Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejszy dzionek nawet nawet mam wolne, mąż pojechał do swojej siostry i mam spokój. Synkowi już zeszła gorączka czuje się lepiej nawet poszedł na dwór i zjadł co nie co także teraz jestem sama może troszku ogarnę mieszkanko ;) Zdążyłam już być na działce nakarmić króliczki i kupić wreszcie coś dzieciom pod choinkę jak zwykle na ostatnią minutę ale to nic udało mi się :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziś nawet w porządku, wreszcie idę do pracy od stycznia, zapowiada się spoko i załatwiałam w związku z tym kilka spraw. Jestem pozytywnie nastawiona, no i nie zastanawiałam się dziś przynajmniej nad swoim "nieszczęściem" ;). Jestem dobrej myśli, czas zacząć iść do przodu i stawiać życiu czoła :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień nie jest najgorszy. Byłam też u ginekologa dzisiaj, żeby wykluczyć udział hormonów w moich dolegliwościach. Powiedział, że od strony ginekologicznej jest wszystko w porządku. Wiec nie wiem już czego ja chcę :!: Ciągle się boję, że jednak coś się ze mną stanie :cry: i wtedy wyjdzie jak to mnie lekarze przebadali :cry::cry:

Poza tym zapisałam się dziś na pierwszą wizytę u psychologa, ale mam ją dopiero 23 stycznia. Do tego czasu to ja chyba oszaleję :!::!::!::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem co sie dzieje.... wydaje mi sie,ze jest wszystko ok... az tu nagle jakies chore mysli wija sie po glowie.... I o co w tym wszystkim chodzi......... ?!?!?!?! Czesto zadaje sobie pyanie "dlaczego wlasnie ja?"

 

---- EDIT ----

 

Ale dzien mozna zaliczyc do udanych... Bo to mialo byc o dniu.... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i u mnie dziś nawet dzień taki w miarę :) aleee wczoraj porażka, nawet na forum nie maiłem siły pisać, i to nie z powodu zmęczenia czy coś ale właśnie dlatego że nerwica (chyba ona) dała mi nieźle w kość, aż trudno opisać ten stan :( czułem się jakbym w ogóle nie istniał, wszystko bezsens kompletny... ach szkoda gadać, WAŻNE że dziś jest lepiej!!! i ostatnio sobie myślę jak jest źle że w końcu to lepiej znów przyjdzie:) ale ulge takie myślenie daję tylko gdy jest w miarę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień nie jest najgorszy. Byłam też u ginekologa dzisiaj, żeby wykluczyć udział hormonów w moich dolegliwościach. Powiedział, że od strony ginekologicznej jest wszystko w porządku. Wiec nie wiem już czego ja chcę :!: Ciągle się boję, że jednak coś się ze mną stanie :cry: i wtedy wyjdzie jak to mnie lekarze przebadali :cry::cry:

Poza tym zapisałam się dziś na pierwszą wizytę u psychologa, ale mam ją dopiero 23 stycznia. Do tego czasu to ja chyba oszaleję :!::!::!::cry::cry::cry:

 

 

Venus,przerabialam dokladnie to samo co Ty,tez caly czas myslalam,ze te moje objawy to hormony,po lekarzach biegalam bo anuz cos przeoczyli......venus to nerwica,daruj juz sobie tych lekarzy bo tylko kase stracisz i tyle,lecz sie na nerwice.Polecam terapie behawioralna!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus,przerabialam dokladnie to samo co Ty,tez caly czas myslalam,ze te moje objawy to hormony,po lekarzach biegalam bo anuz cos przeoczyli......venus to nerwica,daruj juz sobie tych lekarzy bo tylko kase stracisz i tyle,lecz sie na nerwice.Polecam terapie behawioralna!!!!

 

cleo27 nie masz pojęcia jak mi pomogłaś! Właśnie...wszyscy lekarze mi mówią, że mam klasyczne objawy nerwicy. Muszę sobie to w końcu wbić do głowy, przestać się jej bać i spróbować żyć normalnie! Będzie trudno, ale w końcu muszę jakoś wziąć się w garść! Taki stan mój nie może trwać wiecznie! :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Venus masz typowe objawy nerwicy i musisz przestac sie jej bac i zaczac z nia walczyc!!!!Wiem doskonale jakie to trudne,ale wierze,ze dasz rade i za ktoryms razem sie jej postawisz i naprawde bardzo polecam Ci terapie behawioralna,mozna przy niej bardzo szybko na nogi stanac!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie źle. Napiłem się alkoholu który źle na mnie zadziałał i się tylko zbłaźniłem przed znajomymi mojej dziewczyny....

Teraz cały czas o tym myślę, analizuję i od razu głupie myśli napływają mi do głowy... ;/

No i oczywiście lęki pojawiły się natychmiast....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś miałam jeszcze badanie EEG, wynik za tydzień. Pani technik miała coś nieciekawą minę.

Jak na razie jakoś działam, na tyle ile mogę pomagam w domu, ale boję się o swoje samopoczucie na święta.

Nie wiem też czy nie będę musiała iść do psychiatry z powrotem po zmianę leku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus nie martw się EEG wyjdzie dobre a mina Pani technik o niczym nie świadczy, i nie bój się o samopoczucie na święta, bo tak koło się zamyka i lęki przychodzą, ale łatwo mi się to pisze, bo wiem że tak jest i ty i pewnie wszyscy tutaj :) a sam boję się wolnego bo wtedy jest najgorzej. Ale nie myślmy o tym!!

