Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Korat, ja też widzę coraz więcej podobieństw do Ciebie. Mi diagnozę zaburzeń schizotypowych postawili już w marcu w szpitalu w Toruniu, ale moja ciotka psychiatra ją podważyła, teraz leczę się u cioci koleżanki, która kontynuuje linię cioci, że to zaburzenia osobowości. Ja się z tym nie zgadzam, w Toruniu powiedziała mi psycholog, że mam normalną osobowość i ze to co mi jest, jest niezależne ode mnie. Ale moi rodzice w ogóle temu nie wierzą (przez ciocią). Nie mam wsparcia w rodzicach, mama uważa, ze jakbym się wzięłą w garsć i PRZYMUSIŁA to bym żyła normalnie. Totalny bezsens. Byłam dziś w pracy i mój szef powiedział, że jak nie wrócę do pracy i pójde na zasiłek rehabilitacyjny, to mnie zwolni. Ponadto nie dał mi żadnych pieniędzy na Świeta za to, że byłam chora. Więc chyba mi zostaje próbować wrócić do pracy, choć nie wiem jak mi się to uda z brakiem uczuć,częstym poczuciem strasznego cierpienia, depersonalizacją i niechęcią do wszelkiego rodzaju aktywności. Ale będę próbować.Żeby tak chociaż depersonalizacji nie było. Wróciłam do domu (rodziców) i jeszcze zamiast pocieszenia, że chcą mnie zwolnić dostałam zjebkę od mamy i mama płakała nad swoim losem. Tak jakbym celowo zachorowała i przysparzała Jej kłopotu.Jak powiedziałam czy oni się z ojcem zastanowili jak ja się w tym wszystkim czuję, to mama prychnęła, że to kpina, żeby ona się miała zastanawiać jak ja się czuję z tym.Wczoraj nocowąłam w swoim mieszkaniu, gdzie teraz mieszka siostra i siostra też mnie potraktowała jakbym była ostatnim wrzodem na dupie.A najgorsze w tym wszystkim jest to, że mnie nic nie zajmuje, nie czuję zadnego sensu zycia. Jestem wierząca i wierzę, że na tym życie się nie kończy, ale nie mogę się oprzeć, by nie mysleć całymi dniami o samobójstwie.Wg mnie jestem źle zdiagnozowana i diagnoza zaburzeń osobowości jest błędna. Wg tego co mówili w Toruniu i co mówił Roś to powinnam neuroleptyki przyjmować przez kilka lat.Pożera mnei ta pustka, nie umiem się niczym prawie zająć. Z jednej strony strasznie się nudzę, bo nic mnie nie zajmuje, a z drugiej nic mi się nie chce. Jest jeszcze taki problem, że dla mnie przeczytanie dłuższego posta jest problemem, nie wiem więc jak poradzę sobie w pracy, gdzie będę musiała czytać różne pisma. A moi rodzice w moje problemy z funkcjami poznawczymi w ogóle nei wierzą. Moja mama mnie cały czas wyzywa od egoistów. Ona nie może zrozmieć, że może się zachowuję dziwnie, ale ja naprawdę nie mam uczuć, tylko ubzdurała sobie, ze to mój egozim i dowówd zaburzeń osobowości. Powiem wam, że jak się czuje takie cierpienie i pustkę i ma się myśli samobójcze i jeszcze bliscy człowieka reguralnie wyzywają to naprawdę zycie jest ekstremalnie ciężkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KORAT no to masz zaburzenia osobowosci schizotypowej to i tak lepiej niż schizofrenia raczej co do pustki by sie zgadzało...fajnie wikipedia rozróżnia schizotypową osobowosc od schizoidalnej...tzn czymś sie nei by różni ale są bardzo podobne

 

a miałeś prędzej inne diagnozy???inne osobowosći ??np fobie społeczną lub anakastyczną??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic, jeden lekarz mi nerwice zdiagnozował, miałem osobowość schizoidalną zdiagnozowaną, ale o tym już chyba wiecie, tą schizotypową kilka razy, a kiedyś jak jednej lekarce powiedziałem , że marzę o tym żeby położyć się i zgnić w lesie, to stwierdziła że mam schizofrenię, tylko że ona chyba nie zrozumiała dlaczego jej to powiedziałem.

