Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny ekspercie nie trzeba wcale wykazywać nieskuteczności psychoterapii wystarczy wykazać skuteczność innych metod. To tj siedział bym w areszcie oskarżony lub skazany za coś czego nie zrobiłem i nagle zostaje zatrzymany prawdziwy sprawca. Jest jasne więc że ja winien być nie mogę.

Jak czytam te dyrdymały i wątpliwej jakości retorykę, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Już nawet nie łudziłam się, że ktoś rzetelnie uargumentuje, że psychoterapia nie działa. Ale żeby stosować tego typu poziom dyskusji? Jakieś odniesienia do zjedzenia ciasteczka - co to niby za analogia. Nie chwytam jej. Może jestem za głupia? Wykazując skuteczność innych metod, nie wykluczasz możliwości, że psychoterapia też może być skuteczna. Twoja argumentacja to czyste sofizmaty, zwodnicze, pozornie tylko poprawne, zawierające umiejętnie wplecione błędy logiczne. Nadajesz pozory prawdy fałszywym stwierdzeniem, karmiąc nas jakimiś wydumanymi analogiami, które są nonsensowne.

Nikt tutaj w wątku nie przekona Cię, że psychoterapia jest skuteczna, bo Ty po prostu jesteś głuchy na argumenty i nie chcesz dać się przekonać. A Candy14 czy *Monika* po prostu obracają to w żart, bo nie chcą się pewnie irytować, że Ty i tak wykręcisz kota ogonem. Widać, że dziewczyny mają luz i dystans do siebie - żartują o lodach i lizakach, nie dlatego, żeby poczuć się "fajne", tylko chyba wyszły z założenia, że szkoda energii na dyskusję z Tobą, bo tak jak zauważył zujzuj - według Ciebie psychoterapia nie działa, bo działać nie może.

 

I podaję znowu linka: http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PiPLato2010/PiPt6nr2s25_32WSimon_meta-analiza_III.pdf - tym razem nie jakieś subiektywne wywody psychologów czy psychoterapeutów, ale dowody naukowe. Podziwiam, jak ktoś przebrnie przez fachową nomenklaturę psychologiczno-statystyczną (homogeniczności, katamnezy, wariancje i inne takie). Można skrócić lekturę i podążyć od razu do podsumowania, w którym pierwszy punkt wnosi: Psychoterapia jest skuteczna w różnych warunkach, zarówno klinicznej jak i badawczej reprezentatywności. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny ekspercie nie trzeba wcale wykazywać nieskuteczności psychoterapii wystarczy wykazać skuteczność innych metod. To tj siedział bym w areszcie oskarżony lub skazany za coś czego nie zrobiłem i nagle zostaje zatrzymany prawdziwy sprawca. Jest jasne więc że ja winien być nie mogę.

Jak czytam te dyrdymały i wątpliwej jakości retorykę, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Już nawet nie łudziłam się, że ktoś rzetelnie uargumentuje, że psychoterapia nie działa. Ale żeby stosować tego typu poziom dyskusji? Jakieś odniesienia do zjedzenia ciasteczka - co to niby za analogia. Nie chwytam jej. Może jestem za głupia? Wykazując skuteczność innych metod, nie wykluczasz możliwości, że psychoterapia też może być skuteczna. Twoja argumentacja to czyste sofizmaty, zwodnicze, pozornie tylko poprawne, zawierające umiejętnie wplecione błędy logiczne. Nadajesz pozory prawdy fałszywym stwierdzeniem, karmiąc nas jakimiś wydumanymi analogiami, które są nonsensowne.

Nikt tutaj w wątku nie przekona Cię, że psychoterapia jest skuteczna, bo Ty po prostu jesteś głuchy na argumenty i nie chcesz dać się przekonać. A Candy14 czy *Monika* po prostu obracają to w żart, bo nie chcą się pewnie irytować, że Ty i tak wykręcisz kota ogonem. Widać, że dziewczyny mają luz i dystans do siebie - żartują o lodach i lizakach, nie dlatego, żeby poczuć się "fajne", tylko chyba wyszły z założenia, że szkoda energii na dyskusję z Tobą, bo tak jak zauważył zujzuj - według Ciebie psychoterapia nie działa, bo działać nie może.

