Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

są bardzo spekulatywne

powala mnie Twój kwiecisty język:)

Moja była lekarka mówiła, ze ma pacjenta ze sch. prostą i ze jakos go jednak leczy. Pamiętacie byl tu taki Niemądry i on wprawdzie miał sch. paranoidalną, ale z objawami negatywnymi w tym brakiem uczuc i na ten brak uczuc mu pomgał ketrel 400mg - od razu mu uczucia wracały, tylko ze ciagle spal po tym. wiec u niektorych atypowe neuroleptyki działają.

aha, jest jeszcze abilify - lek zarowno na schizofrenie jak i na depresje -ja niestety dodstalam mega akatyzji i drżenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przerażają mnie te wszystkie nazewnictwa - schizofrenia prosta, paranoidalna, taka, śmaka, owaka, na co to komu...

No diagnoza jest jednak ważna...mnie nie przerażają te nazwy, ale beznadziejnosc tych chorób

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawilinski, chętnie bym tym frajerom z tamtego portalu endokrynologicznego nawciskał, ale nie chce mi sie tam rejestrować. Napisałbym im, że mówiąc jakoby "objawy hipochondryczne, opryskliwość, obojętność, nieczułość" jakie rzekomo wykazałeś mają być dowodem na schizofrenię, to można na tej podstawie przypuszczać, że wykazują oni cechy os. antyspołecznej i sadystycznej, gdyż kontekst w jakim użyli tych sformułowań świadczył o ich podświadomej chęci dowalenia tobie i wprawienia ciebie w poczucie, że lekarze są nieomylni i schizofrenia twoim przypadku to jedyna słuszna diagnoza, bo na każdym kroku ich zdaniem zaburzenia myślenia aż kipią od ciebie. Poleciłbym im zbadanie się u psychiatry w trosce o ich zdrowie, a także dokształcenie się w zakresie kontaktu z drugim człowiekiem zwłaszcza pacjentem. Zatrważające jest ich stereotypowe myślenie, że ktoś z diagnozą schizofrenii w każdej sytuacji będzie bredził i nie warto go słuchać, zatrważające jest to że nie poddali oni pod wątpliwość tego że lekarze mogli się mylić w diagnozie , swoją drogą stereotypia myślenia, to także objaw schizofrenii, więc tym bardziej zalecałbym im wizytę u psychiatry.

Wypowiedzi tych osób są dla mnie tylko potwierdzeniem reguły o lekarzach jako towarzystwu wzajemnej adoracji, gdzie niezmiernie ciężko jest oczekiwać aby jeden lekarz podważył diagnozę innego. Najczęściej gdy lekarz dowie się o diagnozie postawionej przez poprzednika, to zamykają mu się klapki na oczach i nie wnika już w to co pacjent mówi, zwłaszcza gdy pacjent miał cokolwiek wspólnego z lekarzami od mózgów. Jak społeczeństwo ma być tolerancyjne dla chorych, gdy nawet lekarze traktują ich jako obywateli drugiej kategorii. Naprawdę całkiem możliwe, że ci co się tam wypowiedzieli mogą być uwikłani w zaburzenia psychiczne, bo aż nieprawdopodobne żeby zdrowy człowiek tak wrednie się odnosił do osoby szukającej pomocy.

 

zawilinski, jak chcesz to możesz tego mojego posta im zacytować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałbym im, że mówiąc jakoby "objawy hipochondryczne, opryskliwość, obojętność, nieczułość" jakie rzekomo wykazałeś mają być dowodem na schizofrenię, to można na tej podstawie przypuszczać, że wykazują oni cechy os. antyspołecznej i sadystycznej, gdyż kontekst w jakim użyli tych sformułowań świadczył o ich podświadomej chęci dowalenia tobie i wprawienia ciebie w poczucie, że lekarze są nieomylni i schizofrenia twoim przypadku to jedyna słuszna diagnoza, bo na każdym kroku ich zdaniem zaburzenia myślenia aż kipią od ciebie. Poleciłbym im zbadanie się u psychiatry w trosce o ich zdrowie, a także dokształcenie się w zakresie kontaktu z drugim człowiekiem zwłaszcza pacjentem.
Korat, super napisałeś. Zawiliński ja bym to skopiowała i wkleiła na tamto forum
Wypowiedzi tych osób są dla mnie tylko potwierdzeniem reguły o lekarzach jako towarzystwu wzajemnej adoracji, gdzie niezmiernie ciężko jest oczekiwać aby jeden lekarz podważył diagnozę innego. Najczęściej gdy lekarz dowie się o diagnozie postawionej przez poprzednika, to zamykają mu się klapki na oczach i nie wnika już w to co pacjent mówi, zwłaszcza gdy pacjent miał cokolwiek wspólnego z lekarzami od mózgów. Jak społeczeństwo ma być tolerancyjne dla chorych, gdy nawet lekarze traktują ich jako obywateli drugiej kategorii. Naprawdę całkiem możliwe, że ci co się tam wypowiedzieli mogą być uwikłani w zaburzenia psychiczne, bo aż nieprawdopodobne żeby zdrowy człowiek tak wrednie się odnosił do osoby szukającej pomocy

