Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

Stosuję 20 mg z dodatkiem kwetiapiny wyłącznie jako lek nasenny. W takiej ilości działa całkowicie w tle jednak pomaga zasnąć i jako tako ten sen utrzymać. Pomimo całkowicie niezauważalnego działania (nie działa również oreksjogennie czego się obawiałem) sprawdza się w tej roli podobnie lub lepiej niż 30 mg mirtazapiny, chociaż w porównaniu do niej pozbawiona jest jakiegokolwiek działania przeciwlękowego. Być może jest to kwestia dawki aby takie działanie się pojawiło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy branie Lerivonu doraźnie na nerwicową bezsenność ma sens? Jak to się ma w kontekście działania na mózg  i ciągłe mieszanie w poziomie neuroprzekaźników?

Lepiej brać powiedzmy z 1 miesiąc codziennie np. po 15-20 mg i po tym czasie odstawić , czy można bezpiecznie brać doraźnie 2x w tygodniu?

Co ma większy sens?

Edytowane przez zdesperowany11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zdesperowany11 napisał:

Czy branie Lerivonu doraźnie na nerwicową bezsenność ma sens? Jak to się ma w kontekście działania na mózg  i ciągłe mieszanie w poziomie neuroprzekaźników?

Lepiej brać powiedzmy z 1 miesiąc codziennie np. po 15-20 mg i po tym czasie odstawić , czy można bezpiecznie brać doraźnie 2x w tygodniu?

Co ma większy sens?

Ja osobiście bym się nie bawiła w doraźne branie tego leku. Mi jak lekarka przepisała go na bezsenność to miałam brać ciągiem, nie doraźnie. Z tym, że on u mnie i tak nie działał, a powodował tylko zmulenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2022 o 14:20, acherontia styx napisał:

Ja osobiście bym się nie bawiła w doraźne branie tego leku. Mi jak lekarka przepisała go na bezsenność to miałam brać ciągiem, nie doraźnie. Z tym, że on u mnie i tak nie działał, a powodował tylko zmulenie.

 

Tak zrobiłem i zacznę od 10mg dziennie codziennie, zobaczymy co z tego będzie.

 

Zamówiłem też Tryptofan 1000 mg i zastanawiam się, czy branie miansy w dawkach do 30mg razem z tryptofanem może spowodować wystąpienie zespołu serotoninowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zdesperowany11 napisał:

czy branie miansy w dawkach do 30mg razem z tryptofanem może spowodować wystąpienie zespołu serotoninowego?

 

Dobrze by było się lekarza spytać. Albo może nawet farmaceuty. Zespół serotoninowy jest bardzo niebezpieczny, przy nim dochodzi do krańcowego skoku temperatury (powyżej 41 stopni) i ciśnienia, a to może doprowadzić do zatrzymania akcji serca i śmierci. 

 

Tylko przede wszystkim pytanie, po co ci tryptofan przy lekach antydepresyjnych?! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarekWawka01 napisał:

 

Dobrze by było się lekarza spytać. Albo może nawet farmaceuty. Zespół serotoninowy jest bardzo niebezpieczny, przy nim dochodzi do krańcowego skoku temperatury (powyżej 41 stopni) i ciśnienia, a to może doprowadzić do zatrzymania akcji serca i śmierci. 

 

Tylko przede wszystkim pytanie, po co ci tryptofan przy lekach antydepresyjnych?! 

 

jeżeli dobrze rozumiem, to miansa działa na serotoninę dopiero w wyższych dawkach. Chyba że źle rozumiem. Stąd w sumie to pytanie czy w małych można brać razem z tryptofanem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryna- zwiększenie masy ciała.

 

Witam wszystkich 🙂 to mój pierwszy post tutaj.

 

Mam takie pytanie do ew. weteranów mianseryny :). Przyjmuje mianse od września. Od 2 tygodni weszłam na dawkę 20 mg.

Lek miałam przepisany aby ew. zaleczył mi najpierw objawy odstawienne i super "ukojenie" jaki mi przyniosło leczenie trazodonem -Trittico. (podobno miał m.in działać na lęki ;) )

 

...ale do rzeczy...

