Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę w pracy. Znam tą firmę od 10 lat. Dlaczego się czuję jakbym wylądowała tu razem z UFO?

Wszystko jest takie obce, takie nierealne, ludzie, sprawy, Boże.... ja zapomniałam jak udawać....

Chcę do domu..... Cloranxen nie pomaga, jakaś materia oplata moje ciało i zaciska się na nim.

Bolą mnie kości....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wezcie mnie z tego jebnietego kraju. dostalem w sobote skierowanie na zastrzyki na angine. w niedziele w szpitalu mi zrobili bez problemu. dzisiaj ide do mojej przychodni i co slysze "ja panu nie zrobie zastrzyku bo to jest skierowanie prywatne od lekarza i nie dostaniemy zwrotu pieniedzy" - "to co mam zrobic?" - "pan zejdzie na dol do swojego rodzinnego lekarza, moze przepisze skierowanie na siebie" i co slysze "ja tego nie przepisze, nie bede brac na siebie odpowiedzialnosci. - "TO GDZIE MAM ISC?" - "nie wiem.."

nosz kurwa bym kopnal w dupe to przez okna by powylatywali kurwa

 

[Dodane po edycji:]

 

wychodzi na to, ze sam mam sobie te igle w dupe wbic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nażarłam się xanaxu, zaraz chyba mam zajęcia.

Nie dość, że nastrój tak samo chujowy, to jeszcze łapię... jak zetor na mrozie. Czyli kompletny brak kontaktu.

Boże, nie nadaję się do niczego.

Albo ucieknę z domu, jak nauczyciel przyjdzie, albo się rozpłaczę, albo stłumię strach i osaczenie w sobie i potem wybuchnę.

Mam dość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, Myślę, że jesteś silna- w końcu jednak ich przyjmujesz w domu i żyjesz mimo bólu.

 

P.S

Ja mam Chemię raz na dwa tyg, a angielski raz na tydzień.

 

Pewnie się znajdzie ten plan, tylko poszukaj na spokojnie.

 

[Dodane po edycji:]

 

chojrakowa, Myślę, że jesteś silna- w końcu jednak ich przyjmujesz w domu i żyjesz mimo bólu.

 

P.S

Ja mam Chemię raz na dwa tyg, a angielski raz na tydzień.

 

Pewnie się znajdzie ten plan, tylko poszukaj na spokojnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też się przyszłam pożalić... wyszłam z domu na zajęcia i kilkadziesiąt metrów przed budynkiem zawróciłam i pojechałam do domu :-(

rozbolał mnie brzuch, zaczęło się kręcić w głowie, ciemne plamy przed oczami...

oj źle to widzę... kobieta od łaciny mnie chyba przechrzci, to już trzecia nieobecność :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie niknę i z kuleczki przeistaczam się w patyczka.

Dużo placze, dużo wymiotuje,3-4 dni temu gwaltownie (z powodu mojej nadgorliwości) skonczyly się prochy i tak trochę mną rzuca..zawroty głowy,lęki,balam się nawet wstac z łóżka.

Trochę się boję,że w drodze do sklepu zemdleję,ale papierosy rzecz konieczna do przetrwania.Wiec trzeba sie bedzie jednak ubrac i isc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna Modliszka trzymaj się kochana:)

 

Korba ja jestem w domu w którym sie wychowałam a czuję sie jak na obcej planecie

 

dzień jak codzień otwieram oczy i płaczę...boli mnie wszystko...chcę do szpitala! a jednocześnie zostać tutaj z mamą i dziećmi:(

 

[Dodane po edycji:]

 

jacas patrzyłeś co dają?

bo jak z wielką łaską to moze krople optymizmu Ci wstrzykneli:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, żabko moja kochana :(

 

Oczywiście na dwóch godzinach angielskiego byłam nieobecna - biorąc pod uwagę, że miałam speaking to było to conajmniej żenujące. Nie mam siły, mam sieczkę z mózgu.

Stan warzywno-otępienny pełną parą, a chemia? A jutro?

Ponadto K miał dać znak życia na gg, bo się boję o niego. I co? I gówno :why:

Pierdolcie mnie wszyscy w dupe a ja się jeszcze nadstawię :why:

 

Chcę zdechnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konczę szkołe zaocznie... ze względu na moją sytuacje nauczyciele wpisuja mi ze jestem obecna na zajeciach...a ja pojecia nie mam co na egzaminie bedzie ....masakra! myślałam ze dam rade pojechac teraz w weekand na zjazd ale dupa tam nie dam rady! nastepny w listopadzie.

Przyjaciele ze szkolnej ławy pisza za mnie prace kontrolne zebym chociaz zdążyła je przeczytac zanim oddadzą...nie dam rady:( a tak bardzo chciałam mieć to już za sobą kolejny raz zaczełąm i chyba nic z tego nie bedzie:(

 

[Dodane po edycji:]

 

chojrakowa nie zdychaj kochana...bo mi będzie smutno a ja już i tak zasmutana:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×