Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Śmiercionauta, masa problemów zwaliła mi się jednocześnie na głowę i sobie nie radzę.

Ostatnio prokuratura poinformowała mnie, że umarzają śledztwo w sprawie gwałtu i nieźle mnie to dobiło. Ponad 3 miesiące czekałam na zeznania, a potem w ciągu tygodnia przyszło pismo o umorzeniu... Teraz czuję się fatalnie. Wrócił strach i koszmary. Wpadam w paranoję.

Fizycznie też kiepsko, bo mam problemy zdrowotne, z którymi nie mogę sobie poradzić, a lekarze nie wiedzą co mi jest. Zresztą nasza Służba Zdrowia, to powolna śmierć, a nie leczenie.

W dodatku na terapii ostatnio same hardkory i ogólnie jest beznadziejnie. A wtedy uruchamiają mi się wszystkie "objawy" i jestem zła, wściekła, a jednocześnie bezsilna/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niosaca_radosc, mam wrażenie, ze w tym kraju ważniejsze jest wypisanie mandat za przejście na czerwonym świetle lub za wypicie piwa w parku niż zajmowanie się prawdziwymi przestępstwami.

 

Chyba każdy kto uczestniczył na trapi musi przejść przez ten etap. Trzymaj się i nie rezygnuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiercionauta, też czasami mam takie wrażenie... Tak naprawdę spodziewałam się umorzenia, próbowałam się na to przygotować, ale zrobienie tego w tydzień, podczas gdy złożenie przeze mnie zeznań i wykonanie portretu pamięciowego zajęło im 4 miesiące, to po prostu porażka. Dlatego tak strasznie mnie to dobiło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wku***ł mnie mój ojciec - podobno jestem beznadziejna, nie umiem gotować, a mój facet znajdzie se lepszą dupę, bo po co mu taka tępa krowa jak ja, która nic nie potrafi??? :@ Jego zdaniem jestem brzydka - bo jak chodzę po domu to nie stroję się w najlepsze ciuchy, tylko stare łachy.. Po co mi pięknie wyglądać kiedy do cholery myję tylko podłogę??? Nie umiem jajek ugotować - bo nie poinformowal mnie wielce łaskawie, że chce na twardo, czyli bardzo niestandardowo jak na jego codzienne wymagania... jestem beznadziejna, bo k***a nie przewidziałam, że wcześniej wróci z pracy... jego zdaniem powinnam mojemu bratu robić jeść, podać na złotej tacy chleb (może jeszcze z solą) i najlepiej witać go już na progu... W********ą mnie tak staroświeckie poglądy i średniowieczny obraz kobiety... Mam nad chłopem latać, chociaż nie jestem jego żoną/ matką/ niańką... Nie zamierzam zostać kucharka, ale nie przesadzajmy... To mnie boli, dołuje i w*****a :( Nawet na chłapaka się drę, wyżywam na nim, a nic biedaczyna niewinny:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×