 

I podaję znowu linka: http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PiPLato2010/PiPt6nr2s25_32WSimon_meta-analiza_III.pdf - tym razem nie jakieś subiektywne wywody psychologów czy psychoterapeutów, ale dowody naukowe. Podziwiam, jak ktoś przebrnie przez fachową nomenklaturę psychologiczno-statystyczną (homogeniczności, katamnezy, wariancje i inne takie). Można skrócić lekturę i podążyć od razu do podsumowania, w którym pierwszy punkt wnosi: Psychoterapia jest skuteczna w różnych warunkach, zarówno klinicznej jak i badawczej reprezentatywności. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSY SCZEKAJĄ A KARAWANA JEDZIE DALEJ. Napisałem juz gdzieś że na choroby psychiczne chorują pewni ludzie tj np candy , rzekomo powodem ma byc trudne dzieciństwo ?

:shock: Są też ludzie mający oprócz trudnego albo o wiele bardziej trudne dzieciństwo i mase innych problemów a na nerwice czy depresje nie chorują .CÓŻ zatem sprawia że są odporni ? Ich konstrukcja genetyczna, mózgowa ,a na tego żadna terapia nie zadziała aby zmieńić geny i funkcjonowanie mózgu.Nie poziom stresów i trudności jest powodem choroby ,powodem takim jest niska odporność na nie. ŻEBY BYŁO JASNE uważam że taka odporność zależy tylko i wyłącznie od metabolizmu ,neurotransmisji itp czynników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSY SCZEKAJĄ A KARAWANA JEDZIE DALEJ. Napisałem juz gdzieś że na choroby psychiczne chorują pewni ludzie tj np candy , rzekomo powodem ma byc trudne dzieciństwo ?

:shock: Są też ludzie mający oprócz trudnego albo o wiele bardziej trudne dzieciństwo i mase innych problemów a na nerwice czy depresje nie chorują .CÓŻ zatem sprawia że są odporni ? Ich konstrukcja genetyczna, mózgowa ,a na tego żadna terapia nie zadziała aby zmieńić geny i funkcjonowanie mózgu.Nie poziom stresów i trudności jest powodem choroby ,powodem takim jest niska odporność na nie. ŻEBY BYŁO JASNE uważam że taka odporność zależy tylko i wyłącznie od metabolizmu ,neurotransmisji itp czynników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny ekspercie nie trzeba wcale wykazywać nieskuteczności psychoterapii wystarczy wykazać skuteczność innych metod. To tj siedział bym w areszcie oskarżony lub skazany za coś czego nie zrobiłem i nagle zostaje zatrzymany prawdziwy sprawca. Jest jasne więc że ja winien być nie mogę.

Jak czytam te dyrdymały i wątpliwej jakości retorykę, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Już nawet nie łudziłam się, że ktoś rzetelnie uargumentuje, że psychoterapia nie działa. Ale żeby stosować tego typu poziom dyskusji? Jakieś odniesienia do zjedzenia ciasteczka - co to niby za analogia. Nie chwytam jej. Może jestem za głupia? Wykazując skuteczność innych metod, nie wykluczasz możliwości, że psychoterapia też może być skuteczna. Twoja argumentacja to czyste sofizmaty, zwodnicze, pozornie tylko poprawne, zawierające umiejętnie wplecione błędy logiczne. Nadajesz pozory prawdy fałszywym stwierdzeniem, karmiąc nas jakimiś wydumanymi analogiami, które są nonsensowne.

Nikt tutaj w wątku nie przekona Cię, że psychoterapia jest skuteczna, bo Ty po prostu jesteś głuchy na argumenty i nie chcesz dać się przekonać. A Candy14 czy *Monika* po prostu obracają to w żart, bo nie chcą się pewnie irytować, że Ty i tak wykręcisz kota ogonem. Widać, że dziewczyny mają luz i dystans do siebie - żartują o lodach i lizakach, nie dlatego, żeby poczuć się "fajne", tylko chyba wyszły z założenia, że szkoda energii na dyskusję z Tobą, bo tak jak zauważył zujzuj - według Ciebie psychoterapia nie działa, bo działać nie może.

