Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Kasiu, nie masz nic do stracenia skoro teraz jest źle, od dawna. a możesz coś zyskać. a nawet kogoś - siebie. czasem warto zaryzykować.

 

po dzisiejszym zdarzeniu znów nie wiem co dalej z moją terapią. na tą chwilę to chciałabym się od niej uwolnić tylko nie potrafię. :? to wszystko mnie już wyczerpuje, mam tego serdecznie dosyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, pracę mam do stracenia, ułudę życia, boję się, ja potrzebuję swojej przestrzeni, ja tam nie wytrzymam. ja kocham swój dom, swoją sypialnię, to jest moja oaza. ja sobie nie wyobrażam nie móc się tu skryć wieczorem.

 

Asiu, wydaje mi się, tak jak obserwuję i rozmawiam z Tobą, że ta terapia to błędne koło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, choroba nie minęła, choroba żyje we mnie dalej i sączy jad, popełniam te same błedy , nie panuje nad agresją, nie panuje nad emocjami, nad płaczem ... jestem niestabilna jak liść na wietrze ... jestem zła na siebie i nawet nie chce tłumaczyc sie borderem, kurwa za każdym razem zataczam to samo emocjonalne błedne koło... buduje i burze, buduje i burzę .... cholera jasna niech mnie trafi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Tęsknilas Maleńka? :mrgreen:

 

 

 

 

 

Sluchajcie-udalo się-Stoń powiedzial mi spokojnie,że nie może mnie kochać,bo to byloby straszliwe nadużycie,a ja już wiele ich zaznalam w ciągu życia.ŻE to jest rzecz absolutnie normalna-to co czuję-bo w wielu terapiach ten schemat się powtarza-i na pewno pamietam to ze szkoły.Że mnie nie odda,będzie się mną opiekować,i czuję o mnie wielką troskę..Ale dodal "albo chce pani romansowac Pani Hanno,albo chce pani byc zdrowa".To jest terapia i to,że pani pragnie lamac granice,jest okay,bo ja jestem przy pani i nie pozwolę na to.

Kiedy powiedzialam,że życie dla siebie nie wydaje mi sie możliwe-powiedzial-będzie to najlepsza rzecz jaka może panią spotkac-i doprowadzimy do tego.Że moje usilne zapelnianie pustych miejsc,wynika z tego,że nigdy nie dostalam tkich rzeczy,ktore moglyby sprawic,że uniknę tego.Że żyję fantazjami.

 

Korba,myslę,że on by się dogadal z Twoją terapeutką....

 

 

Natomiast do bialej goraczki doprowadzilo mnie jego zdanie na temat KAsi,mnie i naszej przyjazni.Wg niego ja jestem spragniona uczucia,naiwna,żyję slodkimi iluzjami,że zdarzy się cos "Co bedzie na zawsze" (a wg niego nic takiego sie nie zdarzy,bo to też są marzenia malucha".Że Kasia tylko po to pisze mi,że bierze leki,żebym ja je brala i miala mniejsze szanse na dostanie sie do Krakowa (bo chyba nie wierzy pani,że Ona je bierze),że teksty typu "nie pojde tam bez Ciebie-są oczywistą bzdurą".I,że zawisc to naturalny element z.o.

A ja do niego:czy ja rownież jestem zawistna wobec tego?"-a on-mhm.I to bardzo.

Jego zdaniem obie robimy sobie razem pranie mózgu,z tym,że ja z powodu odizolowania i nie umiejąca ocenic prawdziwosci uczuc,motywów,do tego trochę młodsza jestem na straconej pozycji.Że bedziemy rywalizowac i niszczyc się nawzajem,a jednoczesnie podsycac uczucie przywiązania i miłości-bo iluzja z bajki jest nam potrzebna do przetrwania.Jest bardziej niż sceptyczny.To mnie strasznie boli.

Pierwszy raz w życiu powiedzialam mu,że może myslenie mu nie sluży,nie jest omnipotentny i jak smie oceniac osobę,ktorej nie zna,a ktora ja kocham.Że jest bezczelny i przemądrzaly.Wyszlam z sesji o piec minut wczesniej,obrazona i powiedzialam,żeby sie nie spodziewal,że mnie kiedykolwiek zobaczy,i żę wbrew pozorom nie jestem naiwnym debilem.On pokiwal smetnie glową,poslal mi nieodgadnione spojrzenie i powiedzial:ja tylko nie chcę,żeby Pani sie niepotzrebnie rozczarowala..tyle juz tego bylo" I tyle.

 

Nie byla to prawdziwa milosc widocznie,tylko faktycznie mlodziencza bzdurka,bo jakos przeszlo mi to nieslychane pragnienie..i inne...i jak tu wierzyc samej sobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem śmieciem, chorym kawałkiem gówna, który zatruwa każdego dookoła ... taki śmieć nie powinien miec prawa życia, prawa do zakochania i szcześcia .... nienawidze siebie, mam dość siebie ... jestem trucicielem, zatruwam bliskich ... mam dość

 

Nie mów tak Oluś :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO, Ola, przynajmniej się nie tłumaczysz borderem - tzn. masz pełną świadomość zaburzenia, ale się nim nie usprawiedliwiasz - BRAWO!

Błędy popełnia każdy. KAŻDY.

zaburzony i niezaburzony.

i nie gadaj głupot dziołcha, bo Ci nakopię :-|

 

Shadowmere, masz bardzo mądrego terapeutę.

Troszkę tęskniłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, Haniu.

Pierwsza część brzmi bardzo rozsądnie, naprawdę, pozazdrościć takiego terapeuty.

