Mój dzisiejszy dzień

[Candy14]

Od siebie moge dodac , ze w tamtym roku lezalam w szpitalu w malej miescinie i mialam super opieke, Siostry skakaly kolo mnie, same pytaly czy chce nastepna kroplowke ze srodkiem przeciwbolowymitd. I nie... nie mialam tam nikogo znajomego, nie..nie dalam nikomu lapowki, nie.. nie byl to szpital prywatny.. a caly pobyt nie kosztowal mnie nic i byl refundowany z NFZ

[nieboszczyk]

ale śląsk słynie z biedoty

 

-- 10 sty 2013, 16:13 --

 

szkoda że nie urodziłem się strzykwą

[omeeena]

Candy14, no to właśnie piszę, że nie ma co generalizować. Zresztą często wrażenia po pobycie wynikają nie z warunków, tylko z opieki i podejścia pracowników.

Zaliczyłam taki oddział też, gdzie warunki jeszcze PRL-owskie były, ale personel taki, że (z ręka na sercu!), nie chciało mi się wychodzić do domu!

[nieboszczyk]

Candy14, no to właśnie piszę, że nie ma co generalizować. Zresztą często wrażenia po pobycie wynikają nie z warunków, tylko z opieki i podejścia pracowników.

Zaliczyłam taki oddział też, gdzie warunki jeszcze PRL-owskie były, ale personel taki, że (z ręka na sercu!), nie chciało mi się wychodzić do domu!

tylko strzykwy mogły by sie tak bawić z NFZ bo ich regeneracja polega na tym że jak zostanie napadnieta to rzuca w napastnika własnym przewodem pokarmowy który wkrótce odrośnie i tak w nieskończoność.

[omeeena]

nieboszczyk, przestałam rozumieć, o czym piszesz

[nieboszczyk]

nieboszczyk, przestałam rozumieć, o czym piszesz

piszę o tym że gdyby pacjenci mieli zdolność regeneracji jak u strzykw to by mogli sie bawić w błędy medyczne i błędy diagnozy i zaniedbania ze strony personelu.

[*Wiola*]

nieboszczyk, A ja Ci powiem tak: narzekasz tylko na wszystkich i na wszystko. wszędzie widzisz samo zło i niesprawiedliwość. Zamiast ciągle narzekać zmień coś., a najprościej zacząć od siebie. Rzygać mi się już chce jak widzę te Twoje wywody

[nieboszczyk]

a najprościej zacząć od siebie.

najprościej dać taką radę.po pierwsze to już nie ten wiek po drugie samemu nic sie nie zrobi.samemu mozna tylko podłubac w nosie

 

-- 10 sty 2013, 16:42 --

 

Rzygać mi się już chce jak widzę te Twoje wywody

a mi sie rzygac chce na samą myśl o badaniach,diagnozach ciężkich chorób,narkozach,operacjach która niewiadomo czy sie uda.niema przed tym ucieczki

[omeeena]

nieboszczyk, pisaliśmy, zdaje się, o warunkach szpitalnych, a nie o błędach lekarskich... Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora

[nieboszczyk]

nieboszczyk, pisaliśmy, zdaje się, o warunkach szpitalnych, a nie o błędach lekarskich... Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora

jak niemasz normalnego rodziny przy sobie która bedzie wytykać błędy i olewatorstwo lekarzy i pielęgniarek to być albo nie być

[fatuma03]

nieboszczyk, wiielu ludzi. nie wie bo nie doswiiadczylo

[omeeena]

Ja się generalnie nie jaram czymś, na co nie mam wpływu. A już na pewno nie na zapas, kiedy coś mnie nie dotyczy.

[nieboszczyk]

Ja się generalnie nie jaram czymś, na co nie mam wpływu. A już na pewno nie na zapas, kiedy coś mnie nie dotyczy.

ale co może dotyczyć.owszem znam groteskowe przypadki które są mocno po 30ce,nie wiedzą co to szpital,nie mają ani jednej blizny na ciele i nie przeżyli ani jednej operacji a panikują przed zdejmowaniem kamienia nazębnego u dentysty

[omeeena]

nieboszczyk, no to się będę nakręcać, jak mnie zacznie dotyczyć. Mam zmartwienia dnia codziennego na głowie, wystarczą mi w zupełności.

[Gość]

omeeena Dobre podejście .

[Gość]

Jest jak jest

[*Wiola*]

nieboszczyk, A ja przeżyłam kilka operacji i przez błędy lekarskie 2 razy mało nie wylądowałam na tamtym świecie. Ale było minęło, nie mam zamiaru z tego powodu pluć jadem przez całe życie, bo oni mają to gdzieś a to zgorzknienie odbiłoby się tylko i wyłącznie na mnie,

[nieboszczyk]

Mam zmartwienia dnia codziennego na głowie, wystarczą mi w zupełności.

spoko.ja też wolę same zmartwienia dnia codziennego.mozna troche ponarzekać ale nic cie nie boli przy chodzeniu i łatwiej je rozwiązać

[omeeena]

Bianka78, nie uwierzysz, jak muszę walczyć o jego utrzymanie! Moja matka jest taką właśnie osobą, która oczekuje, że wszyscy się będą przejmować tym, co ona. I robi wszystko, żeby tak było...

[Gość]

omeeena A moja matka jest jeszcze bardziej "przejmująca " niż ja. W kontaktach z nią obowiązuje mnie stały entuzjazm, bo jak coś idzie nie tak, to zamartwia się do upadłego i wszystkich tym zadręcza...

[nieboszczyk]

nieboszczyk, A ja przeżyłam kilka operacji i przez błędy lekarskie 2 razy mało nie wylądowałam na tamtym świecie. Ale było minęło, nie mam zamiaru z tego powodu pluć jadem przez całe życie, bo oni mają to gdzieś a to zgorzknienie odbiłoby się tylko i wyłącznie na mnie,

miałaś szczęście że po tych błędach możesz sama chodzić i jeść to na co masz smaka

[omeeena]

Bianka78, to już nie wiem, co lepsze...udawanie, że się nic nie dzieje, czy przejmowanie się na siłę

[*Wiola*]

nieboszczyk, Ty też chodzisz i jesz, ale mimo to jesteś zgorzkniały jak sparaliżowany tetryk

[Gość]

omeeena Też nie wiem .

[nieboszczyk]

nieboszczyk, Ty też chodzisz i jesz, ale mimo to jesteś zgorzkniały jak sparaliżowany tetryk

narazie.po jednej z operacji mam zgagę do dziś.ale to pół biedy.mogli mi uszkodzić trzustkę rdzeń kręgowy lub mózg.miałem ciut więcej szczęścia ale czytałem i widziałem takie przypadki.