięcią i orientacją w terenie, co znaczy że mam coś z hipokampem- czyli jest uzasadnienie biologiczne) i ocenialiście mnie wg tego i pytanie korby "czyli już się zdiagnozowałaś" w reakcji na JEŚLi świadczy o tym, że patrzy na mnie jak na kogoś, kto sobie wmawia (czyli przykleiła mi łatkę) albo świadczy o tym, o czym wcześniej napisałam.

 

 

 

I tak do Was nie dotrze (jak ktoś wcześniej napisał- kółko wzajemnej adoracji), możecie zbanować. Internet to nie moje życie. Ja byłam tu tylko po to, żeby ktoś z bpd się wypowiedział i tak nikt nie był łaskawy, zamiast dowiedzieć się, czy zdarza się, żeby border nie widział ludzi na czarno-biało, spotkałam się z tym, że zaczęliście podważać to, że mogę mieć zaburzenie. A wcześniej przecież napisałam, że nie chcę iść do psychologa z mamą, bo nie chcę, żeby wiedziała, to chyba świadczy też, że nie wmawiam sobie dla zwrócenia na siebie uwagi (bo już ktoś zarzucił, że jestem po prostu histeryczką). Ja nie mam zamiaru mówić tego nikomu, może koledze, który się za mną ugania, ale tylko dlatego żeby nie cierpiał, jak go odrzucę. Nawet matce nie powiem. Jak się trafia na stronę, gdzie jest opisane 99% Twego charakteru i sposób myślenia, to trudno się nie nie podejrzewać, chyba trzeba być upośledzonym.

 

A tu Twój post, Lady_B:

 

"czemu w ogóle ma służyć to udowadnianie że ludzie sobie wkręcają bordera?? zwłaszcza że sama jesteś jedną z tych osób :roll:"

 

który udowadnia, że mnie od początku zaszufladkowałaś, a to nie jest normalne traktowanie.

[*Monika*]

looney_tunes, czarno-białe przeniesienie, dotyczące różnych spraw w różnych sferach życiowych człowieka, może dotyczyć zdrowego podejścia jak i zaburzeń. Nie ma co generalizować. Ja jak czytam o różnych objawach chorób, to w 90% wszystkie do mnie pasują. Dlaczego?

Bo nie jestem obiektywna w stosunku do siebie. I Ty też nie jesteś.

POwinnaś pojść się zdiagnozować do specjalisty.

A To czy powiesz mamie czy nie...to już Twój wybór.Mama powinna wspierać swoje dziecko w ciężkich chwilach. Zastanawiające są Twoje relacje z mamą w tym wieku. Z czego wynikają Twoje obawy? Czego się boisz? Wstydzisz?

 

Nkt Cię nie wyrzuca z forum.

Zostań.

Tylko proszę, konwersuj tak,żeby nie obrażać.

Kółka wzajemnej adoracji nie skomentuję.

Fakt, są tu użytkownicy, którzy sympatyzują ze sobą, dali się wzajemnie poznać od różnych stron,są tu od paru lat, udzielają się w życiu forum. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś i Ty się bliżej z nami zapoznała.

[Gość]

looney_tunes, powiedz jaki sens ma przyklejanie sobie samej jakiejkolwiek łatki... ? Posłuchaj ja też mam zaburzenie osobowości... nie określone jeszcze... mimo że byłam u lekarza... jak zaczęłam czytać o tych zaburzeniach to też na początku wydawało mi się że to BPD... ale potem się zdystansowałam i zaczęłam wątpić... mam też większość cech osobowości unikającej i sporo z zależnej... bo chwiejną emocjonalnie to na bank ale nie wiadomo którą... bo trochę tą a trochę tą... można mieć osobowość mieszaną... ale tak na prawdę to nie jest ważne jakie jest to zaburzenie... ważne żeby nad nim pracować bo utrudnia nam jakoś życie.... i nie powinno się moim zdaniem traktować tego jako wytłumaczenia swoich działań... tylko trzeba się wziąć za siebie i starać się nad sobą zapanować zwłaszcza kiedy się już wie że jest się zaburzonym...