Po miansie, jak na razie przy tej dawce nie mam zbyt zwiększonego apetytu (może mi w tym pomaga inny na lek na insulinooporność). Natomiast stopniowo przy zwiększaniu dawki - od 5 mg zaczęłam puchnąć. Prawdopodobnie jest to efektem gromadzenia wody w organiźmie. Mam zatem pytanie, w ulotce Lerivonu jest napisane, że w przemijających ubokach jest m.in "zwiększenie masy ciała". Czy ktoś z Was miał taką tendencję? i czy jest szansa, że to "przejdzie", tzn stan się jakoś wyrówna???? Dodam, że jak doszłam do 10 mg i czując już ten efekt, waga cały czas była w normie. Teraz przybyło mi niby 1 kg ale porobiły mi się takie bicepsy, że hej, rozdymany brzuch i kolejna napompowana fałda pod biustem. Mam uczucie jakby w całe ciało wstrzyknięto mi wodę z powietrzem.

 

Dzięki za ew. odzew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że w ulotce  Lerivonu nie ma nic na temat zwiększenia łaknienia,

za to w możliwych działaniach niepożądanych:

"Mogą wystąpić przemijająco:

- ospałość lub senność

- zwiększenie masy ciała

- myśli o samookaleczeniu lub myśli samobójcze...."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzę tylko fakt, że wzmaga łaknienie. Ja zaczynam od 10mg, od około tygodnia jem jak świnia. Nie tyję póki co, może zbyt szybko na takie efekty. Stopniowo pewnie będę zwiększać z lekarzem do 20 i dalej docelowo do 30, być może. Opiszę tutaj swoją wagę. Ważyłem około 62kg, byłem nerwowy i aktywny, aktualnie ważę 65kg, to pewnie dzięki zmianie stylu życia, mniej stresu, więcej jedzenia. 

Ale to dopiero około tygodnia. Coś czuję, że kilogramy będą wpadać jak szalone, będę musiał to wyrównać wzmożoną aktywnością, co by poszło w mięśnie a nie w tłuszcz. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mianserynę można brać doraźnie, na problemy ze spaniem? Np. w noc, kiedy nie mogę zasnąć, lub po wczesnym wybudzeniu? Jakiś czas temu zakręciłem się mono na punkcie spania, do tego stopnia, że musiałem wejść na SSRI (sertalina, obecnie 75mb)) i Tricctico (25-50mg) na noc. Jest już dużo lepiej, myślę nawet o zakończeniu kuracji sertaliną, a ponieważ po Tricctico czułem się czasami do dupy w ciągu dnia, to poprosiłem lekarza o mianserynę (10mg), bo sporo dobrego o niej słyszałem. Na razie wziąłem tylko kilka razy i za każdym razem sen był całkiem spoko, chyba lepiej niż na Tricctico, no i zdecydowanie mniej uboków w ciągu dnia. I tak sobie teraz myślę, czy po wyjściu z SSRI, jak będę miał sporadyczne problemy z zaśnięciem, to brać mianserynę, czy coś innego? Czy takie doraźne dobieranie jest skuteczne, czy trzeba brać co noc przez dłuższy czas? Dzięki z góry za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Przyjmuję Deprexolet od 3 tygodni w dawce 30mg. Lek zadziałał na mnie, można powiedzieć idealnie: 1- 1.5h przed położeniem się do łóżka i odpływam. Noc cała przespana, rano nie ma zamulenia, a w gratisie są jeszcze fantazyjne sny😉

Oczywiście uboki w postaci apetytu, który jest wilczy wystąpił i przekłada się on  na szybki wzrost masy ciała co w moim przypadku jest pożądane. W ciągu tych 3 tyg. wpadło 5kg i jest 69kg przy wzroście 171cm. Jem wszystko i dużo. Betesda również zauważyłem efekt "napompowania wodą z powietrzem", a dodatkowo worki pod oczami. Jednak to w porównaniu z tym, że w końcu mogę spać jest niewielką ceną. Co do tycia, które może sprawiać większości osób problem to dużą wagę z pewnością zależy co i jak jemy gdy zaspakajamy ten ogromny apetyt. Co nie jest taką prostą sprawą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od samego leku się nie tyje, tylko jak to piszecie od obżarstwa. Wystarczy w momencie ataku głodu pić dużo wody, która oszukuje głód, a przy okazji dostarcza minerałów i ruszać się na siłę. Jak apetyt jest nie do wytrzymania, to owoce i warzywa przede wszystkim, a dzięki temu metabolizm będzie lepszy i nie przytyjecie wtedy. Biorę leki psychotropowe od 20 lat i też początkowo tyłem, ale psycholog i dietetyk tak mnie nastawili, że to co Wam przekazuje jest bardzo istotne w naszej psychice.

