Mój dzisiejszy dzień

[maiev]

Cześć robaczki! :) mnie też czeka przemeblowanie. Niestety nie ma to związku z nowymi meblami. Przestawianie starych gratów - tylko.

Opuszczam Was na razie - pewnie długo nie wytrzymam. przy moim nastroju teraz przydałby mi się topik jaki widziałam na jednym forum kiedyś "Jęczarnia - miejsce dla zmarnowanych".

Idę po nowe okularki. Gorące pozdrowiam Was dziewczyny i Ciebie Rodzynku :) z mojej zimnej okolicy. Pa

[Róża]

Mój dzisiejszy dzień jest na razie do bani,nie mogę się psychicznie pozbierać W ogóle nie lubię poniedziałków.

[maiev]

ehh - nie jesteś sama. tez jakoś mi sie ciężko pozbierać. Od rana nachodzą mnie myśli typu: nikt mnie nie lubi, jestem beznadziejna, niepotrzebna i takie tam. uciekam już stąd za chwilke, bo już zaczynam myśleć że i tu jestem "persona non grata" Matko, co za dzień. Zawsze jak tak bardzo wieje mam taki nastrój. Nie znoszę wichur. trzymajcie się.

[Róża]

Trzymaj się maiev-i wracaj szybko.na pewno tu jesteś potrzebna

[maiev]

dzięki Różyczko za wsparcie. Było mi potrzebne. Co ja bym bez Was zrobiła??

ten poniedziałek nie okazał się taki zły. Mam wreszcie mały sukces na koncie. Poszłam do lekarza i nie umierałam ze strachu i nawet się "usmiechłam" a rozgadałam się że hej. Bez jąkania i telepiących sie rąk. Nawet nie wiedziałam że tak umiem. Zaczynam się siebie bać - ja nie znam siebie takiej. Zawsze chciałam taka być, ale nie mogłam - nie wiem czemu. Oczywiście nie poszłam sama. Ale to i tak sukces. Pozdrawiam Was.

[Kecaj]

Witam milutkie panie

Co się dzieje że niektóre z Was mają doła--główki do góry

Poniedziałek minął i mamy resztę pięknego tygodnia ,musimy tego chcieć Niedługo święta jak będziemy grzeczni to nam gwiazdorek i prezencik przyniesie-najlepiej żeby przyniósł nam uśmiech i zdrowiena nowy rok

Przemeblowanie w domku to ciężka ale i fajna praca ja narazie w tym roku nic nie przemeblowuje

Uśmiech na jutro od Kecajka Pa

[magdalena559]

ja wczoraj przeprowadziłam z lekarzem(bardzo przystojnym swoją drogą) rozmowę ktora bardzo mi pomogla.To niesamowite ile może dac taka jedna rozmowa.Calą noc przespalam a dziś czuję się znakomicie, nie miałam żadnego ataku ani napadu lęku,nawet na matematyce Teraz przez caly czas slysze słowa lekarze..rozbrzmiewają w mojej duszy i odganiają lęki.Jestem po prostu szczęśliwa.

[maiev]

Ale masz fajnie. Cieszę się że ktos się tak czuje. Dobrze że znalazłaś takiego doktorka :). Pozdrawiam

Kecaj - widzę że to był twój setny post. Fanfaryyyyy!!! i avatarek wesoły.

Miłego wieczorku!!

 

[ Dodano: Pon Gru 04, 2006 7:16 pm ]

a taki miałam humorek - a teraz się "zagotowałam". o matko - jaki człowiek czasem głupi. mówię oczywiście o sobie. Pa

[Kecaj]

Ceść magdalena559 i maiev

A nawet nie zauważyłem że to 100

Fajnie że rozmowa pomogła z doktorkiem ile to może zrobić dobry lekarz i dobra pacjentka Cieszę się z toba z sukcesu

 

Jak tam Maiev : uśmiech na twarzy jak to miło widzieć

Jest dobrze bez względu czy nam coś wyjdzie czy też nie

[Róża]

Fajnie,że humorki dopisują Jak sobie poczytałam to i mnie zrobiło się lepiej

[Kecaj]

Tak to Różyczka jest wszystko co nam służy i dodaje otuchy jest dobre Jak tam dzien minął,myśle że OK

[Róża]

No dało się wytrzymać

[Kecaj]

to tak jak i umnie wczoraj było gorzej ale to już minęłó

 

Przyjemnej nocy i miłego dnia

[Lusi]

Znowu jestem pierwsza?

