Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

amelio83, nie obawiaj się, bo tak naprawdę po każdym spotkaniu będzie Ci lżej, chociaż nie jest to łatwe...

Ja czułam zawsze potrzebę oczyszczenia, wyrzucenia z siebie tego, co mnie bolało, z czym sobie nie radziłam. Teraz jestem inną osobą, więc naprawdę warto było. Nie wiem nawet, kiedy się to wszystko działo, tak jakoś szybko, niezauważenie prawie.

Czasem po terapii 2 dni dochodziłam do siebie. Muszę dodać, że ja nie zażywam żadnych tabletek, a mimo to, poradziłam sobie, a bywało trudno. Dzięki wspaniałym Forumowiczkom/Forumowiczom przetrwałam najboleśniejszy dla mnie czas...udało się :!::D:D

 

W okolicach 17-18 będę myślami z Tobą, na pewno nie tylko ja :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fatuma03, ja też, mimo, że zbliżam się do końca terapii, jeszcze nie mam łatwości w wychodzeniu z domu, a to był mój bardzo poważny problem. Jednak już tak szybko nie poddaję, nie rezygnuję. Terapia nie załatwi wszystkiego za mnie, ale pomogła mi w podejmowaniu wyzwań, prób przełamywania niechęci, lęku przed opuszczaniem mieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie pomagała myśl, że zaraz spotkam się z moją Psychoterapeutką.

 

Niemniej jednak 40 min jazdy autobusem to sporo. O ile pamiętam, Ty już nie raz sama przemieszczałaś się, więc i tak jesteś bardzo dzielna.

 

-- 29 lis 2012, 14:38 --

 

amelio83, dasz na pewno, bo przecież bardzo chcesz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do psychoterapeutki miałam 20 min autobusem do miasta,potem do drugiego miasta przesiadka i 40 min.Bałam się trzęsienia a potem przerzuciło się na to,że bałam się wypadku i prędkości choć wiadomo jak autobusy wolno jeżdżą dla mnie to było za szybko :hide:

Terapeutka wspierała mnie mówiąc jaka to jestem odważna,że pomimo lęków potrafię taki kawał drogi przejechać i nie opuszczać żadnej sesji.

Duże wsparcie od Niej miałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, jest jeszcze jeden sposób, jaki ja stosuję. Otóż mam ze sobą zawsze trochę pieniędzy i w razie nasilającego się leku, myślę, że zawsze mogę wysiąść i zadzwonić po taksówkę. Oczywiście nigdy tego nie zrobiłam, bo chyba szkoda byłoby mi pieniędzy, ale zawsze pozostaje w myślach ta alternatywa....to mi bardzo pomaga i uspokaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, dużo,prawie 9 będzie.Terapia jedna nie została zakończona tylko przerwana z powodów technicznych.Póki co nie czuję potrzeby kontynuacji.Chcę zrobić przerwę,ale po pewnym czasie pewnie coś wylezie i będę musiała znów z korzystać z pomocy fachowca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×