Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli, które wywołują dolegliwości żołądkowo/jelitowe.


Mika23

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!

Bardzo proszę Was o pomoc, ponieważ kompletnie nie mam pojęcia co mam ze sobą zrobić. Chodzi o to, że już od dłuższego czasu miałam problemy z żołądkiem/jelitami, ale nie były one na tyle poważne, żeby o nich cały dzień myśleć. Jakieś 3 miesiące temu nad ranem, mój brzuch zaczął odmawiać posłuszeństwa, nie mogłam spać, zaczęły gnębić mnie bardzo przykre dolegliwości w postaci nadmiernych gazów ...aż wstyd mi o tym pisać...Wówczas pomyślałam sobie: "A co jeśli będzie tak cały czas?" I się posypało .... Całymi dniami myślę o brzuchu, kiedy tylko się przebudzę to jest moja pierwsza myśl. Do tego doszła bezsenność. Moje natrętne myśli wywołują okropne dolegliwości w postaci bulgotania w brzuchu, bardzo głośnych dźwięków wydobywających się z brzucha, dlatego panicznie zaczęłam bać się chodzić do miejsc, w których jest cicho, np. do kościoła. Do tego doszły nadmierne gazy ... Wychodząc gdzieś, np. do znajomych lęk jest okrutny, cały czas myślę o tych brzuchu, gazy się nasilają, rodzi się błędne koło. O nocowaniu u kogoś nawet nie ma mowy ... Zauważyłam, że kiedy zajmę się czymś bardzo absorbującym i na chwilę zapomnę o swoich dolegliwościach, te jakby się nie pojawiają ... Wiem, że to na podłożu nerwowym, ale nie wiem jak wypaść z tego błędnego koła ... Bardzo utrudnia mi to życie, przez to codziennie płaczę, jestem bardzo zdołowana. Nie mogę pozbyć się tych myśli i tęsknię za życiem, kiedy wychodząc gdzieś nie myślałam o moich dolegliwościach ... Już za miesiąc zaczyna się kolejny rok na studiach, wykłady, zajęcia, do tego mieszkam w akademiku.... wszystko to mnie przeraża ..... Nie wiem co mam zrobić .... Bardzo Was proszę o jakieś rady! Dodam, że byłam na kilku spotkaniach z psychologiem, ale nic to nie daje ... Cały czas wyobrażam sobie sytuacje, w których będę musiała się skonfrontować z moimi lękami i dolegliwościami ...Czuję, że tracę życie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mika23, a byłaś z tym u gastrologa?? Może faktycznie masz to wszystko na tle nerwowym i myśląc o tym tylko objawy się nasilają. Sama mam podobnie, tylko Ja mam najprawdopodobniej (czekam na wyniki z biopsji jelit) zespół jelita wrażliwego, który jest wynikiem głównie stresu, ale czasem poprostu skurcze w jelitach i biegunki pojawiają się nagle, z nikąd, a ostatnio bardzo się nasiliły i wiem, że jest to wynikiem też Mojego nieustannego myślenia o tym, bo kiedy gdzieś wychodze pierwsze o czym myśle, to czy jelita dadzą o sobie znać. Psychika ma tu ogromne znaczenie, dlatego jeśli tylko możesz nie myśl o tym, a dla świętego spokoju idź do gastrologa i nie bój się wizyty tam, bo wiem, że wielu ludzi wizyty u gastrologa na dzień dobry kojarzy z gastroskopią i tego typu zabiegami. Iść na wizytę nie zaszkodzi, tak przynjamniej lekarz fachowo postara Ci się pomóc i nie będziesz musiała się martwić codziennie, że to coś poważnego itd. Mnie bardziej dobijała ta niewiedza związana z tym co ze Mną się dzieje.

Życzę wszystkiego dobrego! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LadyBug, dziękuję za odpowiedź! Do gastrologa dopiero się wybieram, gastroskopię miałam już robioną prywatnie, po której wyszło, że mam zapalenie śluzówki żołądka, co jednak nie tłumaczy moich obecnych stanów... Mój lekarz rodzinny również twierdzi, że to może być zespół jelita wrażliwego, co dodatkowo mnie stresuje, bo tego wyleczyć się raczej nie da. Jednak obecnie popadam w paranoję... Boje się gdziekolwiek wychodzić, cały czas myślę o dolegliwościach żołądka, które wywołuję właśnie myśleniem o nich. Wystarczy, że sobie o nich przypomnę i bach! Czuję, że przez to niedługo oszaleję ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typowa zajawka - mam to samo już kilka lat i raz lepiej jest raz gorzej czasem objawy odpalą jakieś mixy potraw ale dużo częściej jest to psychika, podejście, natrętne myśli czy otoczenie w jakim się znajdujemy . Błędne koło się zatacza i objawy są coraz silniejsze.

Warto zrobić wszystkie badania ale ja po prostu na razie sobie to daruje bo w domu czuje się wyśmienicie wręcz - o ile nie kombinuje z jedzeniem i nie mam jakiś większych problemów. Gorzej z wyjazdami do miasta , gdziekolwiek praktycznie lub przebywanie w innych miejscach , także jakiekolwiek spotkania są dość ciężkie do zrealizaowania. Doraźnie leczyłem się do tej pory Stoperanem uspokajał wszystko od żołądka w dół ale teraz się ograniczam, stosowałem też krople mentowal ale ich działanie jest słabe. Teraz myślę spróbować coś na nerwy , padło na bromazepam ale tylko doraźnie bo silnie uzależnia. Myślę jeszcze o Sulpirydzie ale muszę iść do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zastanawiam się nad jakimiś lekami na nerwicę, bo przecież w tym stanie wysadzę się w kosmos ... Wzięłam kilkakrotnie po tabletce Afobamu (0,25mg), bardzo dziwnie się po nim czułam i sama nie wiem czy choć na chwilę mi pomógł ... Przez te rewolucje z brzuchem boję się nawet myśleć o przyszłości. Mam wrażenie, że nic dobrego mnie już nie czeka. Strasznie zazdroszczę znajomym, którzy normalnie żyją i cieszą się życiem... Przez ciągłe nakręcanie się jest jeszcze gorzej ....W ogóle cały ten IBS to jakaś klęska a nie choroba ... Potrafi przeraźliwie rozszarpać człowieka psychicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu przeszłam dziesiątki badań z powodu często odczuwanych nudności i wymiotowania. Zbadano mnie na wszystkie strony - krew, bakterie, wrzody, podejrzewano nawet bulimię i nic. Zostawiono mnie z diagnozą "to na szczęście tylko nerwica, samo przejdzie".

Nie przeszło. Męczą mnie obsesyjne myśli, które wywołują nudności i wymioty. Tj. widzę w głowie takie obrazki, od których - mówiąc kolokwialnie - chce się rzygać. Jakieś świnstwa, obrzydlistwa. Niestety, poza psychoterapią, nic mi na to nie przychodzi na myśl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×