Po tym jak dzisiaj widziałem w lekarce nienawiść do mnie, zaczęły mnie nachodzić myśli żeby zerwać z jakimkolwiek leczeniem i się uwolnić od lekarzy, bo może wtedy będzie lepiej. Mam jakiś niepokój związany z braniem leków, wszystko przez dzisiejszą wizytę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co miałeś pierwsze zdiagnozowane??nerwica lękowa czy jaka ?w jakim wieku?kto ci pierwszy wystawił diagnoze???jak zaczęła sie twoja przygoda z psychiatrią pamietas zpierwsza wizye pierwsze dziwne objawy???chronologia może tu byc ważna jestem ciekaw jak etapami sie uciebie to odbywało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałam zauważyć, że osobowość schizotypowa (F.60) i zabuirzenia schizotypowe (F.21) to zupełnie różne rzeczy. Mi w Toruniu zdiagnozowali zaburzenia schizotypowe. Osobowość schizotypowa charaktertyzuje się chyba głónie lękiem przed kontaktami społecznymi, a w schizoidalnej po prostu nei ma potrzeby takich kontaktów. Ja teraz też nie czuję potrzeby kontaktów, ale zanim straciłam uczucia miałam silną potrzebę więżi z ludźmi. Dlatego u mnie to raczej nie jest kwestia osobowosci, bo zmiana nastąpiła dość nagle, w ciągu kilku tygodni.

Ja wczoraj już trzeci raz dzwoniłam do Telefonicznej Poradni Dla Osób Dorosłych w Kryzusie Emocjonalnym ( tel. 116123) ze względu na myśli samobójcze. Facetka potwierdziła moje przypuszczenia, że prawdopodobnie mam chorobę psychiczną ,a nie zaburzenia osobowości. Powiedziała, że zaburzenia osobowości wyglądają zupełnie inaczej. Powiedziała, że to co ja mam wynika albo z depresji albo ze schizofrenii. Mam w tej chwili świadomość, że jestem źle leczona, bo tak chce rodzina. Moja mama wyśmiewa mnie gdyn mówię, że moje objawy są raczej podobne do schizofrenii czy zaburzeń schizotypowych. Moja mama szydzi wówczas ze mnie. Ma nierealne plany, ze ja się wezmę w garść, zacznę żyć normalnie i aktywnie, pracować pełną parą i założę rodznę. We mnie wzbiera przekonanie, że racje mieli CI lekarze np. Roś, którzy mówili, ze konieczny jest neuroleptyk. Najgorsze, że mi się z tygodnia na tydzień, by nie powiedzieć z dnia na dzień pogarsza. Ta terapeutka z tej poradni telefonicznej zalecała mi koniecznie postarać się jeszcze raz dostać do Instytutu Psychiatrii i Neurologii i tam się położyć na ponowną diagnozę. Ja właściwie chciałabym tego, ale się boję mojej mamy, bo jakbym to powiedziała mojej mamie, to bym miała awantury dzień za dniem aż do samego przyjęcia.

Mam takie myśli samobójcze, że nie daję rady, marzę o samobójstwie i w tym kontekście facetka ma rację, że lepiej się sprzeciwić mamie, ale ratować swoje życie, ale ja nie czuję się na siłach nic zadecydować i nic zrobić. W dodatku 4 stycznia powinnam wrócić do pracy. Doradźcie co robić.

Uważam, i coraz więcej głosów to potwierdza, że rację miał Roś, że to coś ala objawy negatywne i że konieczny jest neuroleptyk, ale presja ropdziny jest taka, żebym, nie brała żadnego neuroleptyku i psychoterapią leczyła niby to zaburzenia osobowości.

