Samookaleczenia.

[Gość]

ale na terapie nie musisz iść prywatnie

jeśli wyrywasz sobie włosy czy drapiesz się to Tobie terapia potrzebna jest TERAZ a nie za 1-2 czy 5 lat

[Zazie]

Nie robię tego często. Czytając tutaj wypowiedzi osób, które prawie codziennie zmagają się z cięciem przeróżnych części ciała, czuję się czasem jak człowiek prawie całkowicie normalny. Włosy wyrywam w małych ilościach, najczęściej ciągnę prawie wszystkie, wyrywanie wtedy jest bardzo ciężkie i mogę wtedy dłużej skupić się na głowie - nic nieszkodliwego. Do tego paznokcie mam zawsze ładnie spiłowane tak, że wszystko jest w porządku, tylko wbijanie paznokci widać, ale to szybko się leczy

[Gość]

jakby nie patrzył to autodestrukcja czyli jak cięcie tyle,że jesteś samowystarczalna

ale nie przymuszam,zrobisz jak uważasz,ale w moich oczach nie powinnaś zlekać bo i po co odkładać na potem,a za kilka lat Twój stan może się pogorszyć

[Gość]

no i ulżyłam sobie

[Gość]

coma

[Gość]

ponad dwa tygodnie nie-cięcia się poszły się jebać... to moja wina, chciałam tego , cóż...

[Gość]

coma,

[Gość]

sunset, jest mi przynajmniej lżej nie smuć się przeze mnie, nie warto

[Gość]

coma, warto i będę! Nie możesz mi tego zabronić. Martwię się o Ciebie...

[Gość]

w nocy pokapało bardzo

[Gość]

Basiu,, :'>

Gdzie i jak głęboko ?

No i oczywiście jakim narzędziem ?

[Gość]

ja tu więcej nie wchodzę bo tylko kusicie mnie a ja też chcę żeby mi ulżyło

paradoksy ,ale wiesz co myślę na ten temat

[Gość]

Basiu,, :'>

Gdzie i jak głęboko ?

No i oczywiście jakim narzędziem ?

 

Vi., A po co to roztrząsać? Myślisz, że to pomoże? Chociaż może Basi pomoże, nie wiem w sumie...

[Gość]

Nie wiem czy pomoże, ale ja chcę wiedzieć.

[Gość]

nie pomoze

[Gość]

Vi., To było pytanie retoryczne Oczywiście, że nie pomoze...

A chcesz też wiedzieć ile mililitrów krwi sobie upuściła?

[Gość]

coma, tego ona nawet nie wie, ale wiem, że jest różnica w lekkim nacięciu "Help Me !" a zrobieniem sobie z nogi szwajcarski ser.

[Gość]

jakie to jest k_wa silne bo gdy czytam,że wy coś takiego robicie tzn.że to nic złego,że większość tak robi jakaś paranoja,a podobno się wyleczyłam

ale czuję silną potrzebe ukarania siebie i nie przychodzi mi nic innego na myśl

jaka głupia jestem

[Gość]

kurwa, moje każde cięcie to jest rżnięcie siebie za to że istnieje

 

a cięcie nogi w ser to krzyk o pomoc

[Gość]

coma, tego ona nawet nie wie, ale wiem, że jest różnica w lekkim nacięciu "Help Me !" a zrobieniem sobie z nogi szwajcarski ser.

 

Ja jakoś nie widzę różnicy

Basiu przytulam Cię i rozumiem jak cierpisz

Edytowane 17 Stycznia 2011 przez Gość

[Gość]

kasiątko, nie jesteś głupia.

Jak ty się wyleczyłaś, to ja jestem najzdrowszym człowiekiem na ziemi.

 

Basiu,, ((

[Gość]

dobra, skończcie to

to nie ma sensu

[Gość]

coma, podnieś wzrok i spójrz na północ.

[Gość]

Vi. ale paradoksy może sama sobie z tej różnicy nie zdawać sprawy,bo to cięcie to się dzieje jakoś tak samo z siebie

[Gość]

kasiątko, chyba jednak zdaje, skoro sama o tym mówi :)

 

Z mojej strony koniec.