Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

taa z transparentem chodź po ulicy.

wlasnie wkurza mnie jak caly czas mi mowia "w domu nie wychodzac nikogo nie poznasz" tak jakby wyjscie mialo cos zmienic... a jak juz poznaje kogos to przyciagam jedynie osobnikow od ktorych najchetniej bym uciekla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależna ;) może źle ich oceniasz :P

lecz czujna zawsze musisz być, nie wiadomo kim jest dana osoba, czy to nie jakiś morderca, gwałciciel...

Widzisz mi na pytanie, czy by jakaś Pani nie wyskoczyła do parku w nocy, nie odpowiada.

Myślą, że mam złe zamiary, a tak nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależna ;) może źle ich oceniasz :P

lecz czujna zawsze musisz być, nie wiadomo kim jest dana osoba, czy to nie jakiś morderca, gwałciciel...

Widzisz mi na pytanie, czy by jakaś Pani nie wyskoczyła do parku w nocy, nie odpowiada.

Myślą, że mam złe zamiary, a tak nie jest.

hmm 10 lat przyjazni z kims i wystarczyla choroba by stracic cos co budowalo sie pol zycia. na dodatek jeszcze niedawno kogos poznalam. traktowalam to jako zwykle kolezenstwo, a ta osoba odebrala to inaczej i tak oto powstal stalker ktory nie dawal mi zyc zasypywal tysiacami smsow dziennie, dzwonil po trzykroc tyle i wprawil w poczucie winy bez zadnego powodu. na dodatek byl odemnie sporo starszy, rozwodnik, alkoholik , a to tylko epizod z mojego porypanego zycia, kiedy w koncu mialo ono sie zaczac ukladac...

jest tez taki schemat ,ze ktos odemnie bierze numer zapisuje te osoby jest ich troche bo ponad 10 , nawiazuje znajomosc, angazuje sie, potem nagle te osoby przestaja sie odzywac, bo fajnie jest tylko na "chwile". a zreszta, chrzanic to. moj stan i tak usprawiedliwia moja niechcec do spotykania sie z kimkolwiek ostatnimi czasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Że zostałam obudzona o 5 rano przez wściekłe miauczenie mojej kotki. :x Okazało się, że ten tłusty rudy kocur znowu ją napastował i pogryzł jej brzuch (nie daje się teraz dotknąć, bo ją boli), a ona próbowała się od niego odpędzić. Niech no tylko ten paskudny rudzielec wpadnie w moje ręce. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie to, że czuję się jak gówno. Boli mnie brzuch, głowa, serce. Bolą mnie mięsnie, kręgosłup, jestem senny. Nie czuję już nic oprócz bólu jeśli chodzi o emocje. Zwycięstwa nie cieszą, a porażki nie bolą. Zostałem sam jak palec, i nie wiem jak to zmienić, jak wrócić do życia, jak nawiązać jakiś kontakt, ciągle próbuje, i ciągle odchodzą a ja nie wiem czemu. Jebie mnie to, nie przejmuje się tym, ale sam nie wiem jak pokierować tym życiem tak, żeby przyszłość była kolorowa, chociaż trochę. Ciągle tylko praca dom, praca, dom i to wszystko.. Pogoda jest mega zje.. a ja sobie tkwie, a depresja jest pętlą spod której nie umiem uciec. Samotność jest przewalona, ale nie wiem czy jeszcze będę potrafił pokochać którąś, z obawy że mnie skrzywdzi, i znów będe czuł się jak nic nie warte zero. Dostałem dziś hajs, niby powinienem sie cieszyć, ale to trwało z 30 minut, teraz znów dogorywam w beznadziei. Niby udało mi się tak wiele przegnać z mojego umysłu, tyle przejść, i zdobyć, matura, szkoła, praca... a mimo tego bycie samemu jest beznadziejnie smutne. Juz myslalem ostatnio że znalazłem tą z którą będę mógł chociaż porozmawiać zapryjaźnić się , ale też przestała się odzywać, nie wiem czemu, może przez to że rzadko mówie rzeczy które chcą usłyszeć..

 

Gdy już późno

mówie sobie trudno..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×