Ja się od wielu tygodni budzę i tylko czekam aż będzie można z powrotrm iść spać albo umrzeć. Nic mnie nie interesuje.Nic mi się nie chce.Opanowało mnie specyficzne lenistwo i uważam, ze to jeden z objawów negatywnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego do instytutu ci zalecili sie położyć w celach diagnozy??bo pewnie do warszawy dzwoniłaś hmmm....u siebie nie możesz??ale ty masz negatywny wpływ rodziny na siebie chyba tylko tu z nas nei czujacych inni tak nie biadolą...masz taki wplyw matki i ciotki ze szok normalnie aleksandro....masz 30 lat a normalnie jak piszesz to jakbyś była niepełnoletnia często tak jakby od ciebie nic nie zależało każdy twój ruch kto ci poleci fachowiec czy tu my na forum to nei bo matka nie bo ciotka,o ojcu nic nei piszesz :)zastanów sie ola jesteś dorosła....i sie RATUJ to jest ten moment w życiu idz do warszawy a nawet do diabła jedz do dr rosia po skierowanie...i sie nie piernicz z tym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje. Ja sie boje mojej Mamy, bo Ona jest srasznie despotyczna. Ja dziś tak sie źle czuję i tak chcę umrzeć.Dlatego, że prawdopodobnie cierpię na chorobę psychiczną już nie ważne czy depresja czy schizofrenia, a jestem niby leczona na zaburzenia osobowości i moja mama tak mnie traktuje - jak rozwydrzoną smarkulę, a tymczasem ja umieram z cierpienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DO INSTYTUTU NA DIAGNOZE NA OSTATECZNĄ WERYFIKACJE CHYBA NIE MA LEPSZEGO MIEJSCA NA TO CO PRZESZŁAŚ...\

 

moje zalecenie do dr roś skierowanie szpital dr roś po szpitalu i kontynuacja leczenia u siebie...na to co ci ostatecznie stwierdzą i jak masz brać leki to masz brać zaufac lekarzom i tyle jak sie nei uda trudno..jak bedą objawy uboczne trudno...powiesz lekarzowi czy zadzwonisz...

 

też tam bym chciał sie położyć a skierowanie moge tu dostać...lecz tu też mam szpital i oddział diagnoztyczny w styczxniu mam wizyte u ordyantora prywatną i bede cchiał isc na oddział a po oddziale sie leczyć zmuszajac sie wręćz do tego...chyba zę mi cos wynajdą innego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzenia schizotypowe (zaburzenia typu schizofrenii, osobowość schizotypowa, schizotypia)...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_schizotypowe

brak uczuć, według wikipedii to są synonimy. Jak się to diagnozuje to raczej się nie wnika w historię zapadnięcia na to, ale jedynie po objawach ci to diagnozują z tego wynika.

 

magic, może kiedy indziej na te pytania odpowiem, bo nie mam siły teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to podchodzi pod schizofrenie i F20...czy osobowosć F60 widze że pod schiozfrenie bo ICD nie ma schizotypoewj wyodrębionej a żyuemy w europie więć KORAT nie masz zaburzeń osobowosći wg mnie ???zgadza sie??napisz mi na pw jak będziesz na siłach jak nie chcesz publicznie...