Mam w rodzinie paru lekarzy i niestety mam wrażenie, że czasem jakby mieli klapki na oczach...to są ludzie z założenia czujący sie kimś lepszym...nie wiem czy im to na medycynie wklejają w mózgi, ale taki lekarz zaraz po studiach prezentuje się jako dosłownie wybrany przez Boga...chyba tylko prawnicy im w tym dorównują...po prostu EGO to oni mają taaaaaakie.Czasami rzygać się chce dosłownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lekarz też człowiek tylko po prostu więcej o tym człowieku wie a czy słusznie to już inna sprawa...

uroki psychiatrii :pirate:

 

-- 19 lis 2011, o 19:50 --

 

http://www.psychointegracja.pl/artykul,pustka-emocjonalna,17.html

znalazłem artykuł o pustce...

uważacie że my mamy pustke życiową psychologiczną ? czy chemiczną brak neuroprzekażnika który jest odpwiedzialny za chorobę schiza prosta,depra,zaburzenia osobowości jak zwał tak zwał, czy to i to??można oddzielić te 2 pustki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czynniki, które zmniejszają poziom dopaminy:

 

Chroniczny stres

Niewystarczająca ilośc snu

Niedoczynność tarczycy

Ekspozycji na ołów, arsen i kadm

Niewłaściwa metylacja

Niedobór prekursoara (tyrozyna)

Niedobór Magnezu, żelaza, cynku i witamin B3/B6/C/D

Nadmiar miedzi

Zaburzenia genetyczne receptora dopaminy

Przewlekłe uzywanie opiatów, alkoholu i marihuany

Niedoczynność nadnerczy

Niedobór glutationu

Choroba Parkinsona

Grypa

Niedobór estrogenów

Niski poziom hormonu wzrostu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze pamiętam, to jest hipoteza, że za niski poziom dopaminy łączy się z objawami negatywnymi. To mi po trochu nasuwa koncepcję, że w moim przypadku przewlekły stres mógł narobić bigosu, bo nie dość że mam objawy negatywne, to jak się dzisiaj dowiedziałem chroniczny stres również może powodować zwyrodnienia kręgosłupa, a tych mi też nie brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy przewlekły stres może stopniowo robić wielkie spustoszenie? Ja nie wiem... chyba zrobię prezentację drogi do mego nie-stanu na terapii i może zrodzi się jakiś sensowny pomysł, czy to czynniki zewnętrzne czy jakieś popsucie. Ja wyczuwałam w sobie dwie pustki, więc może miałam taką i taką, chemiczna zapchała się fluanxolem a druga została. Jakaś pustka znika, jakaś zostaje. Teraz nie doświadczam pustki typu czarna dziura która pochłania wszystkie bodźce i one lecą jakoś bokiem, nie docierają do mnie, a pustka emocjonalna została. I nawet jak brałam długo fluanxol to ona nie zniknęła więc tu może powinna zadziałać terapia?

