Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

lunatic, ja mialam takie zmeczenia i osłabienia. Ostatnio jakis miesiac temu trzymalo mnie z tydzien. Takie mega oslabienie, na nic sily nie mialam. Potem przeszlo jak gdyby nigdy nic. Ale nie mialam tak, ze konczylo sie napadem lęku. Tzn. bardziej mam tak, ze u mnie takie oslabienie wywoluje lęk bo jak sie czuje tak kiepsko to o atak łątwo - ale wtedy siedzialam zazwyczaj w domu, wiec jakos to znosilam, chociaz jak wychodzilam to faktycznie ataki bywały czesciej.

 

Nieraz z kolei miewam taki stan, mega oslabienia i zmeczenia ale polaczonego z lękiem. Wtedy np. nie moge sie polozyc po prostu i odpoczac bo jakos tak.. ten lęk mi nie pozwala na to :) Dopiero jak mija, to sie klade, ale wtedy z kolei przechodzi juz to osłąbienie zazwyczaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Mam do Was takie pytanie, czy zdarzyło się komuś żeby objawem stanów lękowych było ogolne osłabienie i zmęczenie?

a skrajnym momentem tego wyczerpania i osłabienia był napad lęku?

 

Czasem tak miałam jak sobie wbiłam w głowę, że coś strasznego się ze mną dzieje. To wtedy tak. Ale jak wiem na pewno, że to tylko zmęczenie/osłabienie to staram się inaczej do tego podejść. Gorzej jak człowiek non stop źle się czuje - wtedy wszystko się miesza i rzeczywiście może się okazać, że panikujemy totalnie bezsensu z powodu naturalnych odczuć np. wyczerpania po męczącym dniu itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

violet_hair_, no ja ci powiem z doświadczenia że u nerwicowców to bywa, tak potrafią sobie przypisywać różne choroby somatyczne lub się nimi zasłaniać, a ostatecznym podłożem są zaburzenia lękowe,nerwicowe, stąd warto podjąć terapię głównie pod tym kierunkiem, i można zawsze wspierać się lekami które hamują objawy na tyle, że pozwolą na funkcjonowanie

 

dokładnie to wszyscy mi powtarzali, ale ja nie chciałam wierzyć...a jak już znalazłam tarczycę to miałam potwierdzenie swojej jakby "racji". Wolałam być chora somatycznie, dostać lek i wyzdrowieć...bo z psychiką to już trudniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, stany zmęczenia i wyczerpania są bardziej w kierunku depresyjnym i ja to miewałem , i miewam kwestia czy ktoś ma zaburzenia nerwicowe czy może ma nerwicowo-depresyjne :) bo można to połączyć tak żeby życie było łatwiejsze i bardziej przyjemne :D

tak by można stwierdzić na pierwszy rzut oka, ale po pierwsze to pojawia się w trakcie zazywania antydepresantow a po drugie przechodzi po benzo, jezeli cos przechodzi po benzo o dzialaniu przeciwlekowym to przyczyna tego musi byc lęk, przynajmniej logicznie myśląc można tak wywnioskować, jedyne co tutaj nie pasuje to że nie spotkałem się jeszcze zeby u kogoś objawem lęku było osłabienie i brak energii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, doraźne stosowanie działa tez przeciw depresji taki mi gadał psychiatra :) może mylił ale nie jest tak bo benzo luzuje człowieka a w depresji jest przygnębienie i smutek , długotrwałe stosowanie benzo niszczy mózg i pamięć :) to wiem na pewno ale się kłócę

chyba juz pop... tych lekarzy do końca, luzuje bo dziala na receptor GABA ktory ma dzialanie hamujące na wiele struktur mózgu, nigdzie w zadnych materiałach naukowych czy podręcznikach benzodiazepiny nie są zaklasyfikowane jako leki o dzialaniu przeciwdepresyjnym, czy to stosowane doraźnie czy długotrwale, działają glównie przeciwlękowo i uspokajająco, inne jeszcze maja profil miorelaksacyjny a inne nasenny, ale nie przeciwdepresyjny, eliminują prawie że natychmiast jeden z objawów depresji jakim jest lęk ale to nie znaczy ze dzialaja przeciwdepresyjnie

 

-- 16 gru 2013, 21:29 --

 

chociaz rzeczywiscie jak teraz o tym czytam to byly badania na szczurach gdzie male dawki benzo powodowały wzrost poziomu dopaminy i paradoksalne dla benzo dzialanie aktywizujace, tylko ze mimo to jak chwilowy jej wzrost ma sie do efektu przeciwdepresyjnego to nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część wam Kochani. Wczoraj miałem ciężki dzień,na okrągłą odczuwalem lek w całym ciele a wieczorem atak paniki na cały gwizdek. Musiałem ratować się ucieczką z domu do sąsiadki i 10mg mianseryny. Dziś czuje się trochę lepiej ale pomimo to czuje się przybity po wczorajszym ataku. Ach jak ta choroba potrafi człowieka zniszczyć. Naprawdę współczuję wam wszystkim i życzę wygranej walki z tym cholerstwem. Miłego dnia Nerwicowcy.

 

Sent from my HTC One using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byla tu mowa o lękach od zmeczenia i oslabienia. Ja chyba dzisiaj tego doswiadczam. Mialam nieprzespaną noc, ale czulam sie jako tako - nie bylo lęków. Poszlam do pracy, lekko nie bylo, zmeczenie dawało się we znaki ale do wieczora dotrwalam. Potem jeszcze zakupy. I jak wrocilam do domu, to wcale nie czuje sie taka - zmeczona, ale wreszcie w domu. Wrecz przeciwnie - od tego zmeczenia po calym dniu, zaczał mi narastać taki dziwny lęk :-/ Niby nie atak ani nic, ale tak dziwnie sie czuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa ja dzisiaj miałam masakrę rano...chciało mi się wymiotować i czułam ból w mostku...poszłam na dół do piekarni i przeżyłam masakrę...nie mogłam oddychać...zawroty głowy i pikawa szalała,ale nie wiem czy to nie od refluksu...bo mnie w mostku bolało i nudności...poszłam na siłę,żeby się nie dać lękowi...

 

-- 18 gru 2013, 21:04 --

 

patrycja ,pika zaglądacie tu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, mowiem Ci, ze te deprchy ci mina. To bylo takie wymeczenie po stresie. Tak mi mowila jedna psycholozka i jak sie okazuje dobrze mowila.

 

No widze ze tutaj ludzie sa fatycznie znerwicowani, poczytalem i az mi ulzylo bo juz myslalem ze tylko jak sie mecze. Nie zagladam tutaj czesto na ten watek. w Stanach czesto pisze sie na luzne tematy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulek bardzo ci wspolczuje,ja dzis siedze tez jak na szpilkach. Wczoraj mialem potworny atak paniki,dzis zaklepalem wizyte do Psychiatry bo nie radze sobie juz ztym jak powinienem. Na noc planuje wziasc tablete lerivonu na lepsze spanie,leczylem tym nerwice w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×