Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Korba, na pewno?

Mam ochotę stamtąd uciec :hide:

 

na pewno.

trzeba to przetrzymać.

pomyśl sobie jak ja pójdę na pół roku do 7F i nie będę wracała popołudniu do domu....

pewnie odruch ucieczki będę miała kilka razy dziennie przez pierwszy miesiąc.

ale warto przetrzymać, skoro to ma nam pomóc.

trzymaj się dzielnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu..masz idealną wagę przy idealnym wzroscie-wiem to,bo kiedys sama ważyłam podobnie przy troche innym wzroscie..teraz jak patrze na tamte zdjecia..to sie nadziwic nie mogę,że taka bylam chuda,a uważalam się za tłuściocha..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie.Ale jakby normalnie-cos sie powtarza po raz enty z rzędu i chyba nawet nie robi to na mnie wrażenia.

Ogolnie mam zastój-chcialabym już do pracy,do szkoły,na swoje,ale Krakow mi stoi na drodze,za nic konkretnego na razie sie nie mogę zabrac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, skrytykował wszystkie leki jakie w ogóle brałam i między wierszami zrozumiałam, jakby mówił, że nic mi nie jest, wszystko ok. :shock:

 

kasiątko, ważę prawie 57kg, nie głodzę się więc nie wiem skąd ten pomysł o kroplówkach.

 

Aniu, starał się Ciebie uspokoić.

Co do leków, każdy psychiatra jest zwolennikiem innego zestawu, prowadzi pacjenta swoim tokiem, metodami.

Aniu, nie bój się, zaopiekują się tam Tobą dobrze.

A grupa terapeutyczna? Jak to wszystko wygląda? Wiesz już?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, na razie nie wiem. Wiem, że są terapie grupowe, luźne pogadanki z psychologiem (dzisiaj było o poczuciu własnej wartości i sensie słów "wszystko" oraz "nic"), jakieś tam psychorysunki no i indywidualne rozmowy z psychologiem.

Taka też mnie jutro czeka.

Może i szanowny pan ordynator chciał dobrze, ale zasiał we mnie ziarno niepewności - a może ze mną wszystko w porządku, może przesadzam? Może jestem zdrowa i tam nie pasuję? Już nic nie wiem, nic nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może ze mną wszystko w porządku, może przesadzam? Może jestem zdrowa i tam nie pasuję?

 

też często tak myślę.

szczególnie jak mam komuś nowemu opowiedzieć, co mi jest, jak zaczynam to tłumaczyć - tak było z siostrą, czy z koleżankami, czułam że gadam głupoty i sobie wymyślam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kai rozmawiasz ze swoim terapeutą o tym co tutaj na forum opisujesz? Czytam Ciebie tutaj, i wspominam nasze prywatne rozmowy, i powiem szczerze już nie wiem kim jesteś? Inny jesteś gdy piszesz ze mną, a inny gdy udzielasz się na forum. Nie rozumiem co robisz. Nie mnie oceniać, ale myślę, że nie wiesz sam czego chcesz. I nie rozumiem czemu prowokujesz u siebie pewne pragnienia... Twoje wartości wygasły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika, myślę, że to oni odrzucają mnie. zawsze tak było.

 

Mówisz tak dlatego, bo tak na to patrzysz z perspektywy czasu.

Duży wpływ na to postrzeganie miało odejście taty i mamy.

Tak myślę.

Dzieje się coś po nie Twojej myśli...i już myślisz,że zostałaś odrzucona.

A to nieprawda!

 

Wiesz o tym?

Monika1974, do momentu, gdy nie są zbyt blisko :(

ze mną tak samo

 

Czego się boisz najbardziej kasiątko?Tak bardzo, bardzo, bardzo?

 

Aniu, tylko się nie nakręcaj. Na początku będzie Ci ciężej, ale potem...staniesz się weteranem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×