A tak na marginesie to ja postanowiłam nie skupiać się na tych emocjach, a raczej ich braku, na tym, że chciałabym czuć, dlaczego nie, i kiedy w końcu. Ciągnie się moja gra i nawet czasem nie zwracam na to uwagi, bo się do tego przyzwyczaiłam. A że fizycznie mam się całkiem nieźle to żyję i żyć będę. Przeciągam wspomnienia i dawne ambicje, marzenia na teraźniejszość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cóż poruszyłem 2 pustki bo sam sie pogubiłem w tym wszystkim i niewiem jak to rozwikłać gdy życie nie prowadzi do niczego cóż połączenie leków z psychoterapią fajnie brzmi i ładnie wygląda lecz kurcze realizacja jest trudna albo jest za duży zamęt z diagnozami i omijamy głowne problemy a wciąż sie zajmujemy objawami ale czy objawami choroby chemicznej mózgu czy osobowościowej niewiem może to i to dlatego tak ciężko jest ja w sumie mam diagnoze te spektrum chad itp ale wciąż coś nie pasi niewiem czy leki mi na tyle dadzą zeby przeprowadzać terapie i na odwrót no i te nowe teorie i propozycje...bez zaufania do lkearza i diagnozy zginę zginemy jak zaczne szukać diagnoz po całej polsce zgine a można zawsze gdzieś si starać o przyjęcie w jakimś celu i znowu mętlik bo po co po diagnoze czy po leczenie co dalej po wyjściu ,renta czy praca jak praca to jaka wszystko albo nic...niewiem ja mam nową diagnoze innni po kilka innych obecna moja mówi że musze brać leki teapia wspierająco prędzej było na odwrót przy zaburzeniach osobowości jak jest naprawde zawsze można podwarzyć innym szpitalem innym lepszym lekarzem w innej części polski ale czy warto warto robić ten kocioł??w sumie jak nic nie pomaga to człowiek szuka ale czegooooo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GUZIK ty brzmisz bardzo optymistycznie i bede brac z Ciebie przyklad.!!!!!Ja tez fizycznie dobrze sie mam i staram sie isc do przodu,czasem mam wiecej na to sily a czasem mniej.Dzis ide do psychologa i poprosze o czas do psychiatry i dodanie jakiegos leku do mojej venlaflaksyny ,ktora to przynajmniej postawila mnie nogi ,bo bez niej z lozka nie moglam sie wygramolic----ponoc jest taki lek jak RISPERIDON ,ktory mozna dostac w zastrzyku i on dziala na objawy pozytywne i negatywne i jeszcze CIOZAPIN---CZY ktos z was to probowal ??

GUZIK czy ty pracujesz ? masz rodzine ? jak dlugo chorujesz ? ja pracuje,mam rodzine i staram sie ich nie martwic i nieopowiadam o mojej pustce i nieczuciu .JA bylam bardzo aktywna przed choroba a teraz robie jedynie to co musze---

 

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czynniki, które zmniejszają poziom dopaminy

hashim podaj adres albo tytutl ksiazki czy czegos, skad wzielas te czynniki?

 

-- 21 lis 2011, 13:12 --

 

hashim moze masz racje z tymi przyczynami obnizenia poziomu dopaminy. ja bym byl za chronicznym stresem, ktory datuje sie u mnie ho ho. zestresowany to ja jestem cale zycie. caly czas ojciec mi mowi, zebym sie nie bal. bede chyba badal kortyzol adrenaline i noradrenaline.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja myślę, że to nirvana najwyższy stan uspokojenia w buddyźmie, nic nie czuć. Ale tak na poważnie to co cię rajcuje, myślisz że zawsze będziesz u mamusi na cycu siedzieć i marudzić, że nic ci się nie chce i nic już nie czujesz. Jak spełniasz swoje marzenia, czy masz jakieś marzenia????????? Jakie kroki podjąłeś/podjęłaś by swoje marzenia spełnić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Objawy:

- zmęczenie

- jestem spięty

- bardzo płytki przerywany sen, po śnie nadal zmęczony

- bardzo niski popęd seksualny

- zaparcia

- codziennie z rana jak wstaję się wysikać to czuję nerki albo nadnercza (zwłaszcza lewą)

 

czy te objawy to może być chroniczny stres?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 77--a jakie dlugie masz okresy remisji? wtedy mozesz dzialac i nadrabiac wszystko.Ja mam non-stop anhedonie tylko nie wiem jak gleboka?,Trzeba testowac rozne leki ,wreszcze cos pewnie zaskoczy no i miejmy nadzieje ze wkrotce cos jeszcze wynajda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pier.dole, masakra. Ojciec z racji pracy w hu.jowych warunkach przez 20 lat nabył uprawnienia do emerytury pomostowej, czyli pod koniec 2013 roku przeszedłby na emeryturę. Z racji mobbingu w pracy itd. odszedł dostając odprawę, która ma starczyć do końca 2013 roku.