Czytaliście "rozmyślania Malcolma" w Ludzie z Forum? Bosze, mało się nie posikałam. Tak mi się humor poprawił, że hej. Cały czas siedzę i się śmieję.

Chciałam się pochwalić, że mam już rogówkę. Wieeeeeeeelka że ojojoj. Ryczałam wczoraj ze śmiechu bo nie chciała przejść przez drzwi. Mąż z kumplem kręcili nią przez pół godziny. Sapali, klęli, pocili się a ona nic. W końcu rozkręcili kolumbrynę i jakoś wlazła. Ale miałam ubaw.

 

Życzę Wam wszystkim, żebyście też szukali sobie okazji do śmiechu. I żebyście śmiali się jak najczęściej.

Miłego dnia.

[maiev]

Hehe, ale się ubawiłam. Dobra jesteś, chłopaki się męczyli z meblem a Ty sie uśmiałaś. Niezłe. najważniejsze że wlazła. Mój szwagier musiał szafę oknem wnosić, bo nie zmierzył i okazało się że przez drzwi to nie da rady. Przydałby mi się też taki powód do śmiechu. Może się jakiś znajdzie. Własnie piję sobie kawkę. Pozdrawiam Was!

[Lusi]

Oknem?

Wyobraziłam sobie, jakby wpychali sofę przez okno!

 

 

Mieszkam na 4 piętrze.

[maiev]

To by był niezły widok. Sąsiadom tez by sie humory poprawiły. Cały dom by ryczał ze śmiechu. :)

[Kecaj]

witam

Ładnie to z biednych mężczyzn się śmiać,my tu sapiemy ledwie co dychamy a żonki Ha Ha Ha

Ale wybaczamy to bo zrobimy dla was wszystko byle byście były zdrowe i wesołe

No to Lusi gratuluje nowego nabytku teraz trzeba jeszcze sprawdzić czy nie piszczy

Maiev narobiłaś mi apetytu na kawusie i też sobie zrobiłem

 

U mnie teraz to chyba jesień deszcz pada a śniegu nie widać a święta zapasem i na 14 do pracy ale jutro wolne - urlopik

Myśle że nie będzie to zły dzień tego wam też życze

[Lusi]

Nie piszczy, ale jest twarda jak cholera.

Znaczy się, do spania dobra ;-)

[Kecaj]

a jak tam Lusi pogoda nad morzem???????

[gusia]

Witam wszystkich

Nie napiszę nic szczególnego ,bo jak zwykle nic się nie dzieje,postaram się bynajmniej nie popsuc humorków

 

Czytaliście "rozmyślania Malcolma" w Ludzie z Forum?

Ooo,Lusi oczywiście-hehe,moderator Nam się rozmarzył

Chociaż niepowiem,czyta się fajnie....zaraz tam lecę..hehe

 

No to sie rozpisałam....

Dowidzenia... ,miłego dnia życzę Państwu

Ja czekam na Mikołaja.....

[Kecaj]

No to widzę że dziewczyny już powstawały zaczął się ruch na forum i fajnie można pogadać i sobie humorek polepszyć.A jak tam wczorajszy dzionek Lusi oberwała się ze śmiechu a ja tak myśle co śmiesznego i dziwnego mnie spotkało ale mimo wszystko dzionek był OK

[maiev]

O matko jak dziś pogoda wstrętna - brr.

Gusiu - ja też czekam na Mikołaja - ale jakoś nigdy nie przychodzi. Zapomniał o mnie - chyba za stara jestem albo...mógłby chociaż rózgę przynieść.

Pokłóciłam się z mężem i wcale mi nie przykro. Niech się zastanowi nad soba odrobinę. Jestem zła kobieta hehehe!!! Pewnie tu zajrzy i mi wypomni co ja wypisuję. A niech wie!

Pozdrawiam Was. Pewnie jeszcze tu zajrzę, bo jakoś mnie tu ciągnie. Pa

[monietta]

witajcie:)dziś sopadła mnie handra.,nie mam motywacji,sily i checi do niczego,ake juz wczesniej umowilam sie na zakupy z mamą===>do supermarktu!!!masakra...to bedzie moj pierwszy raz odkad dopadlo mnie to swinstwo...nie wiem co robic...jechac czy zostac?doradzcie!

[maiev]

ja bym pojechała. Podobno trzeba stawić czoła strachowi. Chyba że naprawdę nie czujesz się na siłach. też wczoraj miałam chęć zostać w domku, ale poszłam do tej przychodni i było ok. Wróciłam zadowolona z siebie jak dziecko. Powodzenia.