 

fakt faktem że DSM 4 wyodrębnia schizotypową osobowość...ale to jest to samo co F21 w ICD????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_osobowo%C5%9Bci

Z tego źródła wynika, że w DSM mówimy o osobowości schizotypowej (kod: 301.22, schizoidalna ma 301.20, więc jest bardzo blisko jakby pod tym kątem patrzeć). W ICD jest mowa za to o zaburzeniach typu schizofrenii lub zaburzeniach schizotypowych i tam jest kod F21, gdzie schizofrenia to F20, więc mamy doczynienia prawie ze schizofrenią:

http://stary1.portalmed.pl/finn2/klasyfikacje/icd10/disp_root.stm?search_str=F21

Ciekawe, że w powyższym linku jako inne nazwy podlegające pod zaburzenia schizotypowe wymieniono:

Utajona reakcja schizofreniczna

Schizofrenia:

- borderline ("z pogranicza")

- utajona

- prepsychotyczna

- zwiastunowa

- rzekomonerwicowa

- rzekomopsychopatyczna

Schizotypowe zaburzenia osobowości .

Z tego wygląda, że w zależności od typu zaburzeń schizotypowych można na to mówić schizofrenia borderline lub że ma się schizofrenię utajoną i inne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam na terapii. I powiem Wam, że poczułam się duzo lepiej. To była 2 wizyta. Terapeutka wydaje się otwarta. Nie wciskała mi, że mam zaburzenia osobowości, nie powiedziała, że muszę n-ty raz przerabiać dzieciństwo. Wysłuchała moich wątpliwości, objawów, tego jak to widzieli inni lekarze w tym dr Roś. Zasugerowała, że ona może mnie skonsultować z innymi psychiatrami, z którymi współpracuje, żeby zweryfikować diagnozę. CO najważniejsze poczułam Jej wsparcie. Nastrój poprawił mi się diametralnie. Z myśli samobójczych przeszłam do normalnego nastroju. Co prawda uczuć nie czuję, ale ogólnie samopoczucie nienajgorsze. Przez najbliższy miesiąc będę do niej chodzić 2 razy w tyg., potem 1 x w tyg. Poczułam się dzisiaj, że jestem w czyichś rękach, ze ktoś pomaga mi zapanować nad tym co się ze mną dzieje i jest otwarty na diagnozę, że nie wciska mi kitu. Poczułam trochę poczucie bezpieczeństwa.

Mi dr Roś powiedział, że to co mam to zaburzenie borderline (nie osobowość borderline - powiedział, że to zupełnie co innego).Powiedział, że stan borderline to stan na pograniczu zdrowia i schizofrenii. Czyli inaczej pewnie można to nazwać zaburzeniem schizotypowym.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli ta cała schizotopia to moze własnie ta prosta schiza bez obajwów wytwórczych na to wynika dlatego nie ma schizofreni prostej ale jest coś podobnego czyli te zaburzenia schizotypowe...mi lekarz mówił własnie ze w nowej dsm 5 w 2012 roku tak właśnie ma być podpięta ta schizotopia...pod osobowosć a nie pod schizofreni...żeby poprstu była wyłącznośc schizofrenia to objawy psychotyczne muszą być i koniec...

 

ja sądze ze terapia integratywna najlpesza by była połączenie różnych nurtów terapii...jeżeli ola masz to to fajnie...

 

ja w sumie tez mam znajomą w moim wieku co jest psychoterapeutką integratywnym i to w moim mieście!!ale nie pójde do rówieśniczki z która chodzilęm do podstawówki na terapie...ale ma kolege terapeute ale to poznań i prywatnie tylko dojazdy +wizyty 500 zł miesięcznie...

 

odpada...damy rade tylko żeby odpowiednia współpraca była no i żeby były te efekty jakiegoś czucia jednak o to w tym chodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne tylko, że ta osobowość tak mi się zaczęła zmieniać w 28 roku zycia...cos tu nie gra. Ja bym rozumiała, że by to się stało w 17 r.z. albo w 20 r.z. Jedna facetka, która mi zdiagnozowała schizofrenię też powiedziała, że to niemożliwe, żeby osobowość się tak nagle zmieniła, że musiałabym mieć zaburzenia osobowości od dziecka...a nie wiem czy miałam...byłam wprawdzie znerwicowana sytuacją w domu, ale to wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć, jak różne nurty łączy to wtedy ok, bo sama psychodynamiczna może nie być dla nas za dobra, bo nie jesteśmy zbytnimi gadułami i terapeuta też powinien do nas mówić.

