Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, długo szukałam jakiegoś miejsca gdzie moglabym się podzielic moim problemem z kimś,kto pewnie ma podobne dolegliwości.

Od kilku miesięcy mam problemy z zasypianiem,budzą mnie kołatania serca,mam wrażenie bezdechu i ucisku w przełyku,a czasami czuje dziwny ucisk w głowie jakbym miala zaraz przestać widzieć. To strasznie uciążliwe,męczące nie tylko dla mnie ale i dla bliskich. W ciągu nocy potrafie budzić się nawet 6 razy.

Oprócz fizycznych objawów oczywiście towarzyszą mi lęlki psychiczne, szczególnie lęki o to czy z moimi bliskimi nic się nie dzieje.

Moja mama mieszka 340 km ode mnie i pomimo ,że dzwonimy do siebie po 20 razy dziennie to ja potrafie zadzwonić do niej nawet w środku nocy by upewnić się czy wszystko jest ok. Bylam juz u lekarza z moimi objawami ,lekarz wykluczył nadczynność tarczycy,badania ekg też nie wykryło żadnych zaburzeń w pracy serca. Nie wiem co mam robic dalej ? Niedługo ide do bardzo dobrej pani kardiolog,ale czy to właściwa droga? Boje sie,że odesle mnie do psychiatry a ten przepisze psychotropy. Obecnie jestem na lekach nasennych i uspokojajacych m.in. hydroxyzinum

 

Psychiatra i psycholog Cię czeka, nie stresuj, typowa nerwica lękowa;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawe ,że pewnie moja wędrówka po lekarzach się tam skończy, rok temu chodziłam do psychoterapeutki ,która mało co mi pomogła. Opowiedziałam jej historie życia a ona tylko kiwala głową. 2 lata temu stracilam oboje dziadkow ,rozpadł isę moj 3 letni związek i pomimo tego ,że dziś jestem w szczęśliwym udanym związku i w sumie moge powiedzieć czy 'musze',że jestem szczęśliwa to piętno tamtych wydarzen i brak wiary w siebie odbija się na mnie do dziś. Czasem mam wrażenie ,że oszaleje ,czy naprawde psycholog pomoże mi w tym,żeby te wszystkie objawy zniknęly? najgorsze jest to ,że wszyscy to troche lekceważą i doradzają mi picie melisy skoro badania wyszly mi OK.;/ to mnie strasznie dobija ,ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo męcze sie kazdego dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak,ale moje zdanie jest takie,że naprawde ciężko trafić na DOBREGO specjaliste a nie konowała ktory przepisze Ci kolejne uspokajacze, nie trafialam do tej pory na fajnego lekarza, pierwszy do ktorego poszlam spojrzał na mnie z politowaniem jak na panikare. A ja na nie jestem człowiekiem ,ktory z byle czym idzie do lekarza. Marze o tym ,zeby przespać raz całą noc ,po prostu się polozyc i zasnać:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok,dzieki za info,moze sprobuje bo czasem zasypiam i o 4 rano a 7 musze wstać na zajęcia i jestem nieprzytomna. Narazie pomaga mi jako tako hydroxyzinum biore 10 miligram ,chociaz to ostatnio za słaba dawka jak dla mnie. Czy Ty tez sie tak męczysz kazdego dnia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh no to tak jak ja, w nocy moge patrzec w sufit przez 5 godzin, a rano jestem nieprzytomna. Dzisiaj np do 12 tkwiłam w lozku, nawet nie widziałam sensu zeby wstac. Wszyscy naokolo sie mnie czepiaja,zebym cos z tym zrobila i żebym sie 'nie denerwowała' ,najbardziej wkurzaja mnie teksty ,że jak to możliwe że mam takie objawy majac dopiero 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to chyba zalezy od organizmu ,od pewnego czasu hydroxyzinum tylko częściowo łagodzi moje objawy, biore też w ciągu dnia jak siedze na uczelni bo czasem bywa i tak ,że ciężko mi się oddycha siedzac dłuzej w jednej pozycji ,

nie odsypiam niestety w ciągu dnia choć zawsze sobie to obiecuje, pomimo tego ,że jestem czasem skrajnie niewyspana ,zasnąć po prostu nie moge :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fatuma sprzatanie sadzy to jest upierdliwość z wyższej półki mam piec w kuchni i tez nieraz się coś wymsknie

 

No widzisz amelia, to chociaż u Ciebie dobrze :) każdy taki dzień dodaje otuchy...

 

Witaj she :) nie bój sie ja miałem nerwice zanim miałem 20 lat, wiec nie jestes wyjątkiem :) przyczepiło się i nie chce puścić tak łatwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz amelia ja miałem nerwice dużo wcześniej tylko, że nie byłem świadom jej objawów... próbowali mi to przypisać pod chorobę serca ale badania nic nie wykazały... Na szczęście mam tylko lekką postać, już bez ataków paniki czy strasznych lęków. W ogóle teraz śpię jak normalny człowiek i koszmarów nie mam tak jakoś lżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×