 

a mówienie koledze który się za Tobą ugania że jesteś borderem i dlatego go możesz odrzucić i mówisz mu to żeby nie cierpiał dowodzi tylko tezie Mad_Scientista że możesz mieć elementy osobowości histrionicznej (nie histerycznej). Cóż czytanie ze zrozumieniem również u Ciebie kuleje... więc jak to z tą inteligencją było??

Moja rada: Zanim kogoś obrazisz zastanów się czy sama nie masz tej cechy i czy właśnie dlatego Cię ona tak nie wkurza i doszukujesz się jej u innych... Bo tak bardzo często bywa niestety.

Nie szufladkowałam Ciebie dopóki nie założyłaś wątku pt "Załamujecie mnie czasami" w domyśle- wiem najlepiej (o co chodzi w BPD)". Przyszłaś do nas po radę?? konsultację?? więc dlaczego nie masz za grosz pokory tylko ciągle nas obrażasz i pouczasz??

Poza tym masz pretensje że Cię zaszufladkowałam a sama chcesz żeby Cię zaszufladkować tylko ma być to ta szufladka którą Ty sobie wybrałaś i koniec kropka.

Zastanów się nad tym na prawdę... dla własnego dobra

Pozdrawiam

[Lord Cappuccino]

Dajcie sobie spokój, bo to się mija z celem. Nie można pomóc komuś kto tej pomocy nie chce.

[kite]

no cooo? to z kółkiem to żart taki był

[looney_tunes]

"mówienie koledze który się za Tobą ugania że jesteś borderem i dlatego go możesz odrzucić i mówisz mu to żeby nie cierpiał dowodzi tylko tezie Mad_Scientista że możesz mieć elementy osobowości histrionicznej"

 

A Ty mówisz ludziom z otocznia, że jesteś zaburzona? Bo idąc Twoim tokiem myślenia, to też możesz mieć osobowość histrioniczną. A tak serio, to może być raczej element narcyzmu. Nie mam ani jednego, ani drugiego. Zachowuje się często jak narcyz, ale potem poczucie wartości mi spada. Jestem niezwykle wręcz empatyczna, nie jestem płytka. Dalej mnie szufladkujesz: nie dociera, że pasują mi wszystkie cechy bpd, oprócz jednej? Piszę obiektywnie, gdybym chciała sobie wmówić, to bym wmówiła, ja chcę tylko obiektywnej oceny, nawet jak psychiatra stwierdzi bpd, to prawdopodobnie pójdę na tomografię, żeby mieć na 100% obiektywna ocenę. Chociaż zmian w mózgu jetem pewna. Ja nie oceniam się subiektywnie. Ludzie zauważają u mnie cechy bpd, nie wiedząc przy tym o jego istnieniu. Mówią, że jestem niestabilna, zmienna, że wolno mi opadają emocje, że się wyżywam, zrzucam winę na innych- to zdanie ludzi, a nie moje. Zwracają uwagę na to, że ciągle zmieniam poglądy, myślę inaczej- ja tego nie zauważałam, dopiero na tej stronie przeczytałam i do mnie dotarło. Ja wcześniej nie uważałam się za osobę zaburzoną, wręcz przeciwnie- to ja byłam normalna- a wszyscy wokół nie.

 

 

"Zanim kogoś obrazisz zastanów się czy sama nie masz tej cechy i czy właśnie dlatego Cię ona tak nie wkurza i doszukujesz się jej u innych... Bo tak bardzo często bywa niestety. "

 

A tak się akurat składa, że to jest projekcja- to charakterystyczne dla bpd. Widzisz, sama to stwierdziłaś.

 

 

Albo to:

 

"Hipokamp

 

Stara i wrażliwa na stres część mózgu odpowiedzialna za pamięć epizodyczną o pośrednim czasie życia; odpowiada również za orientację w terenie. Osoby z BPD mają o ok. 16% mniejszy hipokamp. Zmniejszenie hipokampu ma pozytywną korelację z tym jak "ciężkie dzieciństwo miała dana osoba". "

 

Wiesz do jakich sytuacji dochodziło moim życiu? Pomijając to, że nie pamiętam czy wzięłam leki, wszytko mi wypada z głowy- ja potrafię wstawić wodę na herbatę i po 10 minutach nie pamiętam czy to ja, czy ktoś inny. A co do orientacji w terenie- dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji, że idę z mapą do wujka.Muszę mieć coś z tym hipokantem.