No ale rząd postanawia wydłużyć wiek emerytalny. Wyliczyliśmy ,że dla ojca to by gdzieś ze 3 miesiące wydłużyło. No ale zapomnieliśmy że liczyliśmy to względem emerytury pomostowej, a całkiem możliwe, gdzieś tak na 90%, że te wszelkie wyliczenia odnośnie wydłużenia wieku emerytalnego, dotyczą tylko tej emerytury właściwej. Ojciec urodził sie w 53 roku, to w 2018 szedłby na emeryturę właściwą, ale że ma pomostówkę to mu sie odejmuje 5 lat, i wychodzi 2013 rok, i to jest to co obowiązuje teraz. No ale jeśli od (o ironio) 2013 roku wejdzie wydłużanie wieku emerytalnego, to ojciec będzie mieć prawo do emerytury właściwej w 2020 roku i odejmując od tego 5 lat wychodzi ,że pomostówkę powinien dostać w 2015! czyli za tą kasę co była wyliczona na 3 lata życia, teraz będzie musiała starczyć na blisko 5 lat!

Jeśli ta hipoteza sie sprawdzi, to oznaczać będzie, że jeśli ustawa wejdzie choćby 22września (bo w tym momencie ojciec ma prawo do emerytury od 23 września), to ojcu to doda z bomby blisko 2 lata dłuższego czekania na świadczenia !

Niby miało być wydłużanie wieku emerytalnego bez bólu, a tu mi coś pachnie że dla tych z emeryturami pomostowymi, to może oznaczać z bomby po 2 lata więcej od wejścia ustawy!

No i w ten sposób jako że tej kasy nie starczy nam do 2015 i z racji że w chwili obecnej cała moja rodzina łącznie ze mną jest bezrobotna, to sprawa nie wygląda za wesoło.

Rodzice są już blisko pod 60tke i ciężko im będzie znaleźć prace, mieli wyliczone że im ta kasa starczy do wieku emerytalnego, a tu może być ciężko. Ja natomiast obecnie mam duże problemy zdrowotne, oprócz psychiki są jeszcze spore fizyczne problemy i nie wiem jak to będzie u mnie z pracą. Cały czas staram sie coś znaleźć, od 2 miesięcy szukam, no ale jest jak jest i pracy nie ma. Swoją drogą nie wiem jak oni chcą bez stwarzania nowych miejsc pracy, sprawić żeby nie powiększyło się bezrobocie z racji dłuższego okupowania stanowisk przez starszych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś sie odwołałem w zusie od decyzji orzecznika i czekam na komisje tzn złożyłem sprzeciw na piśmie...

zobaczymy ok miesiąca ma przyjść wezwanie pewnie lekko nie będzie ale każdy sie praktycznie odwołuje...

dziś w nocy spać nie mogłem myślałem o życiu co robić by było lepiej normalniej że renta sama w sobie nei jest rozwiązaniem ale pomocna jest bo finanse musze sie porozglądać po rynku osób niepełnosprawnych i zakładach pracy chronionej udać sie tutaj daje link http://wifoon.pl/page/4860

pewnie każdy ma coś takiego w swoim województwie ??wy wogóle szukacie jakiś instytucji tego typu jak szukacie pracy ze swoimi chorobami poprzez urząd pracy?tylko stopień niepełnosprawności mam umiarkowany i symbol 02p i pracodawca wie że to choroby psychiczne ale czy kurde tzn że mam sie kryć przed światem bo mam to co mam???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś sie odwołałem w zusie od decyzji orzecznika i czekam na komisje tzn złożyłem sprzeciw na piśmie...

zobaczymy ok miesiąca ma przyjść wezwanie pewnie lekko nie będzie ale każdy sie praktycznie odwołuje...

dziś w nocy spać nie mogłem myślałem o życiu co robić by było lepiej normalniej że renta sama w sobie nei jest rozwiązaniem ale pomocna jest bo finanse musze sie porozglądać po rynku osób niepełnosprawnych i zakładach pracy chronionej udać sie tutaj daje link http://wifoon.pl/page/4860

pewnie każdy ma coś takiego w swoim województwie ??wy wogóle szukacie jakiś instytucji tego typu jak szukacie pracy ze swoimi chorobami poprzez urząd pracy?tylko stopień niepełnosprawności mam umiarkowany i symbol 02p i pracodawca wie że to choroby psychiczne ale czy kurde tzn że mam sie kryć przed światem bo mam to co mam???