Jeżeli chodzi o sam sen, ażeby się organizm do leku nie przyzwyczaił, to brać leki na noc doraźnie, codziennie inny. Leki które mi lekarz przepisał działające na sen doraźne do leczenia SSRI (paro, esci, serta) to przykładowo :alprox 0,5mg., imovane 7,5mg., mianseryna (lerivon, miansec) 10 mg., ketrel 25mg., mirtazapina 15mg. 

Jeżeli natomiast na stałe na noc do SSRI zalecił mi trittico cr 25-150mg., mianseryna 10-30 mg., mirtazapina 15-45 mg., kwetiapina 25-100mg.

Oczywiście leki te brałem przez 20 lat i biorę nadal.

W moim przypadku paro i esci działają najlepiej z SSRI, zależy od pory roku je zmieniam, czasami łączę (libido wraca o dziwo szybciej na paro niż na esci). Do tego początkowo brałem trittico i biorę do dziś z przerwami. Mianseryna i kweta zamula z rana, ale śpi si dobrze. Czasami imovane czy alprox doraźnie.

Jeżeli trzeba rano wstać, a nie być zmulonym, dobrze działa imovane i wcale tak mnie  nie uzależnia. Mi często pomagało pół tabletki wieczorem i po 6-8 godzinach byłem wyspany, czsami przez 3 miesiące bez przerwy jak musiałem wstawać o 5 .

Ważne jest tez, aby SSRI brać o równej porze i nie z samego rana, tylko po jakiś dwóch godzinach od wstania, ja biorę około 8-9 rano, a trittico, miansę , kwetę około godzine przed snem, a imovane czy alprox (benzo) kwadrans przed snem.

Takie rady doświadczonego nerwicowca depresyjnego.

W razie pytań służę pomocą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ramarnie prawda bo ja np. biorąc mirtazapine mam dokładnie to samo puchne w oczach w 3-4tyg mam +7kg na wadze.Jem jak jadłem do tego po zażyciu leku przy ataku głodu nie jadłem dosłownie nic + rowerek/ćwiczenia a waga w górę.To chyba wina tej retencji wody która lek powoduje i z tego powodu brać nie mogę.Mirta pewnie jak i miansa to świetny lek nasenny a jako dodatek do SSRI potęguje działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowo ale niestety ja z powodu tego tycia brać ich nie mogę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dziki94 napisał:

@ramarnie prawda bo ja np. biorąc mirtazapine mam dokładnie to samo puchne w oczach w 3-4tyg mam +7kg na wadze.Jem jak jadłem do tego po zażyciu leku przy ataku głodu nie jadłem dosłownie nic + rowerek/ćwiczenia a waga w górę.To chyba wina tej retencji wody która lek powoduje i z tego powodu brać nie mogę.Mirta pewnie jak i miansa to świetny lek nasenny a jako dodatek do SSRI potęguje działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowo ale niestety ja z powodu tego tycia brać ich nie mogę 

Mirta czy miansa powoduję sporą sedację czasami, zależy od ilości i tolerancji leku. Woda nie powinna się zatrzymywać w organizmie, a jeżeli już to  należy pić wody sporo, około 3-4 litrów dziennie, żeby dać pracować nerkom, a w zamian mniej jeść, szczególnie słodyczy , białej mąki i czerwonego mięsa, wykluczając całkowicie smażone jedzenie. 

A co bierzesz do SSRI?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ramar aktualnie biorę buspiron(3x5mg) z nadzieją że jakoś wzmocni działanie SSRI.Niestety wczoraj musiałem wziąć mirte bo bezsenność a rano do pracy trzeba wstać.Czasami biorę mirte na zmianę z alprazolamem jak nie mogę usunąć.Gdyby nie te tycie...Po mircie branej systematycznie do SSRI mam napęd,lepszy efekt przeciwlękowy i normalny sen a bez tego tak średnio.Miansy nie brałem ale z tego co czytam to ona też powoduje te tycie więc nie ma co próbować.