 

A niektóre cechy bpd mogę stwierdzić tylko ja, nie psychiatra.

 

zaburzenia w obrębie i niepewność co do obrazu ja (self image) oraz celów i wewnętrznych preferencji (włączając seksualne),

 

chroniczne uczucie pustki.

 

myśli samobójcze

 

Chyba mogę obiektywnie stwierdzić, że to mam? (A mam, nawet te pierwsze w sferze seksualnej.)

 

 

Tylko wciąż nie wiem, co z tym czarno-białym widzeniem, bo jeśli to konieczne, aby stwierdzić bpd, to może też mam jakąś osobowość mieszaną- nie zależy mi na łatce bpd.

 

-- 22 cze 2011, 22:17 --

 

Dajcie sobie spokój, bo to się mija z celem. Nie można pomóc komuś kto tej pomocy nie chce.

 

 

Ja chcę pomocy, bo skończę jak osoba z mego avatara, ale nie mogę teraz iść do psychiatry, bo koniczna jest wizyta z prawnym opiekunem, a ja nigdy nie przyznam się przed matką, że jestem zaburzona. Wtedy wszyscy się dowiedzą, a to wstydliwa sprawa.

[ALEKS*OLO]

looney_tunes, to nie jest wstydliwa sprawa, to choroba, jesteś młodziutka, jeszcze dojrzejesz do tej świadomości. ..

Spójrz ile osób stara Ci sie pomóc, każdy z nas rozumie to cierpienie , wielu już przeszło diagnoze, postaraj sie wsłuchać w to co ktos mówi a nie pusz sie jak zraniony paw, Korba przeszła dużo i dobrze zna temat ... a Ty ją sponiewierałas za to, że chciała Ci pomóc ... chyba troche nie fair ?

Jeśli nie chcesz mówić mamie i iść razem z nia do lekarza, musisz dac sobie czas i poczekac do pełnoletnosci ... wtedy pojdziesz sama i rozpoczniesz leczenie, dowiesz sie co Ci jest ... bo takie szukanie po ciemku moze wyrządzic Ci krzywde , napewno nie pomoże ...

Sama żyję z BPD , tylko co to za życie ...

[marcja]

Jakbym czytala siebie w wieku 17 lat

Tez bym tak mogla napisac wtedy o sobie, a teraz ani impulsywna nie jestem, ani niestabilna, ani zdania nie zmieniam, nie zwalam tez swoich win na innych ( no moze czasem ) , jestem tez pewna swoich preferencji, w tym seksualnych, pustki raczej nie zdarza mi sie odczuwac... Minal okres "cierpien mlodego wertera" ... Wiec jak widzisz, roznie bywa z samodiagnozowaniem sie Nie zmienia to faktu, ze akurat Ty mzoesz miec BPD. Jesli chcesz rzetelnej diagnozy, idz do specjalisty, jesli nie chcesz to nie idz, i to by bylo na tyle w tym temacie

[Gość]

looney_tunes, gdybym rozpatrywała siebie tak samo obiektywnie jak TY i używała tych samych kryteriów to wychodzi na to że też ma BPD...

Próbuję Ci tylko uświadomić że to nie ważne czy to BPD czy inne zaburzenie osobowości... ważne że istnieje jakiekolwiek zaburzenie... czujesz potrzebę konsultacji swojego stanu i tym się kieruj... idź do lekarza... teraz albo po 18-tce. To już Twój wybór.

 

A pani z Twojego avatara jest mi również bardzo bliska... i pewnie nie tylko mi...

W każdym razie forum istnieje po to aby ludzie przebywający tu mogli się wzajemnie wspierać... a nie diagnozować choćby połowicznie... o tym czy to możliwe żebyś miała BPD bez jednej z cech powinien zadecydować lekarz... na podstawie szczegółowego wywiadu i testów...

Dlatego nikt Ci tu nie udzieli odpowiedzi tak lub nie... Z resztą jak Korba powiedziała "tak" to ją zjechałaś że na odczepkę...

Do mnie też masz wonty choć próbuję Ci mimo wszystko pomóc...

Wypadam z tego tematu - na siłę Ci nie pomogę jak już zostało powiedziane