 

 

Naprawde dobrze jest pracowac jak sie da ,bo czas szybciej leci no mozg sie przyzwyczaja ze trzeba sie troche wysilic.Mnie sie czasem moze i nie chce ,ale jak bym nie poszla to bym sie jeszcze gorzej czula.Jestem na etapie wyprubowywania roznych lekow i tak np odstawilam abilify bo tak lekarz zalecil ale zauwazylam ze gorzej i od dzisiaj zpowrotem zaczelam brac :Jutro mam wizyte u lekarza --zobaczymy co poleci ?Ciekawa jestem bardzo jak UTH po solianie ??? Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to standardowy etap po ataku lęku, trwa mniej więcej dwa razy tyle co dany atak, więc ostatnio - ok. dwóch miesięcy, dwa miesiące temu ... nie pozostaje mi na razie nic innego jak czekanie do następnego razu, bo moja pani doktor sama na zdrowotnym już dłuższy czas :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem wyniki rezonansu odcinka piersiowego. Wszystko ok, poza jednym. Mianowicie mam jakieś odcinkowe poszerzenie kanału centralnego. W internecie znalazłem, że mówi sie na to syringomyelia albo jamistość rdzenia. Nie ciekawa sprawa muszę powiedzieć, grozi operacją neurochirurgiczną.

 

Po tym badaniu ostatecznie postanowiłem, że będę starać się najpierw o orzeczenie o niepełnosprawności, a potem może o rentę, choć wolałbym pracować o ile jestem w ogóle w stanie.

 

Mam zrypane i zdrowie fizyczne i psychiczne, więc chyba kwalifikuję się do niepełnosprawności.

Odnośnie kręgosłupa mam zdiagnozowane takie problemy:

Odcinek szyjny:

Zniesienie fizjologicznej lordozy kręgosłupa szyjnego.

Zmiany zwyrodnieniowe wielopoziomowe tarcz międzykręgowych pod postacią dehydratacji obniżenia w przestrzeniach C3-C4, C4-C5,C5-C6.

W przestrzeni C4-C5 tarcza międzykręgowa tworzy niewielką wypukliną centralno-dwuboczną.

W przestrzeni C5-C6 większego stopnia wypuklina centralno-dwuboczna z przewagą do strony lewej.

W przestrzeni C6-C7 centralno-dwuboczna wypuklina niewielkiego stopnia materiału krążka międzykręgowego.

Wyciągnięcia z tylnych zarysów trzonów C4-C7, które dodatkowo z materiałem krążków międzykręgowych uciskają i modelują worek oponowy.

Wniosek: Zmiany zwyrodnieniowe tarcz międzykręgowych i trzonów kręgowych, najbardziej nasilone na poziomie C4-C5-C6.

 

Odcinek piersiowy:

Na poziomie Th5-Th6 widoczne śródrdzeniowe ognisko o wysokim sygnale w obrazach T2 zależnych do 1,5mm średnicy i 38mm długości, nie widać cech patologicznego pokonstrastowego wzmocnienia w jego obrębie- najpewniej odcinkowo poszerzony kanał centralny.

 

Odcinek lędźwiowy:

Pogłębiona lordoza lędźwiowa, dyskopatia na L-5-S-1,

Skrzywienie cz 1-s w lewo,

Kość krzyżowa w ustawieniu poziomym.

 

Do tego dochodzi psychika i diagnoza zaburzeń schizotypowych. Udokumentowane trzema pobytami na oddziale dziennym i jednym na oddziale zamkniętym.

Prawdę mówiąc to patrząc na to zaczynam wierzyć, że nawet na rentę mam szansę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×