 

magic, z tego co gdzieś czytałem to schize prosta prosta właśnie pod schizotypię podchodzi, że zamiast schizy prostej diagnozuje się zaburzenia schizotypowe. Jednak to, że ma się schizotypię, to nie znaczy że ma się coś takiego jak schizę prostą w tej postaci jak to opisują te klasyfikacje chorób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ok ale preostej nie ma niby dla lekarzy...a pytałem kulku i w 2012 znika ona całkowiecie dlatego ja o niej ine myśle i innym tu tez bym nie radził...

lepiej skupic na tej schizotopi lub schizoidalenej...

 

miałeś to i to zdiagnozowane???ciekawe jak to rozróżnili wg wikipedii jest jakaś różnica napisana...uwaząsz ze słuszna??ze nei masz schizoidlanej bo... masz schizotypową ....bo....??

 

[Dodane po edycji:]

 

no ok ale preostej nie ma niby dla lekarzy...a pytałem kulku i w 2012 znika ona całkowiecie dlatego ja o niej ine myśle i innym tu tez bym nie radził...

lepiej skupic na tej schizotopi lub schizoidalenej...

 

miałeś to i to zdiagnozowane???ciekawe jak to rozróżnili wg wikipedii jest jakaś różnica napisana...uwaząsz ze słuszna??ze nei masz schizoidlanej bo... masz schizotypową ....bo....??

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pustka_%28uczucie%29

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic, to ja tą pustkę to w takim razie często mam. Ogólnie negatywne uczucia to przeżywam, niestety pozytywnych już nie.

W ogóle jak byłem na oddziale dziennym to się psycholożka zfilmowała, że nie ma czegoś takiego jak pozytywne i negatywne uczucia, bo wszystkie są potrzebne. Ja jej na to, że no dobra, ale co powie na to, gdy człowiek nie przeżywa pozytywnych emocji od 6 lat , a tylko same negatywne? Zawsze zamykała gębę w takich sytuacjach. Żałosne, od terapeutów wymagałbym myślenia o tym co mówią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ta to już wogóle najgorsze jest bo niby cchesz to leczyc z pomocą psychoterapii ale tak naprawde terapeuci olewaja te objaway i w jakiś sposób ignorują ze mnie tez psycholożka w szpitalu to sie smiała...taka taktya na mnie była póżniej mi ordynator powiedział a ja mówie to na mnei niedziała...chce powagi sytacji i zrozumienia a nie szyderstwa itp...jak będą tak ze mną rozmaiwac na oddziale to sie wypisze...

 

a obecna terapeutka co mówi nas to??moze terapeute faceta by ci trzeba??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłem w szpitalu, to tam był oddział dzienny w pobliży i tam mnie chcieli dać. Gdy psychologowi stamtąd powiedziałem o myślach samobójczych, to powiedział że mam się zabić jak chcę. Spytał czy mam dziewczynę, ja mu na to że nie i że nie zamierzam mieć dopóki nie wyzdrowieję, a on że mam sobie dziewczynę znaleźć że to mnie uzdrowi. W ogóle gadał że do niego setki takich jak ja przychodzą, że niczym się od nich nie różnię. Ręce mi opadły normalnie. Jak powiedziałem o tym w szpitalu, to mi powiedzieli że pewnie pan psycholog miał w tym jakiś zamysł i chciał mi w ten sposób pomóc. -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemądry ja mam bardzo pdobnie...nie czuję żadnych potrzeb, celów, dążeń, marzeń, planów. Myśli na szczęście mam. W 99% myślę o swojej chorobie.