 

I podaję znowu linka: http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PiPLato2010/PiPt6nr2s25_32WSimon_meta-analiza_III.pdf - tym razem nie jakieś subiektywne wywody psychologów czy psychoterapeutów, ale dowody naukowe. Podziwiam, jak ktoś przebrnie przez fachową nomenklaturę psychologiczno-statystyczną (homogeniczności, katamnezy, wariancje i inne takie). Można skrócić lekturę i podążyć od razu do podsumowania, w którym pierwszy punkt wnosi: Psychoterapia jest skuteczna w różnych warunkach, zarówno klinicznej jak i badawczej reprezentatywności. Amen.

 

Takich "przykładów" ze strony wdr jest kilka. Wszystkie na poziomie wnioskowania i logiki kilkulatka(zwykłe brednie). Na każde takie farmazony jest odpowiedz, której za kazdym razem wrd nie rozumie, albo nawet nie czyta. Po prostu przechodzi do nastepnego debilo-przykładu.

Z tego powodu pisałem o ciekawości opinii specjalistów. Jak oni widza swoją pracę, bo nie da sie ukryć że musza mieć kontakt z osobami o cieżkim charakterze. Jeśli do mnie taki wdr by przyszedł i walił takimi "przykladami" ..to nawet ciezko uwierzyć że ktoś poważnie uważa że one mają sens. Przecierz to sie można wykończyć. Ja prawie sie nie udzielam na forach internetowych, raczej zlewam wszelkie komentarze ...ale jak czytam dowody wdr to nie można sie nie zirytować. A przynajmniej ja nie potrafie.

 

WDR. Ty musisz uważać że terapia nie działa. Musisz to udowodnić dla siebie.Ponieważ dowiedziałeś sie na czym ona ma polegać, a tego zupełnie nie potrafisz zaakceptować. Musiałbyś pracowac nad sobą, emocjami itd... a idąc na terapie spodziewaleś sie czegoś innego(ja podobnie). Ty jesteś przerażony że terapia moze działać. Ty w głębi ducha wiesz, że terapia mogłaby być skuteczna ale sie tego panicznie boisz i musisz. Po prostu musisz sobie udowodnić, że ona nie działa. Nie masz argumentów, ale przecierz to nic bo ty ich nie potrzebujesz, bo przecierz terapia nie może działać.

 

Przecież tobie jak poszedłeś do psychiatry została przepisana terapia. Specjalista uznał, że dla ciebie najlepsza byłaby terapia, a nie leki. Ty nie możesz tego znieść i stąd bierze sie twoja ropaczliwa próba zdyskredytowania terapii. Rozpaczliwa, bo na poziomie intelektualnym zupełnie zidiociała. Ty chcesz wygodnie i komfortowo jeśc leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny ekspercie nie trzeba wcale wykazywać nieskuteczności psychoterapii wystarczy wykazać skuteczność innych metod. To tj siedział bym w areszcie oskarżony lub skazany za coś czego nie zrobiłem i nagle zostaje zatrzymany prawdziwy sprawca. Jest jasne więc że ja winien być nie mogę.

Jak czytam te dyrdymały i wątpliwej jakości retorykę, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Już nawet nie łudziłam się, że ktoś rzetelnie uargumentuje, że psychoterapia nie działa. Ale żeby stosować tego typu poziom dyskusji? Jakieś odniesienia do zjedzenia ciasteczka - co to niby za analogia. Nie chwytam jej. Może jestem za głupia? Wykazując skuteczność innych metod, nie wykluczasz możliwości, że psychoterapia też może być skuteczna. Twoja argumentacja to czyste sofizmaty, zwodnicze, pozornie tylko poprawne, zawierające umiejętnie wplecione błędy logiczne. Nadajesz pozory prawdy fałszywym stwierdzeniem, karmiąc nas jakimiś wydumanymi analogiami, które są nonsensowne.

Nikt tutaj w wątku nie przekona Cię, że psychoterapia jest skuteczna, bo Ty po prostu jesteś głuchy na argumenty i nie chcesz dać się przekonać. A Candy14 czy *Monika* po prostu obracają to w żart, bo nie chcą się pewnie irytować, że Ty i tak wykręcisz kota ogonem. Widać, że dziewczyny mają luz i dystans do siebie - żartują o lodach i lizakach, nie dlatego, żeby poczuć się "fajne", tylko chyba wyszły z założenia, że szkoda energii na dyskusję z Tobą, bo tak jak zauważył zujzuj - według Ciebie psychoterapia nie działa, bo działać nie może.