 

Druga rzecz jasna mniej mi się podoba, bo jest bardzo krzywdząca wobec mnie. Ja rozumiem, że ze względu na nasze zaburzenia, możemy się wspierać, ale możemy też działać na siebie toksycznie, przyciągać się i odpychać, więc albo się razem podciągniemy albo razem ściągniemy w dół. I tu rozumiem jego troskę, bo moja terapeutka martwi się o to samo.

Ale bardzo mnie to zabolało posądzenie mnie o kłamstwo i to, że moją intencją jest, abyś miała mniejsze szanse dostania się do 7F. Świętą prawdą jest, że nie chcę tam iść bez Ciebie i myślę, że wiesz o tym dobrze. Ja chcę tylko Twojego dobra i gdy mówię o lekach, to nie po to, byś i Ty je brała. Czy mam Cię okłamywać? Mam problem z lekami, więc o tym mówię.... Ech....

A wspominałaś mu, że uratowałam Ci życie? Że spędziłam Sylwestra dzwoniąc po policjach i szpitalach? Że to sama odchorowałam? I że Bogu dziękuję za instynkt, bo nie wyobrażam sobie, żeby Cię nie było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem śmieciem, chorym kawałkiem gówna, który zatruwa każdego dookoła ... taki śmieć nie powinien miec prawa życia, prawa do zakochania i szcześcia .... nienawidze siebie, mam dość siebie ... jestem trucicielem, zatruwam bliskich ... mam dość
:shock: No chyba żartujesz. Tak mądra i pozytywnie nastawiona dziewczyna jak ty, tak źle o sobie myśli... :roll: Przeczekaj, każdy ma spadki nastroju, nawet poważne.

 

Ale dodal "albo chce pani romansowac Pani Hanno,albo chce pani byc zdrowa".To jest terapia i to,że pani pragnie lamac granice,jest okay,bo ja jestem przy pani i nie pozwolę na to.
Widać, ułożony facet.

 

...chociaż w drugiej części trochę się zagalopował...

Mam nadzieję, że nie macie nic przeciw moim komentarzom, piszecie na ogólnym, więc...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Wspomnialam Mu-nie zwrocil gnojek uwagi.

Ja wiem,że piszesz prawdę.Ale On już siew idocznie nasluchall o moich pragnieniach i o tym jak sie to konczylo.Troszczy sie o mnie jak umie,wydaje mu sie,że mnie chroni,a gowno robi-i wiem,że się przekona,że każde slowo,ktore powiedzial bylo wierutną bzdurą.On pewnie chce mnie nauczyc samotnosci,bezpiecznej ralacji z ludzmi,bo to wszystko jest za silne...ale jak już mowilam-jego ostatnie slowa sprawily,że pojde do niego tylko po historie choroby..i koniec naszej pieknej przygody....

 

Pytal dlaczego nie mogę miec koleżanki-tylko od razu chce przyjaciolke for ever,dziewczynę czy kogokolwiek i to sammo dotyczy facetow.Dlaczego nie mam dystansu?Przez to zawsze bedzie mnie spotykal zawod,bo może i dostane co chce ale tylko na chwile.

 

Boli mnie to strasznie.Nie moge sobie z tym poradzic,no bo j Cie po dawnemu kocham,ale widze,że ktos (i to moja osoba) probuje nabruzdzic napawa mnie buntem i wstretem.

Bo ja wciżąż glupio wierze,że cos może byc na zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On pewnie chce mnie nauczyc samotnosci,bezpiecznej ralacji z ludzmi,bo to wszystko jest za silne...ale jak już mowilam-jego ostatnie slowa sprawily,że pojde do niego tylko po historie choroby..i koniec naszej pieknej przygody....
Impulsywna jesteś. "dzisiaj cię kocham, jutro nienawidzę"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On pewnie chce mnie nauczyc samotnosci,bezpiecznej ralacji z ludzmi,bo to wszystko jest za silne...ale jak już mowilam-jego ostatnie slowa sprawily,że pojde do niego tylko po historie choroby..i koniec naszej pieknej przygody....

Impulsywna jesteś

 

odkrył amerykę :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, Haniu, ja powiedziałam mojej terapeutce, że Cię kocham i jesteś dla mnie ważna. I już nie oponowała. Tylko kiwała głową, co niekoniecznie mogło oznaczać aprobatę, ale ona wie, że ja się o Ciebie troszczę.

 

Ale proszę Cię, nie rób gwałtownych ruchów, nie podejmuj takich decyzji. Potrzebujesz takiego terapeuty. Tak jak powiedziałaś, on próbuje Cię chronić. Nie możesz przerwać tej terapii. Potrzebujesz jej. Kontynuuj ją. Zrób do dla siebie i dla mnie. Proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogubiłam się. pogubiłam się w swoich uczuciach i w uczuciach innych osób do mnie.

już nie wiem kto, co, jak, dlaczego i czy naprawdę.

czuję się rozczarowana. opuszczona. zmuszona do polegania na sobie.

jak ja nie chcę żyć dla siebie. i nie chcę żyć dla frazesów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt mnie już nigdy nie zrani, NIKT. nikt się do mnie nie zbliży. obejdzie się bez bliskości. przynajmniej będę bezpieczna.

Przecież wiesz dobrze, że na pewno ktoś Cię jeszcze zrani. Takie życie. I na pewno takie sytuacje będą się powtarzać... nie poradziłaś sobie jeszcze z tym problemem, z cięciem się. Jestem pewna, że sobie poradzisz. To jednak jest długa droga, a z tego, co czytam, Twoja terapeutka z Tobą nad tym nie pracuje, tylko jątrzy ranę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×