Offtopic ale alkochol zawsze źle działa na ciebie czy akurat tym razem? ja ostatnio napiłem się ze dwa miechy temu, to masakra co się ze mną działo, na biegu wracałem taryfą do domu:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorek Czasami działa dobrze, rozluźniająco ale to rzadko. Nie wiem w sumie od czego to zależy chyba od mojego samopoczucia. Narazie postanowiłem sobie że nie będę pił mocnego alko, co najwyżej piwko. Na sylwestrze również chyba nie będę pił, o ile się uda wytrwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po i cieszyć i martwić ale nie nerwicą ;) Dzisiaj wigilia, na pewno nigdy wcześniej w święta nie piłaś sama :) , nie? czemu ma być tak teraz? nie daj tej dziw.ce nerwicy cieszyć się że jest lepsza!!

Też się boję świąt, ataków w wolne dni, tego jak wytrwam przy stole. Piszę taką motywującą gadkę bo sam się poddałem i nie wyjechałem do rodziny na wieś chociaż wszystko już było gotowe, ale myśli, lęki zżarły to wszystko i zostałem w domu. Wygrała :( i jestem zły na siebie.

Kurcze żebyśmy się nie cofali, nie uciekali, bali wszystkiego tego życzę wszystkim dzisiaj, i na stałe a i lęki wszystkie wtedy same odejdą w pizdu.

U mnie trochę zależy od towarzystwa w jakim czasem piję, w sumie to piłem :) jak coś nie tak to lęki podwajają się niemiłosiernie i lipa wychodzi z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus nie martw się EEG wyjdzie dobre a mina Pani technik o niczym nie świadczy, i nie bój się o samopoczucie na święta, bo tak koło się zamyka i lęki przychodzą, ale łatwo mi się to pisze, bo wiem że tak jest i ty i pewnie wszyscy tutaj :) a sam boję się wolnego bo wtedy jest najgorzej. Ale nie myślmy o tym!!

 

Victorku pewnie tak! Będzie wsio ok a ja będę wychodziła z siebie! Już dziś wstałam z telepką i ledwo co mogę palcem kiwnąc, a pracy w domu jeszcze co nie miara. Chodzę i wyję. K***a w skroniach i głowie czuję jakieś ciepło, kłucie i już wpadam w panikę, że będzie atak. Trafia mnie. Mam k***a dość! :cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dawno nic nie pisałem, ale ciągle dość częśto tu zaglądam. Chyba jak większość z was w święta jestem bardziej zdenerwowany i czuje sie gorzej... Ogólnie to dzień był od rana dośc nerwowy a pozniej pod wieczór już dobrze;) Być może dla tego dobrze że wypilismy z bratem 0,5... krótkotrwałe uczucie pozwalające poczuć się normalnie... Tak ogólnie to musze przyznać że nie jest źle, coraz więcej dni mam naprawde dobrych, ale zdarzają się też takie gdzie jest ciężko...

Święta niestety uświadamiają mi to jak bardzo brakuje mi drógirj osoby, mojej drugiej połówki. Do tego dołujący sylewster, dzień w którym nie mam gdzie i z kim iść sie bawić lub poprostu posiedzieć razem, bede siedział sam w domu;( No ale trudno jakoś to przeżyje... Chciałbym aby przysły rok nie był taki samotny dla mnie.

Zycze wszytkim coraz lepszego samopoczucia, spokoju i spełnienia marzeń...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam doła duzego teraz.........................i nie wiem co z ym zrobić........cos mi przypomnialo ile mi brakuje do normalnych facetów,ludzi........że jestem odrażający fizycznie i[psychicznie....:( to wszystko nie ma sensu......

Dlaczego inni mogą byćszczesliwi a ja nie?.dlaczego inni ludzie żyją sobie spokojnie iszczęśliwie a my nie?

I wreszcie jeszcze dobija mnie ta atmosfera świąt.............................kurde ja kolejnego roku nie wytrzymam.......jeżeli cos sie ie zmieni...................Ten świat jest niesprawiedliwy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Raven w Sylwestra możesz wpasc na forum:) Przynamniej wirtualnie nie bedziesz sam....Coś czuje,ze w Sylwestra to tu na forum będe balowal 8) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh a ja juz nie mam sily.. kazdego dnia te bole glowy, strzykanie z szyi, niepokoj, zmeczenie, zawroty glowy... bezsilnosc... te otepienie ciagle... komus powiem, ze chce na badania, ze nie moge tak zyc, to mnie wysmiewa. rodzice nie mysla o zbadaniu mnie w kontekscie probelmow z glowa, bo oczywiscie w to nie wierza, a moje bole sa ciagle, nasilaja sie, boje sie wychodzic z domu... wciaz to samo. :( doslownie czuje ze mam chory mozg, lub ze cos powaznego ze mna jest, bo tak funkcjonowac sie nie da, czuje sie jak roslinka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mój dzisiejszy dzień jest nawet nawet...a to chyba za sprawą wczorajszego prezentu jaki dostałam! Otóż dostałam książkę pt. "Potęga podświadomości" i zobaczyłam w niej siebie, swoje dolegliwości. Dzięki niej wiem też jak mogę zmienić teraz moje życie. Wiem teraz co z człowiekiem wyrabia podświadomość. Nie wiem czy mi się uda wprowadzić w życie rady, które znajdują się w tej książce, ale spróbuję! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus, też mam tę książkę i jak mam czas to poczytam sobie troszku ;) nawet dość ciekawie opisane są tam niektóre przykłady

Mój dzionek jakoś zleciał byłam w pracy i jestem zmęczona jak chol... :? tylko kurcze przypomniała sobie o mnie ta derealka :? Czuje się tak obco, dziwnie jakbym to nie ja była tylko inna osoba. Rozmawiałam sobie w pracy ze znajomymi i tak mi jakoś dziwnie było bo cały czas myślałam że to kto inny mówi a nie ja :? No cholera mam nadzieję że to minie bo zwariuję :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×