Co do tej sedacji(zamułki) to ja ja mam tylko jak biorę doraźnie ale i tak nie jest jakaś mega duża,wystarczy mi dobra kawa.Pamiętam początki na tym leku to zamuła była straszna.Mi mirta brana codziennie po 2tyg daje mega napęd od samego rana.Ja stosuje (7,5-15mg) nasennie i jest ok.

Edytowane przez dziki94

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dziki94 napisał:

@ramar aktualnie biorę buspiron(3x5mg) z nadzieją że jakoś wzmocni działanie SSRI.Niestety wczoraj musiałem wziąć mirte bo bezsenność a rano do pracy trzeba wstać.Czasami biorę mirte na zmianę z alprazolamem jak nie mogę usunąć.Gdyby nie te tycie...Po mircie branej systematycznie do SSRI mam napęd,lepszy efekt przeciwlękowy i normalny sen a bez tego tak średnio.Miansy nie brałem ale z tego co czytam to ona też powoduje te tycie więc nie ma co próbować.

Co do tej sedacji(zamułki) to ja ja mam tylko jak biorę doraźnie ale i tak nie jest jakaś mega duża,wystarczy mi dobra kawa.Pamiętam początki na tym leku to zamuła była straszna.Mi mirta brana codziennie po 2tyg daje mega napęd od samego rana.Ja stosuje (7,5-15mg) nasennie i jest ok.

Nie wiem czy buspiron Ci pomoże skoro masz napęd, a on niby działa na lęki, ale też napędza i występuje po nim często bezsenność. Tak było u mnie i tak lekarz przekonywał, do tego jest słaby i trzeba sporo brać. Do SSRI najlepiej stosować na noc mianserynę jak jest duża bezsenność, lub trazodon żeby wyciszyć.

Z tego co pamiętam mirta najbardziej ze wszystkich działa histaminowo, dlatego też trzeba uważać na pokarmy, które się spożywa.

Czasami się starasz a tu nic nie działa. Brałem trochę i przeszedłem na mianserynę, która działa łagodniej szczególnie w połączeniu z trittico cr. Brałem 50 mg trittico cr i 10-30 mg lerivonu i spałem bardzo dobrze.

A jakie bierzesz SSRI?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ramar biore escitalopram.Źle mnie zrozumiałeś.Ja nie mam napędu,napęd mam właśnie w połączeniu SSRI+mirtazapina a bez tego ciężko mi jest się zebrać do kupy i działać,muszę się zmuszać.Jeżeli chodzi o trazodon to robiłem kilka podejść do tego leku,dawki nasenne 25-50-75.Żadnego efektu nassennego nie uświadczyłem.Po godzinie od zażycia odczuwałem ucisk w okolicach serca i ciężki oddech.Musiałem się męczyć 2h żeby móc po tym zasnąć przez te objawy które dawał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie

 

Choruje na depresje od 12 lat, leki z grupy SSRI wywołały u mnie PSSD, lekarz zalecił zmianę na Lerivon twierdząc , że pomoże i zahamuje PSSD, jednocześnie będąc lekiem przeciwdepresyjnym .

Proszę o poradę i swoje obserwacje Szanownych forumowiczów .

pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, coś niedobrego się ze mną dzieje. Mam dużo stresu, ale przecież muszę sobie jakoś z nim radzić. Dziś np miałam ugotować coś dobrego, chciałam poćwiczyć i spędzić dobrze dzień. Tylko tyle. I w trakcie ćwiczeń coś mnie zdenerwowało i szlak trafił wszystko. Przestałam ćwiczyć, obiadu nie ugotowałam, wzięłam alprox na uspokojenie i właśnie ten deprexolet. Taka jestem rozdrażniona, że hej. Pytanie czy ten deprexolet brany regularnie pomógł by mi być spokojniejsza, mniej zirytowana tym wszystkim. Lekarka przepisała mi go na sen, ale później zapisała hydroxyzinum i dlatego tego leku już nie brałam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś tak, że mianseryna przestala całkowicie działać? W życiu żużyłem 2 listki tego leku marki Deprexolet, dawka 15 mg tak jak lekarz zalecił, bo podobno takie najniższe możliwe dawki działają najbardziej nasennie. Fakt, przez pierwsze dni działało świetnie i już sobie myślałem, że pozostane przy tym jednym leku nie musząc wracać do zolpidemu lub innych silnych benzodiazepin. Niestety z każdą dalszą tabletką było coraz słabiej, aż działanie całkiem zniknęło. Czytałem, że bardzo podobnym w strukturze i działaniu lekiem jest mirtazapina, czy ktoś z Was ją brał? Jest mocniejsza? 