 

I podaję znowu linka: http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PiPLato2010/PiPt6nr2s25_32WSimon_meta-analiza_III.pdf - tym razem nie jakieś subiektywne wywody psychologów czy psychoterapeutów, ale dowody naukowe. Podziwiam, jak ktoś przebrnie przez fachową nomenklaturę psychologiczno-statystyczną (homogeniczności, katamnezy, wariancje i inne takie). Można skrócić lekturę i podążyć od razu do podsumowania, w którym pierwszy punkt wnosi: Psychoterapia jest skuteczna w różnych warunkach, zarówno klinicznej jak i badawczej reprezentatywności. Amen.

 

Takich "przykładów" ze strony wdr jest kilka. Wszystkie na poziomie wnioskowania i logiki kilkulatka(zwykłe brednie). Na każde takie farmazony jest odpowiedz, której za kazdym razem wrd nie rozumie, albo nawet nie czyta. Po prostu przechodzi do nastepnego debilo-przykładu.

Z tego powodu pisałem o ciekawości opinii specjalistów. Jak oni widza swoją pracę, bo nie da sie ukryć że musza mieć kontakt z osobami o cieżkim charakterze. Jeśli do mnie taki wdr by przyszedł i walił takimi "przykladami" ..to nawet ciezko uwierzyć że ktoś poważnie uważa że one mają sens. Przecierz to sie można wykończyć. Ja prawie sie nie udzielam na forach internetowych, raczej zlewam wszelkie komentarze ...ale jak czytam dowody wdr to nie można sie nie zirytować. A przynajmniej ja nie potrafie.

 

WDR. Ty musisz uważać że terapia nie działa. Musisz to udowodnić dla siebie.Ponieważ dowiedziałeś sie na czym ona ma polegać, a tego zupełnie nie potrafisz zaakceptować. Musiałbyś pracowac nad sobą, emocjami itd... a idąc na terapie spodziewaleś sie czegoś innego(ja podobnie). Ty jesteś przerażony że terapia moze działać. Ty w głębi ducha wiesz, że terapia mogłaby być skuteczna ale sie tego panicznie boisz i musisz. Po prostu musisz sobie udowodnić, że ona nie działa. Nie masz argumentów, ale przecierz to nic bo ty ich nie potrzebujesz, bo przecierz terapia nie może działać.

 

Przecież tobie jak poszedłeś do psychiatry została przepisana terapia. Specjalista uznał, że dla ciebie najlepsza byłaby terapia, a nie leki. Ty nie możesz tego znieść i stąd bierze sie twoja ropaczliwa próba zdyskredytowania terapii. Rozpaczliwa, bo na poziomie intelektualnym zupełnie zidiociała. Ty chcesz wygodnie i komfortowo jeśc leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: NIE .Ja gdybym wierzył w skuteczność terapi to bym ja stosował i chodził bym do terapeuty więcej gryzłym ziemię aby była pomocna .Mnie terapia nie pomoze mówi mi to moja lekarz również psychoterapeuta .U mnie jeśli były objawy ,,nerwicowe'' to po pewnym czasie wyjaśniło się że były to wczesne objawy depresyjne i przez właśnie psychoterapię w renomowanej klinice [gdzie terapia odbywa się bez leków] i jest to warunek konieczny aby tam się leczyć , po 10 tyg codziennej terapi wypisany zostałem w stanie ,,warzywa'' . Tylko dzięki lekom i to nie wszystko jedno jakich wróciłem do zdrowia prawie całkowicie . Nie biorę benzo bo mi nie pomagają biorę antydepresant i wszystko jest ok.Tak żeby sprawe zmknąć do końca pisałem o błędzie w przykładzie jaki dałeś .Tak celowo od razu na początku przykładu tak określiłeś sytuacje by nie można było dyskutować .Tyle że przykład mijał się zupełnie z przeniesieniem go na kwestię nerwic czy depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: NIE .Ja gdybym wierzył w skuteczność terapi to bym ja stosował i chodził bym do terapeuty więcej gryzłym ziemię aby była pomocna .Mnie terapia nie pomoze mówi mi to moja lekarz również psychoterapeuta .U mnie jeśli były objawy ,,nerwicowe'' to po pewnym czasie wyjaśniło się że były to wczesne objawy depresyjne i przez właśnie psychoterapię w renomowanej klinice [gdzie terapia odbywa się bez leków] i jest to warunek konieczny aby tam się leczyć , po 10 tyg codziennej terapi wypisany zostałem w stanie ,,warzywa'' . Tylko dzięki lekom i to nie wszystko jedno jakich wróciłem do zdrowia prawie całkowicie . Nie biorę benzo bo mi nie pomagają biorę antydepresant i wszystko jest ok.Tak żeby sprawe zmknąć do końca pisałem o błędzie w przykładzie jaki dałeś .Tak celowo od razu na początku przykładu tak określiłeś sytuacje by nie można było dyskutować .Tyle że przykład mijał się zupełnie z przeniesieniem go na kwestię nerwic czy depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra ktoś, nie działa Ci psychoterapia to nie pisz tutaj tymi gównianymi argumentami bo mam nerwicę od roku, wyszedłem za pomocą tylko psychoterapii i jestem już na etapie rozwiązywania konfliktu a ty stój tam gdzie stoisz, ćpaj dalej, proponuje jeszcze chodzić do psychiatry co miesiąc i płacić mu za wizyte żeby Ci dawał nowe leki :) Rób tak a będziesz jak stado baranów które mówi że poszła na psychoterapie 1 raz i nic nie pomogło. Z tego co piszesz nie moge zrozumieć nic, może to oznaka ze jestem debil, nie wiem. Wróć tutaj jak zdecydujesz się na psychoterapie w której będziesz chciał zmienić swoje nastawienie do życia a nie pójdziesz na psychoterapie i będziesz myślał że ktoś zrobi coś za Ciebie. Za darmo można w ryj dostać :). Aaa i pamiętaj że coś co tworzy nerwice po lekach nie zniknie :*