Wiesz, ja się zastanawiam czy w Twoim przypadku ta diagnoza schizofrenii nie była jednak słuszna, bo pisk w głowie, to jednak ewidentny objaw wytwórczy no i działają na Ciebie neuroleptyki, przynajmniej ketrel. Czy próbowałeś kiedyś osławionego solianu? Ja czytałam nieraz, że piski lub trzaski w głowie ludzie słyszą w schizofrenii.

Ja natomiast mam narastające problemy z czytaniem...często mam problem z przeczytaniem co dłuższego posta...z myśleniem też mam problem, nie jest ono takie ostre, bystre i rzutkie jak kiedyś...tak jakbym miała jakąś zasłonę na umyśle. Nic mi się nie chce, nie mogę się w nic zaangazować.Z motywacją i wolą mam olbrzymi problem. Nic, ale to nic mi się nie chce. Najgorsze jest dla mnie mycie podłóg, o które mama mnie często prosi. Muszę się tak zmuszać, że sobie tego nie wyobrażacie. Najgorsze, że właśnie Mamie wyszły kłopoty z sercem i musi się oszczędzać, powinnam Jej pomagać, a ja mam totalną niechęć do wszelkiej aktywności.W ogóle jest źle. Wkraczam w nowy rok z pesymizmem. Teraz sobie zjadłam 2 pridinole i lekko się na chwilę ożwiłam, ale ogólnie jestem cały czas bardzo wycofana emocjonalnie.

 

[Dodane po edycji:]

 

W jakiej dawce brałeś olanzpinę Niemądry? Ja kiedyś brałam przez 2-3 miesiące w dawce 10mg i też mi nie wróciły uczucia, ale dr Roś powiedział, że żeby wróciły uczucia na olanzapinie to by trzeba 30mg brać. Twój przypadek jest bardzo dziwny dla mnie, Niemądry. Z jednej strony ewidentn e objawy psychiatryczne, ale z drugiej strony mrowienie? Trudności w oddychaniu? Czy byłeś kiedyś w porządnym szpitalu na diagnozie? Polecam IPIN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tutaj o schizotypowych zaburzeniach o schizofreniach a mi sie wydaje ,że w wiekszosci przypadkow ma to powiązanie z depresją. Byłem dokładnie w takim samym stanie jak wy a teraz po terapii paroksetyna ( bedzie 3 miesiace) czuję się jak nowonarodzony. Szaleństwo pomysłow, spokój ducha, bystrosc umyslu a do tego odczuwanie wszystkiego jakbym miał 6 lat;). Innymi słowy ze wszystkiego czerpie przyjemnosc. Wydaję mi się ze w pierwszej kolejnosci nalezy dobrac jakis silny antydepresant i z wytrwałoscia czekac na rezultaty. Tego wam życze w nowym roku!:)) :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że na wenlafaksynie się chyba lekko lewpiej czuję, bo generalnie nie czuję takiego strasznego cierpienia. Natomiast uczuć nie ma. Jest pustka albo nic. Całymi dniami nie wiem gdzie się podziać, bo mnie nic nie interesuje. Ale to co pisze Zdesperowany1 jest dla mnie nadzieją. Zoabaczymy co będzie po 3 mcach brania wenlafaksyny. Na razie chyba trafiłam na psycholożkę, która się mną przejęła i która jest otwarta na diagnozę, nie wciska mi na wejściu, ze mam bardzo zaburzoną osobowość. Jestem ciekawa jak spędzacie Sylwestra. Bo ja pomimo aktualnie braku obajwów depresyjnych nie mogłabym iść na prywatkę, bo mam probemy z rzmową, milczę no i nie bardzo dałabym radę tańczyć nic nie czując. A alkoholu przy lekach nei chcę ryzykować, bo dr Roś wytłumaczxył mi jak bardzo to jest ryzykowne. Nie chce sobie uszkodzić mózgu jeszcze bardziej. Siedzę wiec w domu z rodziną i byłym chłopakiem. A wy?

Również wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku - żebyśmy zaczęli czuć. I zeby to były głównie emocje pozytywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×