 

Takie sytuacje odbierają mi nieraz siłę i napędzają natrętne myśli, że już na zawsze pozostanę takim bezsennym i znerwicowanym warzywem w depresji, ale wiem, że to tylko schizy i trzeba dalej próbować, bo różnych leków jest cała masa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lorek2003 napisał(a):

Miał ktoś tak, że mianseryna przestala całkowicie działać? W życiu żużyłem 2 listki tego leku marki Deprexolet, dawka 15 mg tak jak lekarz zalecił, bo podobno takie najniższe możliwe dawki działają najbardziej nasennie. Fakt, przez pierwsze dni działało świetnie i już sobie myślałem, że pozostane przy tym jednym leku nie musząc wracać do zolpidemu lub innych silnych benzodiazepin. Niestety z każdą dalszą tabletką było coraz słabiej, aż działanie całkiem zniknęło. Czytałem, że bardzo podobnym w strukturze i działaniu lekiem jest mirtazapina, czy ktoś z Was ją brał? Jest mocniejsza? 

 

Takie sytuacje odbierają mi nieraz siłę i napędzają natrętne myśli, że już na zawsze pozostanę takim bezsennym i znerwicowanym warzywem w depresji, ale wiem, że to tylko schizy i trzeba dalej próbować, bo różnych leków jest cała masa.

Jak dla mnie w kwestii usypiania to mirtazapina góruje i biorę ją przeszło 7 lat i nadal działa nasennie. Na depresję nie działa w ogóle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, DEPERS napisał(a):

Jak dla mnie w kwestii usypiania to mirtazapina góruje i biorę ją przeszło 7 lat i nadal działa nasennie. Na depresję nie działa w ogóle

Spróbuje zapytać psychiatrę o mirte w takim razie. Najbardziej co mi pasowało w działaniu mianseryny to takie ciepełko i rozluźnienie przed zaśnięciem i to, że sen był ciągły i nieprzerywany. Na codzień mam jakieś dziwne nerwobóle i dyskomfort w mięśniach przez co nie potrafię się całkowicie rozluźnić bez jakichś wspomagaczy, w moim przypadku na pierwszy rzut idą benzodiazepiny, ale nie chce ich za często używać, bo już raz się uzależniłem i wymagałem detoxu. Dlatego takie leki nieuzależniające jak mianseryna i mirtazapina są najlepsze do stosowania na codzień.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, dziki94 napisał(a):

@DEPERSbierzesz mirte 7lat i jak u Ciebie jest z wagą?Nie mówię o typowym tyciu przez objadanie się po zażyciu mirty.Chodzi mi o zatrzymanie wody w organizmie,nie tyjesz?Cudowna ta mirta i ja sen i jako dodatek do antydepa bo wtedy mocniejsze działanie ale te tycie..

Nie tyje i nie puchnę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.06.2023 o 13:31, Lorek2003 napisał(a):

Miał ktoś tak, że mianseryna przestala całkowicie działać? W życiu żużyłem 2 listki tego leku marki Deprexolet, dawka 15 mg tak jak lekarz zalecił, bo podobno takie najniższe możliwe dawki działają najbardziej nasennie. Fakt, przez pierwsze dni działało świetnie i już sobie myślałem, że pozostane przy tym jednym leku nie musząc wracać do zolpidemu lub innych silnych benzodiazepin. Niestety z każdą dalszą tabletką było coraz słabiej, aż działanie całkiem zniknęło. Czytałem, że bardzo podobnym w strukturze i działaniu lekiem jest mirtazapina, czy ktoś z Was ją brał? Jest mocniejsza? 

 

Takie sytuacje odbierają mi nieraz siłę i napędzają natrętne myśli, że już na zawsze pozostanę takim bezsennym i znerwicowanym warzywem w depresji, ale wiem, że to tylko schizy i trzeba dalej próbować, bo różnych leków jest cała masa.

Ja bralem od poczatku 30 mg bo mialem problemy ze spaniem,nie pamietam tydzien czy dwa przestala dzialac to lekarz kazal zwiekszyc do 60 to spalem jak zabity ponad dwa lata ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×