 

-- 13 lip 2012, 18:57 --

 

A to co robią leki ssri z układem nerwowym to strach mówić, koleżanka która je brała otępiała i zamulała cały czas. Może dlatego jednak że to ma ogromny wpływ na uklad nerwowy? Co o tym powiesz znawco?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra ktoś, nie działa Ci psychoterapia to nie pisz tutaj tymi gównianymi argumentami bo mam nerwicę od roku, wyszedłem za pomocą tylko psychoterapii i jestem już na etapie rozwiązywania konfliktu a ty stój tam gdzie stoisz, ćpaj dalej, proponuje jeszcze chodzić do psychiatry co miesiąc i płacić mu za wizyte żeby Ci dawał nowe leki :) Rób tak a będziesz jak stado baranów które mówi że poszła na psychoterapie 1 raz i nic nie pomogło. Z tego co piszesz nie moge zrozumieć nic, może to oznaka ze jestem debil, nie wiem. Wróć tutaj jak zdecydujesz się na psychoterapie w której będziesz chciał zmienić swoje nastawienie do życia a nie pójdziesz na psychoterapie i będziesz myślał że ktoś zrobi coś za Ciebie. Za darmo można w ryj dostać :). Aaa i pamiętaj że coś co tworzy nerwice po lekach nie zniknie :*

 

-- 13 lip 2012, 18:57 --

 

A to co robią leki ssri z układem nerwowym to strach mówić, koleżanka która je brała otępiała i zamulała cały czas. Może dlatego jednak że to ma ogromny wpływ na uklad nerwowy? Co o tym powiesz znawco?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no z tym debilem to racja ,jesteś .W ryj dostać mozna za darmo wieć miej to na uwadze .TO JEST WĄTEK O NIEDZIAŁAJĄCEJ TERAPI Jest gdzieś o działającej wiec oględnie pisząc ewakuacja twoja tam jest wskazana. Boicie się prawdy że dajecie się ładować w .... przez terapeutów na argumenty żadnej konstruktywnej odpowiedzi za to szczekanie i ujadanie ale mnie to kalafiorem wisi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no z tym debilem to racja ,jesteś .W ryj dostać mozna za darmo wieć miej to na uwadze .TO JEST WĄTEK O NIEDZIAŁAJĄCEJ TERAPI Jest gdzieś o działającej wiec oględnie pisząc ewakuacja twoja tam jest wskazana. Boicie się prawdy że dajecie się ładować w .... przez terapeutów na argumenty żadnej konstruktywnej odpowiedzi za to szczekanie i ujadanie ale mnie to kalafiorem wisi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×